Opublikowano 27 czerwca 20213 l W dniu 27.06.2021 o 11:17, Shen napisał(a): ale w siadzie wypierdala 2x tyle co ja Bo ma blizej do ziemi.
Opublikowano 29 czerwca 20213 l W dniu 27.06.2021 o 21:04, Plugawy napisał(a): Bo ma blizej do ziemi. I by ci zayebać w jaja
Opublikowano 30 czerwca 20213 l Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Laska chciala sie sprawdzic wiec pojechalem sie pobawic do Ełku. Swoja droga ten lancuch taki nie za lekki, u kratosa wydawaly sie lzejsze
Opublikowano 30 czerwca 20213 l Wydaje mi sie ze ten wiecej wazy. Byly dwa rodzaje jeden lzejszy dla bab drugi ciezszy dla chlopow. Z dwoma 20kg talerzami robie serie wykrokow wiec 20kg lancuch chyba by sie mocno nie odbil na mnie. A jak nioslem ten lancuch to sie troche nogi w dupe wbijaly. Az bylem zdziwiony ze tyle to wazylo. Poszukam moze gdzies jest napisane bo z 20kg sztanga na plecach to bym mogl biec a tu prostowniki nakurwialy podczas marszu , chyba ze samo to ze lancuch jest "rozlany" powoduje inne odczucie ciezaru. Nie mialem nigdy stycznosci z lancuchami wiec nie wiem. Ale sam jestem ciekaw wagi. Ten usmiech to tylko do zdjecia , wcale mi tak wesolutko i lekko wtedy nie bylo xd Edit: Patrze ze sa i 30kg. To juz predzej. Ale z ciekawosci wyslalem zapytanko do rmg ile wazyl. Jak odpisza dam znac. Edytowane 30 czerwca 20213 l przez kanabis
Opublikowano 3 lipca 20213 l Ja jebie! Poczytałem ostatnie kilka stron i kurwa @Shen- stałeś się dla mnie inspiracja.
Opublikowano 3 lipca 20213 l @kanabisjaka to była kategoria? Rekrut czy classic? Zastanawiam się na rekrutem w wawie w piździerniku, bo 6km brzmi realnie. 12 to może za rok jak fajki rzuce i zaczne cardio robic xd
Opublikowano 3 lipca 20213 l Rekrut. Nawet sie nie zmeczylem, bardziej jako towarzysz dla laski bo ona biegla wlasnie w wawie rok temu intro i chciala sprobowac rekruta. No i teraz ma ochote na classica za rok. Pare lat temu dojebalem weterana w 4 tyg czyli rekrut + classic + hardcore w gorach. Rekruta zrobi kazdy srednio wytrenowany. Cardio w sumie zbedne. Tam naprawde nie ma duzo biegania. W classicu juz troche jest ale tego nie mozna porownywac do normalnych biegow bo co jakis czas przestajesz biec bo sa przeszkody. Wiec to nie jest tak jak w biegu ciaglym i tez rozwazylbym na twoim miejscu classica bo jednak wiecej zabawy. Typowo silowych tez nie ma za wiele przeszkod. Np ten lancuch to byla jedyna. No jeszcze bylo przerzucanie opony od ciagnika no ale to niezbyt wymagajace. Ale zawsze jest jedna czy dwie tylko zamiast lancucha masz jakies niesienie 20 kilowej trelinki czy cuś. Najwiecej jest przeszkod typu malpi gaj. Warto cwiczyc drazek i chwyt. Goscie ktorzy cwicza kalistenike maja tam jak ryba w wodzie. Ogolnie rekrut i classic to sa przystepne mocno formuly. Za to hardcore w gorach No panie tutaj to juz sytuacja byla powazna. Tym bardziej jak zamiast 21km jest faktycznie 26km No ale ogolnie zdecydowanie polecam sprobowac rmg bo fajna zabawa.
Opublikowano 3 lipca 20213 l A możesz napisać tak w skrócie ten trening siłowy? No chyba że nienawiść do mnie za uwielbienie tlou2 jest tak wielka że nie się nie podzielisz
Opublikowano 3 lipca 20213 l Gdzieś tam wklejałem na ostatnich stronach moj przykladowy trening A nie, w temacie trening zobacz
Opublikowano 3 lipca 20213 l No właśnie! Przeleciałem z 7 stron wstecz gdzie jeszcze pisałeś że się ulałeś przez covid i nic nie znalazłem A teraz wiedze dopisałeś Dzięki (co złego to nie ja)
Opublikowano 3 lipca 20213 l Jesli chodzi o treningi to zawsze pomoge, o ile potrafie. Sport ponad podziałami.
Opublikowano 7 lipca 20213 l W dniu 30.06.2021 o 09:44, Shen napisał(a): U mnie taki jest na siłce to 20kg wazy Dopiero odpisali
Opublikowano 4 sierpnia 20213 l W dniu 7.07.2021 o 11:50, Boomcio napisał(a): On miał dwa łańcuchy, ale tego drugiego nie widać na tym ujęciu. Jeden na ludzi, drugi, srebrny, na potwory.
Opublikowano 10 września 20213 l Pewnie mnie wyśmiejecie, bo dupy nie urywa, ale chuy no chciałem się gdzieś podzielić wypracowanym progressem, bo powrót do aktywności sprawił mi mnóstwo radochy. Ostatnie właściwie 3 lata to najpierw 2 operacje przepukliny pępkowej + rehabilitacja (nie mogłem prawie rok nawet wstać z łóżka bez podciągania się rękami i innych akrobacji, nie mówiąc już o jakiejkolwiek aktywności), potem yebany covid i zamknięcie wszystkiego na 4 spusty. Zdjęcie po lewej to już po takim wstępnym 2-3 miesięcznym rozruszaniu na bieżni/wioślarzu/trx na wiosnę tego roku, a od czerwca zacząłem znowu ćwiczyć siłowo i wrzucam co mam. Teraz 87kg, przez zimę planuję dobić spokojnie te 4-5kg i wtedy redukować na wiosnę żeby było co odsłaniać. Pozdro wariaty. +
Opublikowano 10 września 20213 l Już za samo ruszenie dupy i ćwiczenie rispekt. Co robi facet jak chce lepiej wyglądać? Zapierdala, samo się nie zrobi. A grube lochy brandzlujące się do jakiegoś Brada siedzą na dupie i płaczą na forach, szukając dolegliwości usprawiedliwiających ich lenistwo i klepania po plecach od innych słonic. Mnie samo zrzucanie wagi poprawia nastrój i pozytywnie nakręca, zaostrzenie sylwetki jest wystarczającą nagrodą i motywacją do dalszego machania. Lubię to uczucie, gdy po ćwiczeniu cały spocony, zajechany idę pod prysznic, a wychodząc czuję się jak młody bóg.
Opublikowano 1 października 20213 l Ja jak mialem dobre wakacje tak teraz będzie stop i wszystko pojdzie w pizdeczke. Aktualna forma. Przydalo by się zrzucić kilka kilo tłuszczu
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.