Opublikowano 2 czerwca 20159 l Fajnie że w tym wieku nie masz sadła na brzuchu, jak większość trzydziestolatków:)
Opublikowano 5 czerwca 20159 l Fajnie że w tym wieku nie masz sadła na brzuchu, jak większość trzydziestolatków:) Klub 30latków :smutnarzaba: Sadło jakieś jest, ale i tak sporo mniejsze niż gdy byłem teoretycznie w metabolicznym szczycie (czyli okres wzrostu: podstawówka, potem liceum). Cel dziś to nadal utrzymywanie kondycji po dniu siedzącej roboty, gdyż potem koło 40tki nie chciałbym się zamienić w janusza z niedopinającym się garniturem. Takie tam po treningu.
Opublikowano 9 czerwca 20159 l Fotki z tego samego tematu: 2013: 2014: 2015: pierwsza chuyowa przez te majty druga chudo, ale ładnie trzecia.....wyglądasz.....dziwnie. jak na dopingu wronero - bardzo fajnie el loco......fajna dziara, reszty nie oceniam
Opublikowano 27 czerwca 20159 l U mnie wałka z wagą. Tnę fat do oporu powoli i bez spiny. Aktualna waga 76,9 kg. W tygodniu brak podjadania łakoci, cukier poleciał na ksylitol, który jest najlepszy ze słodzików w smaku. Bronię się żeby przycisnąć na diecie 1000-1300 kcal max ale skóra będzie mi wisieć za jaja i powoli staram się schodzić z wagi i tłuszczu na brzuchu. Jak na fotach widać sporo go jeszcze. @Litwin - czy oprócz ingerencji chirurga da się jakoś tą skórę zmusić do naciągnięcia? Boję się, że jak w końcu schudnę na serio to będzie mi firanka wisieć. I tak, wiem, trzeba było nie żreć i nie chlać tyle kiedyś.
Opublikowano 27 czerwca 20159 l 2razyjj - sprawdz moze diete leangains/if i daj spokoj z tymi 1000 kcal ;p Edytowane 27 czerwca 20159 l przez Banny
Opublikowano 27 czerwca 20159 l 1200 kcal? Realne na miesięcznym wspomaganiu alkaloidami ziela efedry, ma-huang, piperyną, locaserinem (chcę taki supelek). Do tegoż 3 l wody dziennie, dobre zlecenie w robocie + 9 h dziennie przy palniku wyczynowo w pracy. Spokojnie mógłbym i 2 miechy tak lecieć, kiedyś za czasów polskiej jazdy (Manieczki for life!) leciałem 11 kg w miesiąc z wagi ale wystarczy wrócić do normalnego żarcia i odstawić wspomagacze i wraca waga a człowiek podniszczony z wiszącą skórą z brzucha. Nie tędy droga do szybkiego chudnięcia. Wy jesteście wielkie chłopy, ja knypek, na 1200 kcal z jednym cheat dayem bym ogarnął. @banny - ekolego ja nie lubię diet z listy co mam jeść bo prędzej czy później wrócę do starego żarcia i waga poleci jak jojo. Trzeba by było całe życie tą dietą lecieć chyba. Albo się nie znam. Edytowane 27 czerwca 20159 l przez 2razyjot
Opublikowano 27 czerwca 20159 l Ładne kafelki i podwieszany sufit... Sam się przymierzam do wykończenia przyszłej chałupy i chcę być taki jak Ty pod względem estetyki (mieszkania);] Edytowane 27 czerwca 20159 l przez _Red_
Opublikowano 27 czerwca 20159 l Dziękuję Redziu, złapałeś mnie za serce. @wronnerro - znajdę o tym jakieś materiały po polsku? Edytowane 27 czerwca 20159 l przez 2razyjot
Opublikowano 27 czerwca 20159 l Ale ja serio komplementuję, mam zajawkę na podwieszony sufit i LEDy. I stylową umywalkę.
Opublikowano 27 czerwca 20159 l jj, to nie jest dieta, w ktorej masz rozpisane rzeczy. To "system", okresowy post + okresowe jedzenie. Zainteresuj sie tym, poswiec 10 min na czytanie - moze akurat sprobojesz ; )
Opublikowano 27 czerwca 20159 l Dziękuję Redziu, złapałeś mnie za serce. @wronnerro - znajdę o tym jakieś materiały po polsku? http://lmgtfy.com/?q=carb+nite 1 link, tadaaaah
Opublikowano 27 czerwca 20159 l 1200 kcal? to i tak mało, jak Ty fizycznie pracujesz, IMHO. żebyś sobie nie zrobił krzywdy, tak jak ja kiedyś po diecie 1000 kcl.. metabolizm mi potem siadł, jak wróciłam do ''normalnego'' żarcia.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.