Skocz do zawartości

Fotki


bomberman

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Propsuje Shena bardzo bo nie tylko silka i podnoszenie ciezarkow, ale i kyokushin u niego jest na tapecie. Do pelni szczescia brakuje siniakow na klacie i nogach od utwardzania :D

Edytowane przez Plugawy
Opublikowano

Siniaki to mam na lewy ramieniu i prawym przedramieniu, ale od srody juz zeszlo troche. Golenie tez obkopane ale nie widac na focie. Dopiero dwa razy na walkach bylem, nie ma lekko :P czlowiek sie odzwyczaił od bólu

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

aktualny przegląd formy 

 

5cd351704a7a83a4med.jpg

 

 

2-3 razy w tyg siłka po 40 min, bieganie i raz w tyg basen z którego właśnie wróciłem. Krótko mówiąc nie leży się. Diety brak, niczego sobie nie odmawiam bo i tak to przepalam. Suplementacja to raz dziennie białko, witaminy, a bcaa nie piję bo mi nie smakuje  :usmiech:

  • Plusik 8
Opublikowano

no właśnie z siłą jest straszna lipa. Wiadomo, że ciężko jest robić kondycję biegową i jednocześnie siłę i masę mięśniową. Trening też nie jest nastawiony na siłę, nie mam czasu na duże ciężary bo i przerwy trzeba dłuższe robić, a ja wolę połączyć 3 ćwiczenia i to jest jedna seria, minuta przerwy i dalej. Chociaż muszę coś sobie wymyślić innego bo już mnie to nudzi. 

Opublikowano

aktualny przegląd formy 

 

5cd351704a7a83a4med.jpg

 

 

2-3 razy w tyg siłka po 40 min, bieganie i raz w tyg basen z którego właśnie wróciłem. Krótko mówiąc nie leży się. Diety brak, niczego sobie nie odmawiam bo i tak to przepalam. Suplementacja to raz dziennie białko, witaminy, a bcaa nie piję bo mi nie smakuje  :usmiech:

na liscia

  • Plusik 2
Opublikowano

 

aktualny przegląd formy 

 

5cd351704a7a83a4med.jpg

 

 

2-3 razy w tyg siłka po 40 min, bieganie i raz w tyg basen z którego właśnie wróciłem. Krótko mówiąc nie leży się. Diety brak, niczego sobie nie odmawiam bo i tak to przepalam. Suplementacja to raz dziennie białko, witaminy, a bcaa nie piję bo mi nie smakuje  :usmiech:

na liscia

 

twoj stary

  • Plusik 1
Opublikowano

Od dłuższego czasu śledzę poczynania forumowiczów (i nie tylko) i przyznam, że jakoś tak od roku bardziej zacząłem się interesować ćwiczeniami itp. Z racji, że zawsze bagatelizowałem jakąkolwiek dietę, nie stosowałem się do jakichkolwiek odgórnych ustaleń żywieniowych, zasad dla pakerów i innych "pierdół" to są tego pewne skutki, które od niedawna staram się niwelować i zmierzać w jak najlepszą stronę. Bywało, że i 2 mamuty byłem w stanie wpierdolić i w sumie nie widziałem w tym nic dziwnego, bo miałem taką przemianę materii, że raczej nigdy nie przekraczałem tych ~85kg co przy moim wzroście było raczej przeciętną wagą. Dopiero od momentu kiedy zacząłem ćwiczyć dostrzegłem jak istotnym elementem samym w sobie jest dieta. No nawet nie tyle dieta, a po prostu rezygnacja z pewnych dość destrukcyjnych przyzwyczajeń żywieniowych. Nie rezygnuję z tego co lubię i niczego szczególnego raczej sobie nie odmawiam, ale bardziej pilnuję ilości pochłanianego jedzenia.

 

Przechodząc do sedna - ograniczyłem wszelkiego rodzaju fast foody czyli to co zawsze było moją największą słabością. Odkąd zacząłem mniej jadać w macach itp. paradoksalnie szybciej zacząłem też tyć, bo nadrabiałem wszystkim innym dookoła. Odkąd przekroczyłem 90kg stwierdziłem, że fajnie by było coś z tą masą zrobić i zacząć ćwiczyć, żeby wyglądać jak człowiek. Tak więc z pomocą znajomego co siedzi w tym od lat zabrałem się za siebie i właśnie jestem na etapie, który chciałbym uwiecznić, aby później mieć jakieś porównanie co do efektów.

 

Aktualnie ważę 102kg (taki był plan co do gromadzenia masy), przy 184cm. Najbardziej zależy mi na brzuchu, dlatego teraz trochę bardziej ustabilizowana, aczkolwiek nie jakoś bardzo rygorystyczna dieta, bo trzeba uformować trochę ten bebzol, żeby to całościowo wyglądało jak powinno.

 

9llwkw.jpg

 

Jeśli macie jakieś porady to chętnie skorzystam i dowiem się czegoś przydatnego, aczkolwiek mój plan zakłada, żeby wszystko było full natural, bez żadnego koksu. Tylko dieta i ćwiczenia. Docelowo chciałbym zejść do około 90kg, może ciut mniej, ale to wyjdzie w praniu.

  • Plusik 1
  • Minusik 5
Opublikowano

No plan zakłada zgubić około 10kg do nowego roku. Trochę dużo, zwłaszcza, że zbliżają się święta i wiadomo co się z tym wiąże, ale mam teraz więcej wolnego czasu i mogę też dużo ćwiczyć więc może się uda.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...