Opublikowano 16 lipca 20177 l Z brzucha troche zeszlo i boczki ale.. jak na taki okres redukcji, nie ma szalu. Edytowane 16 lipca 20177 l przez II KoBik II
Opublikowano 16 lipca 20177 l 16kg ubytek wagi w ok 5 miesiecy jednak robi wrażenie. Tym bardziej ze nie zaczynał od jakiegoś wybitnego grubasa 130+, u którego waga leci 5kg dziennie jak tylko odstawi kremowki.
Opublikowano 16 lipca 20177 l Tak nawiasem porownawcze zdjecia robi sie w takim samym kadrze a tak ciezko porownac ;) wagowo niezla robota
Opublikowano 16 lipca 20177 l Z brzucha troche zeszlo i boczki ale.. jak na taki okres redukcji, nie ma szalu. No trochę, ze 103 cm w pępku na 88 xD Tak nawiasem porownawcze zdjecia robi sie w takim samym kadrze a tak ciezko porownac ;) wagowo niezla robota No racja, ale wiadomo że nie ja robiłem. Zdjęcia bardzie poglądowe (i wybrałem te bez ryja), niż pokazowe z fajnym światłem i retuszem. W rzeczywistości trochę lepiej to wygląda, barki poprzecinane, kable wylazły na łapach i klacie, nogi też wyglądają na dużo lepiej docięte. Jestem zadowolony, priorytetem było zejść do 85 a udało się niżej, przy zatrzymaniu siły (tu też udało się nawet trochę poprawić). Niecałe 5 miechów, pierwsza redukcja w życiu, przy roku stażu, a zaczynałem od zerowej wiedzy, zrobiłem to bez pomocy osób trzecich, trenerków, dietetyków i innych dziadów. No i bez wspomagania środkami, ale to chyba oczywiste. Edytowane 16 lipca 20177 l przez TheAceOfSpades
Opublikowano 17 lipca 20177 l Ogolnie Panowie jest chooyoza straszna, juz 2gi tydzien waga sie nie zmienia. Srednio mi sie usmiecha ciac kcal jeszcze bardziej (2600 DT / 2100 DNT + IF 16/8). Siedze na 79,9-79,5 kg, gora (barki, klata, lapy sie wyzylaja ladnie) ale brzuch i nogi juz nie chca ciac. W sumie i tak niezle, od ostatniego Wronerro Ulani jest ok -4kg. Chcialbym sie wyciac na wior ale przy moim braku czasu (nwa robota, dziecko, zona i delegacje) max to 3x tygodniowo a cardio to tylko spacery z corka ;x Edytowane 17 lipca 20177 l przez wronerro
Opublikowano 17 lipca 20177 l Nie dygaj, jest dobrze. Nie ma zle ale nie jest tez dobrze. Co roku elegancko do 79kg idzie a potem STOP. Jeszcze poratuje sie tabata (burpees + thursters 2/3x w tyg) szybkie a podobno skuteczne, moze to mi pomoze sciac do 78 kg. Wronnero co na bicka robisz?[emoji2] Cokolwiek, co jest wolne. Trenuje FBW wiec mam bica 3x w tyg (jak i kazda inna czesc ciala). Raz sa to mlotki, raz uginanie przedramion ze sztanga a raz spiders curl. Nie spuszczam sie nad lapami, co bym nie robil i tak urosna.
Opublikowano 17 lipca 20177 l Pie.rdol tą wycinkę, teraz jest zaje.biście. Normalny zdrowy dobrze i estetycznie zbudowany chłop. W zawodach nie startujesz, już jeden startował, do dziś go szukają.
Opublikowano 17 lipca 20177 l Wlacha, tak zostaw, jest zdrowo, schludnie, elegancko. Po co sie katowac, jesc mniej, wiecej skakać. Utrzymaj co jest, a energie zachowaj dla dzieciaka i na gierki Tez przechodze ze splita na fbw, bo widzę, że progres słaby mam. Może męczenie tych samych partii 3x w tyg ruszy coś do przodu. Juz dzis po pierwszej sesji czuję się cały spuchniety równo %)
Opublikowano 17 lipca 20177 l Bo split to strata czasu IMO. Pieszczenie się z detalami, podczas gdy często brakuje podstaw. Tylko FBW lub podział góra/dół.
Opublikowano 18 lipca 20177 l Obiecalem, to wrzucam. Zjazd z 99 na 82. Od stycznia. W pasie ponad 10 cm xd Niedawno 2 tygodnie choroby, wiec wlazl fat, a muly zeszly :/ Ciezko cos zrobic ze soba, katowalem sie duzymi ciezarami dostarczajac minimalna ilosc energii, a potem zachorowalem i chuy Nic nie liczylem, stopniowo zastepowalem/odejmowalem rozne rzeczy, dbajac jedynie o duzo bialka w diecie i utrzymanie duzych ciezarow na sztandze. Pod koniec wygladalo to przykladowo tak: jajecznica i 3 kromki wasa (jedna kroma 15-20 kcal xd), na obiad salatka z tunczykiem/kurczakiem i duza iloscia swiezych (glownie zielonych) warzyw, na kolacje ryba z salatka, w miedzyczasie izolat 97. Cwiczylem 3 razy w tygodniu po 45-60 min fbw z seriami laczonymi i superseriami. Wszystko bez spiny, nie spuszczalem sie nad tym. Superserie i serie laczone robie od lat, paradoksalnie z lenistwa, bo nie chce mi sie przesiadywac na silowni, nudzi mnie to (na samym poczatku, dawno temu, bylo to mega meczace, wielu moich ziomkow odpuscilo taki trening. Po jakims czasie wydolnosc wzrosla i inaczej juz nie umiem). Jak mi sie chcialo to robilem 10 klockow wokol parku. Tylko pierwsze tygodnie na deficycie byly ciezkie, potem organizm sie przyzwyczail i w sumie do teraz nie chce mi sie obzerac (czasem oczywiscie najdzie ochota).
Opublikowano 18 lipca 20177 l nie no, w tym roku zaorales, czapki z glow. Wczoraj poszla paka chipsow, tez juz sobie odpuscilem. Dorzucilem w kolorze.
Opublikowano 18 lipca 20177 l No i to wszystko na co mnie stac. Na igłe nie wejde bo po huy a jesc syf lubie. Trudno.
Opublikowano 18 lipca 20177 l kobik przeciez jeszcze niedawno pisałeś że za rok na towar wchodzisz xd
Opublikowano 19 lipca 20177 l Kobik lubi zmieniać zdanie, teraz lody i rozmyślanie nad bieganiem i kajakarstwem.
Opublikowano 19 lipca 20177 l Forma na 10 miejsce na zawodach w Sopocie, wszystko robione na oko i z wyczuciem, a litwin waży czereśnie i odejmuje od ich wagi uśredniona wagę pestki by się zmieścić w deficycie, chory człowiek xd Edytowane 19 lipca 20177 l przez Blaise
Opublikowano 19 lipca 20177 l Czez, ku***, czy ja dobrze widzę? Milion cm w obwodzie ramienia?! A bark to już kosmos absolutny!
Opublikowano 19 lipca 20177 l I jaki brzuch w ogóle. Zdjęcie dobrze kadrowane ale i tak widać, że Dawid ma mega formę. Szkoda, że nie ma fot klaty. Btw. Litwin możesz wracać. Edytowane 19 lipca 20177 l przez wuJJek
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.