KIELiCH 81 Opublikowano 14 kwietnia 2009 Opublikowano 14 kwietnia 2009 No i może 2ka taka będzie, a ja zdania nie zmienię. Assassyn ma dla mnie to coś, co lubię w grach, mogłem bez problemu się wkręcić w postać i historię Altaira i żaden schemat tego nie był w stanie zmienić. A, że mogli grę zrobić lepiej to już temat na inną dyskusję. Historia nie jest IMO infantylna, ani głupia itp i bardzo ciekawi mnie jak zostaną poprowadzone niektóre wątki w kolejnej części. Biedny ten Assassyn, wszytko to mu wytykają, na co u innych potrafią przymknąć oko..ciekawe.. Cytuj
Gooral 9 Opublikowano 14 kwietnia 2009 Opublikowano 14 kwietnia 2009 To jest tak, że schematy zabiły przyjemnośc z przechodzenia gry. A w dodatku fabuła okazała się jednym wielkim sucharem, więc ostatni element gry, dzięki któremu mogłem zmienić zdanie o AC zawiódł. Sorry ale nawet fabuła nie jest wysokich lotów. Gdyby ona była genialna to jeszcze bym wybaczył resztę. I dlatego uważam ją jako wadę gry. Cytuj
Gość Opublikowano 14 kwietnia 2009 Opublikowano 14 kwietnia 2009 (edytowane) Cala ta fabula z pamiecia zakodowana w DNA jest dla mnie bzdurna. Schematy jak laweczka, zakonnicy, ucisnieni obywatele, podsluchiwanie to potrafi znuzyc. Ale gdy widze te przepiekne zyjace miasta, to jestem w stanie to wszystko wybaczyc. Dzisiaj poskacze po view pointach e Acre Rich District i zobaczymy czy dopadne tego Williama ;] Edytowane 14 kwietnia 2009 przez Gość Cytuj
tomsecret1993 20 Opublikowano 14 kwietnia 2009 Opublikowano 14 kwietnia 2009 (edytowane) Spróbuję wycalakować, chociaż może wiać nudą :ziew: , w związku z tym mam pytanie; wie ktoś z tych co skończyli grę czy można grać dalej po zabiciu wszystkich głównych szatanów (skończeniu głownego wątku fabularnego) zbierać flagi i zabijać templariuszy, czy trzeba to zrobić przed eliminacją ostatniego gdańskiego bossa? Edytowane 14 kwietnia 2009 przez tomsecret1993 Cytuj
Colin 1 976 Opublikowano 14 kwietnia 2009 Opublikowano 14 kwietnia 2009 po fabule możesz wrócić do zbieractwa. Cytuj
Fisiu 4 Opublikowano 15 kwietnia 2009 Opublikowano 15 kwietnia 2009 Potwierdzam. Jednak pamiętam że mi sprawiało mały problem - mianowicie po zakończeniu gry, bez wychodzenia z sesji, i po ponownym uruchomieniu Assassin's Creed pojawiałem się znowu w "czasie teraźniejszym". Nieco wydłużało to dojście do rozgrywki bezpośredniej - otwieranie drzwi, bla bla bla Cytuj
Scorp1on 8 Opublikowano 15 kwietnia 2009 Opublikowano 15 kwietnia 2009 AC ma najglupsze zbieranie - tyle tego jest, nic one nie daja tylko latac za nimi :>. Zrobilem te miasteczko malutkie bo niechcialo mi sie tracic czasu na 300 innych flag Cytuj
Kiler8888 0 Opublikowano 15 kwietnia 2009 Opublikowano 15 kwietnia 2009 najgorsze jest to że flag jest masa, i kiedy zbierzesz kilka podczas gry a na końcu chcesz mieć wszystkie to będziesz krążyć po kilka razy w każdym miejscu co do fabuły, mnie się bardzo podobała Cytuj
Flik 2 Opublikowano 15 kwietnia 2009 Opublikowano 15 kwietnia 2009 Jest w sieci taka ladna stronka ze screenami i mapka do flag. http://www.assassinscreed-maps.com/ Nawet checkliste wrzucili. Cytuj
Kiler8888 0 Opublikowano 15 kwietnia 2009 Opublikowano 15 kwietnia 2009 jak kończyłem robić flagi to już z niej korzystałem ale na początku były same mapy (bez screenów) z niedokładnymi pozycjami i co najgorsze... niekompletne znalezienie wszystkich flag w kingdomie to był koszmar :o Cytuj
selene 3 368 Opublikowano 16 kwietnia 2009 Opublikowano 16 kwietnia 2009 Do AC podchodziłam sceptycznie, głównie przez te wszystkie opinie ("miało być tak pięknie a wyszło tak słabo, AC suxxx"), ale miło się rozczarowałam. Gra raczej z czołówki - świetna grafika, klimat i rozgrywka, która naprawdę wciąga. Nie wiem dlaczego tak marudzicie, że monotonna (chociaż fakt, że schematyczna), wygląda to tak, jakbyście pierwsze co wzięli się za zbieranie flag, przez co gra wam się przejadła na starcie ;p Jedyne co mnie rozczarowało to fabuła, która skończyła się, zanim dobrze się zaczęła. Mały niedosyt po skończeniu gry. Czekam na część drugą Cytuj
KIELiCH 81 Opublikowano 16 kwietnia 2009 Opublikowano 16 kwietnia 2009 Nareszcie ktoś, kto ma podobny pogląd na tą DOBRĄ grę jak ja. Czekam na kontrargumenty, wiadomo czyje Cytuj
tomsecret1993 20 Opublikowano 16 kwietnia 2009 Opublikowano 16 kwietnia 2009 No, skończyłem fabułę (fajne akcje na końcu ^_^ ) Zabiorę się za zbieractwo, mam nadzieję, że mi się uda. Ogółem główna oś rozgrywki bardzo fajna, grafika, odwzorowanie klimatu Jerusalem, Acre i Damascus też im wyszło. Gorzej tylko z monotonią (w kółko powtarzanie tych samych schematów bez zbytnich urozmaiceń) i cienie czasem wyglądają tragicznie, mogliby jakąś łatkę na to załatwić. Cytuj
Victorino 0 Opublikowano 15 maja 2009 Opublikowano 15 maja 2009 (edytowane) Podchodziłem do tej gry z wielkim entuzjazmem gdyż nieczęsto zdarzają się gry poruszające tematy historyczny takie jak templariusze czy wyprawy krzyżowe. Początkowo wszystko było pięknie, otwarty świat, rewelacyjnie oddany klimat epoki i miast, misje fajne i wciągające, zbieranie flag też na początku było bardzo fajne, niesamowite widoki, bieganie po dachach i skoki z view pointów-czyli generalnie ochy i achy. Przyznaje że nawet fabuła z wątkiem pamięci genetycznej nie odrzuciła mnie . Jednak po pewnym czasie zaczęły wychodzić mankamenty, niedoróbki, a niekiedy nawet absurdy. Głównym zarzutem wedlug mnie jest monotonia-czyli jak ktoś juz to opisał: zabij tego, okradnij tego, podsłuchaj tych, wypełnij zadanie dla informatora (i posłuchaj jego idiotycznej wymówki dlaczego ty masz to zrobić...) wróc do siedziby, zabij cel i tak w kółko kilka razy...aż do wyrzygania Kolejnymi mankamentami są: - tragiczne sterowanie w laboratorium , podchodzenie po 10 razy żeby wyskoczyła ikonka: "interact"... - walka bardzo schematyczna, na poczatku może i fajna ale ogólnie strasznie zkaszaniona - SI strazników prawie zerowe-zabijasz jednego drugi to widzi, ale od razu udajesz mnicha i ten juz nie wie kto to zrobił... "Where is the one resposible..." - późniejsze misje dla informatora: Masz zabić 5 ludzi którzy na niego czyhają... no i lazisz za nimi, ale dziwnym trafem zawsze oni chodzą przez takie punkty gdzie stoją ze 2 lub 3 żebraczki i bardzo często jak chcesz cel zlikwidować to trafiasz je, lub je chociażby potrącić i od razu: "Infideeel"!!!, "Asssasin!!!"...pozatym nadmienione juz przez kogoś że jak wykonujesz misję i potrącisz żebraczkę czy kobietę niosącą dzban to od razu straże; "Infideeeeel"!!! dra japy, a jak nie robimy misji to zero reakcji. To nie jest utrudnienie tylko frustracja która odrzuca od gry. - brak napisów, voice acting jest słaby(strasznie niewyraźny), a nie każdy zna tak dobrze angielski, nie miałem z tym problemu, ale czasem lepiej jest mieć napisy bo nie zawsze idzie wszystko zrozumieć. - powtarzające sie do znudzenia teksty ratowanych mieszkańców i żebraczek: "Heeeelp, i need heeelp..., yo've done me a kindnes youg man..." etc. - nie można bylo urozmaicić misji z ratowaniem mieszkańców-żeby nie były takie statyczne?? Czemu zawsze strażnicy molestowali tych biednych mieszkańców - templariusze do ubicia powinni sie przemieszczać, spacerować po miastach, podróżować pomiedzu miastami po królestwie, a nie czekać jak tępe debile na śmierć. Miało być tak pięknie, a wyszło jak zawsze...można by rzec. Jednak mimo tych błędów można w AC calkiem przyjemnie pograć z tym że trzeba przymknąć oczy na kilka rzeczy. Gra z powodzeniem moglaby być wybitna jesli programisci nie śpieszyliby sie z jej wydaniem... Niemniej gra warta obczajenia własnie teraz kiedy można ją kupić używaną czy też nówkę w bardzo dobrej cenie tak jak właśnie ja uczynilem. Jeśli wydałbym na nie 2 stówki ile kosztowala po premierze to by mnie szlag trafił. Pozdrawiam Ps. Czekam na AC2 mam nadzieję, że sprosta oczekiwaniom, ale tak jak przy AC przezornie poczekam aż stanieje Edytowane 15 maja 2009 przez Victorino Cytuj
sznurek 10 Opublikowano 15 maja 2009 Opublikowano 15 maja 2009 Miało być tak pięknie, a wyszło jak zawsze...można by rzec. Jednak mimo tych błędów można w AC calkiem przyjemnie pograć jednak trzeba przymknąć oczy na kilka rzeczy. Gra z powodzeniem moglaby być wybitna jesli programisci nie śpieszyliby sie z jej wydaniem... Niemniej gra warta obczajenia własnie teraz kiedy można ją kupić używaną czy też nówkę w bardzo dobrej cenie tak jak właśnie ja uczynilem. Jeśli wydałbym na nie 2 stówki ile kosztowala po premierze to by mnie szlag trafił. Pozdrawiam Ps. Czekam na AC2 mam nadzieję, że sprosta oczekiwaniom, ale tak jak przy AC przezornie poczekam aż stanieje No pewnie, że nie jest idealna, ale właśnie jak przymkniesz oko na te niedoróbki to można bardzo miło przy niej spedzic czas. Mi one aż tak bardzo nie przeszkadzały i nie żałuję tych 170zł, które wydałem niedługo po premierze(sprzedaęłm a potem gralem w wersje PL). Wtedy byłem oczarowany grą, jej możliwościami etc, dopiero po przechodzeniu jej 3-4 raz te wszystkie niedoróbki zaczęły mnie bardziej denerwować. Trzeba jednak przymknąć na to oko i mieć nadzieje (a myślę, że tak będzie), że druga część będzie dzięki fali krytyki o wiele wiele lepsza. Czemu gra wyszła taka jaka wyszła wg mnie tłumaczy ten "złoty trójką" (?), który był przedstawiony w jednym z numerów psx extreme. Coś za coś. Cytuj
Victorino 0 Opublikowano 15 maja 2009 Opublikowano 15 maja 2009 (edytowane) Mała ciekawostka. Nie wiem czy zauważyliście podobieństwo loga sekty asasynów do loga loży masońskich? Loga tychże loż składają się z cyrkla i czegoś wyglądającego na ekierkę, ale nazywanego węgielnicą, łatwo znaleźć na necie. Znaczek asasynów jest łudząco podobny tylko lekko unowocześniony. To na pewno nie przypadek i najprawdopodobniej na symbolu loż masońskich wzorowali się autorzy gry. Sądzę, że zrobili to chyba celowo i dla całej fabuły może to mieć swój cel. W pewnych legendach istniały domysły jakoby templariusze dali początek masonerii. Ciekawe czy autorzy tylko sie wzorowali na symbolu czy też ma jakieś ukryte znaczenie dla dalszej fabuły. Pozdrawiam Edytowane 15 maja 2009 przez Victorino Cytuj
KIELiCH 81 Opublikowano 15 maja 2009 Opublikowano 15 maja 2009 Oj chciałbym, żeby było tak jak piszesz, bo widzę w historii Asasynów olbrzymi potencjał. Na dwójkę czekam z wywieszonym jęzorem ;P Cytuj
Victorino 0 Opublikowano 15 maja 2009 Opublikowano 15 maja 2009 Moja wizja jest taka, że autorzy gry idą trochę w stronę książki Dana Browna pt. "Kod Leonarda Da Vinci" a czemu tak myśle?? Ponieważ umiejscowienie czasowe gry nie jest przypadkowe i postać Leonarda odegra napewno duuużą rolę w fabule gry. Kto czytal książkę wie, ze wg. jej autora Da Vinci był pierwszym mistrzem tajnego stowarzyszenia iluminatów (z tego co pamiętam) i wywodzili sie oni w prostej lini jako kontynuacja zakonu templariuszy tylko glęboko ukryta. Szkoda tylko, ze gry ograniczają pole do popisu w takich tematach jak religia etc. Najczęściej twórcy obawiając sie negatywnego wydźwięku odstępują od takich tematów. Czy mam rację?? Przekonamy się dopiero po wydaniu gry. @Kielich Ja też widzę wielki potencjał w tej historii i pozostaje mieć nadzieję na to że Ubisoft dobrze poprowadzi historię. Chciałbym żeby powstała gra ze scenariuszem w stylu właśnie Kodu Leonarda z wpasowanym tajnym stoważyszeniem, asasynami, templariuszami, kościołem, oraz na koniec trochę coś o lożach masońskich. Ważne żeby zachowano odpowiednie proporcje, gdyby jakiś dobry reżyser do spółki z jakimś światowej klasy scenarzystą polączyliby te wątki zgrabnie mielibyśmy ciekawy tytuł. Tak sobie trochę pomażyłem Pozdro Cytuj
shy4 53 Opublikowano 18 maja 2009 Opublikowano 18 maja 2009 ja dopiero grę niedawno odpaliłem i miło jestem zaskoczony, naprawdę sympatycznie się pyka....jedynie minusy na chwilę obecną to dla mnie system walki(nuda i flaki z olejem) no i fabuła, że niby ala szmatriks i te sprawy..kicha....wolałbym żeby wszystko było po po prostu osadzone realnie w tamtych czasach i tyle.... Cytuj
Sasori 1 Opublikowano 19 maja 2009 Opublikowano 19 maja 2009 (edytowane) Shy4, co do walki, spróbuj pokonać grupę strażników używając jedynie ukrytego ostrza. Mnie to bawiło przednie, okienko na kontrę masz minimalne a do tego możesz rzucać się do gardła tym, którzy poprawiają but, coś wrzeszczą i ogólnie się rozpraszają. Dawało mi to ogromną satysfakcję, bo wygląda fachowo a i łatwo glebę ugryźć :] Edytowane 19 maja 2009 przez Sasori Cytuj
sznurek 10 Opublikowano 19 maja 2009 Opublikowano 19 maja 2009 Ukrytym ostrzem zabawy nie próbowałem bo zazwyczaj mnie odpychali. Co innego nozem i nożami do rzucania, fajna sprawa. Jak ktoś gra tylko tak, że czeka na kontrę i nie atakuje to faktycznie walka moze być nudna. Ja tak nigdy nie robiłem, wolałem styl mieszany - tu tego walne tu tego, tu kontra. Cytuj
Scorp1on 8 Opublikowano 19 maja 2009 Opublikowano 19 maja 2009 Tylko te mashowanie konczylo sie zazwyzaj w duzym stopniu blokowaniem straznika Cytuj
CODENAME 47 0 Opublikowano 13 czerwca 2009 Opublikowano 13 czerwca 2009 gram sobie teraz w to ac i jest swietne jakos ta monotonia mi nie przeszkadza, jednak moim problemem jest ten angielski ktory jest dosyc trudny a napisow nie ma:/ i nie wszystko rozumie .jak skoncze juz gre to napisze pare punktowow ktore by mi ktos mogl wytlumaczyc Cytuj
deek 0 Opublikowano 14 czerwca 2009 Opublikowano 14 czerwca 2009 ja mam takie pytanie, chce podejść do gry kolejny raz ,ale odstraszają mnie te cut-scenki ... można je jakoś zlikwidować?? kurde nie mam zamiaru oglądać tego poraz 5 Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.