Kalinho_PL 334 Opublikowano 8 czerwca 2011 Opublikowano 8 czerwca 2011 (edytowane) Zniszczyłeś mnie, totalnie mnie zniszczyłeś. Jak ochłoniesz i uspokoisz się to możemy wtedy porozmawiać. Walnąłeś taką nadinterpretację, że raczej tego trzeźwy nie pisałeś. Jakie ocenianie, jaka idealna, najlepsza gra, jaki koneser filmów Noire. Człowieku zaśmiałem się z hasła, że to nie jest gra dla graczy (bo to mnie bardzooo śmieszy ale hasło "ch,ujowo się w nie gra" jest jeszcze lepsze tak btw). A Ty walnąłeś opowiadanie kompletnie nieadekwatne do tego co napisałem. Tym bardziej się ośmieszyłeś bo zacytowałeś mnie. Nawet szkoda dalej pisać bo boję się co po tym poście zrozumiesz. ale jaj jestem jak najbardziej spokojny i szczerze nie rozumiem jak można nie rozumieć, że gry od R* są z deka nudne i ch.ujowo się w nie gra ogląda i przeżywa - owszem super ale gra? meehhh no i ośmieszyłem się? czy? a ktoś tu ocenia? zbieramy jakieś punkty by inni o nas fajnie myśleli? prestiże jakieś ? o i to jest gra! Edytowane 8 czerwca 2011 przez Kalinho_PL 1 1 Cytuj
Słupek 2 181 Opublikowano 8 czerwca 2011 Opublikowano 8 czerwca 2011 (edytowane) Ty naprawdę nie rozumiesz? Zacytowałeś mój post w którym zaśmiałem się z Twojego hasła "to nie jest gra dla graczy". A Ty odpisałeś i postawiłeś mi jakieś zarzuty z ocenianiem ludzi, i w ogóle wszystko od czapy. Nie wiem prościej nie umiem wytłumaczyć zresztą nie ma nawet co tłumaczyć. Wystarczy przeczytać uważnie. "Niektórzy są tak przemaglowani marketingiem i hypem, że na (pipi) w papierku R* będą mówić dzieło sztuki." Czyli jak komuś gra się podoba itd. to znaczy, że jest przemaglowany marketingiem? Ahaaa albo nie jest graczem zgodnie z hasłem "to nie jest gra dla graczy". "i szczerze nie rozumiem jak można nie rozumieć, że gry od R* są z deka nudne i ch.ujowo się w nie gra" Skoro tak mówisz to pewnie tak jest... dzięki za uświadomienie. Edytowane 8 czerwca 2011 przez SłupekPL Cytuj
dc1982 35 Opublikowano 8 czerwca 2011 Opublikowano 8 czerwca 2011 Ja tam się nie czuje przemaglowany marketingiem , i jeśli patrzę sobie na siebie , rok 89 i Tetris , a dzisiaj na taki RDR ze swoim własnym ekosystemem , to sorry ja tu widzę postęp . Można polemizować w kwestiach subiektywnych (czego robić nie zamierzam , szanuje gusta) ale skromnie dodam że to dopiero za ileś lat będzie można powiedzieć o czymś czy jest "dziełem sztuki" . Kiedyś przecież wiersze czy obrazy były wszechobecne , jak dzisiaj gry.. Cytuj
Warson 1 Opublikowano 8 czerwca 2011 Opublikowano 8 czerwca 2011 Moje zdanie jest takie ze gra super ale dla tych, którzy znaja perfekt angielski inaczej gra metoda prób i błędów. Jak sądzisz, po co są słowniki? Nie znam super angielskiego, ale wiem jak używać sieci do szukania potrzebnych informacji, wiele użytych wyrażeń wypadło już z języka i fajnie że można zobaczyć ten świat w pełni uważasz że słownik na tyle ci wystarczy aby rozszyfrować o co chodzi w dialogach i prawidłowo odpowiadać na pytanie itp itd... Ja byłem, pracowałem w anglii, uważam że mój angielski stoi na dobrym poziomie a mimo to mam trudności właśnie z tą gra... 1 Cytuj
humanno 201 Opublikowano 8 czerwca 2011 Opublikowano 8 czerwca 2011 (...) gry od R* są z deka nudne i ch.ujowo się w nie gra ogląda i przeżywa - owszem super ale gra? meehhh (...)! przeżywa sie gre super - ale gra się w nią ch*owo? jak dla mnie to raczej związane ze sobą motywy. Idąc takim tokiem rozumowania to wiesz, mozna na YT obejrzec cut-scenki i oebjrzy się i przeżyje grę i po problemie , bez konieczności męczenia się w granie. Co jak co, ale poza tym że wypowiedzi Kalinho_PL o LAN są maksymalnie przerysowane i zdecydowanie nieobiektywne to ja sie z nim zgadzam w kilku kwestiach. Tak, technicznie jet sporo niedociągnięć. Tak, misje pobocze to w 80% szybkie numerki ze strzelaniem/pościgiem na 1-5min. Tak, czasami przez te okolo 20h gry zawieje powtarzalnością i lekką monotonią. Tak, mnie też sie nudziło w GTA i wcale nie wyrywam sie z pre-orderem na GTAV. :wink: przytlacza cie wielki otwarty świat? Mnie przytłaczają zmakniete levele z 2 ścieżkamai ktore i tak prowadzą z A do punktu B. Do strzelania w LAN akurat nic nie mam, nie jest tak dobre jak w RDR ale jest ok. Cover system - średnio udany. Ciężko w ogole sie połapać w Twoich wypowiedziach, "gra sie ch*owo, ale trzeba zagrać bo ...", skoro w GRĘ - GRA się beznadziejnie to po co sie meczyć? Trzeba zagrać? Bo wszyscy grają, bo hit, mega-uber-blockbuster? Kurde jaka presja. Tylko, że osoby ktore uważają ze taki LAN jest grą "jedną z niewielu" (tak ja też) to wiesz co, raczej grają dla ogółu i nie rodzielają to na drobne kategorie typu -misje poboszne są lipne, ale moze jakos sie przemecze.. FABUŁA i KLIMAT napędza gre, a chyba nie powiesz mi ze technicznie jest taka padaka ze grać sie nie da. A w tym przypadku akurat fabula i klimat są świetne [dokladnie - miażdżą konkurencję] dziwnie jakoś to rozgraniczasz i wychdzi ze gra moze byc i ch*jowa i zaj$bista jednoczesnie. Słupek juz to cytował , ale sie skuszę: "i szczerze nie rozumiem jak można nie rozumieć, że gry od R* są z deka nudne i ch.ujowo się w nie gra". Nie wiem jak to skomentować, najwyzszy czas uświadomić sobie co to jest obiektywne postrzeganie niektórych rzeczy. Jeden pervert bedzie bluzgał na praktycznie niezauważalne spadki animacj w jakieiś wypasionej produkcji a inny bedzie zagrywał się w, ku*wa nie wiem.. Pokemony na Nintendo DS... różne rzeczy różni ludzie lubią, lepiej żebyś to przyjął do wiadomości. "Z deka nudne"....nooooo ok, moge sie z tym zgodzić -> "chu*owo sie w nie gra" - Nie wiem jak Ty ale ja raczej nie nastawiałem się na super rajcowne strzelanie, czy świetny system prowadzenia fur w LAN, z resztą nic takiego nie bylo promowane w zapowiedziach. Kilka rzeczy mogło/powinno wyjść lepiej - i co z tego? Skoro gra wynagradza to inny sposób, nie wszystko musi być wypasik zeby uznać gre za świetną. Cytuj
Voytec 2 761 Opublikowano 8 czerwca 2011 Opublikowano 8 czerwca 2011 Najlepsze jest stwierdzenie "to nie jest gra dla gracza" no haha, no nie to jest gra dla kotów. Btw L.A. Noire 3 tydzień na pierwszym miejscu w UK. Tak ja wiem ta 'gra' jest taka głęboka, cool i wartościowa i trzeba być koneserem filmów noire i w ogóle uber wrażliwym i wyedukowanym człowiekiem by choćby spróbować liznąć magie zeń płynącą. Och. Niektórzy są tak przemaglowani marketingiem i hypem, że na (pipi) w papierku R* będą mówić dzieło sztuki. Najśmieszniejsze jest to, że tytuł jest fajny - trzeba w to zagrać choćby dla obadania nowej techniki animacji twarzy. Ale na Boga - idealna, świetna najlepsza GRA? Cover system to porażka, animacja pada na łeb na szyje gdy tylko coś się dzieje więcej na ekranie, strzelanie jest czerstwe jak 3 tygodniowy chleb, postaci poruszają się straszliwie ociężale (co jest niby realistyczne ale przeszkadza w graniu), samochody i ludzie w mieście potrafią znikać na naszych oczach lub gdy tylko obrócimy kamerę o 180 stopni. To jeśli chodzi o techniczny aspekt LAN. Gameplay jest bardzo powtarzalny, schematyczny i szybko popadamy w rutynę (że niby bardzo realistyczne? . Developer czuł też, że musi dać trochę 'szczelany' bo zmuła straszna więc wrzucił debilne misje poboczne, które są bardzo krótkie i bez polotu (zupełnie jak w GTA - w tej grze też gra się dla fabuły bo gamplayeowo leży i nudzi się po ograniu połowy). GTA, RDR, LAN wszystkie te gry łączy jedno - c(pipi) się w to gra, otwarty świat zamula, tempo jest ślamazarne, powtarzalność okrutna ale zagrać trzeba bo klimat, otoczka, kontrowersje, fabuła, bohaterowie czy voice acting po prostu niszczą konkurencje. Dlatego 'gram'w LAN dalej ale uparcie będę twierdził, że gra jest to słaba Zbastuj też słupek z ocenianiem ludzi bo ani ze mnie żaden gimbus ani fan 'szczelanych' bezmózgich gier a bankowo żaden koneser kina. peace :* Skoro LAN porownales do RDR i GTA to teraz jestem pewien, ze musze w to zagrac. Ja w sandboxie zaczynam sie nudzic tylko wtedy, kiedy zrobie WSZYSTKO co da sie zrobic. Zwiedze kazde miejsce, zobacze kazda scenke, misje, itd. Skoro piszesz, ze w LAN lezy strzelanie, a jest choc troche podobne do RDR (przemiodny model) to wiem, ze mi sie spodoba Cytuj
Zwyrodnialec 1 723 Opublikowano 8 czerwca 2011 Opublikowano 8 czerwca 2011 Nie jest podobne, jest słabsze, a przeciwnicy dziwnie reagują na kule. Z karabinu strzela się jak z zabawki. Ogólnie jest jakoś topornie w tym elemencie i widać, że nie był priorytetem. Cytuj
Oldboy 984 Opublikowano 8 czerwca 2011 Opublikowano 8 czerwca 2011 (edytowane) Troche szkoda że tak szybko idzie w zapomnienie od tyg. już jej nie ruszałem, przy drugim podejściu męczy nie wiem czy nawet dodatki brać czy nie lepiej sprzedać w cholere. Edytowane 9 czerwca 2011 przez Bushisan Cytuj
Kalinho_PL 334 Opublikowano 9 czerwca 2011 Opublikowano 9 czerwca 2011 (edytowane) (...) gry od R* są z deka nudne i ch.ujowo się w nie gra ogląda i przeżywa - owszem super ale gra? meehhh (...)! przeżywa sie gre super - ale gra się w nią ch*owo? jak dla mnie to raczej związane ze sobą motywy. Idąc takim tokiem rozumowania to wiesz, mozna na YT obejrzec cut-scenki i oebjrzy się i przeżyje grę i po problemie , bez konieczności męczenia się w granie. Co jak co, ale poza tym że wypowiedzi Kalinho_PL o LAN są maksymalnie przerysowane i zdecydowanie nieobiektywne to ja sie z nim zgadzam w kilku kwestiach. Tak, technicznie jet sporo niedociągnięć. Tak, misje pobocze to w 80% szybkie numerki ze strzelaniem/pościgiem na 1-5min. Tak, czasami przez te okolo 20h gry zawieje powtarzalnością i lekką monotonią. Tak, mnie też sie nudziło w GTA i wcale nie wyrywam sie z pre-orderem na GTAV. :wink: przytlacza cie wielki otwarty świat? Mnie przytłaczają zmakniete levele z 2 ścieżkamai ktore i tak prowadzą z A do punktu B. Do strzelania w LAN akurat nic nie mam, nie jest tak dobre jak w RDR ale jest ok. Cover system - średnio udany. Ciężko w ogole sie połapać w Twoich wypowiedziach, "gra sie ch*owo, ale trzeba zagrać bo ...", skoro w GRĘ - GRA się beznadziejnie to po co sie meczyć? Trzeba zagrać? Bo wszyscy grają, bo hit, mega-uber-blockbuster? Kurde jaka presja. Tylko, że osoby ktore uważają ze taki LAN jest grą "jedną z niewielu" (tak ja też) to wiesz co, raczej grają dla ogółu i nie rodzielają to na drobne kategorie typu -misje poboszne są lipne, ale moze jakos sie przemecze.. FABUŁA i KLIMAT napędza gre, a chyba nie powiesz mi ze technicznie jest taka padaka ze grać sie nie da. A w tym przypadku akurat fabula i klimat są świetne [dokladnie - miażdżą konkurencję] dziwnie jakoś to rozgraniczasz i wychdzi ze gra moze byc i ch*jowa i zaj$bista jednoczesnie. Słupek juz to cytował , ale sie skuszę: "i szczerze nie rozumiem jak można nie rozumieć, że gry od R* są z deka nudne i ch.ujowo się w nie gra". Nie wiem jak to skomentować, najwyzszy czas uświadomić sobie co to jest obiektywne postrzeganie niektórych rzeczy. Jeden pervert bedzie bluzgał na praktycznie niezauważalne spadki animacj w jakieiś wypasionej produkcji a inny bedzie zagrywał się w, ku*wa nie wiem.. Pokemony na Nintendo DS... różne rzeczy różni ludzie lubią, lepiej żebyś to przyjął do wiadomości. "Z deka nudne"....nooooo ok, moge sie z tym zgodzić -> "chu*owo sie w nie gra" - Nie wiem jak Ty ale ja raczej nie nastawiałem się na super rajcowne strzelanie, czy świetny system prowadzenia fur w LAN, z resztą nic takiego nie bylo promowane w zapowiedziach. Kilka rzeczy mogło/powinno wyjść lepiej - i co z tego? Skoro gra wynagradza to inny sposób, nie wszystko musi być wypasik zeby uznać gre za świetną. Wowwowowa! otóż ja żeby nie płacić za dodatek do Castlevani to obejrzałem go sobie na YT i przeżyłem go bez grania - czyli da sie hehe a mówiąc bardziej serio... nie wiem jak Ty ale ja się nastawiłem na mega dopieszczony produkt w każdym aspekcie - bo to przecież R*. Dopieszczone zostały przesłuchania, story, voiceacting, bohaterowie. Reszta leży. Graficznie jest różnie - miasto wydaje się być zlepkiem kartonowych pudełek ale wnętrza są super i ociekają detalami. o reszcie już pisałem. za 189 z +34 za R*passł nie chce żadnych ustępstw. moje wypowiedzi nie są obiektywne bo to moje odczucia z obcowania z grą gry R* są zamulone i tyle. Brnie się w nie dla fabuły, z ciekawości co komu się stanie i jak się to wszystko skończy a nie po to by jeździć po raz enty do punkciku na mapie lub używać badziewnego cover systemu. stąd moje stwierdzenie, że ch.ujowo się w nie gra (które to stwierdzenie i mnie zaczyna śmieszyć Słupek ). Tylko nie zrozumcie mnie źle - ja gry R* uwielbiam. Tyle, że nie za gameplay a za kreowanie świata i bohaterów. Pytasz po co się męczyć? Właśnie z ciekawości. A co do presji blockbustera to uważam, że LAN zbiera niezasłużenie okropnie wysokie noty. Prawie 90% na metacritic? No ale MetalGearSolid 4 ma 94% a tę grę w ogóle uważam za skandal, potwarz i gniot. Wychodzi, że się nie znam. Całuski Edytowane 9 czerwca 2011 przez Kalinho_PL Cytuj
humanno 201 Opublikowano 9 czerwca 2011 Opublikowano 9 czerwca 2011 otóż ja żeby nie płacić za dodatek do Castlevani to obejrzałem go sobie na YT i przeżyłem go bez grania - czyli da sie hehe a mówiąc bardziej serio... nie wiem jak Ty ale ja się nastawiłem na mega dopieszczony produkt w każdym aspekcie - bo to przecież R*. Dopieszczone zostały przesłuchania, story, voiceacting, bohaterowie. Reszta leży. Graficznie jest różnie - miasto wydaje się być zlepkiem kartonowych pudełek ale wnętrza są super i ociekają detalami. o reszcie już pisałem. za 189 z +34 za R*passł nie chce żadnych ustępstw. moje wypowiedzi nie są obiektywne bo to moje odczucia z obcowania z grą gry R* są zamulone i tyle. Brnie się w nie dla fabuły, z ciekawości co komu się stanie i jak się to wszystko skończy a nie po to by jeździć po raz enty do punkciku na mapie lub używać badziewnego cover systemu. stąd moje stwierdzenie, że ch.ujowo się w nie gra (które to stwierdzenie i mnie zaczyna śmieszyć Słupek ). Tylko nie zrozumcie mnie źle - ja gry R* uwielbiam. Tyle, że nie za gameplay a za kreowanie świata i bohaterów. Pytasz po co się męczyć? Właśnie z ciekawości. A co do presji blockbustera to uważam, że LAN zbiera niezasłużenie okropnie wysokie noty. Prawie 90% na metacritic? No ale MetalGearSolid 4 ma 94% a tę grę w ogóle uważam za skandal, potwarz i gniot. Wychodzi, że się nie znam. Całuski he, to widzisz jednak nadajemy na innych czestotliwościach bo ja grając w MGS4 nie moglem sie doczekać kolejnej cut-scenki - gameplay na 2gim planie ;] no ale to juz raczej poważny odchył od normy. A, i wiesz, te całuski na koniec wypowiedzi, troche nie tegez... Cytuj
Słupek 2 181 Opublikowano 10 czerwca 2011 Opublikowano 10 czerwca 2011 (edytowane) http://www.rockstargames.com/lanoire/news/16711/new-la-noire-screens-from-the-nicholson-electroplating-arson-cas.html New L.A. Noire Screens from the "Nicholson Electroplating" Arson Case Btw na PsStore są już dwie dynamiczne i jedna premium themy z L.A. Noire (dynamiczne dają radę). http://www.rockstargames.com/newswire/article/16731/la-noire-original-artwork-herschel-biggs.html L.A. Noire Original Artwork: Herschel Biggs Edytowane 10 czerwca 2011 przez SłupekPL Cytuj
humanno 201 Opublikowano 10 czerwca 2011 Opublikowano 10 czerwca 2011 wiecie może ile zapowiedziano dodtaków [misji] w dlc? jesli w ogóle zapowiedziano. Ile czasu zajelo wam przejscie tych juz udostępnionych, bo nosze sie z zamiarem kupna pass'a. A i jeszcze jedno, gdzie jest ten gnat z darmowego dlc? Cytuj
Słupek 2 181 Opublikowano 10 czerwca 2011 Opublikowano 10 czerwca 2011 (edytowane) W bagażniku masz tą broń ;] W dlc/Rocksar pass obecnie masz dwie sprawy, wyzwanie i 2 stroje. Plus jeszcze pojawią się dwie sprawy, wyżej w newsie masz screeny i dokładne daty tych spraw. I to na razie wszystko i z tego co pisze Rockstar chyba ostatecznie wszystko. Choć, choć dzisiaj w newsach napisali, nie wykluczyli, że może dla wszystkich pojawi się jeszcze ta sprawa Consuls Car Traffic (ekskluzywna sprawa na Ps3 w US). Ciekawe na jakich zasadach: free or R* pass. Edytowane 10 czerwca 2011 przez SłupekPL Cytuj
CHWDA 9 Opublikowano 11 czerwca 2011 Opublikowano 11 czerwca 2011 Ta gra jest tak nudna, że chyba jej nie dokończę. Masakra. Jestem w połowie i już mi się odechciewa. Kolejna, pijana kobieta zamordowana. Łaał. Jak by mężczyzna nie mógł by być zamordowany <_< Ciupnij se w "krajsisa"...ulży ci, postrzelasz... Ale wy jesteście żałośni. Wypowiedziałem swoje zdanie. Byle idiota się domyśli, że kolejna z kolei ofiara jest częścią grubszej sprawy, ale lepiej by to wyglądało jak by zrobili przerywnik niezwiązany z tą sprawą. Tak naprawdę dopiero po tym gra zaczyna coś dawać z siebie. Ale nadal nie mogę przeboleć jak słyszę kolejny raz z kolei, te same "Can I help you, Detective?". Rzygać się chce od tej kwestii. Dla mnie LA Noire to gra na 7+, ewentualnie 8=. R* głównie jedzie na za(pipi)istej mimice, a wszyscy się tym podniecają bo to R*. Podobnie było z GTA IV. Cytuj
Igor67 142 Opublikowano 11 czerwca 2011 Opublikowano 11 czerwca 2011 (edytowane) Powiem ci teraz moje zdanie. Wiem, że R* zapracowało sobie na swój wizerunek, wiem jakie gry robili, ale gdy brałem tą grę do ręki nie wiedziałem czego dokładnie mogę się po niej spodziewać. Nie oglądałem za dużo trailerów itp. Jednak gdy dzisiaj rano zacząłem grać to dopiero teraz się oderwałem. Ta gra ma po prostu w sobie to coś, dzięki czemu chce się grać dalej Dla mnie plusem jest na pewno to, że większość przedmiotów mogę wziąć do ręki i zbadać głupie pudełko zapałek, daje nam podpowiedź w formie nazwy następnej lokacji (5 lub 6 sprawa) dzięki czemu sam do siebie się uśmiecham Ode mnie zależy gdzie pojadę, co zrobię i jak. Czy będzie mi się chciało to zrobić czy nie. Czy to podniosę czy tamto, nawet jeśli jest nic nie znaczącym przedmiotem. Minusem gry na pewno jest model jazdy który IMO jest dziwny. Auto zachowuje się jakby ważyło kilka kilogramów. Ci co grali, wiedzą o czym mówię. Dwa razy pojawiło się chwilowe spowolnienie i zanik tekstur gdy wyciągałem broń z bagażnika. Po wstępnej opinii gra dostaje ode mnie -9/10, jednak więcej opowiem gdy przejdę całą grę. Edytowane 11 czerwca 2011 przez Igor67 Cytuj
CHWDA 9 Opublikowano 11 czerwca 2011 Opublikowano 11 czerwca 2011 (edytowane) Co do błędów to raz mi się w CS nie doładowały modele i tak "suka" sama się otworzyła, zamknęła i odjechała. Dziwnie to wyglądało. Pierwsze 25% gry też wciągnąłem nosem, ale potem do połowy wiało nudą. Dopiero po tej grubszej aferze zaczęło się coś dziać. Nie neguje zasług R*, ale też wiem, że niektórzy ludzie głównie podniecają się właśnie marką, a firma często to wykorzystuje. Edytowane 11 czerwca 2011 przez CHWDA Cytuj
humanno 201 Opublikowano 11 czerwca 2011 Opublikowano 11 czerwca 2011 (edytowane) Co do błędów to raz mi się w CS nie doładowały modele i tak "suka" sama się otworzyła, zamknęła i odjechała. Dziwnie to wyglądało. Pierwsze 25% gry też wciągnąłem nosem, ale potem do połowy wiało nudą. Dopiero po tej grubszej aferze zaczęło się coś dziać. Nie neguje zasług R*, ale też wiem, że niektórzy ludzie głównie podniecają się właśnie marką, a firma często to wykorzystuje. tzn jak wykorzystuje? robiąc nowe tytuły o zupełnie oddmienych klimatach, fabule? Dorzucająć coś czego nie było w poprzedniej grze spod ich skrzydeł[ np. system przesłuchiwań w LAN] ? Jechanie na marce masz na przykładzie CoD, chyba ci sie cos pomyliło. Edytowane 11 czerwca 2011 przez humanno Cytuj
Haro 78 Opublikowano 11 czerwca 2011 Opublikowano 11 czerwca 2011 Gre skonczylem. Dla mnie mocne 7/10. Czuc reke R*, ale chamsko rowniez widac, ze nie mieli wplywu na wszysko. Gra jest dobra, nic wiecej. Poczatek gry potrafi zrazic, wolalbym odpowiednie wywazenie akcji - nie rozkrecanie w srodku. Jesli zas chodzi o trofea, zostalo mi pare zwiazanych z przejechaniem mil, tasmami, etc. Cala reszta (zbieranie aut to mordega) wpadla, wiec smialo mozna powiedziec, ze platynka jest banalnie prosta. Niestety nie mam wykupionych DLC, wiec samo trofeum na chwile obecna nie wpadnie, ale mimo wszystko poziom trudnosci zdobywania calaka jest mocno zanizony w porownaniu z GTA4. Cytuj
danielskii 155 Opublikowano 12 czerwca 2011 Opublikowano 12 czerwca 2011 kto pierwszy ten lepszy: kod na DLC "Slip of the tongue": JCE8-HLNM-5FMD kod na soundtrack: NJC1-34ME-DM3L-1RJG na zdrowie:) Cytuj
Gość Kyo Opublikowano 12 czerwca 2011 Opublikowano 12 czerwca 2011 kto pierwszy ten lepszy: kod na DLC "Slip of the tongue": JCE8-HLNM-5FMD kod na soundtrack: NJC1-34ME-DM3L-1RJG na zdrowie:) Dzięki - na pewno się przyda Cytuj
Cris 120 Opublikowano 12 czerwca 2011 Opublikowano 12 czerwca 2011 Grę kupiłem w dniu premiery za 190 zł... 2 tygodnie później sprzedałem ją (nie bez problemu) za 130. To chyba o czymś świadczy. Cytuj
Oldboy 984 Opublikowano 12 czerwca 2011 Opublikowano 12 czerwca 2011 A to dzięki temu że połowa kupiła taniej o 50 % zasługa promocji Cenegi 1 Cytuj
CHWDA 9 Opublikowano 12 czerwca 2011 Opublikowano 12 czerwca 2011 Gry bez multi nie trzymają ceny. Cytuj
Cris 120 Opublikowano 12 czerwca 2011 Opublikowano 12 czerwca 2011 No ja rozumiem, ale 2 tygodnie ?? Toć to cały czas nowość. Cytuj
CHWDA 9 Opublikowano 13 czerwca 2011 Opublikowano 13 czerwca 2011 (edytowane) Ja kupiłem Heavenly Sword za 200zł, a tydzień później z trudem za 150 sprzedałem. Od tamtej pory na premierę kupiłem tylko GTA IV i MGS4 Edytowane 13 czerwca 2011 przez CHWDA Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.