sentryandy 2 Opublikowano 21 stycznia 2012 Opublikowano 21 stycznia 2012 Mnie raziła straszna pikseloza w przerywnikach podczas przesłuchań, jak kamera najeżdżała na postać to koszmarnie to wyglądało. Cytuj
rapen 4 Opublikowano 21 stycznia 2012 Opublikowano 21 stycznia 2012 A mnie ta gra jakos nudzi... nie mowie ze jest zla bo jest dobra, swietne miasto, wszystko fajnie ciekawie przemyslane ale misje mnie troche nudza. Ciagle to samo, zbadac dowody, przesluchac pare osob, pojechac gdzies.. Dla mnie zbyt takie monotonne. Ale jak juz jestem w polowie to dogram do konca ale troche wg mnie przehajpowana gra. Cytuj
winner 183 Opublikowano 21 stycznia 2012 Opublikowano 21 stycznia 2012 Z minusów to mogę wymienić np. totalną schematyczność i brak swego rodzaju przebłysku. Cały czas dzieje się praktycznie to samo - w 3 akcie zacząłem już automatycznie robić misje i mnie to po prostu nudziło. Od strony technicznej: momentami tragiczny framerate, znikanie ludzi i samochodów, kompletnie nierealistyczne niszczenie się pojazdów (w sensie strzelam w silnik pół godziny, a później wsiadam i odjeżdżam - dzisiaj takie rzeczy to aż wstyd), czasami po wyjściu z auta czy wjechaniu w jakiś budynek/element otoczenia znikałem gdzieś pod teksturami. Podczas jednej z początkowych misji jak dzwoniłem przez telefon to potem nie mogłem się ruszyć, bo mój matoł pomocnik mnie blokował. Innym razem zeskoczyłem z kontenera (jakieś 2 metry) i się zabiłem, a gdzie indziej spadłem z przepaści i nawet mnie nie ruszyło. Dodam do tego kierowców gorszych niż w GTA, którzy cały czas zajeżdżają mi drogę i jeżdżą jak chcą. Jak dla mnie tylko klimat na który składa się m.in. świetne miasto, udźwiękowienie, światło i patenty jak np. z tą mimiką ratują tą grę. Traktowałem tytuł jako swego rodzaju odskocznię od innych gier i w sumie nie zawiodłem się, bo grało się dobrze. Cytuj
Grez 33 Opublikowano 21 stycznia 2012 Opublikowano 21 stycznia 2012 Od strony technicznej: momentami tragiczny framerate, znikanie ludzi i samochodów, kompletnie nierealistyczne niszczenie się pojazdów (w sensie strzelam w silnik pół godziny, a później wsiadam i odjeżdżam - dzisiaj takie rzeczy to aż wstyd), ale zdajesz sobie sprawę że strzelanie w samochód i jego późniejszy wybuch to tylko wymysł hollywood ? w praktyce możesz strzelać po silniku, baku czymkolwiek a nic się nie stanie (nie licząć tego, że na uszkodzisz jakieś przewody to tu rzeczywiście powinien silnik odmówić posłuszeństwa po chwili) właściwie z resztą się zgodzę, w szczególności z kierowcami którzy jeżdżą jak skończeni idioci 1 Cytuj
winner 183 Opublikowano 21 stycznia 2012 Opublikowano 21 stycznia 2012 Nie chodzi o wybuch właśnie . Samochody są niezniszczalne i nie da się ich unieruchomić bez całkowitego zniszczenia (z czym trzeba się okropnie pomęczyć). Cytuj
witus 0 Opublikowano 2 lutego 2012 Opublikowano 2 lutego 2012 Kupiłem kilka dni temu LA Noire i jak dotąd jestem zadowolony Przede wszystkim - KLIMAT. Bardzo podoba mi się, że Team Bondi nie zrobiło z tej gry sandboxa, bo wówczas straciłoby się to coś, co trzyma nas przy grze. Zawsze lubiłem gangsterskie filmy, a LA Noire tak naprawdę daje mi możliwość uczestniczenia w dużej, epizodycznej opowieści, kreowania jej losów i badania wszystkich śladów. Wrażenia te potęguje iście rewelacyjny motion capture. Sorry, ale od teraz granie w inne tytuły nie będzie już takie samo. Postaci są niesamowicie rzeczywiste, ich zachowania odwzorowane doskonale. Tutaj po prostu siedzisz przed monitorem / telewizorem i kontemplujesz przerywniki, w których zresztą musisz decydować, czy bohater kłamie, czy ma wątpliwości, czy też mówi prawdę. Kolejną rzeczą, która mnie urzekła, to dojrzałość. Krew, brutalne scenki, nagość - bez tych elementów nie byłoby tak silnej immersji. Nie pomija się także ciężkich tematów, jak molestowanie czy gwałty. O LA Noire śmiało możemy wspominać dyskutując o wyższości gier i o tym, że potrafią przekazywać urzekające historie. Nie ukończyłem jeszcze wątku fabularnego, statystyki pokazują 39%. Niestety muszę stwierdzić, że powoli zaczynam zauważać wytykaną przez wielu nudę i schematyczność. Ale cóż, może uda mi się z tym jakoś powalczyć Póki co, jestem zauroczony. Cytuj
MaiorZero 1 400 Opublikowano 6 lutego 2012 Opublikowano 6 lutego 2012 Wow, nie spodziewałem się tak dobrej gry. Na start powiem, że lubię kryminały, a to, że gramy detektywem jeszcze bardziej sprawia, że jestem zadowolony z gry. Na razie jestem na początku, ale już teraz mogę powiedzieć, że to duchowy spadkobierca starych przygodówek detektywistycznych. Mimika na materiałach promocyjnych mnie przerażała, ale w grze wygląda przekonywająco. Jeszcze muzyka. Dawno w grze nie zrobiła na mnie takiego wrażenia. Cytuj
Grez 33 Opublikowano 6 lutego 2012 Opublikowano 6 lutego 2012 (edytowane) Właśnie co skończyłem grę i mam dość mieszane uczucia. PLUSY +dojrzała fabuła/sceny +długa rozgrywka +ciekawe postacie (b. dobrze wykreowane,wygląd) +dobrze zagrane postacie +ładnie odwzorowane miasto (czuje się pewną magię miasta) +ładna grafika na zbliżeniach +ciekawy patent z przesłuchaniami (+mimika postaci) +przyzwoita ilość rzeczy do odkrycia (samochody, filmy, lokacje gazety) MINUSY: -długa rozgrywka przeplatana schematycznymi misjami (po połowie gry wkrada/wdziera się monotonnia) -brzydka grafika w dalszym planie -miasto jest dość puste (brak misji pobocznych, nie licząc 40stu które potrafią trwać 30s) -TRAGICZNI kierowcy -podczas przesłuchań czasami trudno trafić we właściwą odpowiedź (niby można zwalić to na dobrego kłamce, ale tu bardziej chodzi o sytuacje z dowodami) (dla niektórych może to być wada, a dla innych plus, jako wymagająca ta część rozgrywki) -szwankuje animacja reszty ciała , poza twarzą oczywiście -niektóre momenty fabularne potrafią mocno zirytować bohater poszedł do łóżka z ' niemiecką (pipi)ą' ja bym za cholere się nie zgodził na to bo mam zrazę do niemców -taki sobie model jazdy -poza misjami nie możesz postrzelać (co z jednej strony nadaje realizmu, bo właściwie to jest się gliną i trzeba przestrzegać prawa, ale czasami aż korciło żeby kogoś ukarać po swojemu ) -oskryptowane akcje (przeważnie pościgi) OCENA: 7+ zdecydowanie polecam grę dla fanów klimatów noire. gra jest w pewnym sensie nieoszlifowanym diamentem. Ma duży potencjał, lecz nie wszystkie elementy zagrały tak jak powinny. Edytowane 6 lutego 2012 przez Grez 1 Cytuj
Dahaka 1 861 Opublikowano 27 maja 2012 Opublikowano 27 maja 2012 Ostatnio zacząłem pykać i muszę powiedzieć, że gra jest świetna. Niemniej mimo tego uważam, że jest to nieoszlifowany diament. I bynajmniej nie chodzi mi tu o kwestie techniczne, bo to dla mnie nieistotne. Misje są trochę schematyczne i ogólnie cała zabawa w detektywa jest troszkę uproszczona. Mam nadzieje, że R* zrobi kiedyś sequel i tam dostaniemy mniej spraw, ale takich naprawdę długich, na minimum 3 godziny grania. Ewentualnie kilka mniejszych, ale łączących się ze sobą. I nie, nie w sposób jak przy czarnej dalii. Fabularnie były one połączone, ale gameplayowo każda sprawa była oddzielna. A fajnie by było, gdyby dowody i wskazówki przechodziły z jednej sprawy na drugą, pojawiały się postacie z poprzednich spraw, nowe dowody rzucały nowe światło na stare sprawy itd. Żeby była tu jakaś większa nieliniowość, możliwość aresztowania kogo się chce BEZ game overa, ot po prostu złapaliśmy złą osobę i gra powiedzmy dopiero na koniec gry pokaże nam ile spraw rozwiązaliśmy dobrze, a ile źle. Fajne by też były sprawy sądowe, w których używamy dowodów aby zapuszkować oskarżonego. Ale nie zawsze nam się uda... No ogólnie czujecie o co chodzi, wolałbym żeby w grze przewijała się jedna wielka sprawa, w której rozwiązujemy pare mniejszych i wszystko ze wszystkim jest powiązane, jest ogromna doza nieliniowości. W biurze swoim mamy wielką tablicę, ze wskazówkami, jak na filmach i próbujemy to logicznie ze sobą powiązać. Oczywiście przy takim czymś chciałbym mniejszy nacisk fabularny w wykrycie tego złego, a większą rolę gracza w zapuszkowaniu gościa. Żeby gra nie ograniczała nam wyboru do dwóch osób i kazała wybrać, tylko żebyśmy absolutnie sami się domyślili i gościa zapuszkowali w dowolnym momencie gry, a następnie przedstawili logiczne dowody w sądzie. Wiem, że strasznie ciężko by było coś takiego zrobić, R* musiałby zmajstrpwać jakiś mega przemyślany system przenoszenia toku myślenia i argumentów gracza, tak żeby gra jasno wiedziała o co nam chodzi... coś takiego mi się marzy w sequelu i wierzę, ze R* da radę na next-genach coś takiego stworzyć. Ale wracając do tego co mamy, pojedyncze przypadki bardzo przyjemnie mi się rozwiązuje, ale tak jak mówię, trochę schematyczne się to robi ze względu na to, że gra sama w końcu podsuwa nam winnego pod nos. Skończyłem sprawę black dalhii i póki co miałem chyba tylko dwa przypadki, w których musiałem sam zdecydować, kto jest zabójcą. A i tutaj dochodzimy do największej głupoty tej gry - dlaczego połowa, albo nawet 3/4 panów ze spraw "werewolfa" niemalże przyznała się do winy i w ogóle nie walczyła o swoje, tylko przyjęli wyrok jakby to naprawdę byli oni? I skąd u nich narzędzia zbrodni, z których część nawet nie próbowała się wybronić? Bez sensu trochę. No i finałowa misja tej "sagi" trochę zawodzi, no bo tak naprawdę nie mamy żadnego wpływu na złapania gościa, poprzednie sprawy nic ze sobą nie wnoszą, ta jest ot taka oderwana i koleś zostaje złapany na własne życzenie, a nie dlatego, że udało nam się po analizie wszystkich spraw dojść do wniosku, że to on. CHYBA, że to jeszcze nie jest koniec i pociągnie się to do końca gry, wtedy jak nabierze to sensu, to wycofam swoje zarzuty, ale jakoś wydaje mi się, że ten wątek jest już zamknięty. A i tak na marginesie, to chcę się pochwalić, że domyśliłem się, kim jest "werewolf". W pierwszej sprawie(red lipstick) jakoś zapadło mi w pamięć, że barman był z agencji i pracuje w różnych miejscach. W drugiej sprawie (golden butterfly) w domu ofiary widziałem, że walały się zapałki z baru, bardzo podobne do tych z poprzedniej sprawy, ale teraz nie były dowodem jak wtedy. Wtedy już wziąłem pod uwagę, że coś może być na rzecz z barem. Potem w trzeciej(silk stocking) barman powiedział, że w noc morderstwa pracował on oraz koleś z agencji. Wtedy już byłem w 80%, że to ten barman z agencji wyszukuje ofiary w różnych barach, zależy gdzie pracuje. A kolejne sprawy tylko mnie utwierdziła w tym, bo znowu były zamieszane bary i zapałki z nich zawsze można było znaleźć w domu ofiary. Rozwiązałem sprawię szybciej niż phelps. Like a boss. YEAAAAAH Tak to powinno wyglądać, gracz analizuje wszystko co zrobił i albo się domyśla, albo przestępca uchodzi na sucho i gra toczy się dalej, a nie głupia zabawa w podchody(znaczy, fabularnie głupia, bo gameplyowo to była oderwana od schematu fajna misja) Niemniej satysfakcja, z tego, że sam się domyśliłem tej rzeczy jest przeogromna Idę grac, dalej, zobaczymy czy gra mnie jeszcze zaskoczy. + Dodał MODERATOR na przyszłość oznaczaj prawidłowo spoilery w odpowiedni sposób 1 Cytuj
tomek1906 18 Opublikowano 1 sierpnia 2012 Opublikowano 1 sierpnia 2012 Rozwiazujac te zagadki jak jezdze po miescie i pomine jakies 'misje uliczne' to potem mozna do nich jakosc wrocic? Cytuj
Colin 1 974 Opublikowano 1 sierpnia 2012 Opublikowano 1 sierpnia 2012 tak, da się bez problemu do nich wrócić. sam sporo pominąłem w trakcie przechodzenia śledztw i później dokańczałem te misje. nie pamiętam czy był free roam w tej grze ale na luzaku można nadrobić zaległości w tym temacie. Cytuj
Homer S 197 Opublikowano 2 sierpnia 2012 Opublikowano 2 sierpnia 2012 Jest, wystarczy wejść w sprawy, dowolny wydział i wybrać Streets of L.A. Cytuj
tomek1906 18 Opublikowano 2 sierpnia 2012 Opublikowano 2 sierpnia 2012 (edytowane) Mieliscie jakies bugi w grze? ja w 12 rozdziale The Studio Secretary Murder gdy chciałem wrócić do baru, by porozmawiać z tym poeta, wybieram ze tam jade i nagle gra sama mi zmienia jako cel jazdy Policje, to samo gdy daje ze nie ja prowadze tylko 'partner' wybieram gdzie chce jechac a dojezdzam i tak na policje a do baru juz nie moge wrocic :| kolego popatrz o której to pisałem rozumiem, że dzięki paru znakom interpunkcyjnym które wstawiłem teraz pomożesz. Edytowane 3 sierpnia 2012 przez tomek1906 1 Cytuj
Siara_iwj 4 138 Opublikowano 3 sierpnia 2012 Opublikowano 3 sierpnia 2012 (edytowane) ...co..? Weź wrzuć chociaż jeden przecinek, gdziekolwiek. Pokaż, że umiesz. Edytowane 3 sierpnia 2012 przez Siara_iwj 1 Cytuj
winner 183 Opublikowano 4 sierpnia 2012 Opublikowano 4 sierpnia 2012 Ta gra ma mnóstwo różnorakich błędów co moim zdaniem jest jej największym problemem. Zazwyczaj są to śmieszne i absurdalne sytuacje, ale czasami uciążliwe dziury w kodzie np. w którejś tam misji po wykonaniu telefonu nie mogłem się ruszyć bo blokował mnie mój partner i musiałem zrestartować misję. Cytuj
Olsen 60 Opublikowano 6 sierpnia 2012 Opublikowano 6 sierpnia 2012 mi zostaly sie dwie misje w story a potem bierzemy sie za platynowanie tytulu mam 65 aut odblokowanych Cytuj
Olsen 60 Opublikowano 10 sierpnia 2012 Opublikowano 10 sierpnia 2012 Jakieś porady co zdobycia wszystkich aut? Cytuj
winner 183 Opublikowano 10 sierpnia 2012 Opublikowano 10 sierpnia 2012 Ja opierałem się tym materiałem i polecam. http://www.ps3trophies.org/forum/la-noire/108551-la-noire-vehicle-locations-guide-help-thread-w-pictures.html Cytuj
decoyed 707 Opublikowano 28 listopada 2012 Opublikowano 28 listopada 2012 Gra zdecydowanie ma niepowtarzalny klimat. Sam gameplay nie powala: przykladowo drewniane sterowanie doprowadzalo mnie na samym poczatku do szalu. Cale szczescie gra nadrabia atmosfera, swietnymi dialogami i sposobem prowadzenia sledztwa. Milo, ze gra nie robi z nas idiotow i wybranie pierwszej odpowiedzi z gory jest 'ok' a drugiej 'zonk'. Mam tylko jedno zastrzezenie. Bedac w trakcie czwartego sledztwa w Homicide musialem trzykrotnie rozpoczynac cale sledztwo od nowa i z 10x czesciej resetowac gre. Raz zacinala sie na amen i nawet kilkukrotne resetowanie nie pomagalo a innym razem podczas dialogu ludziki sie zwieszaly (tylko czekalem az im slina zacznie kapac z mordy). Jestem na poczatku piatego sledztwa w Homicide i mam nadzieje, ze to sie wiecej nie powtorzy. Nie chce sie niepotrzebnie zniechecic do gry. Cytuj
Nyu 771 Opublikowano 2 grudnia 2012 Opublikowano 2 grudnia 2012 Mam pytania odnośnie różnic w wersji L.A. Noire i L.A. Noire The Complete Edition: Rozumiem, że ta druga zawiera wszystkie DLC. One są na płycie czy jako kod? Można wziąć używaną czy nie? Raz jest napisane, że w Complete Edition dodatki są na płycie, a raz, że pudełko zawiera kod WIELOKROTNEGO użytku. Ktoś pomoże? Cytuj
darkknight 54 Opublikowano 2 grudnia 2012 Opublikowano 2 grudnia 2012 Mialem od kolegi CE i wszystkie DLC byly na plycie. Cytuj
Nyu 771 Opublikowano 2 grudnia 2012 Opublikowano 2 grudnia 2012 Więc jak kupię używkę, to mogę zrobić 100% trofeów i nic nie muszę dokupywać? Cytuj
darkknight 54 Opublikowano 2 grudnia 2012 Opublikowano 2 grudnia 2012 No ja pozyczylem uzywke.;p Cytuj
saptis 620 Opublikowano 3 grudnia 2012 Opublikowano 3 grudnia 2012 Dodam tylko, ze save ze zwyklej edycji nie dziala w Complete edition, a nowe misje po wplecione w fabule, wiec trzeba przechodzic gre od poczatku. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.