Dahaka 1 882 Opublikowano 23 czerwca 2012 Opublikowano 23 czerwca 2012 A dla mnie MP3 jest najlepszą częścią. Widać kwesta gustu. Cytuj
Harbuz 954 Opublikowano 23 czerwca 2012 Opublikowano 23 czerwca 2012 Hmmm... na pewno jest technologicznie najlepszą. No i jeżeli ktoś woli klimaty kosmicznych baz, steampunkowych miast i wojen próbujących naśladować Halo. Ja tam wolałem zmagania Samus z przyrodą i pozostałościami po starożytnych cywilizacjach na Tallon IV. Ale dobrze, że Retro Studios potrafią trafić w gusta większej rzeszy graczy. Cytuj
Figaro 8 307 Opublikowano 23 czerwca 2012 Opublikowano 23 czerwca 2012 Mnie najbardziej martwi to sterowanie w trójce (po przeżyciach z Movem przy Resistance 3 i KZ3) A tak poza tym to właśnie straciłem z ponad godzinę w grze - jestem na tej nowej planecie, na której ku.rwa jest tylko jeden save point i to na początku poziomu. Czemu tak dobre gry muszą być okrutne? To aż dziwne, że nagle aż tak podskoczył poziom trudności - minus Cytuj
Dahaka 1 882 Opublikowano 23 czerwca 2012 Opublikowano 23 czerwca 2012 Sugerujesz, że jestem tępawym fanem halo, blasterków i fajerwerków, który nie potrafi docenić niesztampowych klimatów pierwszego MP? Bo tak to odebrałem Dla nie MP3 jest lepsze pod każdym względem, oprócz klimatu. Tez wolałem podróż odciętą od świata i uczucie samotności na obcym terenie. Ale gameplay zdecydowanie przoduje w trójce. Głównie dlatego, że jest po prostu świetnym rozwinięciem jedyneczki. Cytuj
Harbuz 954 Opublikowano 23 czerwca 2012 Opublikowano 23 czerwca 2012 Nie nie, absolutnie. To, że ktoś lubi takie klimaty nie oznacza, że od razu jest tępy Myślałem właśnie, że nie lubiłeś tego odcięcia od świata. No ale nie do końca rozumiem co takiego szczególnego było w gameplay'u trójki... Cytuj
Dahaka 1 882 Opublikowano 23 czerwca 2012 Opublikowano 23 czerwca 2012 Prawda jest taka, że nie przepadam za kosmicznymi klimatami w jakiejkolwiek formie. Dlatego nie mogę powiedzieć, że Metroid Prime jest dla mnie najlepszą grą ever. Niemniej kocham tą formułę i artyzm tej trylogii, dlatego ją bardzo lubię. A 3 co miała lepszego? Ciężko mi powiedzieć w sumie, ale na pewno lepiej się przy niej bawiłem, niż przy jedynce. Większa ilość power-upów bardziej urozmaicała grę, desing zagadek i wszelakich elementów zręcznościwo-platformowych był imo ciekawszy. No i w jedynce najbardziej denerwował mnie fakt, że często nie wiedziałem gdzie mam iść, trójeczka pomagała mi w tym lepiej. Ja nienawidzę jak nie wiem gdzie mam iść. KOCHAM eksploracje i odkrywanie nowych ukrytych rzeczy, ale w formie opcjonalnej, czyli znajdowanie missile packów i energy tanków, ale jak przychodzi do plątania się w kółko po tych samych lokacjach w poszukiwaniu miejsca, do którego muszę się udać, aby kontynuować grę to ogarnia mnie frustracja. Cytuj
Nemesis 1 277 Opublikowano 23 czerwca 2012 Opublikowano 23 czerwca 2012 Dla mnie Metroid Prime to jedna z najlepszych gier ever. Za klimat, design i za niezwykły soundtrack. A backtracking nabrał tutaj nowego znaczenia. Niebawem sięgnę po całą trylogię na Wii, bo jeszcze nie zaliczyłem ani Echoes ani Corruption. 1 Cytuj
Oldboy 984 Opublikowano 23 czerwca 2012 Opublikowano 23 czerwca 2012 Mam ten sam zamiar. Echoes,Corruption i licze że obudzi ponownie zapał do gier, tak jak kiedyś udało się to jedynce Cytuj
Harbuz 954 Opublikowano 23 czerwca 2012 Opublikowano 23 czerwca 2012 Kolejna piękna rzecz, które mi przyszła na myśl czytając ten temat i grając w Skyrima. W MP, Zeldzie WW i TP i innych grach z "tamtych" czasów od Nintendo nie było irytujących loadingów. Mógłbym nawet napisać, że nie było loadingów w ogóle, ale co niektórzy mogą się uczepić otwierania drzwi w MP albo jazdy windami. Ale nie były tak rażące jak chamski napis LOADING i pasek postępu, które są zmorą obecnych gier. Cytuj
Nemesis 1 277 Opublikowano 23 czerwca 2012 Opublikowano 23 czerwca 2012 Metroid było pierwszą wtedy prawdziwie next-genową grą jaką widziałem na żywo. Wcześniej faktycznie jeszcze w empiku miałem okazję zagrać w RE Remake na przygotowanym standzie z GaCkiem. Jednak to właśnie u kumpla na dobrych wtedy głośnikach ujrzałem MP. To był ogromny przeskok zważywszy na fakt, że wciąż grałem na PSX. Tutaj dźwięk, grafika i cały ten futurystyczny przepych zrobiły ogromne wrażenie. Cytuj
Daddy 4 249 Opublikowano 23 czerwca 2012 Opublikowano 23 czerwca 2012 Kolejna piękna rzecz, które mi przyszła na myśl czytając ten temat i grając w Skyrima. W MP, Zeldzie WW i TP i innych grach z "tamtych" czasów od Nintendo nie było irytujących loadingów. Mógłbym nawet napisać, że nie było loadingów w ogóle, ale co niektórzy mogą się uczepić otwierania drzwi w MP albo jazdy windami. Ale nie były tak rażące jak chamski napis LOADING i pasek postępu, które są zmorą obecnych gier. w Z:WW nie pamiętam ale w MP loadingi były jak najbardziej i potrafiły irytować, dzisiaj wiele gier podobnie ukrywa loading pod cut scenkami np: gearsy, uncharted, alan wake. Cytuj
Harbuz 954 Opublikowano 24 czerwca 2012 Opublikowano 24 czerwca 2012 W sumie masz rację daddy z tymi loadingami obecnie. Ostatnio gram w Skyrim i tutaj loadingi irytują więc może się źle zasugerowałem. Ale w MP mnie osobiście loadingi nie irytowały. Jazdy windą nie były znowu takie długie a na tamte czasy były ciekawym przerywnikiem. Podobnie otwieranie drzwi- gdy już przyszło czekać dłużej niż 3 sekundy, to można było sobie podziwiać piękno świata stworzonego przez deweloperów (osobiście lubiłem się powyżywać na drzwiach ładując w nie kilka pocisków albo charge beama ;D) Cytuj
Nemesis 1 277 Opublikowano 24 czerwca 2012 Opublikowano 24 czerwca 2012 Akurat MP jest jednym z tych tytułów, przy których loadingi kompletnie nie dawały mi się we znaki. Tutaj absolutnym rekordzistą w moich oczach był pierwszy i drugi RE Outbreak. Zwłaszcza w tym pierwszym, w scenariuszu Hellfire...masakra jakaś. Cytuj
Figaro 8 307 Opublikowano 25 czerwca 2012 Opublikowano 25 czerwca 2012 Skończyłem! 20 godzin w pół tygodnia - dla mnie to niezły hardkor. Ostatnie godziny nieźle mnie dobiły, bo każdy poprzedni boss brałem za ostatniego. Najpierw ten który dał mi czarny strój (wku.rwiał mnie), potem smok (wkur.wiał mnie), a na końcu ten faktycznie ostatni - wku.rwiał mnie mniej, ale sejw dali w okrutnym miejscu. Najgorszy przeciwnik gry - te meduzy, które potem rozdzielają się na dwie inne. Na końcu ciągle ku.rwy leciały w tę i we w tę. Podsumowując, gra jest kapitalna, genialna, cudowna, olaboga. Nie sądziłem, że uda mi się przejść taki tytuł, a tu proszę. Eksploracja, immersja, samotność, muzyka... wszystko zostało zrobione idealnie. I to przez ludzi z Teksasu, nie z Japonii. Szok. 1 Cytuj
Dahaka 1 882 Opublikowano 25 czerwca 2012 Opublikowano 25 czerwca 2012 te meduzy no wiesz co... Cytuj
Dahaka 1 882 Opublikowano 25 czerwca 2012 Opublikowano 25 czerwca 2012 Takich przeciwników powinno się po imieniu nazywać, a nie :< Cytuj
Czoperrr 5 243 Opublikowano 25 czerwca 2012 Opublikowano 25 czerwca 2012 A graliście w Super Metroid? Jeśli w MP można było łatwo się zgubić, tak w Super Metroid nie można się nie zgubić. Masakra, aż chcę się poddać i odpuścić granie. Z drugiej strony zaś chce ukończyć wszystkiego Metroidy... Cytuj
Figaro 8 307 Opublikowano 25 czerwca 2012 Opublikowano 25 czerwca 2012 Takich przeciwników powinno się po imieniu nazywać, a nie :< Z szacunku? Dobra, nie rozumiem Cytuj
Czoperrr 5 243 Opublikowano 25 czerwca 2012 Opublikowano 25 czerwca 2012 Te "meduzy" to Metroidy 1 Cytuj
Dahaka 1 882 Opublikowano 25 czerwca 2012 Opublikowano 25 czerwca 2012 Exactly. Oj figuś figuś <nono> A Super Metroid to imo najlepsza część serii. Powiem więcej, pod względem czystego gameplayu to jest najlepsza gra w historii. (pipi)a srałem miodem podczas grania, a pierwsze podejście miałem... z 3 lata temu? W ogóle się nie zestarzała ta gra i tyle radości mi sprawiła co żadna inna. CZYSTY GENIUSZ Cytuj
Figaro 8 307 Opublikowano 25 czerwca 2012 Opublikowano 25 czerwca 2012 Exactly. Oj figuś figuś <nono> To chyba nie jest aż tak oczywista informacja... Riiight? Co do Super Metroida, też o nim myślałem. Na razie słuchałem soundtracku. Creepy. A ktoś zapoznał się z Advancowymi częściami? To jakieś rimejki starych odsłon? Cytuj
ubol 59 Opublikowano 25 czerwca 2012 Opublikowano 25 czerwca 2012 Co do Super Metroida, też o nim myślałem. Na razie słuchałem soundtracku. Creepy. A ktoś zapoznał się z Advancowymi częściami? To jakieś rimejki starych odsłon? Ponoć Metroid Zero, to remake pierwszego Metroida, natomiast Fusion to osobna historia. W obydwie części warto zagrać. Dodam, że w jednym z tych Metroidów będziesz miał możliwość pośmigać Samus bez skafandra Cytuj
Harbuz 954 Opublikowano 25 czerwca 2012 Opublikowano 25 czerwca 2012 Figaro, za te meduzy to na minusa aż zasłużyłeś XD (żartuję oczywiście Super Metroid- dla mnie chyba najlepsza gra 2D w historii zaraz obok dwuwymiarowych Zeld. Wielki świat do swobodnej eksploracji, znowu poczucie osamotnienia i zaszczucia (w 2D!!!); świetna grafika i muzyka, które się nie zestarzały, tony sekretów i pięne lokacja, masa ulepszeń. Polecam. Poziom MP. Przygodę z 2D Metroidami można też zacząć od Metroid Fusion albo Metroid Zero Mission (ten jest pierwszym jeśli chodzi o chronologię). Też są świetne. Wielu osobom może się spodobać bardziej niż MP. Cytuj
kubson 3 189 Opublikowano 25 czerwca 2012 Opublikowano 25 czerwca 2012 (edytowane) ja na emulatorze w telefonie pogrywam, narazie metroid fusion ale troche wkurza brak fizycznych przyciskow i chodzi za mna kupno gba micro ewentualnie psp street zeby odpalic emulatory Edytowane 25 czerwca 2012 przez kubson Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.