Skocz do zawartości

Sporty walki


Tori

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 miesiące temu...
Opublikowano
W dniu 9.01.2020 o 22:12, krupek napisał:

Ciekawe, czy z Milo się ustawia.

Nie

W dniu 9.01.2020 o 22:38, Plugawy napisał:

Tak, na mocnego Okocimia.

 

No @_Red_ jak tam? Powiem od razu, trzeba był iśc na kick boxing albo na relaksujące ubijanie ud w Kyokushin.

Nic mi o tym nie wiadomo

W dniu 9.01.2020 o 22:42, _Red_ napisał:

Nie kontynuowalem tematu, najbliżej mialem do Drwala, ale jak poprzestawiali pasujące mi godziny treningów, to już się za to nie bralem. Zostalem przy starej nudnej siłowni.

Szkoda ;)

  • 1 rok później...
Opublikowano (edytowane)

Odnośnie Kick Boxingu, sam wieleeee lat trenowałem, miałem wielu trenerów, ale ten do którego jeździłem pół Polski ( Z Częstochowy do Szczecina i Wałcza) na obozy sportowe jest THE BEST !!!!

 

Prezentacja:

 

Przykładowy trening:

 

 

Edytowane przez kufir
  • 5 tygodni później...
Opublikowano

No jest victoria ostroleka. Paru mistrzow polski w amatorce tam wyroslo. I w mlodziezowce i seniorach. Trener Mierzejewski zna sie na rzeczy. Klub z dluga historia. Fajnie by bylo sobie potrenowac ale wciaz czekam na wydluzenie doby z 24h zeby miec czas na wszystko co chcialoby sie robic.

 

Teraz wiadomo moda na te wszystkie przytulanki mma to jak grzyby po deszczu tych klubow sie narobilo w miescie. Kiedys byl tylko boks w wiktorii i kyokushin ewentualnie :)

Opublikowano

Jeszcze oprocz boksu to tez mysle o pograniu w gałe. Za czasow gimbazy bylem nawet najlepszy w szkole, nieskromnie mowiac mialem talenta. No ale co sie dziwic jak w pokoju wisialy plakaty Ronaldo i Zidane. 

Bylem na meczu NA SZCZYCIE okręgówki no i patrzac na ich gre dalbym sobie spokojnie rade xd Kondycja tez jest legancka teraz. Z tym ze tez widzialem jak oni graja i przerwanie akcji w inny sposob niz slizg koszacy razem z trawą to abstrakcja. No i wlasnie to mnie wzbrania przed tym bo wydaje mi sie ze pilka nozna na szczeblu okregowym to bardziej ryzykowny i kontuzjogenny sport niz mma :/

Opublikowano

Akurat o to sie nie martwie, przeciez nie uprawiam tylko biegania. Jest tez silownia i duzo cwiczen pliometrycznych. Bardziej obawiam sie okręgowych obroncow bez skrupułów :shotgun:

Jak biegam na stadionie to widze czasem ich treningi i to nie sa zdecydowanie treningi bayernu monachium i kazdy srednio wysportowany amator to ogarnie. Oczywiscie mowie o takim amatorskim popykaniu sobie w gale nie robieniu kariery co nie xd

 

Ale to i tak raczej tylko czcze gadanie bo biegi, rowerek i silka zabieraja wystarczajaco duzo czasu ze nic innegu juz raczej nie upchne. Gdyby czlowiek byl prosem i mial caly dzien wolny co innego. Ale tak to robote mamy jeszcze 

Wiesz ty sobie trenujesz bieganko , chcesz troche pograc a wjedzie ci taki wiesniak ze dwa tygodnie chodzic nie bedziesz mogl i po co to

Opublikowano

Dlatego u mnie takie pykanie w gałę to tylko czysto towarzysko, z kilkoma znajomymi. Niektórzy mają zajawkę, jeżdżą co tydzień, nawet z obcym ludźmi się zgadują, byle grać, ale to nie dla mnie. Jeszcze słyszę czasem opowieści świadczące o tym, że niektórym "zawodnikom" nawet w wieku 30 lat nie przeszły nawyki z WFu i wczuwają się jakby grali o złote gacie, nie, dzięki, to ma być relaks a nie potencjalna okazja do spiny z jakimś Mateuszem. Piłeczka zawsze była na dalekim planie jeśli chodzi o sporty, ale bardzo mi pasowała zarówno jako zabawa, jak i forma wysiłku. Ale kontuzje, czas, trudność ze znalezieniem chętnych i w efekcie nie grałem już chyba ze 2 lata.

 

Z boksem u mnie podobnie jak u kanabisa. Na ostatnim prawdziwym treningu byłem ponad 10 lat temu, później zdarzyły się jakieś sparringi własnym sumptem, ale co rok mówię, że trzeba wrócić, i tak to leci rok za rokiem. Cóż, przez siłkę wpadłem trochę w marazm jeśli chodzi o ruch, ale mocniejsze skupienie się na pięściarstwie pewnie skutkowałoby odstawieniem ciężarów plus spadkiem masy. Zwykły człowiek to nie maszyna, ciężko połączyć te dwie zajawki, szczególnie jak nie chce się odwalać treningów na odpierdol się.

 

Jak sobie pomyślę, że jak miałem 17 lat to po 2h wycisku na sali potrafiłem wrócić do domu i zabierać się za ciężarki, to aż nie dowierzam, skąd człowiek miał tyle siły.

  • Plusik 1
Opublikowano
W dniu 16.10.2021 o 15:37, kotlet_schabowy napisał:

Z boksem u mnie podobnie jak u kanabisa. Na ostatnim prawdziwym treningu byłem ponad 10 lat temu, później zdarzyły się jakieś sparringi własnym sumptem, ale co rok mówię, że trzeba wrócić, i tak to leci rok za rokiem. Cóż, przez siłkę wpadłem trochę w marazm jeśli chodzi o ruch, ale mocniejsze skupienie się na pięściarstwie pewnie skutkowałoby odstawieniem ciężarów plus spadkiem masy. Zwykły człowiek to nie maszyna, ciężko połączyć te dwie zajawki, szczególnie jak nie chce się odwalać treningów na odpierdol się.

 

Jak sobie pomyślę, że jak miałem 17 lat to po 2h wycisku na sali potrafiłem wrócić do domu i zabierać się za ciężarki, to aż nie dowierzam, skąd człowiek miał tyle siły.

Nie Pier*ol tylko dawaj na trening:P

Opublikowano (edytowane)
W dniu 16.10.2021 o 15:37, kotlet_schabowy napisał:

Z boksem u mnie podobnie jak u kanabisa. Na ostatnim prawdziwym treningu byłem ponad 10 lat temu, później zdarzyły się jakieś sparringi własnym sumptem, ale co rok mówię, że trzeba wrócić, i tak to leci rok za rokiem. Cóż, przez siłkę wpadłem trochę w marazm jeśli chodzi o ruch, ale mocniejsze skupienie się na pięściarstwie pewnie skutkowałoby odstawieniem ciężarów plus spadkiem masy. Zwykły człowiek to nie maszyna, ciężko połączyć te dwie zajawki, szczególnie jak nie chce się odwalać treningów na odpierdol się.

 

Jak sobie pomyślę, że jak miałem 17 lat to po 2h wycisku na sali potrafiłem wrócić do domu i zabierać się za ciężarki, to aż nie dowierzam, skąd człowiek miał tyle siły.

 

PJERDOLISZ jak potłuczony - mam 44 lata i wchodzi jak złoto 3 x trening siłowy w tygodniu + 2 x boks (raz obwody, raz technika). Do ROBOTY KURŁA ;)

Edytowane przez Kris77
  • Plusik 1
Opublikowano
Godzinę temu, Kris77 napisał:

PJERDOLISZ jak potłuczony - mam 44 lata i wchodzi jak złoto 3 x trening siłowy w tygodniu + 2 x boks (raz obwody, raz technika). Do ROBOTY KURŁA ;)

 

Witaj w klubie.

46 level 3xtrening w tygodniu, a jak się zawezmę to i ze dwa kilo dołożę do "stówy" na klatunie :lapka:

  • Plusik 1
Opublikowano (edytowane)

 

 

No panowie będąc złośliwym mógłbym napisać, że treningi dla seniorów to już lżejsze są i nie dziwne, że starcza sił na inne dyscypliny xD

 

Jak ćwiczyłem siłowo, to robiłem po 4, nawet 5 treningów tygodniowo. Abstrahując od samej kwestii braku czasu, to (nie robiąc się tu rzecz jasna na jakiegoś prosa) jak działam w danej dziedzinie, to wczuwam się w to mocno i skupiam się głównie na tym. Także no fajnie, że dajecie radę, ale jakoś nie bardzo widzę, żebym np. po ciężkim poniedziałkowym treningu szedł we wtorek z "zakwaszonym" brzuchem, tricem czy klatą bić w worek, albo dzień po dojebaniu barków trzymać gardę kilka rund sparringu. Oczywiście to jest wątek na inną dyskusję, można przemodelować system i intensywność ćwiczeń, no ale tak czy siak na razie trzymam się swojego ALE biorę pod uwagę opcję, żeby kiedyś to połączyć.

Edytowane przez kotlet_schabowy
Opublikowano
7 godzin temu, kotlet_schabowy napisał:

 

 

No panowie będąc złośliwym mógłbym napisać, że treningi dla seniorów to już lżejsze są i nie dziwne, że starcza sił na inne dyscypliny xD

 

Jak ćwiczyłem siłowo, to robiłem po 4, nawet 5 treningów tygodniowo. Abstrahując od samej kwestii braku czasu, to (nie robiąc się tu rzecz jasna na jakiegoś prosa) jak działam w danej dziedzinie, to wczuwam się w to mocno i skupiam się głównie na tym. Także no fajnie, że dajecie radę, ale jakoś nie bardzo widzę, żebym np. po ciężkim poniedziałkowym treningu szedł we wtorek z "zakwaszonym" brzuchem, tricem czy klatą bić w worek, albo dzień po dojebaniu barków trzymać gardę kilka rund sparringu. Oczywiście to jest wątek na inną dyskusję, można przemodelować system i intensywność ćwiczeń, no ale tak czy siak na razie trzymam się swojego ALE biorę pod uwagę opcję, żeby kiedyś to połączyć.

Sorry, ale pier*plisz ja jadę ostro na siłce 100KG na klatę, martwy 160 KG i w środę elegancki trening Boksiku jak złoto:drinks:

Opublikowano
7 godzin temu, kotlet_schabowy napisał:

 

 

No panowie będąc złośliwym mógłbym napisać, że treningi dla seniorów to już lżejsze są i nie dziwne, że starcza sił na inne dyscypliny xD

 

Jak ćwiczyłem siłowo, to robiłem po 4, nawet 5 treningów tygodniowo. Abstrahując od samej kwestii braku czasu, to (nie robiąc się tu rzecz jasna na jakiegoś prosa) jak działam w danej dziedzinie, to wczuwam się w to mocno i skupiam się głównie na tym. Także no fajnie, że dajecie radę, ale jakoś nie bardzo widzę, żebym np. po ciężkim poniedziałkowym treningu szedł we wtorek z "zakwaszonym" brzuchem, tricem czy klatą bić w worek, albo dzień po dojebaniu barków trzymać gardę kilka rund sparringu. Oczywiście to jest wątek na inną dyskusję, można przemodelować system i intensywność ćwiczeń, no ale tak czy siak na razie trzymam się swojego ALE biorę pod uwagę opcję, żeby kiedyś to połączyć.

Sorry, ale pier*plisz ja jadę ostro na siłce 100KG na klatę, martwy 160 KG i w środę elegancki trening Boksik:drinks:u jak złoto

Opublikowano

Dopiero co napisałeś, że robisz dwa treningi na siłce w tygodniu, no to sorry, ale to jest jednak inny kaliber, niż mój system (z czasów pełnego zaangażowania, bo teraz to jest pizda z treningami, z innych przyczyn), wynikami nie będę rzucał, bo nie lubię.

 

Także no kończąc już ten wątek, bo i tak do konsensusu raczej nie dojdziemy, a mogę co najwyżej trzeci raz przeczytać merytoryczne "pierdolisz", bo ktoś ma inaczej, niż ja: jak ktoś łączy te dwa światy i czuje satysfakcję z osiągów w obu dziedzinach, to gratuluję i cieszę się, że można. Jak będzie mi się chciało, to może spróbuję, ale pewna logika i wiedza na temat treningu typowo "kulturystycznego", szczególne gdy celem jest nabranie masy, sprawia, że na papierze takie połączenie raczej najlepszych efektów nie da. Co innego, jakbym np. był na redukcji, wtedy taki trening SW jest idealny jako uzupełnienie. A jak będzie w praktyce, to się okaże (lub nie). Różne są organizmy, bardzo dużo też zależy od suplementacji (no i diety, wiadomo).

Opublikowano
2 godziny temu, kotlet_schabowy napisał:

Dopiero co napisałeś, że robisz dwa treningi na siłce w tygodniu, no to sorry, ale to jest jednak inny kaliber, niż mój system (z czasów pełnego zaangażowania, bo teraz to jest pizda z treningami, z innych przyczyn), wynikami nie będę rzucał, bo nie lubię.

 

Także no kończąc już ten wątek, bo i tak do konsensusu raczej nie dojdziemy, a mogę co najwyżej trzeci raz przeczytać merytoryczne "pierdolisz", bo ktoś ma inaczej, niż ja: jak ktoś łączy te dwa światy i czuje satysfakcję z osiągów w obu dziedzinach, to gratuluję i cieszę się, że można. Jak będzie mi się chciało, to może spróbuję, ale pewna logika i wiedza na temat treningu typowo "kulturystycznego", szczególne gdy celem jest nabranie masy, sprawia, że na papierze takie połączenie raczej najlepszych efektów nie da. Co innego, jakbym np. był na redukcji, wtedy taki trening SW jest idealny jako uzupełnienie. A jak będzie w praktyce, to się okaże (lub nie). Różne są organizmy, bardzo dużo też zależy od suplementacji (no i diety, wiadomo).

Ale stary piszesz jak byś się na jakieś zawody przygotowywał czy co, a chyba tego nie robisz przecież? Wiadome, że jeżeli ktoś by chciał iść w jedno, albo drugie pro to nie ma szans tego tak połączyć, ale chyba piszemy o treningu dla fanu i zdrowia?

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Wrzucam moja walke z dzisiaj. Odbyła się ona w formie meczu, bo było nas tylko dwóch w tej kategorii, miało być więcej, ale poszli na kwarantanne covidową, więc trafił mi się easy win. Byly dwie rundy po 1.5minuty a między nimi minuta przerwy. W sumie w pierwszej spiąłem się za bardzo i w drugiej byłem już wypompowany, że nawet nogi wyżej nie mogłem podnieść, ale pierwsze miejsce zająłem. Radze wyłączyć dzwiek bo doping miałem głośny. Jestem z lewej strony, koleś z prawej cięższy o 10kg.

 

https://youtu.be/TcDTLkUuzC4

 

https://youtu.be/aecGHbZ2Jps

 

  • Plusik 1
Opublikowano

Kurde troche za duzo sportu, za malo walki. Ale nie znam sie na karate turniejowym i moze tak mialo byc. Ciezko w sumie oczekiwac napier.dalanki jak w mma. Ty miales biale skarpety?

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...