Sporty walki

[Plugawy 3 703]

Godzinę temu, Mejm napisał:

Kurde troche za duzo sportu, za malo walki. Ale nie znam sie na karate turniejowym i moze tak mialo byc. Ciezko w sumie oczekiwac napier.dalanki jak w mma. Ty miales biale skarpety?

 

Tak ja z bialymi. W sumie to malo mi chcialo wejsc kopniec a potem juz sily nie mialem na machanie.

[kanabis 22 644]

Dalem plusika za ten mily uklon w strone lidera opinii z bialymi skarpetkamk

 

Dobrze jest plugawy , Tong Po zlozylbys jak harmonijke

[standby 1 725]

Zapisałem się na boks, 2x w tygodniu, plus cos tam sobie na silowni z kolega boksuje raz w tygodniu.

Bez specjalnej diety w styczniu -5 kg  no jest nieźle  

Ale i tak największa satysfakcje mam z tego jak się rozwinąłem, sposób pracy nóg, jak zadaję ciosy, dokręcam rękę, jak wzmocniłem siłę ciosu (gardy to po prostu rozbijam samym uderzeniem). Kondycja też super poszła do przodu. Jestem zajarany jak cholera. Polecam wszystkim  

Edytowane 5 lutego 2022 przez standby

[Wojtas1986 1 622]

Zbigniew syc na fb xxxddd

[zdrowywariat 373]

Na full kontakt sporty walki jestem już za stary, mam na myśli MT i BJJ, za dużo szarpania na sparingach, a i stawy siadają, więc odpada, po moich starych kontuzjach wolę uważać, ale pomyślałem o Teakwon-Do i właśnie się rozglądam. 42 lata to za dużo na ten sport?

[Mejm 15 363]

Moze zacznij od tego.

 

 

[zdrowywariat 373]

Wolę Teakwon-Do, właśnie wróciłem z treningu, było super

[Wooyek 1 131]

Doskonały wybór, choć uważam, że każdy sport walki w którym jest możliwość kopania cię po głowie byłby dobry. 

[zdrowywariat 373]

Fajne w Teakwon-Do jest to, że na zawodach jest nie tylko podział na kategorie wagowe, ale i wiekowe i posiadany pas, więc można być mistrzem z żółtym pasem w swojej kategorii wagowej i wiekowej. Nie wiem jeszcze, w której kategorii się mieszczę przy wadze 72kg, ale jeśli chodzi o wiekową to łapię się do 40-49 lat.

 

Tak że od września wchodzę w to na 100%, będę trenował w środy i czwartki u dwóch różnych trenerów, którzy trochę inaczej uczą, obaj są bardzo spoko.

 

Nie powiem zmotywował mnie dzisiaj po sparingach, bo powiedział „you doing well” i że mam dobry lewy sierpowy, power w łapach, dobrą postawę przyjmuję i mam niezłą obronę. Jednak tego się nie zapomina i 2 lata na Muay Thai zrobiło swoje, ale niestety, jeśli chodzi o kopnięcia to do Teakwon-Do tylko front kicki się nadają.

 

Dobrze, że zrzuciłem 10kg przez ostanie 4 miesiące, a w sumie 14kg w ciągu 8 miesięcy, odkąd zacząłem chodzić na siłownię, bo czuję, że mocno kondycja mi skoczyła, a i szybkość, bo nie jestem już taki ociężały na sparingach. Może jeszcze zbiję wagę o 2kg do 70kg, więcej nie, nie chcę szóstki z przodu xD

 

 

Edytowane 6 lipca 2023 przez zdrowywariat

[gtfan 3 300]

to jeszcze dorzuć cięcie wagi i będziesz startował w kategorii do 60kg  

[zdrowywariat 373]

Znalazłem szkołę Judo, w której pasują mi dni i godziny, ale nie wiem, czy to już nie będzie za dużo xD

 

poniedziałek rano siłka, wieczorem nauka pływania, a po mam pół h na dojazd na Judo

 

wtorek rano siłka, wieczorem piłka

 

środa rano piłka, wieczorem Teakwon-Do

 

czwartek rano siłka, wieczorem Teakwon-Do, a po mam 45min na dojazd na Judo

 

piątek rano trening na worku, wieczorem piłka

 

na razie poza dwoma tygodniami wakacji i dodatkowym opierdalania się po powrocie wróciłem na treningi i realizuję plan, nie zawsze udaje mi się zrobić komplet 10 treningów, ale zwykle 8-9, bo zdarza się, że mi coś wypadnie, albo po prostu robię sobie wolne

 

na siłowni się oszczędzam, bo trenuję na 75%, przez to, że tyle rzeczy robię, w piłkę już gram na ile potrafię i na TD również się staram

 

muszę przemyśleć sprawę, ale chciałbym się też czegoś nauczyć w parterze i rzutów, bo stójka to mało do samoobrony

 

czy ktoś tu trenuje Judo, czy to jest bardzo kontuzyjny sport? Na Teakwom-Do jest ok, na Muay Thai było ciężej, ale na TD, gdzie chodzę, prawie wszyscy mają czarny pas, więc jest pole do wzrostu.

 

 

Edytowane 14 września 2023 przez zdrowywariat

[kiseki 791]

Może niepopularna opinia ale jak ktoś ze sportów walki chce wyciągnąć coś więcej niż spocenie się i poprawę kondycji to wszystkie karate, tekłondo, aikido czy inną capoeire niech sobie odpuści. Kiedy podbije do Ciebie typek, który ma brązowy pas w napierdalaniu swojej konkubiny albo koleżka który waży 20kg mniej ale od 6 miesięcy chodzi na boks czy inne bjj żadne machanie nogami czy próba kontry jak Steven Segal się nie uda. 

[mcp 2 045]

39 minut temu, kiseki napisał:

karate, tekłondo, aikido czy inną capoeire

bo to nie są sporty walki, a sztuki walki. W nich chodzi o coś więcej niż napier.dalanie się na ulicy. Od siebie polecam Karate Tsunami, mistyczna sztuka walki, która zrodziła się w głowie sensei Ryszarda Murata gdy samotnie walczył z niszczycielską siłą Tsunami u wybrzeży Hokkaido

 

Kata

 

Walka z workiem

 

Kumite bez kontaktu

 

 

Żeby nie było, sam trenowałem jakieś 5-6 lat. Beka ze mnie, ale to była pierwsza szkoła karate w moim mieście i dzieciaki lawinowo się zapisywały na fali popularności kina kopanego, lata 90 mocno. Nikt nie wiedział, że to polskie karate wymyślone przez byłego esebeka. Generalnie fajne wspomnienia, bo sporo wyjazdów/obozów z nimi zaliczyłem, fajne znajomości, do tego kondycja była dobra. Nawet mam do dzisiaj gdzieś medale z kumite bez kontaktu xD

[SlimShady 3 438]

Jeszcze te filmy instruktażowe na VHS, że przychodzi banda chuja i atakuje cię w konkretny sposób, łapie w konkretne miejsce, bo jak zrobią, to inaczej, to nic z tego nie wyjdzie. Zresztą to wszystko polega na pewnej dozie markowania, i w zasadzie nawet jak pokazują te techniki, to im się po prostu poddajesz, a na dzieciakach, to tym bardziej działa, bo jakiś szczurek nie stawi ci oporu.

[Blaise 3 614]

Dlatego to co robi ten koleś ma dużo sensu - polecam popatrzeć jak wyglądają u niego szkolenia, raczej cieżko tu mówić o inscenizacji i teatrze.

[kiseki 791]

@mcpnie mówię o napierdalaniu się na ulicy tylko o wyniesieniu z treningu czegoś użytecznego do potencjalnej obrony własnej. 

Powinna dać w Tekkenie kolejną polską postać, która walczy stylem Tsunami. 

 

@Plugawyjako ktoś kto ogarnia sztukę panowania nad sobą jaka idzie za treningiem kyokushin liczyłem na więcej merytoryki niż reakcję klauna. Bardzo ładnie tymi nóżkami machałeś na tych filmikach i mega szacun za start w zawodach ale nadal uważam, że skuteczny jesteś głównie przeciwko komuś, kto walczy tym samym stylem. 

[Plugawy 3 703]

A ja myślę, że wszystko zależy od osoby. Jak ktoś jest w czymś D O B R Y to nie ważne co trenuje. Ktoś ze śmiesznego shotokana może Ci wklepać jeśli jest dobry, nie musi od razu tajskiego trenować. Jeśli ktoś jest średniakiem albo byle jak ćwiczy to i MMA mu nie pomoże. 

[kiseki 791]

Średniak z zapleczem mma >>> średniak od kyokushin 

[SlimShady 3 438]

To już dawno było udowodnione na pierwszych UFC. Jakieś karateki(jeden chyba był gliniarzem) z czarnymi paskami od spodni robili za mopy do maty. Wiem, że mamy spaczoną optykę przez oszusta Seagala i inne gówno filmy/seriale klasy b, albo z, ale tak wygląda rzeczywistość.

[Plugawy 3 703]

Mata to nie chodnik, już widzę te turlanki po betonie. poza tym w Kyokushin jest shinken shobu, czyli walki kyokushin na zasadach k1 z uderzeniami na twarz piescią. Nie w każdym klubie to jest, u nas akurat jest taka sekcja, co nie znaczy, że każdy musi w takich zawodach brać udział. Mnie akurat nie interesuje ciągłe obijanie głowy w takim wieku hehe

 

Jak cos to też zapraszam na trening:

 

 

[SlimShady 3 438]

Nie musisz się turlać, można zakładać dźwignie i duszenia na stojąco. Nie ma nic lepszego niż brazylijskie jujitsu jeżeli chcesz kogoś spacyfikować na ulicy, a przy tym nie narazić się na długoletnią dietę w postaci czarnego chleba i czarnej kawy, bo wiadomo jak tutaj jest spierdolone prawo. Ktoś pierdolnie potylicą o beton i będziesz się tłumaczył przed zbyszkiem, a finalnie i tak to nic nie da.

[Shen 9 689]

bjj moze skuteczne, ale ogladanie profesjonalnych walk z tymi typami to dla widza zadna frajda, skaczą na dupie i czekają az przeciwnik podejdzie

 

a w stójce tak to się konczy

 

[SlimShady 3 438]

Najgorsi są tzw. wachącze jaj tj. zapasiory, a to chyba najważniejszy element w MMA. Możesz przeleżeć na chłopie 15-25 minut, nic mu nie zrobić, a wygrywasz walkę, ale powoli się odchodzi od punktowania obaleń z których nic tak naprawdę nie wynika.

[Shen 9 689]

Zawsze mi sie najlepiej ogladało K1, te przytulanki to zbyt mało widowiskowe.

[Shen 9 689]

Karateka probuje bjj