Gość _Milan_ Opublikowano 15 marca 2009 Opublikowano 15 marca 2009 dajcie w ogole spokoj, obso napisal linkin park, bo po prostu chcial osmieszyc ta kapele, tyle. Nie wiem gdzie tu podobienstwo, nie wyczuwam ani grama niumetalu, jest inaczej, moze sie nie podobac, ale to nie jest jakas siara. Cytuj
Gość Grzehoo Opublikowano 15 marca 2009 Opublikowano 15 marca 2009 CZY JEST JUŻ SENSOWNY RIP NOWEJ PŁYTY Cytuj
BartX 9 Opublikowano 15 marca 2009 Opublikowano 15 marca 2009 Posty Obsa czy kogokolwiek innego nie mają tutaj zadnego znaczenia. Posłuchałem 2 singli z nowej płyty Mastodona, nie podobają mi się, napisałem, że imo te dwa single są do dupy a nie cała płyta, której nie słuchałem. Tutaj z tego co widze wielu z Was kieruje sie zasada "jesli w w jego last.fm jest dużo wykonawców, którzy mają mniej niż pół miliona odsłuchań to znaczy, że to co mówi można traktować poważnie". jeśli zje.bałem wam combosa orgii nad tym singlem to przepraszam, moja wina pójde się wyspowiadać no offence, nie chce napinki Cytuj
Masorz 13 197 Opublikowano 15 marca 2009 Opublikowano 15 marca 2009 Mastodon jest genialny i będę to powtarzał dalej. Słuchałem tej żałosnej 128kbps-owej wersji albumu bez Last Baron i ciągle moje zdanie jest takie samo- geniusz. Ten zespół ciągle ewoluuje i wkracza na nowe tereny muzyczne. Przynajmniej nie kisi się nonstop w tym samym jak AC/DC albo Iron Maiden. Owszem, może trochę brakuje mocniejszego pier'dolnięcia jak na Remission czy Leviathan, ale trzeba uszanować decyzję zespołu co do tego jaką mają wizję na swoją muzykę. The Last Baron intryguje mnie niesamowicie. Cytuj
Obsolete 973 Opublikowano 15 marca 2009 Opublikowano 15 marca 2009 Oj napisalem linkin park, bo nie gustuje w takiej muzie i nie mialem lepszego okreslenia. Prawda jest taka, ze Linkin ma lepsze refreny niz ten w nowym kawalku Mastodona. Najbardziej kojarzy mi sie to z tym: http://www.youtube.com/watch?v=B3Uu9AqNz_U , z tym, ze nawet tutaj jest to ku rwa bardziej skomplikowane. No ja je bie jezeli refren w nowym kawalku Mastodona nie jest chu jowy to nie wiem sam, gdzie lezy wasza granica go wna. A zwrotki sa je bitnie power metalowe, zreszta sam feeling teledysku to potwierdza. Poza tym, jak juz pisalem, oceniam tylko TE piosenke, bo albumu NIE SLUCHALEM. Czekam na dobrego ripa. Nie przeszkadza mi to natomiast je bac tej piosenki rowno, a tekst "trzeba uszanować decyzję zespołu co do tego jaką mają wizję na swoją muzykę." uznaje za dramatyczna probe obronyxD Tak to mozna pisac i o Ich Troje. Zreszta w tym roku fF planuje wydac plyte, wiec sobie jeszcze odbijecie;]]] No chyba, ze zrobia zwrot do przeszlosci niczym Samael, ale nie wierze. Cytuj
ogqozo 6 552 Opublikowano 15 marca 2009 Opublikowano 15 marca 2009 W recenzjach piszą, że "Last Baron" jest powolny, progresywny i epicki - taka mroczniejsza wersja "The Czar". Sporo recenzentów pisze, że to najlepszy utwór na płycie. Zobaczymy za tydzień. Co do brzmienia albumu, to oglądając Divinations na żywo i porównując z wersją singlową mam dziwne wrażenie, że jakis chłopek z magazynu muzycznego potrafił lepiej im ustawić mikrofony niż Brendan O'Brien. O ile same utwory mi nie przeszkadzają swoją "łagodnością", tak wygładzone brzmienie tej płyty to dla mnie zdecydowanie minus. Marzy mi się płyta Mastodona nagrana przez Steve'a Albiniego, suche i akustyczne brzmienie. To by była rzeź, bo możliwości mają ogromne. Cytuj
Obsolete 973 Opublikowano 15 marca 2009 Opublikowano 15 marca 2009 Obejrzalem to z jutuba co dales, ten wokalista ma smieszna, nienaturalna twarz i mimike. No i nie umie spiewac <ale spoko, Burton C. Bell na zywo jest jeszcze chu jowszy>. W studio i tak to dobrze podciagneli pewnie, wiec nie bedzie mi to na albumie przeszkadzalo, a na koncert zaden i tak sie nie wybieram. Hhahaha nie no, jego ryj, gdy otwiera gebe jest rewelacyjny, jakby byl jakas gumowa lalka. Cytuj
ogqozo 6 552 Opublikowano 15 marca 2009 Opublikowano 15 marca 2009 Nie wiem, o kogo ci chodzi, bo w Mastodonie każdy członek śpiewa. Ale jak mówisz o sztucznej twarzy to domyślam się, że chodzi o Brenta, który ma tatuaże na gębie. Jak dla mnie to te wersje na żywo brzmią dużo lepiej od studyjnych. Zwłaszcza bębny. Ale nawet wokale, mimo wad w wykonaniu, jakieś takie bardziej dynamiczne i wyraźniejsze. Cytuj
Obsolete 973 Opublikowano 15 marca 2009 Opublikowano 15 marca 2009 Spiewa tylko jeden, drugi jeczy jak pedal. Cytuj
ogqozo 6 552 Opublikowano 15 marca 2009 Opublikowano 15 marca 2009 Więc pewnie masz na myśli Troya. No cóż. Ja uważam, że on ładnie wygląda. <gaycore fan> Cytuj
Gość _Milan_ Opublikowano 15 marca 2009 Opublikowano 15 marca 2009 (edytowane) Obejrzalem to z jutuba co dales, ten wokalista ma smieszna, nienaturalna twarz i mimike. No i nie umie spiewac <ale spoko, Burton C. Bell na zywo jest jeszcze chu jowszy>. W studio i tak to dobrze podciagneli pewnie, wiec nie bedzie mi to na albumie przeszkadzalo, a na koncert zaden i tak sie nie wybieram. Hhahaha nie no, jego ryj, gdy otwiera gebe jest rewelacyjny, jakby byl jakas gumowa lalka. no gimli xD podoba mi sie jego glos 1:24 niszczy, dziad zawalu dostaje xD ogolnie swietnie im wyszedl wokal, czysto spiewaja, trey jest ok. Edytowane 15 marca 2009 przez _Milan_ Cytuj
Masorz 13 197 Opublikowano 15 marca 2009 Opublikowano 15 marca 2009 (edytowane) Na scenie to oni mogą sobie grać i śpiewać i nawet z różowymi dildosami w du'pach (xD), ważne, żeby na płycie brzmiało to tak jak należy. A o Fear Factory to ja się nie martwię, bo gorszej płyty od Transgression to się raczej nie da nagrać. Edytowane 15 marca 2009 przez Masorz Cytuj
Colio 0 Opublikowano 15 marca 2009 Opublikowano 15 marca 2009 Oblivion to przeciętny kawałek, nie czaję czemu się nim tyle emocjonujecie Divinations nawet zacne, może nie licząc refrenu, brodaty Gimli style wokalista nawet troszkę kojarzy mi się z http://www.youtube.com/watch?v=Jt3mXGlaGjw...feature=related oni zawsze tak na siłę melodyjnie grali? Cytuj
ogqozo 6 552 Opublikowano 15 marca 2009 Opublikowano 15 marca 2009 To pytanie retoryczne? Chyba masz ich poprzednie płyty to sobie oceń sam. Cytuj
Colio 0 Opublikowano 15 marca 2009 Opublikowano 15 marca 2009 To pytanie retoryczne? Chyba masz ich poprzednie płyty to sobie oceń sam. właśnie pytam o waszą opinię na ten temat Cytuj
Gość _Milan_ Opublikowano 15 marca 2009 Opublikowano 15 marca 2009 (edytowane) oblivion zdecydowanie lepszy od divinations, ktore jest przecietne jak na mastodona. dla mnie the czar i crack the skies sa doskonale. ogorkozo mial racje ze czasami isisem zalatuje. melodyjne na sile? nie rozumiem. Edytowane 15 marca 2009 przez _Milan_ Cytuj
ogqozo 6 552 Opublikowano 15 marca 2009 Opublikowano 15 marca 2009 Pierwsza płyta to było coś między żywym metalem a hc punkiem, z kilkoma spokojniejszymi kawałkami. Od tego czasu jest stałe przesuwanie się w kierunku prog-popu, coraz mniej napierdalania. Raczej trudno powiedzieć, żeby poprzednie płyty były jakoś specjalnie "melodyjne". Ale w tej - wokale są zdecydowanie na pierwszym planie, zwłaszcza przez pierwszą połowę albumu. No ale, jak już mówiłem, lubię ten zespół za to, że każda ich płyta jest inna, a jednak ciągle mi się podobają, mimo że tak uwielbiam "Remission". Cytuj
Gość _Milan_ Opublikowano 15 marca 2009 Opublikowano 15 marca 2009 "troche" zwolnili http://www.youtube.com/watch?v=hKfDDzVgiXY Cytuj
Gość _Be_ Opublikowano 15 marca 2009 Opublikowano 15 marca 2009 Ja je'bie jak ktoś słuchający systema i korna może mówić, że Mastodon to miernota XD Z płyty na płyte Mastodon gra co raz lżej, ale imo bardziej skomplikowanie. Te dwa single są w pytke, ale mamy doczynienia z spedaleniem muzyki. I Obso ma troche racji. Ja jestem zaślepiony marką "mastodon" nawet jeśli zalatuje powermetalem mi to nie robi ;] Cytuj
Colio 0 Opublikowano 15 marca 2009 Opublikowano 15 marca 2009 melodyjne na sile? nie rozumiem. jakieś nietrafione przejścia, trzy akordy i typy jęczą podniośle i nienaturalnie, przeciętne kompozycje po prostu, porównaj sobie refreny Pixies na przykład do refrenów tych dwóch piosenek Mastodona (pod tym względem można na luzie porównać te dwa zespoły, trochę podobna forma), Mastodon brzmi trochę jak jakiś tani indie rock bądź kalifornijski punk Cytuj
ogqozo 6 552 Opublikowano 15 marca 2009 Opublikowano 15 marca 2009 Nie, nie można porównywać, lubię oba zespoły ale bez przesady, to zupełnie inne granie, zupełnie inne emocje. Cytuj
Obsolete 973 Opublikowano 15 marca 2009 Opublikowano 15 marca 2009 W sensie ze przy muzyce ktorej z kapel placzesz? Cytuj
Colio 0 Opublikowano 15 marca 2009 Opublikowano 15 marca 2009 Nie, nie można porównywać, lubię oba zespoły ale bez przesady, to zupełnie inne granie, zupełnie inne emocje. owszem można w ten sposób porównywać Pixies i Mastodona, podobny target grania "przybrudzonych" melodii mają te zespoły (Pixies jako wzór "przybrudzonych" melodii) Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.