Obsolete 973 Opublikowano 25 marca 2009 Opublikowano 25 marca 2009 No i ironicznie to Divinations, z tym choyowym teledyskiem jest jednym z lepszych utworów. haha dokladnie tak, tez mnie to rozbawilo, biorac pod uwage nastawienie "to tylko jeden ujowy utwor pod mtv a reszta bedzie solidna" Nie porownujmy sredniego metalowego zespolu jakich wiele (mastodon) z LEGENDARNYM NIKIEM KEJWEM. Prowadzmy racjonalna dyskusje na poziomie. To jak porownywac Davida Bowie do Queen. Coś w tym jest. Nick Cave jest legendarny w pewnych kręgach. Taki Tom Waits dla ubogich. Kylie Minouge we wspólnym kawałku wciągneła go du.pą. ale ty sluchasz hip-hopu wiec nie masz zdania Cytuj
Gość _Be_ Opublikowano 25 marca 2009 Opublikowano 25 marca 2009 @Osaka parafrazując Obso "ale ty sluchasz soadu wiec nie masz zdania". Obso i tak nie przekonasz nas, że ta płyta jest ch'jowo i gejowska, zajmij się sluchaniem jazzgotu i innych andergrandowych zaganiaczy krów ze wsi w usa. Cytuj
Obsolete 973 Opublikowano 25 marca 2009 Opublikowano 25 marca 2009 You aren't being avantgarde in the correct way. Cytuj
Osaka 4 Opublikowano 25 marca 2009 Opublikowano 25 marca 2009 Aktualnie to : Mastodon < SOAD (toxicity i choy, że jestem przez to dziewczyną!) Swoją drogą. 7 tracków ? Trochę chu.jnia, jak na płytę którą robili 2 lata. Cytuj
django 549 Opublikowano 25 marca 2009 Opublikowano 25 marca 2009 Blood Mountain mialo 14 (chyba) a zasypiales po 4, wiec nie ilosc panie. Nowej nie sluchalem jeszcze, zeby nie bylo. Cytuj
ogqozo 6 552 Opublikowano 25 marca 2009 Opublikowano 25 marca 2009 "Crack the Skye" ma 7 utworów, z czego 3-4 są doskonałe, a pozostałe bardzo dobre. Płyta praktycznie nie ma słabych momentów (takich jak połowa drugiej połowy "Blood Mountain"), a utwór finałowy jest chyba najlepszy, jaki ci kolesie stworzyli. Narzekać na tę płytę - to kompromitować się. Cytuj
Osaka 4 Opublikowano 25 marca 2009 Opublikowano 25 marca 2009 (edytowane) Narzekać na tę płytę - to kompromitować się. Ale ja słucham soadu. :nerd: Jestem bezpieczny pod względem spadu e-lansu. Mi tam całe Blood Mountain się podobało, a nie słucham kaumuckiego nu-jazzu o irlandzkich korzeniach jak Obsolete, c'nie ? Więc jestem obiektywny. Dwóch ludzi na forum tak sądzi oznacza to, iż płyta nie jest genialna ! Edytowane 25 marca 2009 przez Osaka Cytuj
Ölschmitz 1 521 Opublikowano 25 marca 2009 Opublikowano 25 marca 2009 jak dla mnie to najslabsza plytka mastodona, dzisiaj sluchalem na mp3 jak szedlem na uczelnie i juz mi sie przejadla. w drodze powrotnej zapuscilem leviathana i roznica jest jak dla mnie kolosalna. Cytuj
django 549 Opublikowano 25 marca 2009 Opublikowano 25 marca 2009 Narzekać na tę płytę - to kompromitować się. ho ho Cytuj
Gość lukasz Opublikowano 26 marca 2009 Opublikowano 26 marca 2009 ale ty sluchasz hip-hopu wiec nie masz zdania Przez chwilę pomyślałem, że słuchasz Wagnera. Po chwili dotarło do mnie, że jednak słuchasz tego: http://www.youtube.com/watch?v=4_zA7nukoZA :idea: więc nie mogę za bardzo przejmować się twoimi ciosami. Nie chcę jednak prowokować dyskusji o głębi tej muzyki, dlatego czym prędzej znikam z tematu. Pozdrawiam i do usłyszenia! Cytuj
Blok 6 Opublikowano 26 marca 2009 Opublikowano 26 marca 2009 "Crack the Skye" ma 7 utworów, z czego 3-4 są doskonałe, a pozostałe bardzo dobre. Płyta praktycznie nie ma słabych momentów (takich jak połowa drugiej połowy "Blood Mountain"), a utwór finałowy jest chyba najlepszy, jaki ci kolesie stworzyli. Narzekać na tę płytę - to kompromitować się. ile godzin płakałeś po przesłuchaniu jej po raz pierwszy? Cytuj
ogqozo 6 552 Opublikowano 26 marca 2009 Opublikowano 26 marca 2009 Zazdrościsz mi, że jestem w stanie rozumieć i przeżywać sztukę, a ty nie. Cytuj
Osaka 4 Opublikowano 26 marca 2009 Opublikowano 26 marca 2009 Lecz niestety taka jest prawda, nie widzę innej opcji. Ktoś komu podoba się ta płyta na bank płacze przy "Oblivion". Nawet nikt mi nie wmówi, że nie. :closedeyes: Admit it! Bo teraz nowa płyta to nadaję się tylko do słuchania podczas ostrzenia żyletek. Więc albo, dziewczyny, jesteście dziewczyny, albo emo! Jedynie Divinations i The Czar są znośne. Cytuj
Gość Grzehoo Opublikowano 26 marca 2009 Opublikowano 26 marca 2009 Komuch ma w tym przypadku rację. Mam na myśli ogogozo. Cytuj
tukan 1 917 Opublikowano 26 marca 2009 Opublikowano 26 marca 2009 (edytowane) Mastodon - Crack the Skye (Instrumental) (2009) Info: Mp3//320 kbps//44 kHz//Stereo Length: 50.34 min Size: 123 Mb http://rapidshare.com/files/213855094/Md_c...al.ru.part1.rar http://rapidshare.com/files/213857472/Md_c...al.ru.part2.rar http://narod.ru/disk/7064530000/Md_cr_S_Y_...tal.ru.rar.html http://depositfiles.com/files/bckcrj0qp Edytowane 26 marca 2009 przez koval Cytuj
Gość _Be_ Opublikowano 27 marca 2009 Opublikowano 27 marca 2009 Lecz niestety taka jest prawda, nie widzę innej opcji. Ktoś komu podoba się ta płyta na bank płacze przy "Oblivion". Nawet nikt mi nie wmówi, że nie. :closedeyes: Admit it! Bo teraz nowa płyta to nadaję się tylko do słuchania podczas ostrzenia żyletek. Więc albo, dziewczyny, jesteście dziewczyny, albo emo! Jedynie Divinations i The Czar są znośne. Skończ waść wstydu oszczędź. Daj jakieś argumenty albo wyp'ierdalaj ;] Zresztą sami muzycy mówili "jeśli muzyka przekazująca emocje jest emo to mastodon jest emo" Cytuj
Osaka 4 Opublikowano 27 marca 2009 Opublikowano 27 marca 2009 (edytowane) Ok. - wokal jest ostro po choyo w porównaniu do poprzednich płyt. - gitary brzmią dla mnie jak polaczenie power metalu z linkin parkiem - WOKAL KU.RWA - Czy mówiłem już o wokalu ? "jeśli muzyka przekazująca emocje jest emo to mastodon jest emo" Ostatnia płyta jest, ku.rwa jest! Przecież poprzednie są jak najbardziej ok. Uprzedzam. wiem kur.waa Bartez0o, że słucham soadu. Edytowane 27 marca 2009 przez Osaka Cytuj
ogqozo 6 552 Opublikowano 27 marca 2009 Opublikowano 27 marca 2009 - gitary brzmią dla mnie jak polaczenie power metalu z linkin parkiem Jaki oryginalny argument, na pewno takie miałeś pierwsze skojarzenie. "Och, to brzmi jak połączenie power metalu z linkin parkiem!". Głodnym chleb na myśli. Dla mnie te gitary brzmią jak Mastodon, a za(pipi)iste partie perkusji i basu również brzmią jak Mastodon - za(pipi)iście. wiem kur.waa Bartez0o, że słucham soadu. No to co ty tu jeszcze robisz? Cytuj
Gość _Be_ Opublikowano 27 marca 2009 Opublikowano 27 marca 2009 Ok. - gitary brzmią dla mnie jak polaczenie power metalu z linkin parkiem Argumenty z dupy wyjęty bo raz użył go Obso i ty jak małpa go podłapałeś, dwa nichu'ja to nie brzmi jak LP, nie wiem jak z powerem nie słucham. - wokal jest ostro po choyo w porównaniu do poprzednich płyt. No bo na tamtych był jeden typ i dar tylko morde, teraz trzech śpiewa i wychodzi im to średnio, ale nie tragicznie. Cytuj
Osaka 4 Opublikowano 27 marca 2009 Opublikowano 27 marca 2009 Nie mam pojęcia jak robili na poprzednich płytach, nie jestem uberfanem tego zespołu, c'nie? Wiem tylko, że na poprzednich było lepiej. Blood Mountain to dla mnie b. dobra płyta i do teraz byłem pozytywnie nastawiony do tego nowego szitu, przesłuchałem raz i mi się nie podobało, dałem drugie podejście i stwierdziłem, że w ogóle nie podchodzi mi ta płyta oprócz dwóch kawałków. Znośnego Divinations i niezłego (po dłuższym zastanowieniu) The Czar. To, że argument się powtarza nie oznacza, że go skopiowałem i wkleiłem. No bo na tamtych był jeden typ i dar tylko morde, teraz trzech śpiewa i wychodzi im to średnio, ale nie tragicznie. Według mnie wychodzi to z naciskiem na "tragicznie". Przecież oni nie równo to śpiewają, ja odnoszę takie wrażenie cały czas i to tak wkur.wia. O wiele bardziej pasuje mi idea "darcia ryja przez jednego gościa" Jeśli chodzi o gitary to brzmią dla mnie po prostu chu.jowo. Nie lubię takiego strasznie wyraźnego plumkania, brzmi to bardziej "czysto" i przez to właśnie "emowato". No to co ty tu jeszcze robisz? Kradnę muzykę od pół roku, żeby pokazać się na osiedlu jaki alternatywny jestem. Cytuj
Osaka 4 Opublikowano 27 marca 2009 Opublikowano 27 marca 2009 Masz lepsze określenie? Koniec końców po prostu mi się nie podoba. Nie jest to kopiowanie opinii Obsa, bo przecież sam tutaj pisałem przed przesłuchaniem, że dziwi mnie to straszne jechanie dla samego jechania, ale przesłuchałem i stwierdziłem, że jednak coś w tym jest. Nawet nie da się przecież porównać takiego Blood And Thunder do Divinations. I dalej dziwi mnie tylko 7 tracków, chociaż niby 2 mają po 10 minut. Cytuj
Masorz 13 197 Opublikowano 27 marca 2009 Opublikowano 27 marca 2009 Tylko niewrażliwi na prawdziwie piękną muzykę jadą po nowym Mastodonie. Cytuj
White 23 Opublikowano 27 marca 2009 Opublikowano 27 marca 2009 Hehe, kto zmienił podtytuł nazwy tematu? Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.