ogqozo 6 577 Opublikowano 6 września 2011 Opublikowano 6 września 2011 Gdyby wstawić ten kawałek na "Leviathanie", to wszystkim by się podobał, no ale wiadomo, nowy album to porażka. Jak widać, szykuje się coś nie do końca czarnoalbumowego (chociaż jest piosenka w stylu "Nothing Else Matters", spoczko). Wokale tradycyjnie szału nie robią, ale taki to już zespół. Te trzy utwory "robi" bez wątpienia perkusja, no sorry, Dailor nadal jest najlepszym metalowym perkusistą i tyle, ten koleś ma jakiś dar od Szatana, takie połączenie spontanicznej agresji z dynamiką i perfekcją techniczną jest po prostu niespotykane, w ogóle, nigdzie. Płyta wypada inaczej od poprzednich ze względu na gitary. No średnie są te riffy. Brzmią dobrze, ale ta kapela ma sporo lepszych osiągnięć w tej kategorii. No ale sekcja rytmiczna, fuck. Cytuj
ogqozo 6 577 Opublikowano 8 września 2011 Opublikowano 8 września 2011 Warner Bros. opublikował opowieści Branna Dailora o każdym kawałku. W skrócie: "Ostatnio lubimy muzykę bardziej do zabawy, groove. Ten album właśnie taki jest. Jest sporo piosenek, w których robimy nowe, dziwne rzeczy" "Black Tongue - piosenka o papudze. Mają czarne języki. Wiecie, patrzenie w pie'przone lustro cały dzień i bawienie się tym dzwoneczkiem, to może wku'rwić. Curl of the Burl - piosenka o ćpunach chodzących po lesie z piłami, chcącymi sprzedać drewno, żeby mieć na metę. Stargasm - piosenka o uprawianiu seksu w kosmosie. Thickening - piosenka o byciu bobasem w kołysce. Creature Lives - ułożyłem tę piosenkę grając na klawiszach w domu. Nie brzmi jak Mastodon. Spectrelight - wokale robi Scott Kelly. Niedługo będziemy mieli tyle piosenek ze Scottem Kellym, że będzie mógł po prostu dołączyć do kapeli. Bedazzled Fingernails - gdyby Cyloni założyli kapelę, pewnie graliby tę piosenkę. Jako swoje ulubione kawałki na płycie Brann wymienił The Sparrow, Thickening i Creature Lives. Cytuj
ogqozo 6 577 Opublikowano 8 września 2011 Opublikowano 8 września 2011 Osobiście uważam to za niezwykle ciekawe. Cytuj
tukan 1 917 Opublikowano 8 września 2011 Opublikowano 8 września 2011 Niedługo będziemy mieli tyle piosenek ze Scottem Kellym, że będzie mógł po prostu dołączyć do kapeli. Ciekawe. Cytuj
ogqozo 6 577 Opublikowano 8 września 2011 Opublikowano 8 września 2011 Zawsze możecie iść pogadać o muzyce do innego aktywnego tematu na Underze. A tak, nie ma go. Cytuj
Masorz 13 216 Opublikowano 9 września 2011 Opublikowano 9 września 2011 Niech spier***ają, ja moge gadać o Mastodonie cały czas. Nawet ze samym ogórkiem jakby przypadkiem chciał. Cytuj
Gość Grzegosz Opublikowano 9 września 2011 Opublikowano 9 września 2011 Nikogo to nie obchodzi Racja, wszyscy czekają na nowy materiał zespołu Wounds. 4 Cytuj
ogqozo 6 577 Opublikowano 15 września 2011 Opublikowano 15 września 2011 Sporo sklepów ma dostać płytę za tydzień, czyli kurde, powinno już jakoś niedługo wyciec w jakości dobrej. Pierwsze cztery utwory, z wyjątkiem "Curl of the Burl", brzmią w okolicach "Blood Mountain". Trzy następne mogłyby od biedy wejść na "Crack the Skye". Dalej są już różnorakie eksperymenty. Generalnie z połowa płyty to stary Mastodon, a reszta to takie trochę Queens, trochę Metallikowego pop-rocka, jest parę nawet, ja wiem, takich balladek trochę? Muzyki filmowej? Płyta kończy się instrumentalem w stylu "Oriona". Wszyscy członkowie zespołu śpiewają, w różnoraki sposób (refren Branna w "Dry Bone Valley"! Jeśli na koncertach będzie w stanie to wyciągnąć razem z tymi szalonymi bębnami, to uznam go za boga. Oczywiście nie wyrobi). W każdym razie, jeśli ktoś słucha muzyki dla twardych i męskich wokali, to nie będzie miał wysokiej opinii o płycie. Prawdopodobnie niższą niż o poprzednich. Ale muzycznie jest bardzo, bardzo ciekawa. Nie mogę się doczekać, aż przesłucham pełną wersję. Cytuj
_Shaman_ 869 Opublikowano 16 września 2011 Opublikowano 16 września 2011 Strasznie dziwna ta płyta. Dla mnie na plus. Dry Bone Valley za(pipi)iste (przynajmniej ten 30-sekundowy preview). Na pewno ci którzy oczekiwali powrotu do korzeni się zawiodą, bo album będzie najbardziej eksperymentalny z dotychczasowych. Cytuj
Masorz 13 216 Opublikowano 17 września 2011 Opublikowano 17 września 2011 Dajcie link do tego preview dobrzy ludzie, bo coś nie mogę znaleźć Cytuj
_Shaman_ 869 Opublikowano 17 września 2011 Opublikowano 17 września 2011 http://www.amazon.co.uk/The-Hunter-Deluxe/dp/B005N4S9R4/ref=mb_oe_o 1 Cytuj
_Shaman_ 869 Opublikowano 19 września 2011 Opublikowano 19 września 2011 (edytowane) Wyciekło! http://www.wupload.com/file/191255725 http://letitbit.net/download/00183.0e6c7c3d8e154f0e5c7fcc3f8fd7/Mastodon-The_Hunter-2011-mediaboom.org.rar.html Edytowane 19 września 2011 przez _Shaman_ 1 Cytuj
Gość _Milan_ Opublikowano 19 września 2011 Opublikowano 19 września 2011 (pipi)owa plyta pierwszy!!! Cytuj
ogqozo 6 577 Opublikowano 19 września 2011 Opublikowano 19 września 2011 To w ogóle jest prawdziwa płyta? Cytuj
ogqozo 6 577 Opublikowano 19 września 2011 Opublikowano 19 września 2011 Tutaj ruskie, szybsze: http://www.mediaboom.org/engine/go.php?url=aHR0cDovL2lmb2xkZXIucnUvMjU4MzEzNzQ%3D 1 Cytuj
ogqozo 6 577 Opublikowano 19 września 2011 Opublikowano 19 września 2011 DObra, wrzucone na ajpoda, spadam. Kurde nie wiem. Dziwna ta płyta jest, każda piosenka inna, jakieś dźwięki tu, dźwięki tam. Typowa płyta Mastodona - milion fanów zniechęci, przyjdą dwa miliony nowych. Mastodon poszedł w ślady Metalliki i po wycieku napisał na stronie, że od jutra popołudnia cała płyta będzie w streamingu na ich stronie. Cytuj
_Shaman_ 869 Opublikowano 19 września 2011 Opublikowano 19 września 2011 Przesłuchałem tą płytę więcej niż 5 razy i obiektywnie stwierdzam że to ich najlepsza płyta. To będzie pop-rockowy album roku. Cytuj
ogqozo 6 577 Opublikowano 19 września 2011 Opublikowano 19 września 2011 Jest chyba zbyt inna, by porównywać. Aczkolwiek ja o dziwo odnajduję tę samą powabę. Jak wiadomo od dawien, ja słucham głównie beatu, tak że generalnie bardzo mi się podoba, chyba nie mniej niż poprzednie. Jak ktoś słucha głównie riffów, to będzie prawdopodobnie mniej zadowolony. Cytuj
golab 1 672 Opublikowano 20 września 2011 Opublikowano 20 września 2011 ni w pipę, ni w oko i odrzuty z crack the skye 1 Cytuj
froncz piotrewski 1 732 Opublikowano 20 września 2011 Opublikowano 20 września 2011 Podoba mi się ta płyta Cytuj
tukan 1 917 Opublikowano 20 września 2011 Opublikowano 20 września 2011 ni w pipę, ni w oko i odrzuty z crack the skye Dokładnie. Dłuży się na dodatek. Takie wrażenia po pierwszym odsłuchu. Cytuj
Masorz 13 216 Opublikowano 20 września 2011 Opublikowano 20 września 2011 Bardzo dziwny album, ale jestem dopiero po 1 przesłuchaniu. Aczkolwiek bardzo ciekawy, do rozkminiania na długie miesiące. Tylko szkoda, że jednak tak mało jest tych mocniejszych kawałków z przyyebaniem, bo na to głównie czekałem. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.