Opublikowano 20 września 201113 l Mastodon postanowil przetestowac jak duze go,wno sa w stanie nagrac i wepchnac je swoim fanow do gardel ze smakiem. Klasyczny przyklad zespolu, ktory z kazda plyta jest coraz gorszy.
Opublikowano 20 września 201113 l A ja tam słucham po raz drugi i jakoś gównem mi nie zajeżdża. Owszem drażnią wokale, bardziej niż zwykle, ale i tak spodziewałem się czegoś gorszego.
Opublikowano 20 września 201113 l Nowa płyta Mastodona ma kapitalne momenty, ale póki co mnie nie zachwyciła (trzy odsłuchania mam za sobą). Lepiej posłuchać Rwake, kosi od pierwszych minut.
Opublikowano 20 września 201113 l No cóż na tej płycie Mastodon wdepnął w rzadkie gówienko, ciekawe tylko jak daleko na nim zajedzie.
Opublikowano 20 września 201113 l [...] Jak wiadomo od dawien, ja słucham głównie beatu, [...] Jezu, jaki Ty jesteś zajebisty! Nowa płyta Mastodona, jak można było się spodziewać, jest najbardziej gejowskim dotychczas wydaniem tego zespołu. Nawet mi się podoba, nie powiem. Puszczę sobie z raz na dwa miesiące.
Opublikowano 21 września 201113 l Spie'rdalaj. Słucham głównie beatu i co w tym złego. To ważna część muzyki. Je'b się.
Opublikowano 21 września 201113 l Ogqozo, podobnie jak (pipi)ek, jest bardzo pocieszny, gdy się w(pipi)i.
Opublikowano 21 września 201113 l Coraz bardziej urzeka mnie piękno tego albumu, chociaż pewne momenty (ale jest ich mało) mnie wybitnie w(pipi)iają. Fajnie, że czasem słychać tu szaleństwo na miarę Blood Mountain.
Opublikowano 22 września 201113 l http://youtu.be/lAihDAJX8Ow Edytowane 22 września 201113 l przez koval
Opublikowano 23 września 201113 l Tak sobie słucham tej, jakby nie patrzeć, mdłej płytki i z całego tego festiwalu pedaliady wyłowiłem 4 zalatujące stylówą 'starego' Masłodonta: Curl of the Burl, Blasteroid, The Hunter i Spectrelight. Z leksza przywodzą mi na myśl Blood Mountain/Leviatan, highlighty, resztę zaorać, póki co.
Opublikowano 23 września 201113 l Które niby kawałki z Leviathana przypominają "The Hunter" czy "Curl of the Burl"? "Blasteroid" tylko trochę, bo jednak jako chyba pierwszą w dorobku kapeli wesołą piosenkę, trzeba ją określić jako nietypową. Moim zdaniem Leviathanem najbardziej pachnie "Thickening". Aczkolwiek moje ulubione kawałki to w tym momecie "Hunter", "Octopus", "Stargasm". A także nadal "Dry Bone Valley" oraz "All the Heavy Lifting" - tutaj faktycznie można uznać wokale za pedalskie, ale tylko w porównaniu do muzyki pierwotnego Mastodona. Jak już wspomniałem, jeśli ktoś słuchał kiedykolwiek w życiu czegoś popowego, jak Queens, to nie ma racjonalnego powodu, żeby Mastodon robiąc to samo, tylko ciężej, stawał się specjalnie pedalski. W każdym razie, "Hunter" jest dużo, dużo lepszy od Czarnego Albumu i wszystkiego po nim.
Opublikowano 23 września 201113 l Tak, wiem że jesteś mały i próbujesz być znawcą wszystkiego wytykając innym jakieś pierdoły. Powiedziałem swoje zdanie na temat tej płyty, elo rap nigdy nie urośniesz.
Opublikowano 23 września 201113 l OŚMIORNICA NIE MA PRZYJACIÓŁ!!!!! ;( Płakałem na tym kawałku... :-( Ja pierdole, jak ośmiornica może nie mieć żadnych przyjaciół? ;/ Przejebana sprawa... ;/ Ośmiornica bez przyjaciela ;/
Opublikowano 23 września 201113 l Nie wiem, o co ci chodzi. Pie'prznięci jesteście z tym znawstwem wszystkiego. Co tu jest do znania się, że jakiś kawałek brzmi jak Leviathan albo nie? Napisałem, że według mnie nie, i tyle. Zapytałem się normalnie, to zamiast odpisać cokolwiek, to zgrywasz, że "ohoho znawca wielki". Normalne pytanie zadałem. Jak nie chcesz to nie odpisuj, tak czy siak, nic dotykającego żadnego znawstwa nie napisałem. Jakby mnie ktoś zapytał, jaki kawałek brzm jak Leviathan, to bym powiedział, jaki, a nie się obrażał, że ohoho wytykanie pierdół, gdy ktoś w ogóle żadnych pierdół nie wytyka.
Opublikowano 24 września 201113 l No fajnie. Ale on napisał w temacie pierwszy raz od dekady, a Ty kurwa uskuteczniasz jakieś "frustru frustru". Ogarnij, Mastodon wydał chujową płytę, a Ty uważasz ją za spoko. Big deal... Na dobrą sprawę, przyzwyczaj się... Dla mnie tutaj nic nie brzmi jak coś poprzedniego. Nie wiem nawet, czy to plus czy minus. Jest maksymalnie okej, czyli z 6 na 10, idzie posłuchać. Wiem natomiast, że z Mastodona ulotniła się moc. Nowe utwory zostały napisane jakby po nieumyślnym przecięciu nasieniowodów u każdego w tym zespole. Serio, normalnie rozwijającemu się człowiekowi ten zespół powinien się znudzić. Spoko, że ktośtam nawet pisze solówki. Doceniam. Nie. Edytowane 24 września 201113 l przez Royal
Opublikowano 24 września 201113 l mój ulubiony numer to blasteroid. refren lepszy nawet niż w curl of the burl OOOOOOOOO OOOOOOOOO OOOOOOUUUUUUUUUUU!! Edytowane 24 września 201113 l przez tk___tk
Opublikowano 24 września 201113 l Mnie się najbardziej podobają te 3 co był dostępne wcześniej oraz Stargasm, Dry Bone Valley i All the heavy lifting. W sumie to wszystkie fajne oprócz Creature Lives, który wiem, że miał być chyba parodią czy coś ale jest kompletnie chuyowy. No i bonusowy Deathbound \m/
Opublikowano 28 września 201113 l Płyta jest strasznie ch,ujowa, poprzednią nawet pokochałem, ale to scierwo nawet do malowania sie nie nadaje.
Opublikowano 29 września 201113 l iTunes bonus tracks 14 - The Ruiner (3:11) 15 - Deathbound (2:48) http://karaspunk.ifolder.ru/26047548 http://www.filesonic...file/2229317284 Edytowane 29 września 201113 l przez koval
Opublikowano 29 września 201113 l Dzięki za wałki i no nie zapominajcie kto założył jedyny aktywny do dziś tutaj temat
Opublikowano 29 września 201113 l W sumie to nie wiem, nowe forum nie pokazuje. Mój ranking kawałków z nowej płyty: 1. Dry Bone Valley 2. The Hunter 3. Octopus Has No Friends 4. Stargasm 5. All Heavy Lifting 6. Spectrelight 7. Bedazzled Fingernails 8. Blasteroid 9. Black Tongue 10. Thickening 11. The Sparrow 12. Creature Lives 13. Curl of the Burl
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.