ogqozo 6 574 Opublikowano 18 marca 2017 Opublikowano 18 marca 2017 (edytowane) Na nana na, na nana na... I wonder who I am... Na... reflections of a nothing... Na... I wonder where I stand.. I'm afraid of myself... la la la... No taki refren jest w kilku piosenkach. Wiele z tych refrenów mógłby wykonać Linkin Park, oczywiście inaczej by brzmiały. Nanana, I fell into a pit of lies... Na, I tried to dig around the other side... And much to my surprise... I was to blame for all the rain... I was to blame for all the rain... Nanana.... Solo bździu bździu... Zarąbiste pioseneczki. There's no cause to be alarmed... pam pam And no reason to escape from us There's no coś tam na na na Zarąbista pioseneczka Edytowane 18 marca 2017 przez ogqozo Cytuj
milan 7 022 Opublikowano 18 marca 2017 Opublikowano 18 marca 2017 butt, sciągaj, płytka na pewno warta transferu Cytuj
milan 7 022 Opublikowano 18 marca 2017 Opublikowano 18 marca 2017 nawet show yourself zyskało bez tego zyebanego teledysku Cytuj
Stillo116 94 Opublikowano 18 marca 2017 Opublikowano 18 marca 2017 E tam nowy album... Grają znowu Motherpuncher na koncertach! Cytuj
milan 7 022 Opublikowano 19 marca 2017 Opublikowano 19 marca 2017 PRZEPYSZNY ALBUM, PODOBNY DO TEGO Z TYM ROSYJSKIM BRODACZEM. Cytuj
Masorz 13 216 Opublikowano 20 marca 2017 Opublikowano 20 marca 2017 Bardzo fajny album, zyskuje z kolejnymi przesłuchaniami. Najlepsze 5 ostatnich wałów, zaczynając na 'Animal Kingdom' a na 'Jaguar God' kończąc. Cytuj
milan 7 022 Opublikowano 21 marca 2017 Opublikowano 21 marca 2017 Jezusku, Ancient Kingdom jest przepiękne, tak bardzo kocham takie melodyjki A później jeszcze w mordę cios za ciosem, Clendestiny, no po prostu jestem zachwycony. Cytuj
Gość _Be_ Opublikowano 21 marca 2017 Opublikowano 21 marca 2017 Milan jara sie nowym mastodonem? Brakuje obsa zeby zjechac te plyte jak bura suke Cytuj
Masorz 13 216 Opublikowano 21 marca 2017 Opublikowano 21 marca 2017 Ale album wyszedł naprawdę egelancko. Podoba mi się chyba bardziej niż poprzedni. Cytuj
milan 7 022 Opublikowano 21 marca 2017 Opublikowano 21 marca 2017 obso? to ten od ein zwei , polizei? Cytuj
ogqozo 6 574 Opublikowano 27 marca 2017 Opublikowano 27 marca 2017 (edytowane) Co za Under, żeby nawet jak nowa płyta Mastodona wyszła to jeden Masorz ma jakiś komentarz w ogóle. Z mojej strony to będzie nudne, bo prawie zawsze tak mówię, ale tak, Mastodon znowu to zrobił, nagrał płytkę, która jest świetna, wypełniona coraz to nowymi riffami, beatami i śpiewankiem, i przede wszystkim - inna od poprzednich, zaskakująca. Bardziej może konstrukcją, niż samym brzmieniem, które momentami było już a to na Hunterze, a to na Once More. Ale zwłaszcza zaskakująca płytka po singlu "Show Yourself", który wypada trochę tak, jakby Reznor promował album "Hesitation Marks" piosenką "Everything". Tyle że tamta piosenka przynajmniej była fajna. Ale ta płytka od 3. kawałka to już same natchnione sztosy, a każdy kolejny jest coraz lepszy. To jest super. Jest sobie kawałek, myślisz "o jaki riff ładnie brzmiący", "o jaki fajny refren", a tutaj zaraz Mastodon mówi: ha, to nawet nie był refren, mamy jeszcze zaje'bistsze śpiewanko, partię kulminacyjną na dodatek też potem! Myślisz sobie: ta partia jest ładna, a tu zaraz, bach, Ancient Kingdom, ostatnia część, bardzo wzruszająca. Myślisz: wow, ale zaraz Clandestiny, jeszcze lepsze niż poprzednie piosenki. Lubię śpiewanko i przebojową mocną muzykę, więc się jaram. No pewnie byłoby jeszcze lepiej, gdyby to byli prawdziwi wokaliści, jak w kapelach, które od zawsze zatrudniają zawodowego "krzykacza". Te wokale są słabe, ładne melodie, ale no nie ma takiej mocy w ich brzmieniu. No ale za to żadna kapela nie oferuje radości słuchania czterech ludzi tak dobrych na swoich instrumentach. Edytowane 27 marca 2017 przez ogqozo Cytuj
Gość _Be_ Opublikowano 27 marca 2017 Opublikowano 27 marca 2017 Show yourself najlepszy kawałek mastodona od czasu crack the sky Cytuj
milan 7 022 Opublikowano 27 marca 2017 Opublikowano 27 marca 2017 napiszcie ogórowi ze ma podobne odczucia co milan. Cytuj
ogqozo 6 574 Opublikowano 27 marca 2017 Opublikowano 27 marca 2017 Show yourself najlepszy kawałek mastodona od czasu crack the sky Cytuj
tukan 1 917 Opublikowano 27 marca 2017 Opublikowano 27 marca 2017 Mam nadzieję że nie będziesz śpiewał tych piosenek na zlocie... Cytuj
ogqozo 6 574 Opublikowano 27 marca 2017 Opublikowano 27 marca 2017 Giiiiiveee your liiiiiiiiiiife so Iiiiiiiiiii can breeeeeeeaathe Saaaaaaaave our liiiiiiiiiiiives that's aaaaaaaalllll we neeeeeeeeeeeeeed Cytuj
Masorz 13 216 Opublikowano 27 marca 2017 Opublikowano 27 marca 2017 Jednak chyba najbardziej podoba mi się 'Roots remain', ach Obecnie siadają mi wszystkie utwory, nawet 'Sultan's curse'. Ciekawe, czy będą jakieś bonusy w wydaniu japońskim czy jakimś innym. Cytuj
_Shaman_ 869 Opublikowano 28 marca 2017 Opublikowano 28 marca 2017 mnie ten album jakoś totalnie nie podchodzi, już nawet huntera się lepiej słuchało :/ tylko scorpion breath trzyma jakiś poziom Cytuj
YETI 11 045 Opublikowano 29 marca 2017 Opublikowano 29 marca 2017 Ale Hunter to bardzo dobry album. Cytuj
milan 7 022 Opublikowano 2 kwietnia 2017 Opublikowano 2 kwietnia 2017 (edytowane) Jaguar God w 5 minucie przypomina Grip In.c zpłyty Incorporated (płyta 10/10, miodność slayera, bogacwo, kult), jeżeli jeszcze ktos pamięta tą kapele ;] Edytowane 2 kwietnia 2017 przez milan Cytuj
tukan 1 917 Opublikowano 2 kwietnia 2017 Opublikowano 2 kwietnia 2017 Mi jaguar god nie robi jakoś specjalnie ale za to taki steambreather :banderi: Andromeda, Scorpion breath, show yoursefl dobre kawałki z resztą mi coś nie do końca styka. Niemniej album krótszy niż Once more round the sun i to dobrze bo nie męczy jak poprzedni. I dobra płyta na słoneczne dni. Cytuj
Czoperrr 5 240 Opublikowano 3 kwietnia 2017 Opublikowano 3 kwietnia 2017 Solidna płyta, słucham już któryś raz z kolei. Po dość popowym Show Yourself obawiałem się, że cały album będzie w podobnym tonie, na szczęście obawy się nie potwierdziły. Powrót Mastodona do formy po kiepskim Once More... Cytuj
YETI 11 045 Opublikowano 20 kwietnia 2017 Opublikowano 20 kwietnia 2017 Ten kawałek brzmi, jak byłby napisany przez jakieś Green day czy podobny zespół, na szczęście ta płyta ma np. takie Jaguar God. 1 Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.