Skocz do zawartości

Featured Replies

Opublikowano

Gdyby wstawić ten kawałek na "Leviathanie", to wszystkim by się podobał, no ale wiadomo, nowy album to porażka.

 

Jak widać, szykuje się coś nie do końca czarnoalbumowego (chociaż jest piosenka w stylu "Nothing Else Matters", spoczko). Wokale tradycyjnie szału nie robią, ale taki to już zespół. Te trzy utwory "robi" bez wątpienia perkusja, no sorry, Dailor nadal jest najlepszym metalowym perkusistą i tyle, ten koleś ma jakiś dar od Szatana, takie połączenie spontanicznej agresji z dynamiką i perfekcją techniczną jest po prostu niespotykane, w ogóle, nigdzie.

 

Płyta wypada inaczej od poprzednich ze względu na gitary. No średnie są te riffy. Brzmią dobrze, ale ta kapela ma sporo lepszych osiągnięć w tej kategorii. No ale sekcja rytmiczna, fuck.

  • Odpowiedzi 968
  • Wyświetleń 99,7 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Najpopularniejszy posty

  • Faktycznie Czarny Album . Efekt, którym pociągnęli wokale, to chyba po prostu odkupili od Hetfielda. Jednak biorąc pod uwagę, że na ostatnim albumie było chyba z piętnaście różnych stylów śpiewania, n

  • Gość Grzegosz
    Gość Grzegosz

    Racja, wszyscy czekają na nowy materiał zespołu Wounds.

  • Oooooou   Ouuuoooou   Uooooouuu       ok chyba juz czas przeniesc ten temat do rocka albo cafe kultura, bo poddzialu "chu,jnia" nie przewidzialem

Opublikowano

Warner Bros. opublikował opowieści Branna Dailora o każdym kawałku. W skrócie:

 

"Ostatnio lubimy muzykę bardziej do zabawy, groove. Ten album właśnie taki jest. Jest sporo piosenek, w których robimy nowe, dziwne rzeczy"

 

 

"Black Tongue - piosenka o papudze. Mają czarne języki. Wiecie, patrzenie w pie'przone lustro cały dzień i bawienie się tym dzwoneczkiem, to może wku'rwić.

 

Curl of the Burl - piosenka o ćpunach chodzących po lesie z piłami, chcącymi sprzedać drewno, żeby mieć na metę.

 

Stargasm - piosenka o uprawianiu seksu w kosmosie.

 

Thickening - piosenka o byciu bobasem w kołysce.

 

Creature Lives - ułożyłem tę piosenkę grając na klawiszach w domu. Nie brzmi jak Mastodon.

 

Spectrelight - wokale robi Scott Kelly. Niedługo będziemy mieli tyle piosenek ze Scottem Kellym, że będzie mógł po prostu dołączyć do kapeli.

 

Bedazzled Fingernails - gdyby Cyloni założyli kapelę, pewnie graliby tę piosenkę.

 

 

 

Jako swoje ulubione kawałki na płycie Brann wymienił The Sparrow, Thickening i Creature Lives.

Opublikowano

Nikogo to nie obchodzi

Opublikowano

Osobiście uważam to za niezwykle ciekawe.

Opublikowano

Niedługo będziemy mieli tyle piosenek ze Scottem Kellym, że będzie mógł po prostu dołączyć do kapeli.

 

Ciekawe.

Opublikowano

Zawsze możecie iść pogadać o muzyce do innego aktywnego tematu na Underze. A tak, nie ma go.

Opublikowano

Niech spier***ają, ja moge gadać o Mastodonie cały czas.

Nawet ze samym ogórkiem jakby przypadkiem chciał.

Opublikowano

Nikogo to nie obchodzi

Racja, wszyscy czekają na nowy materiał zespołu Wounds.

Opublikowano

Sporo sklepów ma dostać płytę za tydzień, czyli kurde, powinno już jakoś niedługo wyciec w jakości dobrej.

 

Pierwsze cztery utwory, z wyjątkiem "Curl of the Burl", brzmią w okolicach "Blood Mountain". Trzy następne mogłyby od biedy wejść na "Crack the Skye". Dalej są już różnorakie eksperymenty. Generalnie z połowa płyty to stary Mastodon, a reszta to takie trochę Queens, trochę Metallikowego pop-rocka, jest parę nawet, ja wiem, takich balladek trochę? Muzyki filmowej? Płyta kończy się instrumentalem w stylu "Oriona". Wszyscy członkowie zespołu śpiewają, w różnoraki sposób (refren Branna w "Dry Bone Valley"! Jeśli na koncertach będzie w stanie to wyciągnąć razem z tymi szalonymi bębnami, to uznam go za boga. Oczywiście nie wyrobi). W każdym razie, jeśli ktoś słucha muzyki dla twardych i męskich wokali, to nie będzie miał wysokiej opinii o płycie. Prawdopodobnie niższą niż o poprzednich. Ale muzycznie jest bardzo, bardzo ciekawa. Nie mogę się doczekać, aż przesłucham pełną wersję.

Opublikowano

Strasznie dziwna ta płyta. Dla mnie na plus. Dry Bone Valley za(pipi)iste (przynajmniej ten 30-sekundowy preview). Na pewno ci którzy oczekiwali powrotu do korzeni się zawiodą, bo album będzie najbardziej eksperymentalny z dotychczasowych.

Opublikowano

(pipi)owa plyta

 

pierwszy!!!

Opublikowano

To w ogóle jest prawdziwa płyta?

Opublikowano

DObra, wrzucone na ajpoda, spadam.

 

 

Kurde nie wiem. Dziwna ta płyta jest, każda piosenka inna, jakieś dźwięki tu, dźwięki tam.

 

 

Typowa płyta Mastodona - milion fanów zniechęci, przyjdą dwa miliony nowych.

 

 

 

Mastodon poszedł w ślady Metalliki i po wycieku napisał na stronie, że od jutra popołudnia cała płyta będzie w streamingu na ich stronie.

Opublikowano

Przesłuchałem tą płytę więcej niż 5 razy i obiektywnie stwierdzam że to ich najlepsza płyta. To będzie pop-rockowy album roku.

Opublikowano

Jest chyba zbyt inna, by porównywać.

 

Aczkolwiek ja o dziwo odnajduję tę samą powabę. Jak wiadomo od dawien, ja słucham głównie beatu, tak że generalnie bardzo mi się podoba, chyba nie mniej niż poprzednie. Jak ktoś słucha głównie riffów, to będzie prawdopodobnie mniej zadowolony.

Opublikowano

ni w pipę, ni w oko i odrzuty z crack the skye

Opublikowano

ni w pipę, ni w oko i odrzuty z crack the skye

 

Dokładnie. Dłuży się na dodatek. Takie wrażenia po pierwszym odsłuchu.

Opublikowano

Bardzo dziwny album, ale jestem dopiero po 1 przesłuchaniu.

Aczkolwiek bardzo ciekawy, do rozkminiania na długie miesiące.

Tylko szkoda, że jednak tak mało jest tych mocniejszych kawałków z przyyebaniem, bo na to głównie czekałem.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

Ostatnio przeglądający 0

  • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.