Shen 9 599 Opublikowano 3 Lipca Udostępnij Opublikowano 3 Lipca Odkąd przestał ćpać to spadek formy, ostatnia książką jaka mi się podobała to Koniec warty, a dałem sobie spokój z jego twórczością po Outsiderze Cytuj Odnośnik do komentarza
Boomcio 4 008 Opublikowano 3 Lipca Udostępnij Opublikowano 3 Lipca Outsider dla mnie spoczko, Bastion to bariera ciężka do przejścia. Cytuj Odnośnik do komentarza
Hubert249 4 260 Opublikowano 3 Lipca Udostępnij Opublikowano 3 Lipca Chłop potrafi opisywać wygląd auta, albo budynku przez cztery strony, dajcie spokój. Historie i klimat King ma genialne, ale strasznie leje wodę. Gdyby TO z takich 1100 stron zjechać do 600, była by GOTY powieść. Jak wypada jego syn? Dobrze się czyta, czy to kopia ojca? Cytuj Odnośnik do komentarza
drozdu7 2 591 Opublikowano 3 Lipca Udostępnij Opublikowano 3 Lipca Joe Hilla czytałem Nos4a2 i Rogi, obie całkiem spoko. Jezu jak kiedyś okrutnie zakochany byłem w książkach Kinga. Nie chodziłem na imprezy itp bo do nocy czytałem. Ale jednak sporo w serduszku zostało 2 Cytuj Odnośnik do komentarza
Mustang 1 680 Opublikowano 4 Lipca Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 14 hours ago, Hubert249 said: Chłop potrafi opisywać wygląd auta, albo budynku przez cztery strony, dajcie spokój. Historie i klimat King ma genialne, ale strasznie leje wodę. Gdyby TO z takich 1100 stron zjechać do 600, była by GOTY powieść. Jak wypada jego syn? Dobrze się czyta, czy to kopia ojca? Ja to właśnie lubiłem w jego stylu, długie książki, dające czas na poznanie bohaterów i te precyzyjne opisy, pozwalające na dokładne wyobrażenie sobie miejsc lub postaci. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
McDrive 3 051 Opublikowano 28 Lipca Udostępnij Opublikowano 28 Lipca Przeczytałem "Baśniową opowieść" i fajne to. Trochę w tym Lovecrafta szczególnie pod koniec. Jednak King nie byłby sobą gdyby nie lał wody. Początek, a raczej jedna trzecia książki to lanie wody i wprowadzenie. Ja wiem, że on ma taki styl, ale mnie to już trochę męczy i przez to nie kupuję każdej jego książki, bo wiem, że większość to będą niepotrzebne opisy przedmiotów i sytuacji. Tu jest podobnie. Zanim zacznie się najciekawsza podróż, to mamy opis traumy i ciężkiej sytuacji rodziny, a później poznanie nowej twarzy. Jak już człowiek przez to przebrnie, to wreszcie zaczyna się ciekawie. Historia prosta, wręcz wyjęta z bajek disneya z ratowaniem świata przed złem. Sam świat przedstawiony też ciekawy i chciałbym więcej o nim wiedzieć. Czy polecam? Pewnie, to najlepsze co napisał moim zdaniem od "Outsidera" jeżeli ktoś lubi fantastykę. Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.