Skocz do zawartości

COMA


Er_WolvEr

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Właśnie skończyłem pierwszą płytę, zabieram się za drugą. Na razie jest muzycznie na poziomie Feela, tekstowo zaczynają się chyba sami gubić. Generalnie zmieniają się in minus. Nie ma jak basik na debiutanckiej płycie.

 

Edit: Ok, przesłuchałem całość. Syf. Drugi raz nie podchodzę.

  • Odpowiedzi 52
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Jakaś z dupy ta płyta, naje.bane tych sampli po minucie nie wiadomo po co zamiast jakichś normalnych tracków, psuje odbiór tej płyty, takie mam odczucia.

 

Zamiast tych sampli zje.banych nagrali by ze 3-4 kawałki i wydali płytę z 10-12 kawałkami z nie 2cd gdzie są 4 kawałki na płytę i reszta sampli.

 

Chu.jnia z leksza :<

Opublikowano

Dzięki tym samplom widać spójność albumu, szczególnie na początku fajnie się to łączy ze sobą. Fakt, na dłuższą metę na pewno będą przeszkadzały... Wystarczy wywalić z listy a będzie jakieś 15 utworów, pare z nich bardzo ciekawych.

Opublikowano

hmh....

jeden dobry kawałek narazie znalazłem - Cisza i ogień.

Emigracja fhói dziwna jest ("chciałbym homo stać się seksualnym") i "Stosunek do służby wojskowej" XDDD

 

To już nie jest Wyjście Znaków, bedzie beton ;p

 

Cisza i Ogien, trujące rośliny - dobre ;D

Opublikowano

Szczerze mówiąc to mi ta płytka pasuje. Na początku z deczka się rozczarowałem tymi wstawkami ale później wraz z kolejnymi przesłuchaniami tworzyło to bardzo fajną spójną całość. Oczywiście wiadomo że z biegiem czasu będę pomijał te krótkie intra i wybierał tylko najtreściwsze kawałki :D

No i wreszcie się doczekałem CIO - mają szczęście, że tego nie z(pipi)ali. Cóż powiedzieć jako tako ten zespół się trzyma kupy i nie nagrali najgorszej kaszany - wszystko przed nimi hehe.

Życzyłbym sobie żeby właśnie zamiast feelów i innych balastów ta muza przejęła palmę pierwszeństwa w radiu ^_^

Opublikowano
Życzyłbym sobie żeby właśnie zamiast feelów i innych balastów ta muza przejęła palmę pierwszeństwa w radiu ^_^

 

 

Broń Boże. Naprawdę chcesz, aby tak bardzo zniżyli poziom? Moim prywatnym zdaniem, patrząc przez pryzmat dwóch ostatnich płyt, Coma obecnie nadal nie jest zespołem, który mógłby zaistnieć w radiu i TV na równi z tą denną komercyjną muzyką. Mam nadzieję, że nigdy do tego nie dojdzie. Denerwowała mnie już sama radiowa wersja DDDD, tak samo związanie się z Eską Rock przy wydaniu Hipertrofii. Mam nadzieję, że nadal celują nieco wyżej. Widać to zresztą po najnowszym albumie, tak samo jak na ZSWAŚZ, gdzie ewidentnie poszukują brzmienia. Autobusowe radio, cukierkowe telewizyjne stacje muzyczne niech idą swoim torem. Już wystarczająco dużo wartościowej muzyki miesza się tam z szambem.

Opublikowano
fajnie, ze polski zespol osiagnal swiatowy poziom.

 

Szkoda, ze jest to poziom ostatniej Mars Volty i dokonan Lopeza, czyli asluchalnego guwna

 

Gadasz. Ostatnia płyta Volty nie jest tragiczna. Ona jest po prostu klaustrofobiczna. A Omar zarządził z Jeremym Wardem: piiiiiiiiiiii,bzzzzzzzzz,pyryryryr,krak,iiiiiiiiiiiii

Opublikowano

Wypowiedź fanboja to nie wypowiedź eksperta <poważny> Ostatnia płyta Mars Volty była kiepska tak samo dokonania Lopeza (choć Calibration była całkiem fajna). <ekspert>

Opublikowano

Ej... spodobała mi się ta nowa Coma :huh:

Jeszcze parę postów wyżej pisałem o syfie i takich tam. Ale wywaliłem wszystkie przerywniki i dałem jeszcze jedną szansę. Naprawdę fest mi weszła... i coś wyjść nie chce. Czwarty "repeat" leci właśnie.

  • 2 lata później...
Opublikowano

Mało że że żyje, to jeszcze przestał mieszać dragi, stąd na nowej płycie brak herbaty wznoszącej krzyk u sąsiada.

 

Mi taka Coma bez rozdmuchanej do granic absurdu formy i bez zapędów grafomańskich jak najbardziej pasuje.

Opublikowano

jest parę kwiatków, ale ogólnie płyta zjadliwa. ostatnią przesłuchałem pobieżnie w empiku i się więcej nie wracałem więc średnio mam odniesienie, ale tej jeszcze trochę posłucham coś czuję.

Opublikowano

Nie zapomnę jak wokalista tego czegoś pojawiając się u Wojewódzkiego czy też Majewskiego (z Małaszyńskim promowali jakiś wspólny film) stwierdził, że wprawdzie angielskiego nie zna, ale to mu nie przeszkadza w tym języku śpiewać. I zaśpiewał. Ja się pytam jak z takimi pajacami można się identyfikować słuchając ich pseudotwórczości, skoro oni sami nie wiedzą o czym śpiewają/grają? Coma to taki Korn. Jedni i drudzy są żałośnie (choć w różny sposób) skuteczni w zniechęcaniu do słuchania jakiejkolwiek muzyki. Do piachu.

  • 2 miesiące temu...
  • 4 lata później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...