Burth 2 Opublikowano 4 stycznia 2008 Opublikowano 4 stycznia 2008 bardzo chcialbym zaproszenie na japonski portal spolecznosciowy mixi, ma moze ktos tam konto ? Cytuj
ping 9 048 Opublikowano 4 stycznia 2008 Opublikowano 4 stycznia 2008 możesz spróbować odezwać się do Mazziego. Ja próbowałem, niestety, bez skutku. Cytuj
Plx 0 Opublikowano 6 stycznia 2008 Opublikowano 6 stycznia 2008 Final Fantasy XI 90% Japonczykow nie zna wiecej niz 3 slow po ang. Sam znam natomiast 3 Japonczykow z ktorymi rozmawiam kiedy tylko sa online Tu bym się z Tobą nie zgodził, jeśli chodzi o angielski u Japończyków, to 70% potrafi posługiwać się komunikatywnie językiem angielskim. Oczywiście chodzi mi o 70% Japończyków z którymi rozmawiałem, nie wiem jak to jest w całej Japoni, ale z tymi 90% to chyba troszkę przesada Cytuj
rinzen 966 Opublikowano 6 stycznia 2008 Opublikowano 6 stycznia 2008 (edytowane) Znać język znają - wszak owczy pęd do bycia bardziej amerykańskim niż raperzy z gett czymś owocuje. Problem leży po stronie gramatyki i wymowy. O ile w pierwszym przypadku tak +- połowa ma ją opanowaną w stopniu pozalającym na złożenie normalnego zdania tak Japończyka/Japonki dobrze mówiących po angielsku jeszcze nie spotkałem i nawet w TV wielu prezenterów engrishuje Znajomość angielskiego można zobaczyć na eBay - towar nowy, wysyłam za granicę, płać paypalem, dziękuję albo kochana płyta zespołu xxx Edytowane 6 stycznia 2008 przez greah Cytuj
Burth 2 Opublikowano 6 stycznia 2008 Autor Opublikowano 6 stycznia 2008 Moj sensei twierdzi, ze uczy sie ang 15 lat a mowi fatalnie, zdania jeszcze jakos od biedy buduje ale wymowa to koszmar. Pare lat temu bylem w uk na szkoleniu jezykowym i tam poznalem paru japoncow, bylem nawet u nich na domowce, tylko sie usmiechalem, nic nie rozumialem z ich "angielskiego" Cytuj
rinzen 966 Opublikowano 8 stycznia 2008 Opublikowano 8 stycznia 2008 I właśnie dlatego winniśmy gloryfikować to, że jesteśmy Polakami - angielski przychodzi nam łatwo a po latach rozmów już tylko rdzenni Australijczycy potrafią wyczuć akcent; japoński przychodzi nam jeszcze łatwiej, bo podobnie jak Japończycy świszczymy tyle, ze my na "ości" a oni na "łatasi" Wniosek jest taki, że życie w kraju gdzie króluje język należący do drugiej grupy najtrudniejszych na świecie ma i swoje plusy Cytuj
lolo99 0 Opublikowano 11 stycznia 2008 Opublikowano 11 stycznia 2008 Final Fantasy XI 90% Japonczykow nie zna wiecej niz 3 slow po ang. Sam znam natomiast 3 Japonczykow z ktorymi rozmawiam kiedy tylko sa online Tu bym się z Tobą nie zgodził, jeśli chodzi o angielski u Japończyków, to 70% potrafi posługiwać się komunikatywnie językiem angielskim. Oczywiście chodzi mi o 70% Japończyków z którymi rozmawiałem, nie wiem jak to jest w całej Japoni, ale z tymi 90% to chyba troszkę przesada To 90% było w odniesieniu do FFXI. I muszę się z nim zgodzić, japończycy generalnie nie mówią po angielsku jeśli nie czują że opanowali tę sztukę w stopniu naprawdę dobrym. Jeśli nawet wiedzą jak odpowiedzieć na zadane pytanie ale z angielskiego jako takiego czują sie średnio to wolą walnąć 'I don't speak any english' i po sprawie. Jest to dla nich o tyle wygodne że znacząca część populacji FFXI to mieszkańcy KKW. Swoją drogą różnego rodzaju gry też są dobrym miejscem do poznania osób z japonii. I nie muszą to być wcale płatne mmorpg, ale jak najbardziej darmowe i nastawione na sam social pokroju Habbo Hotel(jp). Zabawa może być ciekawa, tylko lepiej się dobrze do niej przygotować tak pod kątem merytorycznym (czyli samego języka), jak i technicznym (jp czcionki etc.), żeby oszczędzić sobie niepotrzebnych nerwów. Cytuj
Alpha Trion 119 Opublikowano 12 stycznia 2008 Opublikowano 12 stycznia 2008 I właśnie dlatego winniśmy gloryfikować to, że jesteśmy Polakami - angielski przychodzi nam łatwo a po latach rozmów już tylko rdzenni Australijczycy potrafią wyczuć akcent; japoński przychodzi nam jeszcze łatwiej, bo podobnie jak Japończycy świszczymy tyle, ze my na "ości" a oni na "łatasi" Wniosek jest taki, że życie w kraju gdzie króluje język należący do drugiej grupy najtrudniejszych na świecie ma i swoje plusy Generalnie tak sie utarlo ze duzo ludzi wie ze na pierwszym miejscu jest Chinski w dialekcie kantonskim pozniej chinski w dialekcie mandarynskim i polski ale malo kto wie ze finski jest duzo trudniejszy od polskiego , gramatyka jest chora (jesli sadzicie ze polska gramatyka jest trudna to polecam finski ) i wlasciwie polowa czasow jest nieuzywana wlasnie przez ten stopien komplikacji Cytuj
Wieslaw 2 360 Opublikowano 13 stycznia 2008 Opublikowano 13 stycznia 2008 xbl + forza i można gadać z Japońcami, ale najczęściej po japońsku. Cytuj
mackal 0 Opublikowano 1 lutego 2008 Opublikowano 1 lutego 2008 xbl + forza i można gadać z Japońcami, ale najczęściej po japońsku. Śmierdzi mi tu rasistowskimi tekstami. Jak ja nie cierpie jak ktoś mówi/pisze Japońce/Chinole Cytuj
Kiler8888 0 Opublikowano 7 marca 2008 Opublikowano 7 marca 2008 xbl + forza i można gadać z Japońcami, ale najczęściej po japońsku. Śmierdzi mi tu rasistowskimi tekstami. Jak ja nie cierpie jak ktoś mówi/pisze Japońce/Chinole aaaa tam rasistowskie ja wołam: Japońce i Czajnusy nie należy się od razu o to obrażać, ja bym się nie obraził Cytuj
Gość Opublikowano 15 marca 2008 Opublikowano 15 marca 2008 No skoroś nieokrzesany Polaczek ,to pewnie się nie obrażasz ;\ Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.