Skocz do zawartości

Devil May Cry 4


Sztajniec

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ja właśnie dzisiaj przeszedłem Bloody Palace na S, ale mało brakowało a Dante zmarnowałby moje dwie godziny gry :P Stage 101 zaczynałem z pełnym życiem, a fartem wygrałem walkę mając końcówkę życia.

 

Dodatkowo niedawno mój sejw stwierdził, że fajnie jest się czasem popsuć i 30 godzin gry przepadło. No cóż... trzeba to odrobić :P

Opublikowano

Blitz jest prosty, jeżeli grasz Nero. Ustaw sobie strzał pod RT i cały czas ładuj Charge Shot na 3 poziom - Blitz po dwóch lub trzech takich atakach straci osłonę. Włączasz DT, ładujesz CHS (cały czas) i łapiesz go Devil Bringerem i tak w kółko. Jedno takie combo i Blitz pada, wtedy na spokojnie zajmujesz się drugim w ten sam sposób.

 

A na Dantego znalazłem taki sposób: po prostu spróbuj chwycić go Bringerem za pomocą Snatcha (Dante zrobi unik) i od razu turlaj się na bok, bo wyjedzie ze Stingerem. Jeżeli unikniesz ataku to Snatch i łapiesz go Busterem - siedzi prawie za każdym razem. Gdyby nie ten sposób to płytka z grą pewnie poleciałaby za okno ;) Powodzenia!

Opublikowano

Na Blitza stosuje te sama technike, ale jak dwa mi po planszy skakaly to nawet nie wiedzialem ktory zgarnal juz 3 poziomem i zaczynal sie cyrk. Jak w koncu udalo mi sie zbic tarcze, to znowu mi combo przerywali. Zobaczymy jak dzisiaj mi pojdzie. Na razie sie nie denerwuje strata czasu, bo zbieram orby na wykupienie wszystkich itemow do achievka.

Dzieki za taktyke na Dante. Probowalem go lapac z powietrze snatchem i sadzilem bringera pozniej, ale na pewnym etapie zaczal mi to blokowac i niestety poleglem :f

Opublikowano

Mnie tam mało obchodziło którego już trafiłem, po prostu jak już któryś tracił osłonę to czepiałem się go Busterem z odpalonym DT i na koniec dobijałem CHS 2 levelu jak chciał zacząć wariować (czyli w trakcie zmiany barwy na czerwoną) :P

 

Dantego też próbowałem łapać Busterem z powietrza, ale gdy zaczął mi się z tego wyrywać kombinowałem inaczej. Wydaje mi się, że to najłatwiejsza taktyka na tego dziada - cała reszta to większy lub mniejszy random.

 

PS: kto mi wreszcie ściągnie warna? ;(

Opublikowano

Yehaw. Znowu dwie godzinki w plecy. Tym razem sie naprawde wkurzylem, bo zabralem 75% energii Dantego i na sam koniec dostalem jakims chorym combosem po twarzy. W sumie to nawet nie wiedzialem co sie dzieje. Twoja taktyka Bzdurki bardzo mi pomogla. Moze nastepnym razem dziada zatluke. Powoli zaczynam dochodzic do wniosku, ze za stary jestem na takie hc siedzenie przed konsola. Jest fajnie, ale to ile mnie to nerwow czasami kosztuje to makabra :/

Opublikowano

Jestem już w 14 misji (powracam) i nie mogę wyjść z tej lokacji w lesie, gdzie jest rozdroże, po środku z drogowskazem. W którą stronę nie pójdę, to wychodzę zawsze przed drogowskaz, albo pojawia się scena walki.

Opublikowano (edytowane)

Po prostu musisz iść w stronę przeciwną do cienia.Gdy cień jest na lewo Ty idziesz na prawo itd.Z tego co pamiętam rozstawienie cieni jest takie samo na każdym difficulty i dla Dantego to było bodaj tył 2x prawo.

Edytowane przez masterlag
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Pom pom pom! ^^

W koncu udalo mi sie Bloody Palace zaliczyc ^^

Co sie nadenerwowalem to moje, ale w koncu sukces i Rank S. Teraz do zaliczenia zostal tylko DMD od 12 poziomu - znowu bede musial sie uczyc grac druga postacia... i te dwa dodatkowe tryby, ale zakladam, ze nie sprawia mi specjalnych trudnosci. Na liczniku 88h.

Opublikowano

Gratulacje ;) Bloody Palace potrafiło napsuć nerwów, sam to wiesz najlepiej...

 

 

 

 

Co do DMD to znów muszę odblokować ten poziom, bo również ostatnim razem skończyłem na 12 levelu. Pozostałe dwa tryby to raczej drobnostka...

 

 

Opublikowano

Wiem i dzieki :)

Ale dawno sie tak fajnie nie czulem po przejsciu. Bylo ciezko, ale wszystko mozna spokojnie opanowac o ile sie poswieci troche czasu. Nawet Dante nie byl taki trudny jak sie poczatkowo moglo wydawac. Raptem kilka razy mnie ugryzl, a tak to go ownowalem. Sam nie wiem jak moglem przegrac wczesniej ostatnia walke.

  • 2 miesiące temu...
  • 2 miesiące temu...
Opublikowano

Wczoraj wpadł upragniony calak. Never Say Die napsuło mi sporo krwi ;) W każdym razie na liczniku (nowy save) widnieje 72h, a płytka z grą może na jakiś czas odejść na zasłużoną emeryturę - mam dosyć tej gry na dzień dzisiejszy, chociaż z pewnością wróce do niej za dwa-trzy tygodnie :) IMO to jedna z najlepszych gier tej generacji, w jakie grałem.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...