Gość Opublikowano 28 września 2009 Opublikowano 28 września 2009 Nie miałeś pojęcia jak go pokonać, więc nie dziwota że Ci się nie spodobało. Czyli pewnie grałeś na piracie, bo inaczej byś nie odpuścił. Cytuj
estel 806 Opublikowano 28 września 2009 Opublikowano 28 września 2009 Zrobiłem 3 podejścia, prawie go ogarnąłem, ale stwierdziłem że jak cała gra ma polegać na przejściu z z pkt A, gdzie walczymy z kolosem, do pkt B, gdzie walczymy z kolosem, żeby przejść do pkt C, gdzie walczymy z kolosem, to odpuściłem. A to na czym grałem raczej nie ma znaczenia. 1 Cytuj
Gość Opublikowano 28 września 2009 Opublikowano 28 września 2009 Oczywiście że ma znaczenie. Kardynalne. Gdybyś wydał pieniądze na grę, to nie odłożył byś jej na półkę, bo wstęp się nie spodobał. Cytuj
estel 806 Opublikowano 28 września 2009 Opublikowano 28 września 2009 (edytowane) Ja tak nie mam. Jeżeli gra mi się nie podoba to nie działa u mnie czynnik "wydałem, więc gram". Nie podoba się to idzie na wymianę/sprzedaż. Więc dla mnie to nie ma "kardynalnego" znaczenia. I uprzedzając docinkę, wcale nie s.r.a.m hajsem. Edit: Poprawa cenzury. Edytowane 28 września 2009 przez estel Cytuj
arqueek 0 Opublikowano 28 września 2009 Opublikowano 28 września 2009 (edytowane) Jak zadawala Cie kazdy kolejny FPS, ostra sieczka czy wy(pipi)ana w kosmos grafika a nie zwazasz na nic innego to spoko. Nie kazdy pojmie czym jest SotC, tak jak nie dres nie pojmie czym jest sztuka SotC jest dla mnie pewnym rodzajem sztuki wlasnie. Moze troche przesadzam, ale to ona zdefiniowala pojecie klimatu w grze. A historia opowiedziana bez slow to male mistrzostwo swiata. Edytowane 28 września 2009 przez arqueek Cytuj
estel 806 Opublikowano 28 września 2009 Opublikowano 28 września 2009 Tak. Jara mnie kolejny FPS, ostra sieczka i wy(pipi)ana w kosmos grafika i nie zważam na nic innego dlatego podałem jako przykład gry, która mnie bardziej interesuje Okami. Ale nie każdy to zrozumie, tak jak idiota który nie umie czytać. Mały flame, bo przyrównanie gry do sztuki, a ludzi którym się nie podobała do dresów to gruba przesada. Cytuj
Dr.Czekolada 4 494 Opublikowano 28 września 2009 Opublikowano 28 września 2009 (edytowane) "Sztuka - A kto ją (pipi) zrozumie ?"! . Estel - Tobie grubo się będzie tłumaczyć, bo wiele "hiciorków" na PS2 zbeształeś . Edytowane 28 września 2009 przez Dr.Czekolada Cytuj
estel 806 Opublikowano 28 września 2009 Opublikowano 28 września 2009 Gusta Czekolado. A o gustach nam gaworzyć nie przystoi Cytuj
PRQc 705 Opublikowano 28 września 2009 Opublikowano 28 września 2009 Ja tak nie mam. Jeżeli gra mi się nie podoba to nie działa u mnie czynnik "wydałem, więc gram". Nie podoba się to idzie na wymianę/sprzedaż. Więc dla mnie to nie ma "kardynalnego" znaczenia. I uprzedzając docinkę, wcale nie s.r.a.m hajsem. Edit: Poprawa cenzury. u każdego działa czynnik "wydałem więc gram",nawet gdy pierwsze wrażenie jest złe to trzeba dać grze szanse,niewierze że jak wydałeś np.200zł za jakiś tytuł to byś go olał i sprzedał czy wymienił po pierwszej godz. grania,bo tak to może jest ale z piratami.Jak możesz pisać że SotC jest nudne,jak dałeś sobie spokój z pierwszym bossem,piękno w SotC polega właśnie na cytuje: "przejściu z pkt A, gdzie walczymy z kolosem, do pkt B, gdzie walczymy z kolosem, żeby przejść do pkt C, gdzie walczymy z kolosem" Cytuj
Pikol 336 Opublikowano 28 września 2009 Opublikowano 28 września 2009 Nie wiem jak wy, ale w ICO i Sotc uwielbiam klimat izolacji/samotności, żadna inna gra takiego nie ma. plus tajemniczość. Cytuj
estel 806 Opublikowano 28 września 2009 Opublikowano 28 września 2009 u każdego działa czynnik "wydałem więc gram",nawet gdy pierwsze wrażenie jest złe to trzeba dać grze szanse,niewierze że jak wydałeś np.200zł za jakiś tytuł to byś go olał i sprzedał czy wymienił po pierwszej godz. grania,bo tak to może jest ale z piratami Z grami na PS3 jakoś tak robię i żyję. Każdy ma swój klimat. Cytuj
Dr.Czekolada 4 494 Opublikowano 28 września 2009 Opublikowano 28 września 2009 No u mnie klimat to taki trochę jesienny po mału . Trzeba jednak przyznać że chłopina ma całkiem nietypowe podejście . Ale imo fajnie by było - 2 odświerzone Hiciory z PS2, z trofeami i (może) demem The Last Guardian, takie coś to rozumiem - świetna promocja nadchodzącego tytułu (i może nowy ciekawy sposób zarobku dla sony ? XD). Cytuj
SZKD 1 Opublikowano 30 września 2009 Opublikowano 30 września 2009 u każdego działa czynnik "wydałem więc gram",nawet gdy pierwsze wrażenie jest złe to trzeba dać grze szanse,niewierze że jak wydałeś np.200zł za jakiś tytuł to byś go olał i sprzedał czy wymienił po pierwszej godz. grania,bo tak to może jest ale z piratami Z grami na PS3 jakoś tak robię i żyję. Każdy ma swój klimat. A myslalem, ze tylko ja tak robie Mam troche gier z 1% trophy ktore wpadaja na poczatku gry przewaznie Cytuj
newyorkdanzig 2 Opublikowano 30 września 2009 Opublikowano 30 września 2009 (edytowane) "Team Ico are probably the only big developer still making art in the games industry. Ico was possibly one the most ethereal games I've ever played, and Shadow Of The Colossus left just enough emotional room in my head to think "THIS. IS. INCREDIBLE". Any gamer that plays Team ICO's games and doesn't feel their witherred heart slowly beat back to life, is a lost case. Games usually make me feel a bit a ill. Racing games make me wish I was in my actual car. Shooting games inspire me to get out of the chair and go play paintball. Playing Guitar Hero is just depressing sometimes. Playing FIFA makes me massively guilty and before long I'm pining for a real game in the fresh air. Most games often make me feel guilty - like I'm taking the easy, lazy way out of living life. But when I play Team ICO's games I feel like it's worth letting my muscles atrophy - I won't be able to find this experienece any where else but on a games console. To me that's a videogame - something that isn't a simulation or a "make do". To me they are experiences like no other - and Team ICO understand this 100%" źródło: eurogamer ciekawie koles napisal, wg mnie gry video maja daaaaleko do sztuki, ale jezeli jakies sie zblizyly to wlasnie te od Team ICO Edytowane 30 września 2009 przez newyorkdanzig Cytuj
rushman 4 Opublikowano 1 października 2009 Opublikowano 1 października 2009 Calkowicie zgadzam sie z wypowiedzia "eurogamer". Team Ico jest chyba jedynym deweloperem ktory nie "odcina kuponow". Czeba byc wdziecznym sony, ze im na to pozwalaja! Cytuj
Pikol 336 Opublikowano 4 października 2009 Opublikowano 4 października 2009 "Usually, when it comes to the cut-scenes, you can't really play -- [that] operation isn't really allowed," he said. "That kind of game is something that I don't want to see" Wydaje mi sie, że Ueda zrobił coś z tym w swojej grze. zauważcie w nowym trailerze, kiedy Toriko wstaje, młody sie odsuwa, mam wrażenie że od tego moment malca przejął gracz, i sam skoczył na potwora. wydaje mi sie, że będziemy mogli jakoś uczsniczyć w cutscenkach. Cytuj
JanzKijan 1 Opublikowano 9 października 2009 Opublikowano 9 października 2009 ciekawie koles napisal, wg mnie gry video maja daaaaleko do sztuki, ale jezeli jakies sie zblizyly to wlasnie te od Team ICO Ueda idzie własną ścieżką. Jego gry to zupełnie nowy kierunek, a nie ciągłe powielanie tych samych pomysłów. Szkoda, że prawie cała reszta świata gier zatonęła w sztampie i nudzie. Będzie to gra dla której kupuję konsolę. Cytuj
mr_yoda 0 Opublikowano 14 października 2009 Opublikowano 14 października 2009 no jakby nie Japończycy to mielibyśmy gry na jedno kopyto. Tak to, od czasu do czasu jest czym się zachwycić. Zresztą oni całą kulture mają udziwnioną - filmy, gry, język, obyczaje. Nic tylko zostać japończykiem Cytuj
_mike 318 Opublikowano 14 października 2009 Opublikowano 14 października 2009 mr yoda nie zgodzę się. Gdyby to tylko żółci bracia robili gry to wtedy dopiero nie byłoby postępu. Oni tak na prawdę robią gry bardzo podobne do siebie, gros ich produkcji to kopia kopii z kilkoma udziwnieniami ("innowacjami"). Zachodni i wschodni twórcy robią tyle samo zachwycających gier co wyspiarze ale za to Japończycy przodują w powtarzalnych produkcjach. Zachwyt nad japońskimi "rodzynkami" wynika też z tego, że w KKW mają inną wrażliwość niż "ludzie zachodu" i dlatego ich gry nam wydają się takie unikalne, a zachwycające produkcje "naszej cywilizacji" mimo oczywistego uroku nie mają w sobie już takiej unikalności. Nie zmienia to faktu, że japońskie produkcje SĄ zachwycające (czasami), a gra Uedy będzie jedna z nich Cytuj
rushman 4 Opublikowano 21 października 2009 Opublikowano 21 października 2009 Kilka nowych informacji http://teamicogamers.blogspot.com/2009/10/interesting-tidbits-about-last-guardian.html Cytuj
Danonek 2 Opublikowano 22 października 2009 Opublikowano 22 października 2009 Już się nie mogę doczekać tej gry. Szkoda że premiera w 2010/2011 Cytuj
rushman 4 Opublikowano 3 stycznia 2010 Opublikowano 3 stycznia 2010 Taki artykulik - http://thepowerreview.com/blog/2009/12/28/the-last-guardian%E2%80%99s-sales-destined-for-mediocrity/ Raczej nie... http://www.vgreleases.com/ps3/ReleaseDate-338623.aspx hmm... http://www.allegro.pl/item870374764_the_last_guardian_na_ps3_przedsprzedaz.html opisuj linki! grg Cytuj
STRETCH 30 Opublikowano 16 czerwca 2010 Opublikowano 16 czerwca 2010 byly jakies informacje na e3 o tej grze w tym roku? Cytuj
Zwyrodnialec 1 716 Opublikowano 16 czerwca 2010 Opublikowano 16 czerwca 2010 Jak na razie nie. Pewnie dopiero na TGS. Cytuj
MaiorZero 1 400 Opublikowano 18 czerwca 2010 Opublikowano 18 czerwca 2010 Jak udało nam się dowiedzieć, Sony będzie pokazywać The Last Guardian podczas odbywających się w sierpniu w Niemczech targów GamesCom. Premiera w 2010? Wątpię, ale jeszcze prawdopodobne. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.