Skocz do zawartości

Instant


Fab3r

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

ja klusek z zupki uzywam czasem do zrobienia chińszczyzny z makaronem (do klusek z zupki dodaje smażoną mrożonke chińską albo sos uncle bena), wychodzą całkiem fajnie, naprawde sie do tego nadają

 

 

 

widze że temat wyraźnie jest o wifonach ale mam bardzo fajny patent na super szybka fasolke po bretońsku

 

ostatnio (chyba) pojawiła sie fasolka w sosie pomidorowym w puszce

biala_fasola_w_sosie_pomidorowym425ml.jpg

wystarczy podsmażyć pare kawalków kiełbasy albo boczku dodac fasolke z puszki i w niecałe 10 min (dosłownie) mamy całkiem fajną fasolke po bretońsku, nie jest to może idał domowej fasolki, ale w stosunek czasu przygotowania do jakości jest naprawde zadowalający

Opublikowano (edytowane)

Robię sobie regularnie taką fasolkę, używam zwykle fasoli Heinza w sosie pomidorowym. Wsadzam do garnka, skrawam do tego kiełbasę albo 1-2 droższe parówki (Berlinki) i zjadam z chlebem albo bułką. Tak jak mówisz, szybko, a przy tym tanio i nie jest to typowe niezdrowe danie gotowe.

 

Nie wiem kiedy pojawiła się ta fasola, ja kupuję ją gdzieś od 2 lat.

Edytowane przez Wampis
Opublikowano (edytowane)

diabolo pomidoro

 

O, sztuczne to ale nawet fajne. Knorr chyba najbardziej znośne zupki instant robi. Amino nie lubię, a Vifona jednego mam zwykle w pogotowiu. Tyle, że nie na zasadzie jedzenia, a na wypadek jakbym się wypróżnić nie mogł. :P

 

(a temat już był, nawet na tej stronie ;))

Edytowane przez Accoun
Opublikowano

Nie wiem czym się zachwycacie tak w tych vifonach.

 

Dawno już nie piłem/jadłem tych guwien, ale pamiętam, że lubiłem żurek z grzankami knora, diabolo pomidoro. Ostatni raz jadłem ponad rok temu, jakieś chińskie danie to było, bardzo ostre ale dobre. Ale ogólnie nie czuje się dobrze po tych 'daniach'.

 

Polecam wybrac sie do Wietnamu. Tam Vifony sa mega dopakowane w stosunku do polskich, ubogich odpowiednikow. Swoja droga zupki tej firmy mozna kupic tylko w Wietnamie i Polszy.

Gość mate5
Opublikowano

Polecam Kociolek wegierski do syta firmy łowicz, wystarczy chwile podgrzac i z pieczywem jest dosc dobry posilek.

 

Opublikowano

Ja od jakiegoś czasu stołuję się u dr. Ouetkera pizzą Guseppe i muszę przyznać, że bardziej mi smakuje niż 75% 'prawdziwych' pizz w jakiś pizzeriach.

  • Plusik 2
  • Minusik 1
Opublikowano

a ja ją ostatnio kupilem słysząc kilka dobrych opinii i całkowicie sie zawiodłem, po całości, wogole nie miała smaku i była poprostu okropna , czułem sie jak bym jadł styropian

 

byłem mocno zdziwiony bo słyszałęm o niej troche dobrego , jednak naprawde badzo sie zawiodłem

kiedyś zwykle jadłem pizze rigge, i byla ok, ale ostatnio mialem z pol roku przerwy od mrożonych i kupilem tą.. a tu taka lipa

Opublikowano

Bez jaj, aż tak leniwi jesteście? To już lepiej samemu coś na patelni usmażyć i dodać do tego ugotowany makaron, albo ryż i jest PRAWDZIWE jedzenie prawie jak z restauracji. Jakieś warzywa (pieczarki, marchewki, kukurydza, pomidory, fasola, albo co innego), do tego mięcho, ser, przyprawy + ewentualnie jakiś keczup, lub sos z łowicza i w 20 minut macie przezayebiste żarcie :)

 

Też nie rozumiem tego fenomenu. Jaki jest tego sens, jak właśnie można zrobić to samo z normalnym jedzeniem i trwa to tyle samo?

Opublikowano

Magiczne słowa: Jakieś warzywa (pieczarki, marchewki, kukurydza, pomidory, fasola, albo co innego), do tego mięcho, ser, przyprawy

 

Z tego to masz panie pizze rodziną za taką kasę. Też jestem zdania, że lepiej robić w chacie. Jest lepiej, smaczniej i zdrowiej. Ale jak ktoś mieszka sam, studiuje/uczy się, nie jest na diecie, cokolwiek, to taka zupka chińska za 80 groszy  jest ok. 

 

Pewnie, że wole sam zrobić, ale koszt dania to min 10 zeta za i tak "śmieci" 

Opublikowano

Za 10 zł spokojnie zrobisz danie dla 3 osób, a część składników jeszcze zostanie. Jak ktos gotuje tylko dla siebie, to będzie mial na 2-3 posiłki.

 

Generalnie, do zupek chińskich nic mnie nie jest w stanie przekonać. Nawet cena.

Opublikowano (edytowane)

Ryż 400g - ok. 2zł

ok. 400-450 g piersi z kurczaka - ok. 5zł

Warzywa mrożone - 4 zł.

 

Razem wychodzi 11 zł, ale do zrobienia tej potrawy zużywamy 2 torebek ryżu, więc koszt ryżu do tego przepisu wychodzi 1 zł.

 

 

Pierś w kostkę i na patelnię, po usmażeniu odkładamy na bok. Na patelni robimy warzywka, w tym czasie gotujemy ryż. Potem Ryż i kurczaka wrzucamy na patelnie do warzyw, doprawiamy. Za(pipi)iste danie, zdrowie i dobrze wychodzi cenowo ;)

Edytowane przez krupek1
Opublikowano (edytowane)

warzywa mrozone to 6, nie wiem skad masz takiego kurczaka ale w promocjiii KILOGRAM jest za miniumum 13 złotych wiec wychodzi juz okolo 12-13 zeta ;) pomijam fakt ze szamsz głownie tutaj ryz, bo jak te 400 gram warzyw i 400 gram kurczaka podzielisz na 3 porcje tu jzu lipa.

btw bylem ostatnio w Londynie i tam na czajnatałn kupiłem sobie jakies 5 zupek chinskich dla smaku, ceny sa oczywiscie nieco wytzse ale smakiem zupki te przebijaj wszystko co jest w Polsce, jest po 4-5 saszetek w takim opakowaniu, zapach po ich zrobieniu jak z chinskiej knajpy, pikantne i bardzo dobre na kaca:) Polska powinna cos takiego importowac:)

Edytowane przez standby
Opublikowano

W Biedrze są dobre warzywa w różnych stylach za coś ok. 4 zł. A Pierś też tam ostatnio kupiłem, niecałe 450 g, zapłaciłem ~5,20. No może w zaokrągleniu wyjdzie te 11 zł, ale o i tak dobra kwota za takie danie. I na pewno nie można tego nazwać guwnem, jak to ktoś kilka postów wyżej czynił.

Opublikowano

No ten kurczak z biedry to jednak nie jest zbyt wysokiej jakości (tak sam go kiedyś wpi'erdalałem) 

Opublikowano

kur.wa za takie posty powinien być ban. zrobiłem sobie smaczne jedzenie i wchodze do kącika smakosza, co by poczytać o jeszcze smaczniejszym żarciu, a tu posty o wpier.dalaniu gówna i zagryzaniu zużytą podpaską. a ch.uj, zaraportuje.

Opublikowano

Wedlug mnie racja lezy mniej wiecej po polowie.

 

Az tak tanio zrobienie tego zarcia nie wychodzi, chociaz za takie 12zl to wyjda ze dwie porcje - 6zl za porzadny obiad to niezla opcja, tyle ze nie kazdemu sie chce regularnie poswiecac X czasu na przygotowanie tego.

 

Wpierdalanie zupek chinskich jednak na dluzsza mete nie wchodzi w gre

- nudza, przejadaja sie

- sa w (pipi) niezdrowe, mozna nabawic sie jakis problemow z zoladkiem itd jak sie to czesto wzera, dlatego osobiscie takie zupki jem niezwykle rzadko (ostatni raz jadlem moze z 1-1.5msc temu).

 

Jak sie mieszka samemu i jest sie leniwym to dobra opcja jest tez np. wypad do jakiegos chinola - niedaleko mnie jest kilka, i za 12zl mozna sie nawpierdalac w (pipi), albo zjesc polowe i druga polowe wziac na wynos (i wtedy za 12zl mamy obiad + kolacje), a jest naprawde smaczny (a samemu to na pewno nie zrobilbym takiego dania).

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...