Razel 6 Opublikowano 9 lipca 2010 Opublikowano 9 lipca 2010 (edytowane) Jak mówisz koniec gadania to koniec. Wyznaczyłeś "poziom" z którego jednak jak stwierdziłeś lepiej zrezygnować. Edytowałem tego posta. Edytowane 9 lipca 2010 przez Razel Cytuj
Razel 6 Opublikowano 9 lipca 2010 Opublikowano 9 lipca 2010 Z anime które oglądałem wskaż mi crapy według przyjętych statystyk, bo ja akurat nie zabiera się za byle co, a anime to nie moja życiowa mantra tylko w większości rozrywka. Peace. Cytuj
Taikun 60 Opublikowano 9 lipca 2010 Opublikowano 9 lipca 2010 FMA2 nie jest ambitnym anime jak Casshern czy Texhnolyze, i dlatego nie można go oceniać takimi kategoriami, a bardziej jako coś bardziej na luzie i dla relaksu, i w takich kategoriach dostaje 9-10/10 ... Cytuj
Taikun 60 Opublikowano 9 lipca 2010 Opublikowano 9 lipca 2010 Ja jednak zwykłem oceniać właśnie takimi kategoriami. Jednolitymi. A nie specjalnie traktować każdą kategorię, bo wówczas sens subiektywnych ocen się zaciera. Czyli co? W GT4 narzekasz na słabą fabułą i brak zwrotów akcji, w RTSach na zbyt małą ilość akcji, a w FPP za znikome możliwości taktyczne? Bo z tego co piszesz tak to wygląda. Tak jakby porównywać Spaceballs z Zieloną Milą ... Cytuj
Razel 6 Opublikowano 9 lipca 2010 Opublikowano 9 lipca 2010 Wiem o co Ci chodzi, ale nie przeglądam tego tematu za bardzo, 2-3 strony przejrzałem ostatnie i natrafiając na Durarara!! postanowiłem odpisać i opisać swoje wrażenia odnośnie tej serii. Cytuj
Taikun 60 Opublikowano 9 lipca 2010 Opublikowano 9 lipca 2010 Jeśli mi w sensowny sposób wytłumaczysz co różni filmy i gry od anime to nie będę tego już więcej robił. Cytuj
estel 806 Opublikowano 10 lipca 2010 Opublikowano 10 lipca 2010 (edytowane) Nazwa. Grigori, Ergo Proxy 9+? Zaskakujesz mnie. Nie pamiętam już serii dokładnie, ale wiem że po obejrzeniu nie miałem roz(pipi)u na głowie, a dla mnie to jest wyznacznik jak dobre anime widziałem. No ale gusta i guściki ;] Edit: Tzn. nie chciałem dać do zrozumienia, że dla mnie Ergo jest słabym anime. Ode mnie leci 8, głównie za liczne nawiązania do różnych ruchów filozoficznych, czy sztuki. Natomiast zabrakło mi jakiegoś mocnego zakończenia. Edytowane 10 lipca 2010 przez estel Cytuj
Kazuo 134 Opublikowano 10 lipca 2010 Opublikowano 10 lipca 2010 Ergo Proxy na 9+? No way. Co prawda serial jest więcej niż porządny - dopracowany wizualnie, ze świetną fabułą, mrocznym designem, gęstym klimatem oraz pewną dawką głębi ale... bez przesady, nie jest to nic przesadnie wybitnego. Przede wszystkim zbyt powoli się rozkręca i ma kilka dziwnych, denerwujących odcinków, kompletnie nie pasujących do całości (że przypomnę akcję z kreskówkowym show, wtf?). Nie każdemu też muszą się spodobać postacie: kreowana na emo Re-l, pizdusiowaty Vincent czy króliczek-Pino. Dziwnie "ucięte" zakończenie również może pozostawić pewien niesmak. Dla mnie mocna "8", nawet z plusem. Cytuj
Velius 5 780 Opublikowano 11 lipca 2010 Opublikowano 11 lipca 2010 Aktualnie ogladam Elfen Lied. Po pierwszym epie troche dziwne ale wzbudza ciekawosc. (Tak wiem ze wszyscy tu juz to ogladali;/) Cytuj
Hela 1 962 Opublikowano 12 lipca 2010 Opublikowano 12 lipca 2010 Casshern ma ciekawe, szybkie sceny akcji, przypominające mi lekko kreskę Gainaxu podczas walk w FLCL, ale oprócz tego zasadniczo nie ma za dużo do zaoferowania - fabuła jest szczątkowa, prawie każdy odcinek jest o tym, że złe roboty atakują grupę dobrych robotów/ludzi i nic więcej. Jak nie masz nic lepszego do roboty, to możesz obejrzeć, ale lepiej zobaczyć na YT czy gdzieś same walki i przejść do czegoś ciekawszego. Cytuj
estel 806 Opublikowano 12 lipca 2010 Opublikowano 12 lipca 2010 Też chętnie wysłucham opinii, bo napalałem się na to anime. Cytuj
Flik 2 Opublikowano 12 lipca 2010 Opublikowano 12 lipca 2010 Casshern Sins. Obejrzałem pierwszy epek i nie jestem zachwycony. Warto w to brnąć? Oglądałem film aktorski i bardzo mi się podobał jak na japońszczyznę. Był świetny graficznie, a historia trochę a'la Final Fantasy. Tutaj grafika niby ładna, ale jakoś trudna do strawienia (beznadziejne oczy). Warto spróbować dalej? Bo w tej chwili nawet nie chce mi się włączyć drugiego odcinka. Strasznie smutna historia. Sporo animacji uzytych po kilka razy. W zamian dostajemy swietny nastroj i nieszablonowe zakonczenie. Mi sie osobiscie podobalo, ale szczerze mowiac pozniej sie wiele nie zmienia. Moze fabula dostaje bonusem troche glebi, kilka ciekawych pojedynkow i to by bylo na tyle. Shinsen chyba wypuscili CS w 1080p. Rurouni Kenshin: Jestem jakos w 1/3. Nic szczegolnego na obecne standardy, ale oglada sie dosc dobrze. Szkoda, ze seria nie poszla bardziej w strone realizmu. Niektore momenty sa delikatnie mowiac niedorzeczne... + ktos powinien dostac w pysk za pokazanie miecza Sanosuke w openingu. Myslalem, ze poleje sie krew, a Kenshin przecial (sic!) bron Zamzy! Tym samym przez kolejne odcinki nie ma zadnej akcji w stylu Berserka. Fuuuuu... Full Metal Panic: Mam totalnie mieszane odczucia. Kiedy seria jest powazna, to po prostu nie moge sie oderwac, ale 99% czasu to jakies debilne gagi dopieszczone odrobina fan-serwisu. Wlasciwie to ogladam tylko dla niesamowitych pojedynkow... ktore i tak zostaja w pewien sposob rozwalone, ale nie moge znalezc przycisku od spoilera, wiec sobie odpuszcze pisanie czegokolwiek. Dojechalem do 7 odcinka. Cytuj
Zarathustra 616 Opublikowano 12 lipca 2010 Opublikowano 12 lipca 2010 Mi się tam Casshern Sins cholernie podobał, kreska, animacja (jakoś sobie nie przypominam, żeby tam wykorzystywano sporo tych samych animacji, chyba, że chodzi Ci Flik o te same fragmenty z Luną, które za każdym razem były trochę dłuższe i więcej dopowiadały), no i rewelacyjny soundtrack. Ogólnie według mnie jedno z najlepszych anime w 2008 roku, jeżeli podchodzi się do tej serii oczekując jakieś fabuły, która zaskakuje to raczej będzie zonk dla oglądającego. To takie anime w starym dobrym stylu, gdzie liczy się tylko klimat (umowny, bo umowny, w końcu tu nikt nie szarpie się na realizm). Osoby, które oczekują cudów na patyku raczej się zawiodą. Cytuj
Razel 6 Opublikowano 13 lipca 2010 Opublikowano 13 lipca 2010 Rurouni Kenshin: Jestem jakos w 1/3. Nic szczegolnego na obecne standardy, ale oglada sie dosc dobrze. Szkoda, ze seria nie poszla bardziej w strone realizmu. Niektore momenty sa delikatnie mowiac niedorzeczne... + ktos powinien dostac w pysk za pokazanie miecza Sanosuke w openingu. Myslalem, ze poleje sie krew, a Kenshin przecial (sic!) bron Zamzy! Tym samym przez kolejne odcinki nie ma zadnej akcji w stylu Berserka. Fuuuuu... A jednak masz avka z Cassherna ;] Obejrzyj sobie tą OAVkę z Kenshinem jak nie widziałeś - "Rurouni Kenshin: Meiji Kenkaku Romantan - Tsuiokuhen". Świetna fabuła, poważne, brutalne i naprawdę mocna historia. Całość to 4 OAVki po ok pół godziny. Rewelacyjne anime - jedno z lepszych w ogóle. Mi się tam Casshern Sins cholernie podobał, kreska, animacja (jakoś sobie nie przypominam, żeby tam wykorzystywano sporo tych samych animacji, chyba, że chodzi Ci Flik o te same fragmenty z Luną, które za każdym razem były trochę dłuższe i więcej dopowiadały), no i rewelacyjny soundtrack. Ogólnie według mnie jedno z najlepszych anime w 2008 roku, jeżeli podchodzi się do tej serii oczekując jakieś fabuły, która zaskakuje to raczej będzie zonk dla oglądającego. To takie anime w starym dobrym stylu, gdzie liczy się tylko klimat (umowny, bo umowny, w końcu tu nikt nie szarpie się na realizm). Osoby, które oczekują cudów na patyku raczej się zawiodą. Również propsuję to anime. Świetna pozycja - melancholijna, smutna i mocno ponura opowieść. Fantastyczny klimat, rewelacyjny OST, a przede wszystkim fenomenalne A Path - jedna z lepszych piosenek w anime: http://www.youtube.com/watch?v=QzQqQsoGZAs Nie jest to anime przepełnione dialogami i filozoficznymi rozmyślaniami, ale historia i tak jest wspaniała i dojrzała. Cytuj
Kazuo 134 Opublikowano 13 lipca 2010 Opublikowano 13 lipca 2010 (edytowane) Rurouni Kenshin: Jestem jakos w 1/3. Nic szczegolnego na obecne standardy, ale oglada sie dosc dobrze. Szkoda, ze seria nie poszla bardziej w strone realizmu. Niektore momenty sa delikatnie mowiac niedorzeczne... + ktos powinien dostac w pysk za pokazanie miecza Sanosuke w openingu. Myslalem, ze poleje sie krew, a Kenshin przecial (sic!) bron Zamzy! Tym samym przez kolejne odcinki nie ma zadnej akcji w stylu Berserka. Fuuuuu... Pierwszy sezon jest mocarnie średniawy, ale już drugi na tyle mnie wciągnął, że całość obejrzałem w zaledwie kilka dni (znacznie ciekawsza fabuła i postacie, lepsze walki, epicka końcówka). Trzeci to fillery (finałowe wydarzenia z mangi zostały niestety zbiedzone w króciutkiej serii OVA), toteż możesz spokojnie odpuścić. Aha, jeżeli szukasz w Kenshinie realizmu, to już lepiej odpal sobie Bleacha ;] @Razel: OLOL, ale ftopa. Edytowane 13 lipca 2010 przez Kazuo Cytuj
Dante 456 Opublikowano 13 lipca 2010 Opublikowano 13 lipca 2010 Arakawa Under the Bridge kończę. Całkiem szalony pomysł na fabułę ale się sprawdza jako seria na odprężenie. Cytuj
Flik 2 Opublikowano 14 lipca 2010 Opublikowano 14 lipca 2010 Razel: Sprawdze, ale najpierw chyba doogladam serie tv. Zarathustra: Walki z robotami. Moze ja mam jakies zboczenie, ale ogladalem kilka odcinkow pod rzad i wydawalo mi sie, ze dosc czesto korzystali z tych samych fragmentow. Cytuj
Zarathustra 616 Opublikowano 14 lipca 2010 Opublikowano 14 lipca 2010 Dawno już to oglądałem, ale chyba rzeczywiście w walce z przydupasami powtórzyło się kilka tych samych animacji (ten jego charakterystyczny skok obrotowy). Chociaż to też wina tego, że wszystkie te mało znaczące roboty były do siebie podobne. Cytuj
Sogi 2 Opublikowano 16 lipca 2010 Opublikowano 16 lipca 2010 http://www.nwanime.com/fairy-tail-episode-40/watch/6762c1b93ae70006a7df/ Po Naruto już się większej pomyłki nie spodziewałem. A tu 40 Ep Feary Tail. Zwrócę uwagę na to iż najnowszy odcinek jaki się ukazał to 37Ep. Ciekawe kto jest odpowiedzialny za te wszystkie przecieki. Odcinek zapowiada się ciekawie. Długo oczekiwana walka nadeszła... Cytuj
Aramis 10 Opublikowano 16 lipca 2010 Opublikowano 16 lipca 2010 Ergo Proxy jest dobre, ale mogło być lepsze bo w paru momentach potrafi zmulić. Odcinek quizowy był wporzo bo wyjaśniał kilka rzeczy (taki mini database). Dla mnie osobiście najlepszym elementem tego anime był Iggy - naprawdę super zrobiona postać. Cytuj
DarealRadexHEJOO 2 184 Opublikowano 18 lipca 2010 Opublikowano 18 lipca 2010 Właśnie obejrzałem serię "Genocyber" i totalnie zryłem sobie łeb. Cytuj
Killabien 556 Opublikowano 18 lipca 2010 Opublikowano 18 lipca 2010 Oglądam hajime no ippo. Musze przyznać ze jak na anime z 2000 roku ma swietną animacje. Cytuj
Zarathustra 616 Opublikowano 18 lipca 2010 Opublikowano 18 lipca 2010 Właśnie obejrzałem serię "Genocyber" i totalnie zryłem sobie łeb. Skoro jesteś na tyle wypaczony, żeby oglądać takie rzeczy obczaj M.D. Geist (tego samego reżysera). Oglądam hajime no ippo. Musze przyznać ze jak na anime z 2000 roku ma swietną animacje. To adaptacja studia Madhouse, nic dziwnego. Cytuj
DarealRadexHEJOO 2 184 Opublikowano 18 lipca 2010 Opublikowano 18 lipca 2010 Heh! Wcześniej oglądałem sobie jeszcze różne gó.wna z serii "Fist of The North Star" i "Riki-Oh". Ogólnie to wzięło mnie ostatnio na wertowanie różnych porytych, ekscentrycznych, sadystycznych, archaicznych, abstrakcyjnych etc. tytułów i hmmm... jeżeli i ten M.D. Geist jest równie "ekstremalny" to dzięki za tip :potter: ! Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.