Aktualnie ogladam

[Suavek 4 661]

Jesli jestesmy w temacie mechow to polecam Panom Blue Gender'a. Znacznie lepsze niz Gundamm Seed

Czy lepszy to bym się spierał, niemniej jednak bardzo dobre anime. W sumie ciężko mi je nawet zaklasyfikować do gatunku mecha, gdyż te są tutaj jedynie dodatkiem. Bardzo dobre postacie, świetna przygoda w pierwszej połowie serii i ciekawe zagmatwane intrygi w drugiej. Ogólnie polecam.

 

przy okazji , Fafner in the Azure tez jest lepszy

Suavek to już zupełnie zjedzie Fafnera

Nie przesadzajmy. Nie zjadę gdyż po pierwsze nie oglądałem całości serii. Przerwałem w połowie gdyż się autentycznie już nudziłem. Fabuła choć miała potencjał to była autentycznie nudna, schematyczna. Widz cały czas wiedział co się wydarzy a wszelkie sceny dramatyczne były mocno przesadzone - bo chyba nie jest normalnym gdy się cieszę, że umiera jakaś postać zamiast jej współczuć czy coś takiego? Ale fakt faktem - bardzo dobra muzyka.

 

Niemniej jednak szczerze polecam prequela Fafnera o podtytule Right of Left. 45min OVA ale poziom naprawdę świetny. Gdyby całość serii takowy prezentowała to pewnie bym je wielbił. Polecam.

 

 

Wracając do tematu, od dłuższego czasu nie mam w ogóle ochoty na oglądanie animków (wolę Babylon 5 dokończyć ;p). Jedynie wspomnianego Gundam 00 ciągnę co tydzień. Dzisiaj była emisja przedostatniego odcinka, mam nadzieję, że uda mi się uniknąć spoilerów (kochany 4chan...) zanim wyjdą suby od SHS ;>. Naprawdę polecam tę serię, nawet osobom nie wielbiącym mechów - jeśli poziom się utrzyma na całość drugiego sezonu to otwarcie powiem, iż mamy najlepszą serię TV Gundam.

Za anime odpowiada twórca Full Metal Alchemist - tak na zachętę, gdyż wiem, że wiele osób to anime wielbi ;>

[Dworek 0]

Bleach i tylko Bleach

[mario87 2]

Najlepsza seria TV? Bez przesady, jest dobre, ale nie aż tak, żeby ustawić na najwyższym podium Na szczęście nie powielają schematów z poprzednich serii (jak to było w SEED/Destiny) i mamy powiew świeżości. MSG i Zetę ciężko będzie pobić, OO może się tłuc z SEEDem i Turn A

 

IMO.

[Zarathustra 616]

Speed Grapher - obejrzałem na razie 2 epy z 24, ale już mi się bardzo spodobało, uśmiałem się przednio (te chore akcje i jeszcze bardziej pokręcone charaktery trzeba zobaczyć samemu), miejscami aż mówiłem pod nosem "auć" (scena z małą dziewczynką i "bożyszczem tańca" w 1 odcinku), tak seria jest brutalna i maksymalnie zboczona (pomijam już sam tajny klub dla bogaczy i wykrętów, akcja z matką bohaterki i jej nauczycielką mnie rozłożyła xD).

Do tego wszystkiego główny bohater, pasjonat fotografii, który ma "stójkę" jak robi swoje zdjęcia, potem zdobywa super moc, dzięki której tak jak w Death Note zabijano notesem, tak tu robi się kuku aparatem fotograficznym.

[Belcoot 0]

Speed Grapher miał kijowe wykonanie i chara design czasem ssał, ale trza przyznać, że fabułka, tak jak i kreacja bohaterów, pomimo tych wszystkich zamierzonych zresztą przesadyzmów, były naprawdę dobre....

 

BTW Zarathustra - jak patrzę na Twój avatar, to mi się łzy w oczach zbierają :cierpienie:

Edytowane 27 marca 2008 przez Belcoot

[Zarathustra 616]

Obejrzałem dziś ostatni odcinek i rzeczywiście wykonanie nie zabijało (widać że budżet duży nie był), za to niektóre kawałki muzyczne były nawet dobre. Fabuła oprócz kilku słabszych momentów i akcji gdzie gej Bob przylatuje helikopterem (WTF?) jest całkiem w porządku, szczególnie końcówka.

 

Widzę, że też oglądałeś ostatnią OVA Rurouni Kenshin, na wspomnienie o tym łzy same cisną się do oczu...

[Mani 685]

Spice And Wolf. Dla mnie genialne. Jest 13 odcinków (w sumie 12 - Ep 7 zostanie wydany tylko na DVD wiec po ep 6 oglądamy ep . Polecam.

[Snejk 273]

Ogladam drugi raz Slayers. Uwielbiam to anime. Zdecydowanie moje ulubione. 10/10. Mam nadzieje, ze info o nowych odcinkach nie okaze sie okrutnym zartem.

 

Skonczylem Elfen Lied. Krew, cycki, ladna muzyka, ciekawa historia. Bardzo pozytywnie ;]

[HikiQmori 0]

Pomimo tego że zazwyczaj nie trawie komedii NHK obejrzałem z przyjemnością. Świetne anime, polecam jak cholera.

Niedawno też skończyłem Honey&Clover, anime przedstawiające losy japońskich studentów, również bardzo dobre, ba! pomimo praktycznie braku scenariusza jest to jedna z najlepszych serii jakie dane mi było oglądać. Świetny humor, wyraziste postacie z którymi można się zżyć i sporo rozkminy. Aktualnie oglądam Serei No Moribito, obejrzałem dopiero 4 odcinki więc trudno mi powiedzieć na jego temat coś sensownego poza tym że ma rewelacyjne walki i olśniewającą grafike. Powoli próbuje też przekonać się do Bleacha.

[Noir 0]

...'Ruroni Kenshin' - klasyk

[Dante 433]

Wkręciłem się w Welcome to NHK -mimo że z założenia miała być to chyba komedia porusza też dość ważne sprawy japońskiego (i nie tylko) społeczeństwa.

 

 

 

Spoiler:

Uzależnienie online, piramidy, kluby samobójców czy ludzie usilnie odcinający się od rzeczywistego świata

[Stachu 1]

wyszedł jakis afro samurai director cut

 

 

widział ktoś? Sa jakieś zmiany czy to tylko te pare odcinkow sklecone w film?

[Wojtusior 1]

Saint Seiya: Hades Sanctuary, właśnie obejrzałem ostatni odcinek . Naprawdę dobre postacie, fabuła tej części też niczego sobie. Walki zrobione fajnie, moze bez jakichś super fajerwerków, ale wystarczająco ładnie, żeby się przyjemnie oglądało. Kreska też okej. Muzyka zawsze dostosowywała się do klimatu. Narazie ocena 8+/10. Jutro zabieram się za Hades Inferno, ciąg dalszy ;]

[Iron 18]

Ja ostatnio oglądałem Ikkitousen połączenie dwóch moich ulubionych aspektów anime czyli walki i panienek

To chyba wszystko wyjaśnione, fabuła choć komplikowana na siłę nie jest taka straszna bo oparta na Epoce Trzech Królestw, a jeśli ktoś grał w Romace of Three Kingdom to czai chińskie klimaty i intrygi tu mamy prawie to samo tylko wrzucone w 21 w z odrobiną nastolatek z dużymi piersiami które walczą między sobą o całkowite panowanie nad krajem hehe więcej TUTAJ

Luźna pozycja jak nic ale ogląda się szybko i jest na co popatrzeć

[Aramis 10]

Aktualnie kończę Night Head Genesis. Fajne anime, pomimo tego, że później robi się trochę shounenowo (akcja na pustyni Shouko). Fajne schizy, fajne udżwiękowienie, które pomimo skromnego repertuaru utworów spełnia swoje zadanie, jest krew, bywa golizna itd. Mam nadzieję, że zakończenie będzie konkret.

[SzC 0]

Mushishi

Pozytywny opening, nie ma tu wiele akcji (przez pierwsze 5 odcinków nie ma jej prawie wcale), ale mimo to chce się zobaczyć kolejny odcinek.

[Aramis 10]

Powoli kończę Higurashi Kai i powiem tylko że jest mooocno ok .

[mario87 2]

Mushishi

Pozytywny opening, nie ma tu wiele akcji (przez pierwsze 5 odcinków nie ma jej prawie wcale), ale mimo to chce się zobaczyć kolejny odcinek.

I się akcji nie doczekasz. Mimo to anime fajne, dosyć szybko obejżałem całość. Jeżeli ktoś przetrwa przez pierwsze odcinki to seria mu się spodoba

 

U mnie Ergo Proxy. Już trochę stare, ale w końcu mam trochę czasu na nadrobienie. Fajny klimat i jak narazie podsyca ciekawość. Oglądam jeszcze Spice and Wolf, a właściwie muszę obejżeć ostatni odcinek(i czekać na odcinek dodawany do wydania DVD). Anime też trochę inne, akcji niewiele ale przyciąga do siebie.

Edytowane 12 kwietnia 2008 przez mario87

[Zaton. 19]

Haibane Renmei. Jestem dopiero po trzecim odcinku, ale zapowiada się całkiem fajnie.

[okens 541]

Elfen Lied- Obejzalem pierwsze trzy odcinki, wlasnie nabylem czwarty. Muszy przyznac, ze spodziewalem sie czegos o wiele ambitniejszego( wrecz fenomenalnego), ot w rezultacie otrzymujac anime zaledwiwe przecietne, ot jak ktos wspomnial krew, cycki i dodam od siebie... momentami durne dialogi. Wszystko dosyc ladnie rysowane

[Stachu 1]

ano, elfen lied to straszna padaka. Nie ma co ukrywać. a moze to ja jestem inny? Z nudów przebrnałem przez wszystkie odcinki, ale tylko dlatego, ze na dworze było zimno, a ja siedziałem sam w domu , w dodatku bez internetu. Jakies male dziewczynki z cyckami, wszystkie wygladały identycznie, jacys komiczni kolesie z rogami. Muza i rysunki srednie, na jedno kopyto. To juz claymore był lepszy. Aaaa do tego tragiczne dialogi. Czytałem wiele dobrego o tej serii i albo ja jestem porąbany, zbyt wybredny, albo uprzedziłem się, bo ogladałem to na przemian ze swietnym ergo proxy.

 

Ogladam drugi raz Slayers. Uwielbiam to anime. Zdecydowanie moje ulubione. 10/10. Mam nadzieje, ze info o nowych odcinkach nie okaze sie okrutnym zartem.

 

a skad info?

[Zaton. 19]

ano, elfen lied to straszna padaka. Nie ma co ukrywać. a moze to ja jestem inny? Z nudów przebrnałem przez wszystkie odcinki, ale tylko dlatego, ze na dworze było zimno, a ja siedziałem sam w domu , w dodatku bez internetu. Jakies male dziewczynki z cyckami, wszystkie wygladały identycznie, jacys komiczni kolesie z rogami. Muza i rysunki srednie, na jedno kopyto. To juz claymore był lepszy. Aaaa do tego tragiczne dialogi. Czytałem wiele dobrego o tej serii i albo ja jestem porąbany, zbyt wybredny, albo uprzedziłem się, bo ogladałem to na przemian ze swietnym ergo proxy.

 

Kurde, to chyba wychodzi na to, że ja jestem porąbany, bo mnie się Elfen niesamowicie podobał

 

Może trochę (bardzo?) przesadzam, ale to anime w genialny sposób ukazuje człowieka jako istotę okrutną - choćby scena z dziećmi i szczeniakiem.

Fabuła nie było jakoś tam oryginalna, ale pare razy mnie zaskoczyli.

 

A teraz jestem w trakcie ogladania Haibane Renmei, i musze stwierdzić, iż to jest genialne.

[Snejk 273]

a skad info?

z internetu.

Ma sie zwac Slayers Revolution

 

[Aramis 10]

Elfen jest ok. Jest trochę naiwny, jak 95% innych anime lol, ale ma trochę ciekawych watków. Sam motyw dicloniusów ma fajne, realne uzasadnienie medyczne. No i świetny jest motyw doktorka i jego córki pod koniec. Bardzo podobało mi się to anime.

 

Co do Haibane Renmei to pisałem to już nie raz, ale napiszę jeszcze raz - absolutnie genialne anime.

[wi3wiorqa 0]

Ostatnio oglądane anime?

hmm, dzisiaj skończyłam d.n.angel, w sumie fajne, przyjemnie sie ogladąło ale mnie starsznie nie zachwyciło, zaczełam oglądac darker than black, moze cos z tego bedzie ........