Skocz do zawartości

Aktualnie ogladam


Dawid-kun

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
6 godzin temu, YETI napisał:

Oglądał ktoś Claymore? Opis mnie zaciekawił, z którego wynika, że niby taki japoński Wiedźmini, kreska też fajna. Obejrzałem pierwszy odcinek i będę oglądał dalej.

 

Nie wiem czy to wina netflixowej wersji, ale nie oglądajcie tego na dużym tv, bo jakość, mówić delikatnie, nie jest najlepsza.

Wczoraj rewatch skończyłem , kończy się z czapki ale jakby nie było wg mnie jedno z najbardziej niedocenionych bajek . 
 

  • 4 miesiące temu...
Opublikowano

spacer.png

 

Skrzyżowanie One Punch Mana z Harrym Potterem i zrobienie z tego względnie trzymającej się kupy historii wydaje się zadaniem co najmniej karkołomnym, ale jak widać nie niemożliwym :gayos: Mashle przedstawia właśnie taki koncept: gostek kompletnie pozbawiony magicznych zdolności dostaje się do szkoły dla czarodziejów, którą musi ukończyć z najwyższym możliwym wynikiem, tym samym stając się Boskim Wizjonerem i zyskując potężne wpływy w społeczeństwie magów. Jak to jednak osiągnąć, skoro nie potrafi się nawet rzucać najprostszych czarów ani nawet latać na miotle? Oczywiście za pomocą mięśni! Oraz potęgi przyjaźni :ohboy:

 

Bardzo sympatyczny mix komedii i akcyjniaka, zabawny główny bohater i momentami niezła beka z twórczości J.K.Rowling (scena z "tiarą przydziału" to czyste złoto). Ostatnio nie oglądam za dużo anime, ale to odpaliłem przypadkiem i po 6 odcinkach siadło mocno. 

 

  • Plusik 1
  • 3 miesiące temu...
Opublikowano
W dniu 28.06.2023 o 10:15, Josh napisał:

Skrzyżowanie One Punch Mana z Harrym Potterem i zrobienie z tego względnie trzymającej się kupy historii wydaje się zadaniem co najmniej karkołomnym, ale jak widać nie niemożliwym :gayos: Mashle przedstawia właśnie taki koncept: gostek kompletnie pozbawiony magicznych zdolności dostaje się do szkoły dla czarodziejów, którą musi ukończyć z najwyższym możliwym wynikiem, tym samym stając się Boskim Wizjonerem i zyskując potężne wpływy w społeczeństwie magów. Jak to jednak osiągnąć, skoro nie potrafi się nawet rzucać najprostszych czarów ani nawet latać na miotle? Oczywiście za pomocą mięśni! Oraz potęgi przyjaźni :ohboy:

 

"Mashle" - ależ dziwny tytuł dla anime. Klocuch by przeczytał ,,masło" xD... Tytuł tytułem, ale graficznie anime przypomina "Jujutsu Kaisen", nawet projekty postaci z tokijskiej Akademii ,,do spraw klątw" są podobne do sylwetek z plakatu "Mashle". ,,Jujutsu" jest jednym z seriali, który obecnie oglądam (pierwszy sezon); do tego grona należy z anime: "Blood+", "Dragon Ball Kai Z", a w planach są m.in. "Vinland Saga" s02, "Demon Slayer" s01. Spośród filmów: na ten moment produkcje z świata Dragon Ball, w planach dalsze chronologicznie tytuły od Studia Ghibli, począwszy od "Narzeczona dla kota" aż do ostatnio wydanego filmu.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano
11 godzin temu, Shen napisał:

Pierwszy sezon jujutsu kaisen mnie wynudził, ale ten drugi się zaczyna nieźle rozkręcać :obama:

 


Jujutsu Kaisen", fakt, jest dość oryginalnym, że tak to ujmę ,,autorskim" Uniwersum wśród anime. Dzięki wątkowi 

Spoiler

,,klątw" podczas seansu serii można poczuć się, jakby nagle do świata sci-fi i fantasy wdarł się elementu horroru, makabry, jakiejś ,,złowrogiej abstrakcji", która potrafi zrobić niemałe zamieszanie. No bo przecież nierzadko widzi się... jak główny bohater tytułu, ze swoim gościem na pokładzie, dla którego jest ,,hostem", zjada gnijące, straszne paluchy, czyż nie? xD

 

...Atmosfera horroru z całym tym innym gatunkowym grajdołkiem, jak wspomniana fantasy/sci-fi, wciąga w tym anime niemożebnie, tak, że aż się można w świecie ,,Jujutsu" zabłąkać. Ewentualnie postaci Nobary i tej humanoidalnej Pandy - nie do końca mi pasują, po prostu nie przekonuję się do ich charakterów, ale tylko do tego, jacy oni są, a nie to jaką mają ważność dla fabuły serialu i dla samej Akademii. Co ciekawe w tym przypadku nie przyzwyczajam się do ,,kreski" - grafika jest barwna, dynamiczna, ,,z pazurem!", jednak skupiam największą uwagę na tym, co serial opowiada i jak to robi. Takie solidne 7,5/10 - po 6 obejrzanych odcinkach pierwszej serii ,,Jujutsu"; wstrzymuję się z wyższymi notami, bo całość historii może się tu różnie rozwinąć: stanąć w miejscu, skupiając się bardziej na głównym bohaterze. Zresztą czas pokaże.... xD

 

 

 

Opublikowano

Pluto - No i to są moje klimaty. Uwielbiam rozkminy nad wyższością robotów ponad ludźmi. Z drugiej strony to tylko zaprogramowane puszki niezdolne do prawdziwego odczuwania emocji, ale czy na pewno? Akcja dzieje się powoli, stopniowo odsłaniając karty. Fajny klimat, akcja osadzona w Niemczech, troche z Blade Runnera, troche z GitS. Od czasu Automaty najlepsze co włączyłem z chińskich bajek.

Opublikowano (edytowane)

spacer.png

 

Fabuła skupia się na perypetiach nieśmiertelnego dryblasa oraz młodej dziewczyny, która zabija każdego poprzez kontakt fizyczny. Dużo golizny (głównie męskiej, więc przynajmniej Figaro powinno się spodobać), dużo juchy i jeszcze więcej absurdalnych walk. Taki w sumie średniaczek, ale do obiadu składającego się z ziemniaków, schabowego i mizerii nawet wchodzi. 

 

 

Edytowane przez Josh
  • 5 miesięcy temu...
Opublikowano

Oglądam sobie powoli to Frieren, siadło od pierwszego epa, ale ostatnie trzy to :banderas::obama:

Spoiler

Najpierw w celi rozjebała typa jak szmate a potem

tumblr_2a91bf49d55608b217002467d6a60bb0_3e2b28d7_1280.webp.5a9ad78b06e5952478ff772cf2dff06f.webp

 

Opublikowano

spacer.png

 

 

Odpaliłem jeden epek z ciekawości. Nie wiem dlaczego, ale myślałem że to coś o rowerzystach :dafuq: a tu serial o patusach lejących się z innymi patusami. Tematyką przypomina mi to Tokyo Revengers, od którego odbiłem się okrutnie, więc możliwe że przy tym też długo nie wytrzymam, aczkolwiek przyznam chociaż, że animacja jest bardzo dobra, zwłaszcza podczas scen kiedy się tłuką.

Opublikowano

To wiele wyjaśnia :gayos:

 

 

Właśnie też obejrzałem pierwszy epek Ninja Kamui. OŻESZKURKAWODNAJAPIERDOLĘ, ostatni raz byłem tak podjarany nowym animkiem po obejrzeniu 1 odcinka AoT :banderas:

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Oglądam sobie Go! Go! Looser Ranger! (czy jakoś tak) z nowego sezonu, takie Power Rangers z perspektywy kitowca, w sosie The Boys. No nie powiem, całkiem fajne.

 

A Ninja Kamui też mi się na początku podobał, ale jak wjechały nindża-zbroje to jakoś momentalnie przestało mi się to chcieć oglądać.

  • Plusik 2
Opublikowano

Może to dwa różne Światy, ale oglądanie "Fullmetal Alchemist: Brotherhood" nakłoniło mnie do sięgnięcia po mangę tego Uniwersum (lektura dopiero w planach) oraz po rozpoczęcie oglądania serii "Naruto", tej pierwszej z 220 odcinkami (skoro Dragon Ball Z z pierdyliardem odcinków się przeżyło, gdzie tyle fillerów było, to i temu się sprosta. XD). Naruto wygląda naaaajs, baaaardzo. Grafika, koncept Świata, bohaterowie - pasi mi, oj pasi ten tytuł. To może być sztosik! 

Opublikowano

Skończyłem Ninja Kamui. Trochę rozczarowanko. Pierwsze kilka odcinków sztos totalny: animacja 10/10, jatka 11/10, story i wkurwiony bohater 100/10, a później jak wszedły te dziwne cybepunkowe kombinezony, walki w CGI, głupawe żarciki całkowicie psujące klimat i milion retrospekcji to poziom drastycznie spadł :/ Dalej jest ok, do samego końca to spoko akcyjniak, no ale kurde, zapowiadało się to o wiele lepiej. 

 

Teraz lecę z Kaidżu numer 8 i przy okazji nadrabiam One Piece. Tak jak cały arc z Kaido mnie starsznie męczył, tak teraz dzieją się zajebiste rzeczy :)  

 

 

 

Opublikowano

Dołączam do rozczarowania Ninja Kamui - początek to sztos, potem, gdy wchodzą do gry ninja gundamy całość zaczyna lecieć w dół. Historia sprawia wrażenie na szybko wepchniętej w ramy tych trzynastu odcinków (a to przecież nie żadna adaptacja, gdzie byłby problem z pocięciem materiału źródłowego), a ostatnie 2 odcinki zaczynają się z hype, a kończą z mieszanymi odczuciami.

 

Obecnie na tapecie Dororo oraz Serial Experiments Lain. To drugie jest pięknie pojebane.

  • Lubię! 1
Opublikowano

Do Lain już miałem 2 podejścia i nie siadło. Lubie te pojebane bajki ale z tą jakoś mi nie po drodze ale opening uwielbiam :asax:

  • 3 miesiące temu...
Opublikowano

Kończę oglądać trzeci sezon Kengan Ashura, w zasadzie to została mi tylko finałowa walka do obejrzenia i powiem krótko 

 

spacer.png

 

Animek typu must-watch dla fanów turniejowego klepania się po ryjach. Ostatni sezon prześcignął dla mnie nawet Bakiego i na ten moment już chyba tylko Record of Ragnarok jest lepsze. Ok, CGI momentami wygląda bardzo tanio, niektóre techniki są totalnie z dupy wymyślone (a może i większość, nie wiem, nie studiowałem MMA), a komentatorka ma tak wkurzający głos, że odruchowo chwytam za pilota, żeby ściszyć TV, ale całość w górę windują świetni, ultra-charyzmatyczni wojownicy i szokery, kiedy z turnieju odpada zawodnik, który jeszcze chwilę wcześniej był pewniakiem :banderas:kilka razy kopara mi opadła, bo takie rzeczy jakie mają tu miejsce w anime nie zdarzają się praktycznie nigdy

Spoiler

np. rywal głównego bohatera, będący zarazem jego największym nemesis i zapowiadający się na final bossa odpadający zanim turniej się na dobre rozkręci, totalnie rozpierdolony przez dziadka z kozackimi bokobrodami 

 

Dawno tak nie miałem, żebym przy tak prostym i wydawałoby się przewidywalnym animku siedział jak na szpilkach. Pozostaje żałować, że poskąpiono budżetu na animację, "Baki vs Kengan" pokazało o ile lepszy mógł być ten serial, gdyby władować w niego ciut więcej pieniążków :/ 

Opublikowano

W przypadku tych ,,klepców po ryjach", o których na forum się w wątku anime pisze, to mają one mega naboostowaną, napompowaną w srocz animację - same kontury postaci, ciała zawodników/fighterów składające się z samych żył i mięśni są dużo bardziej potężniej kreślone niż stereotypowa kreskówka Marvela, np.  X-men TAS z lat 90-tych, gdzie nawet Xavier poruszający się na wózku inwalidzkim był tak wyrzeźbiony i wytrenowany jak Phelps i Arnie S. razem wzięci. ,,Baki" i ten drugi tytuł ,,Kengan" i coś tam jeszcze z tych ,,mordoklepek" co można obejrzeć na Netflixie - niby taka prosta i typowa w swoim gatunku rzecz, a już niejedna osoba, w tym Wy i mój dobry znajomy mi to poleca. Tylko ze względu na ruch w animacji i ewentualnie sedno pojedynku i jakaś tam filozofia, którą fighterzy w walce wyznają - to mnie kusi żeby zabrać się za te serie anime... Może! xD. A tymczasem kończę "Sk8 The Infinity", dalej ciągnę w watchingu "Hunter x Hunter (75 odc.), "Fairy Gone" (start s02), no i za jakiś czas zasiądę do tego wyczekiwanego "Terminatora" na ,,N". 

 

W dniu 10.05.2024 o 10:22, Jukka Sarasti napisał(a):

Dołączam do rozczarowania Ninja Kamui - początek to sztos, potem, gdy wchodzą do gry ninja gundamy całość zaczyna lecieć w dół. Historia sprawia wrażenie na szybko wepchniętej w ramy tych trzynastu odcinków (a to przecież nie żadna adaptacja, gdzie byłby problem z pocięciem materiału źródłowego), a ostatnie 2 odcinki zaczynają się z hype, a kończą z mieszanymi odczuciami.

 

Obecnie na tapecie Dororo oraz Serial Experiments Lain. To drugie jest pięknie pojebane.

 

Ano, jak lubicie takie mocno sponiewierające psychę i niejasne anime jak "Wirtualna Lain" to polecam od siebie do obejrzonka w temacie: "Paranoia Agent" i "Paprika". 

  • 1 miesiąc temu...
  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

"The Seven Deadly Sins", pierwsze 6 odcinków tego anime za mną... Dopiero! Ponad 100 jeszcze do obejrzenia, ale już po tych kilku mogę powiedzieć, że z perspektywy fana dobrej przygodowej serii anime z odpowiednim klimatem fantasy, z czymś budującym rzeczywistość a'la RPG z otwartym Światem, czymś z nawiązującym do gatunkowej ,,łotrzykowskiej nowej przygody" osadzonej w żyjącym własnym mitem Świecie, zostałem maksymalnie kupiony!.. Jest pysznie, mega solidnie wizualnie (kreska miękka, dynamiczna i pasująca do założeń serialu, jego postaci etc.), zabawnie i po prostu... przygodowo! No i ta gadająca świnia! Wstępnie ocenię ,,SDS" na: 7,5/10.

 

,,Monster", tak, to jest to słynne anime sprzed 20 lat, to z 74-ema epizodami, to, które już po odcinku pilotowym mogę powiedzieć, że zostałem kupiony, że w tej jego atmosferze, napięciu, opowiadanej historii, odpowiednio kreślonej graficznie kryje się tyle emocji, tyle tajemnic, knowań i intryg, że aż głowa mała. Mogę wstępnie po pierwszym wrażeniu ocenić to anime na: 9/10. Ale jest to mocnoooo wstępna ocena. I tak szaruga końcówki lat 80-tych w tle... Oh, men!

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...