Opublikowano 9 lutego 201510 l Moa we Wrocku? Ale wypas! Każdy wypad do KrK zawsze przypieczętowany był wizytą w Moa, fajnie, że teraz jest na miejscu:)
Opublikowano 14 lutego 201510 l Jadłem dzisiaj pizzę w BelloeBuono w Warszawie przy Marszałkowskiej. Całkiem smaczna, włoska pizza (mega-cienkie ciasto i niezawalona składnikami, do polania oliwą), do tego nawet spora i super-tania (w weekendy mają -50% na pizzę). Za opcję z karczochami, prosciutto, pieczarkami i oliwkami wyszło 12,50 (normalna cena 25zł). Polecam.
Opublikowano 20 lutego 201510 l zapomniałem się pochwalić, zrobiłem pizze śmieciarke (wszystko co w lodówce na skraju przydatności i nadaje sie jako składnik, ląduje na placku) miałem mozarelle tartą, 2 serki pleśniowe, skrawki szynek, ale warzyw zero, patrze a mam gruszki w occie poszlo zamiast ananasa i do tego dodałem sezam. goty
Opublikowano 20 lutego 201510 l ze 2 lata nie jadłem giuseppe i chyba się przez ten czas zesrała bo jest mocno średnia a była kozacka. oczywiście smak prawilny salami
Opublikowano 20 lutego 201510 l mowiłem że jest z(pipi)ana ostatnio u mnie w kwestii mrożonek góruje to największa jej zaleta to że nie jedzie mrożonką. normalnie prawie wszystkie pizze mrożone mają wielką różnice w smaku między składnikami mrożonymi a tym co sie dodaje od siebie, i te mrożone składniki mocno zalatują mrożonką i jakimś badziewiem. w przypadku tej pizzy nie dostrzegam takiego negatywnego efektu co mnie mocno zaskoczyło i zacząłem ją kupować zamiast innych PS - akurat lubie 4 serową, ale jadłem najpierw jakąś z salami i tam też nie czułem żadnych mrożonych posmaków i nieprzyjemnych rzeczy
Opublikowano 27 lutego 201510 l Ja lubię pizzę polewać oliwą z czosnkiem. W jednej pizzerii mają taką samoróbkę i w sumie chciałbym to widzieć w każdym lokalu;)
Opublikowano 27 lutego 201510 l Ja zacofany jestem w takim żarciu więc ostatnio dopiero sprawdziłem planet pizza i choć wieźli ją do mnie 1,5 h to urwała mi mordę. Pyszna.
Opublikowano 27 lutego 201510 l Tak jest. Tylko ja do siebie zamawiałem to musiałem 3 ziki dopłacić bo daleko ale dowieźli! Co lepsze, odgrzałem ją w mikrofali na następny dzień i jak rzadko - rewelka!
Opublikowano 27 lutego 201510 l Tam lata temu byl pan smak, taka polska sieciowka z pizza, znana chyba tylko we wro.
Opublikowano 27 lutego 201510 l Koło Kauflandu z ~10 lat temu była pizzeria obok Kauflandu (po drugiej stronie tam, gdzie druga Petra Gyros) "Number One", świetne ciasto i składniki mieli ale później padło - szkoda. Nienawidzę ciasta big italian, pan pizza to jest to!
Opublikowano 5 sierpnia 20159 l Papryka peperoni, kukurydza, czosnek, ananas i czerwona cebula / szalotka. GOTY kombinacja czereśniaki. A wy co? No właśnie, co?
Opublikowano 5 sierpnia 20159 l widze że mate ma ochote na konfrontacje i pisze zaczepnego posta no to ja odpowiem na spokojnie - kukurydza na pizzy to kompletnie nie moja bajka, taki zapychacz - ananas: jeszcze bardziej z innej bajki, zupełnie mi nie pasuje, tutaj nawet nie nazwe tego zapychaczem, słodkość oraz smak ananasa jest dla mnie przeciwieńswem pizzy (chociaż wiem że "hawajska" ma grono fanów) jestem w stanie zjeść pizze z powyższymi dodatkami ale uważam je za zbędne albo wręcz psujące całe doznanie z plusów + czosnek zawsze na propsie + papryka peperoni albo inna ostra papryczka też na plus + cebula mimo że to poboczny dodatek też zwykle na plus czereśnie? duży minus kolego Edytowane 5 sierpnia 20159 l przez Yano
Opublikowano 5 sierpnia 20159 l Kukurydza jest po prostu zbyt mała by na pizzy coś znaczyła. Ananasa jakoś nie lubię ze słonymi składnikami. Salami/kurczak+pieczarki+dużo oliwek+papryka/pomidor i jest pysznie.
Opublikowano 5 sierpnia 20159 l Jeszcze, obowiązkowo, sos czosnkowy, szanuj kraj. nie nie, smarowanie pizzy sosem czosnkowym by zabić jej smak to zupełnie co innego niż dodanie do pizzy troche czonsku w ogole wszelkie źródła podają że smarowanie pizzy sosem pomidorowym (keczupem) albo czosnkowym (dodawanym w wielu pizzeriach) to jest profanacja i zabijanie pizzy Edytowane 5 sierpnia 20159 l przez Yano
Opublikowano 5 sierpnia 20159 l Jak mi smakuje to i guwnem sobie mogę posmarować, mówienie profanacja o kawałku placka z mąki i wody to trochę absurd. Mi bardzo odpowiada odrobina sosu czosnkowego na bazie jogurtu, szczególnie z pizzą pepperoni.
Opublikowano 5 sierpnia 20159 l oliwki + suszone pomidory + gorgonzola + rukola + parmezan/mascarpone + bekon + oliwa czosnkowakażda pizza jest darem bogów, ale taka jest samym bogiem
Opublikowano 5 sierpnia 20159 l Jak mi smakuje to i guwnem sobie mogę posmarować, mówienie profanacja o kawałku placka z mąki i wody to trochę absurd. Mi bardzo odpowiada odrobina sosu czosnkowego na bazie jogurtu, szczególnie z pizzą pepperoni. możesz smarować swoją pizze gunwem, tylko mojej nie smaruj, bardzo cie prosze są dwie opcje 1 każdy je pizze tak jak mu smakuje 2 jest jednak jakaś pierwotna wersja pizzy która ma swoje zasady - i według tych zasad polewanie pizzy keczupem albo sosem czosnkowym to jest zwykłe bluźnierstwo jednak wiem że nie żyjemy we włoszech i zwykle nie jemy prawdziwej włoskiej pizzy, dlatego dopuszczalne są pewne dodatki jednak trudno zaprzeczyć że takie coś jak pizza da grasso która jest tak (pipi)owa że po jej zjedzeniu mamy albo (pipi)zke albo bełtanie, dodaje gratis "sosy" z czego większość tego sosu to są jakieś zlewki kilkudniowe z poprzednich klientów i ten sos czosnkowy ma zabić smak pizzy która smakuje jak gunwo
Opublikowano 5 sierpnia 20159 l jednak wiem że nie żyjemy we włoszech i zwykle nie jemy prawdziwej włoskiej pizzy, dlatego dopuszczalne są pewne dodatki jednak trudno zaprzeczyć że takie coś jak pizza da grasso która jest tak (pipi)owa że po jej zjedzeniu mamy albo (pipi)zke albo bełtanie, dodaje gratis "sosy" z czego większość tego sosu to są jakieś zlewki kilkudniowe z poprzednich klientów i ten sos czosnkowy ma zabić smak pizzy która smakuje jak gunwo Dementuje mity o pizzy we włoszech. Jadłem 2 razy tam pizzę, jedną typową pod turystów na grubym cieście z ketchupem, sosem czosnkowym i (pipi) wie czym jeszcze. Drugą w eleganckiej knajpie na rynku, gdzie wszystkie pizze wyszukane, na cienkim tradycyjnym ciescie z paroma rodzajami oliwy obok. Gościu spytał się jeszcze czy chcemy jakis ketchup/sos do tego. Odmówiliśmy bo nie chcielismy wyjsc na wlasnie typowych turystow psujacych pizze, ale rzut oka po innych ludziach (wlochach) w knajpie wystarczyl, by stwierdzic ze wlosi rownie czeto korzystaja z tego typu dodatkow co inni. Chyba, ze w Bolonii są dziwni Włosi Edytowane 5 sierpnia 20159 l przez Rayos
Opublikowano 5 sierpnia 20159 l Papryka peperoni, kukurydza, czosnek, ananas i czerwona cebula / szalotka. GOTY kombinacja czereśniaki. A wy co? No właśnie, co? Wiekuista beka z podludzi (pipi) w pizzę ananasa. Gardzę, pozdrawiam.
Opublikowano 5 sierpnia 20159 l Dementuje mity o pizzy we włoszech. Jadłem 2 razy tam pizzę moj kuzyn był we włoszech (w sumie ja też byłem ponad 15 lat temu ale pizzy nie jadłem) i kuzyn mówił że jadł prawdziwie wloską pizze - wyglądała jak kupa mniejwiecej tak czyli placek z luźno rzuconym serem, i sosem, i praktycznie bez inntych składników mówił że jak na nasze polskie standardy pizza wyglądała jak ochłap za 5zł, ale mimo to była pyszna. żadnego sosu czosnkowego nie dodawali jedno jest pewne - polska pizza, albo amerykańska pizza to zupełnie coś innego niż prawdziwa włoska pizza. my chcemy żeby było nawalone pod sufit składników, gdy włosi idą w prostotę, ale zarazem używają dobrych składników i ogolnie pizza jest pyszna mimo że prosta
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.