Skocz do zawartości

Pizza


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ja ostatnio eksperymentuje z pizza na zakwasie. Robilem sobie male placki ze 100g maki i do tego kombinowalem z iloscia wody i zakwasu. Czesto wychodzilo mi zbyt mokre ciasto, mimo ze dodawalem tylko 60% wody. A takie ciasto slabo sie ugniata recznie. Problemem byl zakwas. Robie na oko i nie zawsze jest 50/50. Wiec teraz jak mam zbyt wodnisty, to dam mniej wody. Maka to typ 00 (70%) + semolina mocno zmielona (30%).

 

Co do wypieku to placek formuje w stylu pizzy neapolitanskiej czyli zostawiam grubsze boki i wpycham tam powietrze przy formowaniu. Placek jest tez znacznie mniejszy niz wczesniej robilem co wynika z dwoch czynnikow. Z wielkosci eksprymentalnej kulki ciasta i z wielkosci deski do krojenia, ktora sluzy mi za szpatule do wsadzania placka do piekarnika. Nie moge wiec juz zrobic pizzy wielkosci okraglej blachy do pizzy bo ona jest wieksza niz deska. Nie wkladam tez juz zimnej blachy z rozlozonym ciastem do rozgrzanego pieca. Umieszczam w nim sama okragla blache i po rozgrzaniu zsuwam z deski do krojenia pizze bezposrednio. Temperatura 260C i jak po 2min ciasto urosnie to zmieniam na grilowanie. U mnie jest to 1 rozen ustawiony na wielkosc 1 z 3 (szczerze mowiac ni ch.uja wiem co to znaczy, nie chce mi sie szukac w instrukcji ale daje mocna pi.ze od gory, a level 3 z trzema roznami spopiela pewnie szklo zaroodporne).

Opublikowano

Dzięki @Tynioza foty, poezja :nyam1:

Zrobiłem bodajże we wtorek pizzę uwzględniając rady Mejma. Z tej samej ilości ciasta (250 g mąki + 150 wody) zrobiłem dwa spody. Zwykle był jeden (i tak moim zdaniem cienki, ale z grubszymi bokami). Dwa wyszły jeszcze cieńsze (dosłownie 3-4 mm) i już oczywiście bez rantów, praktycznie płasko jak na zdjęciach Tynio. Spód był dużo bardziej chrupiący i stał całkowicie sztywno po wycięciu kawałka (chociaż może dlatego, że z dodatków był tylko minimalnie ser i szynka, więc było lekko).

 

Sos był znowu ze świeżego pomidora (niepodgrzewany). Na następny raz zaopatrzyłem się w puszkowe pomidory i mam zamiar odparować maksymalnie wodę na patelni. 

 

PS. Zakwas też mam w lodówce, leży już chyba ze 2-3 miechy nieruszany :D Ostatnio po takim leżakowaniu aktywowałem go przez 3 dni i chleb żytni bez drożdży wyszedł nieźle, ale mam wątpliwości czy ten zakwas może tak leżakować. Sądząc po zapachu to raczej nie może :laugh:

Opublikowano

No raczej jest martwy. Ja bym robil od nowa.

 

tzn. mozna sprobowac o ile maks co sie wytworzylo to ciecz w sloiku. Jesli jest plesn to do wyje.bania.

Opublikowano
14 godzin temu, Mejm napisał:

Ja ostatnio eksperymentuje z pizza na zakwasie. Robilem sobie male placki ze 100g maki i do tego kombinowalem z iloscia wody i zakwasu. Czesto wychodzilo mi zbyt mokre ciasto, mimo ze dodawalem tylko 60% wody. A takie ciasto slabo sie ugniata recznie. Problemem byl zakwas. Robie na oko i nie zawsze jest 50/50. Wiec teraz jak mam zbyt wodnisty, to dam mniej wody. Maka to typ 00 (70%) + semolina mocno zmielona (30%).

 

.........Placek jest tez znacznie mniejszy niz wczesniej robilem co wynika z dwoch czynnikow. Z wielkosci eksprymentalnej kulki ciasta i z wielkosci deski do krojenia, ktora sluzy mi za szpatule do wsadzania placka do piekarnika. Nie moge wiec juz zrobic pizzy wielkosci okraglej blachy do pizzy bo ona jest wieksza niz deska. Nie wkladam tez juz zimnej blachy z rozlozonym ciastem do rozgrzanego pieca. Umieszczam w nim sama okragla blache i po rozgrzaniu zsuwam z deski do krojenia pizze bezposrednio. Temperatura 260C i jak po 2min ciasto urosnie to zmieniam na grilowanie. U mnie jest to 1 rozen ustawiony na wielkosc 1 z 3 .......

 

Boje się robić na zakwasie pizzę, choć lubię eksperymenty w kuchni. 

Zniechęca mnie też do tego eksperymentu to że u mnie schodzi 3 pizze wielkości ponad 30cm więc jak bym miał robić takie małe czyli w okolicach 20-22 cm to bym musiał zrobić przynajmniej 5 takich "placków"

 

często myślałem od kamieniu i pewnie kupię, jednak to jest fajna sprawa jak się robi to dla siebie 2-3 pizzę, ale często są znajomi i muszę do pieca wkładać 5 pizzy, więc wachlowanie i pilnowanie piekarnika mogło by się źle skończyć na ostatniej pizzy :) 

 

Ja mąki semolina tej grubej używam do podsypywania by ciasto nie przywierało do stolnicy (sama mąka ma strukturę jak kasza manna) 

 

cieszyło mnie jedno że na forum po kilku moich postach ludzie zaczęli robić pizzę i wklejać zdjęcia. 

 

Jak ktoś nie ma weny lub nie potrafi to polecam zamawiać pizzę w dobrych lokalach, zwłaszcza w tych czasach kiedy nie jedna restauracja boryka się z problemami przez wiadomą sytuację. 

 

Smacznego. 

Opublikowano

U mnie wielkosc tych 20cm jest podyktowana po prostu wielkoscia deski do krojenia, ktora robi mi za narzedzie do przenoszenia ciasta do piekarnika. Gdybym mial wieksza to bym pewnie robil 30cm. No i jak eksperymentowalem to ze 100g maki nie da sie zrobic duzego placka tak czy inaczej.

 

Zachecam jednak do eksperymentu, niekoniecznie po to zeby tak serwowac gosciom. Zakwasu tez sie nie boj. Ja z kolei zrezygnowalem z drozdzy bo uzywalem sypanych i ciezko bylo na mojej wadze odmierzac 3g. A ze i tak robie zakwas do chlebow to skorzystalem.

 

 

Jeszcze co do miekkosci pizzy po upieczeniu. Po wyjeciu z piekarnika nie klade jej od razu na talerz bo ciasto wciaz jest gorace i na spodzie zbiera sie para. Rzucam na kratke z piekarnika, ktora odwracam do gory nogami zeby zrobic troche przestrzeni na dole. W sumie robie to samo co z chlebami od dawna a dopiero teraz zatrybilem zeby robic to z pizza :|

Opublikowano

Polecam zainwestować w kratkę do ciast (często na promocjach w Kauflandzie widuję). Bez tego teraz ani rusz przy wypiekach, bo jej głównym celem jest właśnie zapobieganie parowaniu od spodu i szybsze suszenie.

Opublikowano

Dzisiaj były dwie. Na spróbowanie ze szpinakiem i druga tylko z mozzarelą. Wniosek na przyszłość - bardziej wycisnąć mozzarelę z zalewy.

Spoiler

20201120_184024.jpg.a11e611600bdd07b076a733adaf9eeb5.jpg

Spoiler

20201120_182439.jpg.c905da89c95e0d62d1d7d61edeebf402.jpg

 

  • Plusik 2
Opublikowano

300 st. C, Około 10-12 minut na samym dole, i dopiero rzuciłem mozzarellę oraz daję pizze na samą górę tak zeby ranty się trochę przyjarały a ser tylko rozpuścił.

 

Aktualnie nawet niby te 300 stopni w moim piekarniku to jest bez szans jeśli chodzi o pieczenie tylko przez 4-5 minut co jest powszechnie (na YT :D) uważane za włoski ideał.

Ogólnie myślę, że taką mainstreamową pizzę najłatwiej byłoby zrealizować w takim piecyku:

https://jakumammy.pl/piece-do-pizzy/10-domowy-piec-do-pizzy-optima-electra-pizza-express-napoli.html

 

Ale bez przesady ;) 

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

 

Zaczęło się na dole, ale imgur nie zachował zdjęć :(

 

A pizza Masorza wygląda jak duszek z Pac-mana. 

Opublikowano (edytowane)
W dniu 10.12.2020 o 12:37, grzybiarz napisał:

a Ty nie masz? jestem w szoku :(

nie no żarcik :)

 

Musiałeś mi wejść na ambicję? No musiałeś? ;) Żarcik, po przetrzepaniu internetów i Jutjuba popełniłem pierwszą foccacię i jestem kontent. Chrupka z zewnątrz, mięciutka w środku, pachnącą oliwą, czosnkiem i rozmarynem, warto spróbować :)

 

Potrzebne:

780 g mąki (robiłem z 550)

7 g suszonych drożdży 

17 g soli drobnej

Sporo dobrej oliwy (extra virgin) 

650-700 ml wody 

Sól gruboziarnista

Dowolne dodatki - u mnie czosnek, rozmaryn, chilli. 

 

Drożdże rozpuszczamy w 100 ml ciepłej (40 stopni) wody, odstawiamy w ciepłe miejsce na ok. 5 minut aż zaczną pracować. Do drożdży dodajemy mąkę z solą i resztę wody. Ja użyłem robota kuchennego do mieszania bo najwygodniej. Ciasto było zagniatane łącznie 20 minut z przerwą w połowie na 5 minut odpoczynku. 

Ciasto przekładamy do naoliwionej miski żeby nie przykleiło się do niej, przykrywamy folią i do wyrośnięcia na ok. 2 h w ciepłe miejsce. 

Po tym czasie bawimy się ciastem łapiąc je od spodu i ciągnąc do góry kilka razy odwracając miskę o 90 stopni. 

Wykładamy na naoliwioną blachę i rozciągamy ile się da, przykrywamy folią i do wyrośnięcia na 15 minut. 

Po tym czasie rozciągamy do całej blachy i palcami robimy wgłębienia na całości jakbyśmy mieli pazury. W te miejsca wejdzie oliwa. 

Pokrojony czosnek i rozmaryn w kilku łyżkach oliwy rozprowadzamy po całości, na koniec posypujemy gruboziarnistą solą albo solą w płatkach.

Pieczemy w nagrzanym do 230 stopni piekarniku. 20 minut na samym dole żeby mocno podpiec spód i 5 minut pod grillem na górze żeby zrumienić górę. Od razu wykładamy na kratkę żeby chwilę ostygło. Kroimy najlepiej nożyczkami. Serwujemy z oliwą do maczania. Niebo w gębie, chrupkie z zewnątrz, mięciutkie wewnątrz :banderas:

 

 

20201212_174547_copy_1612x1209.jpg

20201212_175359_copy_1612x1209.jpg

20201212_182249_copy_1612x1209.jpg

20201212_182539_copy_1612x1209.jpg

20201212_182545_copy_1612x1209.jpg

20201212_182745_copy_1612x1209.jpg

Edytowane przez Rudiok
  • Plusik 4
  • Lubię! 2
  • Dzięki 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...