God of War 3

[Słupek 2 184]

 

No dobra jeszcze jedna rzecz. Nie, że się czepiam nie zaliczam to jako wadę ale szkoda, że tego nie było. Jakiejś dużej bitwy, przynajmniej tła bitwy no nie wiem za bardzo jak to wytłumaczyć. To samo tytani szkoda, że nie służyli jako tło. No ale wiadomo jak się fabuła potoczyła więc by to nie pasowało. Szkoda, że zrezygnowali z konfliktu tytani vs. bogowie na rzecz latania za gówniarą.

 

 

 

Wcześniej dokładnie też o tym pisałem.

 

 

Zabrakło walk w tle tak, żebyśmy mogli odczuć, że jesteśmy tylko małym trybikiem w wojnie. Jest co prawda Perses i Helios, ale to zdecydowanie za mało. Powinno być więcej tego typu akcji. Np Zeus napierdalający się z tytanami. Jest co prawda wytłumaczone, że to ma być niby wojna tylko i wyłącznie Kratosa, ale dla mnie to pójście na łatwiznę. To już w jedynce były takie momenty np na początku hydra walcząca z załogą statku, czy Ares niszczący Ateny. I to robiło bardzo dobre wrażenie.

 

A z Pandorą to już w ogóle żal, rozpierdala scena, gdy ta chce się poświęcić, a Kratos rzuca się na ratunek i krzyczy, że znajdzie inny sposób na skończenie z Zeusem, śmieszy to tym bardziej, że wcześniej twórcy cały czas dają nam do zrozumienia, że nie liczy się dla niego w ogóle cudze życie (księżniczka Posejdona, czy typ którego spalamy i przejmujemy łuk, albo Gaia, której chciał się pozbyć)

 

 

 

 

O tak zdecydowanie tak. Zabrakło "tła wojennego" w ogóle tła. Helios to dobry przykład ale zdecydowanie to nie wystarcza.

 

To samo tytani nie licząc praktycznie początku i walki z Kronosem to nie ma ich. Już w dwójce byli lepiej podkreśleni. Powiem tak wszystko było hiper-super ekstra do walki z Hermesem. Od zabicia go a dokładnie od wizyty u Afrodyty i Heraklesa poziom znacznie spada. Gównie chodzi mi o fabułę ale co za tym idzie, że postawiono na szukanie Pandory. Reszta też delikatnie siada. Kompletnie dla mnie ulatnia się klimat wojenny, motyw zemsty tylko cały nacisk zostaje rzucony na przeklętą Pandorę.

 

Co prowadzi do miałkości. Kratos mięknie, przebrzydła Pandora mnie zaczyna doprowadzać do nerwicy. Te całe poświęcenie i Atena na końcu która jak dla mnie zachowuje się jakby z choinki się urwała. Powiem jeszcze inaczej gdyby nie Zeus to w końcówce w ogóle bym zapomniał, że gram jeszcze w God Of War tzn. finał trylogii, historię Kratosa, wojny między tytanami a Olimpem. Bo wszystko to umyka, od nieszczęsnej Pandory. W chwili zabicia Hermesa. Ja wiem, że Pandora przypomina własną córkę Kratosowi. Że Kratos wybiera odkupienie, poświecenie itd. Ale (pipi)a to nie pasuje, nie do tego co nas przyzwyczajono przez całą trylogię a już na pewno 'trójkę".

 

Jeszcze wracając do finałowej walki, tak jak prędzej pisałem jest ok. Ale mogło być zaje.biście jak na GoW-a przystało. Pije do tego momentu kiedy Gaja nas połyka. LEO WHY? Czy nie lepiej byłoby walczyć na tej arenie, na tle chaosu który jeszcze zostaje pokazany zanim Gaja się zjawia. Plus właśnie zamiast Gaja nas połykać, powinna się przypatrywać czy stanowić czynną przeszkodę gdy walczymy z Zeusem. To byłoby dopiero epickie.

 

Zobaczymy czy ten cały epilog wyjdzie, no ale co on może zmienić.

 

PS. (pipi)a z 3 minuty naciskałem, kółko jak katowałem Zeusa. Myślałem, że gra mi się zacięła hehe.

 

Edytowane 20 marca 2010 przez SłupekPL

[Yano 3 697]

co do loadingów to za pierwszym razem nie mialem ani jednego

 

za drugim przejsciem spotkał mnie jeden, okolo 1-2 sekundowy, gdy przelazłem przez jakiś portal i zamiast iść dalej to z jakiegos powodu odrazu zaczalem sie cofać z powrotem do portalu , gra widocznie w tle ładowała kolejną lokacje a nie rpzewidziala mojego powrotu nagłego ;p

 

 

swoją drogą przechodzenie przez portale do kompletnie innych lokacji bez zadnego loadingu to dosyc magiczna i odswieżajaca sprawa

jak sie idzie po lokacjach to tak tego nie czuć , ale przy portalach to za kazdym razem wrecz "oczekiwalem" loadingu, wydawal mi sie oczywisty, a tu kurde taka niespodzianka

teraz jak przypominam sobie inne gry to aż mi sie smiać chce zwlaszcza ze ostatnio gralem w HL2 ktory jest graficznie "starodawny" a mimo to ma mase loadingów w polowie leveli, musi byc masakrycznie słabo skonwertowany eh ;p (chociaz to i tak swietna gra)

 

 

EDIT:

 

a co do walki w tle to tez mi jej brakowalo

ale oprocz heliosa jest jeszcze jeden drobiazg - na samym poczatku gdy sie wspinamy na góre to w tle hades zrzuca jakiegos tytana z góry

 

 

EDIT2222222222222

 

Że Kratos wybiera odkupienie, poświecenie itd. Ale (pipi)a to nie pasuje, nie do tego co nas przyzwyczajono przez całą trylogię a już na pewno 'trójkę".

 

Jeszcze wracając do finałowej walki, tak jak prędzej pisałem jest ok. Ale mogło być zaje.biście jak na GoW-a przystało. Pije do tego momentu kiedy Gaja nas połyka. LEO WHY? Czy nie lepiej byłoby walczyć na tej arenie, na tle chaosu który jeszcze zostaje pokazany zanim Gaja się zjawia. Plus właśnie zamiast Gaja nas połykać, powinna się przypatrywać czy stanowić czynną przeszkodę gdy walczymy z Zeusem. To byłoby dopiero epickie.

 

 

 

 

1 co do kratosa i wybrania poswiecenia - zauwaz ze wybiera to dopiero gdy dokonał zemsty i zabił zeusa, wtedy cala (pipi)ica która go napędzała do zemsty opadala i mogl sie powswiecic.. a reczej nie poswieciec tylko w koncu chciał umrzec i teraz w spokoju już mogł (wczesniej przeciez probowal) , chcial w koncu spotkac rodzine w zaswiatach, a moze tym odkupieniem chcial zyskac szanse zeby isc do "niebia" a nie piekła, bo jego rodizna jest w niebie (w CoO bylo o tym)

 

2 co do gai - to ona nie połyka tylko wpadli do tej dziury na klacie ktorą na poczatku zrobil lewiatan , przynajmniej tak mi sie wydawalo jak gralem, ale widzialem tą scene we wtorek wiec moze lepiej pamietasz

 

Edytowane 20 marca 2010 przez Yano

[Słupek 2 184]

 

Znaczy tak chyba wpadają, tylko używałem słowo połyka ;p. Masz rację

 

 

Edit2:

 

 

Co do Kratosa, ze opada w nim gniew itd. Masz rację, w 100 %. Po zemście, po zabiciu Zeusa, dopiero dochodzi do niego co zrobił, że już nie ma celu. itd. itp. Zgadzam się. Tylko bardziej piję, do tej całej afery z Pandorą jeszcze przed zabiciem Zuesa.

 

Ale tak jak w którymś poście, zaznaczyłem. Czepiam się ale pozytywnie się czepiam ;]. Tak jak mówiłem może za duże wymagania i wyobrażenia mam/miałem.

 

Edytowane 20 marca 2010 przez SłupekPL

[agst 138]

 

Kratos nie chce poświęcić Pandory z tego względu, że przypomina mu córkę. I jak poświęcił ją dla zemsty, to tak jakby po raz drugi zabił swoją córkę.

Co do reszty to wiadomo GoW 3 to gra wspaniała i chyba nawet najlepsza z serii, ale tak jak wam zabrakło mi walk w tle. Ogólnie było za mało tytanów. Szególnie po tak niesamowitym początku na ruchomej Gaji chciałby się więcej podobnych cudów, a niestety poza Kronosem - z którym walka była czymś na prawdę wspaniałym - nie dostajemy więcej walk z/na tytanach, bo tego czerwonego nie ma nawet co liczyć(pada tak szybko jak się pojawia)

 

Ode mnie także ocena 9+/10, ale żeby nie było - nie jestem tą grą ani troche rozczarowany. Wręcz przeciwnie jestem zachwycony, a szczękę na podłodze miałem w wielu momentach.

Edytowane 20 marca 2010 przez agst

[McDrive 3 116]

Da się gdzieś ściągnąć/ obejrzeć ten dokument God od War 3 : Unearthing the Legend?? czy to jest ex tylko dla USA??

[xbor 54]

warto zagrać na kineskopie?? Grałem w demo i grafa mnie zadowala, a może lepiej poczekać pół roku i przez wakacje zarobić na jakiś monitorek hd?

[Słupek 2 184]

http://gameinformer.com/b/features/archive/2010/03/19/top-10-god-of-war-moments.aspx 10 najlepszych momentów serii GoW wg. GI (UWAGA SPOILERY, również z trójki)

 

Rozwalił mnie podpunkt 5. Przyznać się ile czasu? Ja ok. 3 minut ;p.

[da$io 110]

Dobrnąłem do końca.Genialna gierka. Dla mnie 10! Mam nadzieję, że będziemy mieli okazję jeszcze obejrzeć Kratosa w akcji

Edytowane 20 marca 2010 przez da$io

[Lipa 521]

Mi akurat zakończenie się podobało. Mniej więcej czegoś takiego się spodziewałem. Jedna z lepszych gier w jakie grałem w swoim życiu.

 

W kółko też z 2 minuty naparzałem

[agst 138]

 

Szkoda, że w grze nie znalazło się nic z tego trailera

W sumie, to nawet czekałem na ten moment i zdziwiłem się, że go zabrakło.

 

[Yano 3 697]

co do nawalania guzika - to ja chyba mniej niż minute, ale też troche jednak nawalałam zastnawiajac sie czy cos sie stanie ;p

 

warto zagrać na kineskopie?? Grałem w demo i grafa mnie zadowala, a może lepiej poczekać pół roku i przez wakacje zarobić na jakiś monitorek hd?

ja gram na CTR 21' , napewno nie jest tak cudownie jak na duzym LCD ale i tak jest zajbiescie i napewno warto, grafika i tak jest świetna, ogolnie moc (chociaż kiedyś napewno rpzejde też w HD jak juz kupie TV)

Edytowane 20 marca 2010 przez Yano

[nero2082 825]

z tym naparzaniem kółka to myślałem że gra się zacięła "ok, ponawalam z 5minut moze ruszy" xD

 

---

 

GOWIII skończony, trylogia zamknięta (chociaż...)

 

gra pękła w 12h z hakiem, zaraz siadam drugi raz z pl dubem no i jest masa unlocków i jakieś challenges - to nie jest gra typu przejdź - zapomnij, z miłą chęcią usiądę do tego ponownie bo ostra jatka się nie nudzi

 

na hardzie jest naprawdę wymagająca, byłem o krok od roztrzaskania pada (raaaage) jest kilka naprawdę trudnych walk, do jednej podchodziłem tak z 40 razy...

 

niezłym zaskoczeniem jest kilka zagadek pod koniec gry, motywy zapożyczone z takich gier i filmów, że nie zdradzę - będziecie mieć zdziwko =) i z przynajmniej jedną się trochę pomęczycie

 

pisałem już że każdy boss jest supah, tak jest do końca gry, ale szkoda, że nie ma już później takiego (pipi)niecia jak na początku gry...no ok, może 2 podobne akcje, ale chciałoby się więcej ; finisz wszystko wynagradza na szczęście

 

GOWIII wchodzi na nowy poziom okrucieństwa =) można się ostro wyżyć. To że musicie w to zagrać jest dosyć obvious, c'nie?

_________________

[froncz piotrewski 1 732]

Walka z Hadesem to jest jakiś kosmos. Od pierwszej do ostatniej sekundy. Za design bossa i wygląd finisherów należy się twórcom growy oskar. Poza tym Hades pokazuje doskonałość systemu walki, o której pisze Grigori. Każda faza walki to inna taktyka, na Tytanie trzeba korzystać z ostrzy, łuku, rollować, rozsądnie gospodarować ragem i maną. Ciekawe, co się będzie działo na Chaosie.

[MaroS 289]

nic nie mów o hadesie na tytanie z 1h się męczyłem aż rozgryzłem skurczybyka

[froncz piotrewski 1 732]

Ja też gdzieś z godzinkę, może trochę więcej. Trochę irytujący był fakt, że po banalnych dwóch pierwszych fazach była 2 razy trudniejsza powtórka i jak się sknociło, trzeba było zaczynać od nowa. Za to potem jeszcze bardziej cieszyły maksymalnie krwawe finishery. MOC. No ale nie ma co narzekać, że trudno - w końcu Titan zobowiązuje(a przede mną jeszcze Chaos).

[Gość]

Grę dostałem od dziewczyny. Pograłem sobie trochę na titan modzie. Grafika jako taka. Jeśli ktoś nie widział lepszej na obecnej generacji to... to nawet nie będę prowokował Zginąłem kilka razy na posejdonie. Później szło gładko. Jakoś nie zbierałem szczęki z kuchni która jest dwa piętra niżej. Było... jakoś prosto:/ Pierwsza cut-scenka tj. ta jak opowiada chyba zeus i widać jak z hadesu kamera idzie na olimp była.... zupełnie jak GoW 2 :o A najśmieszniejszy był moment, jak przegrałem z 3-5 razy bijąc hadesa. Dziewczyna wzięła pada, i bodajże nie uderzyła go ani razu z broni. Padł od samych strzałów z łuku ! Jakie było moje zdziwienie jak ja padałem od 2 ciosów a ona skakała jak małpka przez 5min w prawo i w lewo ładując w międzyczasie w niego i po 5 minutach była cutscenka Grze dałbym 7+/10. mi sie nie spodobalo wole inne gry...

Edytowane 20 marca 2010 przez Gość

[froncz piotrewski 1 732]

No nie wiem, na mnie nawet Uncharted 2 nie zrobiło takiego wrażenia jak GoW III, pewnie gra ma jakieś wady, ale szczerze mówiąc mam to w du.pie. Ostatni raz zbierałem tyle razy szczękę z podłogi przy Killzone 2.

 

 

Z Hadesem masz rację - też wygrałem jak zupgrade'owałem i zacząłem używać kiedy się da łuku.

 

[Yano 3 697]

ocelot = TROLL!!!!

 

 

 

 

a ja walsnie przebrnąłem przez PL-easy bylo łatwo, ale ciężko bylo znieść język

 

ale dziwne że po wymaksowaniu wszystkiego (co zrobilem jeszcze przed labiryntem) nastukalem potem ponad 50.000 orbów! spory nadmiar w porownaniu z tym że na normalu zebrałem na styk (okolo 60orbów wiecej niż potrzeba do wymaksowania)

Edytowane 20 marca 2010 przez Yano

[Słupek 2 184]

@Ocelot

 

Pograłeś trochę i oceniasz grę na 7+? Nie ma co fachowy recenzent z Ciebie.

 

Ja tez zacząłem grać na Tytanie i jestem świeżo po

Hadesie.

I to jest od razu całkowicie inna gra ;]. Teraz dopiero wychodzi technika, taktyka ogółem mówiąc wspominany system walki. Choć wiem, że będę rzucał jeszcze kur.... na lewo i prawo heh.

 

A również Chaos przede mną.

 

Edit: Gram teraz z polskim dubbingiem. I jest to pierwszy raz kiedy gram dobrowolnie i podoba mi się. Nie wyłączyłem go po 10 minutach (jak choćby w U2, HR) więc uważam to za sukces ;].

 

Edit2: Yano bo na easy wpada o wiele więcej orbów z combosów. I teoretycznie robisz dłuższe combosy.

Edytowane 20 marca 2010 przez SłupekPL

[Yano 3 697]

a ja jeszcze mam male przemyslenia na temat końcówki i fabuły

 

 

 

wydaje sie że kratos ledwo żywy poczołgał sie i rzucił w przepaść i "zabił na smierć", ale zastnawiam sie czy przypadkiem nie wymyślą czegoś w stylu ze po zabicu praktycznie wszystkich bogów łaczeni z hadesem nie może umrzeć i stał sie jakimś bogiem czy istotą wyższą itp...

iiiiiiiiiii ... [uwaga spekulacja!] może zrobia następną część gdzie kratos jest szefem bogów (chyba tylko afrodyta zostala żywa;p) i jakiś jego synalek chce tym razem jego zabić (benkart o którym nie bylo wczesniej mowy albo jakiś nowy zrobiony po koncowce gow3 np wlasnie z afrodytą;p)

 

Edytowane 20 marca 2010 przez Yano

[Zwyrodnialec 1 729]

a ja jeszcze mam male przemyslenia na temat końcówki i fabuły

 

 

 

wydaje sie że kratos ledwo żywy poczołgał sie i rzucił w przepaść i "zabił na smierć", ale zastnawiam sie czy przypadkiem nie wymyślą czegoś w stylu ze po zabicu praktycznie wszystkich bogów łaczeni z hadesem nie może umrzeć i stał sie jakimś bogiem czy istotą wyższą itp...

iiiiiiiiiii ... [uwaga spekulacja!] może zrobia następną część gdzie kratos jest szefem bogów (chyba tylko afrodyta zostala żywa;p) i jakiś jego synalek chce tym razem jego zabić (benkart o którym nie bylo wczesniej mowy albo jakiś nowy zrobiony po koncowce gow3 np wlasnie z afrodytą;p)

 

 

GoW, to nie MGS 4

tylko tam taką chujową fabułę mogliby wrzucić. Możesz to podesłać Kojimie, pewnie coś wykorzysta.

 

 

A co do samej końcówki

to prawdopodobnie "zabił się na śmierć" xD, ale mając na uwadze ten rzekomo wycięty epilog, nigdy nic nie wiadomo. Tyle razy już ginął w tej serii i zawsze powracał. SMS mimo wszystko zostawili sobie otwartą furtkę.

 

[Słupek 2 184]

Też o tym dzisiaj myślałem. Tylko zobaczcie co niby wycięto w tym epilogu http://www.ps3site.pl/wyciete-zakonczenie-god-of-war-3-bedzie-darmowe/39492/

 

Ewidentnie mówią o

walce z tytanem. Może z Gają zanim wpadamy do środka? Niż na wyciętą końcówkę zakończenia. I takie coś by mi odpowiadało, tym bardziej o tym dziś jeszcze pisałem ;]. Walka z tytanem na zakończenie to by był strzał w 10. Zakończenie samo w sobie, myślę, że to było ostateczne. A gadka, że dodali coś osobistego dla gracza to może ta podróż w mroku?

 

Edytowane 20 marca 2010 przez SłupekPL

[Yano 3 697]

spodziewalem sie rzeczywiscie czegoś innego po tym wycietym kawalku

 

jesli serio to ma byc

 

 

wlaka z tytanem to chyba na 100% musi to byc gaja, chyba że po jej smierci i po smierci zeusa pojawił by sie jakiś nowy tytan? atlas?! XD

 

 

a co do "osobistego kawalka" to może chodzi o walke w FPP

 

[Zwyrodnialec 1 729]

 

A gadka, że dodali coś osobistego dla gracza to może ta podróż w mroku?

 

 

Ten motyw, jak żywcem skopiowany z

Max Payne'a

 

[masaKRATOS 816]

 

Grę dostałem od dziewczyny. Pograłem sobie trochę na titan modzie. Grafika jako taka. Jeśli ktoś nie widział lepszej na obecnej generacji to... to nawet nie będę prowokował Zginąłem kilka razy na posejdonie. Później szło gładko. Jakoś nie zbierałem szczęki z kuchni która jest dwa piętra niżej. Było... jakoś prosto:/ Pierwsza cut-scenka tj. ta jak opowiada chyba zeus i widać jak z hadesu kamera idzie na olimp była.... zupełnie jak GoW 2 A najśmieszniejszy był moment, jak przegrałem z 3-5 razy bijąc hadesa. Dziewczyna wzięła pada, i bodajże nie uderzyła go ani razu z broni. Padł od samych strzałów z łuku ! Jakie było moje zdziwienie jak ja padałem od 2 ciosów a ona skakała jak małpka przez 5min w prawo i w lewo ładując w międzyczasie w niego i po 5 minutach była cutscenka Grze dałbym 7+/10. mi sie nie spodobalo wole inne gry...

 

 

Gratuluje dziewczyny...od kiedy laski graja w krwawe gry Tez chciałbym taką , heh ja , ona i resident 5 na dwoje

Ty troche pograłeś , wystawiasz 7+ , ja troche pograłem , bo ok 30 min i wiem że strace włosy z jajec gdy Kratos zagosci umnie na fullu 37''. Eh jeszcze tylko ok 100 zł