Camillus 242 Opublikowano 8 stycznia 2016 Opublikowano 8 stycznia 2016 To lipa. Zaczynam się zastanawiać, jak bardzo kitajce schrzanią nowe Legend of Galactic Heroes. Cytuj
bastek66 51 Opublikowano 9 stycznia 2016 Opublikowano 9 stycznia 2016 Zrobiłem ponownie opis. http://www.ppe.pl/blog/21276/6523/anime-zima-2016-przeglad-nadchodzacych-tytulow.html Przy okazji: Pilot nowego Macrossa był świetny. Czyżbyście przegapili Frontiera? Albo 7? Nie ma Macrossa bez muzyki i fani takiego go wolą. 1 Cytuj
Paliodor 1 813 Opublikowano 9 stycznia 2016 Opublikowano 9 stycznia 2016 Przy okazji: Pilot nowego Macrossa był świetny. Czyżbyście przegapili Frontiera? Albo 7? Nie ma Macrossa bez muzyki i fani takiego go wolą. Tak to sobie tłumacz. Póki co szykuje się najgorszy Macross od czasów M7. A to już duże osiągnięcie XD Cytuj
Zarathustra 616 Opublikowano 9 stycznia 2016 Opublikowano 9 stycznia 2016 Ja wolę jak mam Macrossa z ciekawymi postaciami i dobrą muzyką niczym w SDFM czy Plusie. 7 był tak samo specyficzny jak ZZ z uniwersum Gundama. Osobiście nawet go lubię, zmiana klimatu na lekki i komediowy nie przeszkadzała aż tak mocno jak w pierwszej połowie ZZ. Cytuj
Paliodor 1 813 Opublikowano 9 stycznia 2016 Opublikowano 9 stycznia 2016 Jedyne co ratowało 7 to świetna muzyka i postacie Maxa/Milli,a także po części Basara. Cała reszta była ledwo poprawna, a już ciągłe powtarzanie animacji było doprawdy żenujące. Jedyną rzeczą cieszącą oko był opening,na który poszła pewnie większość kasy przeznaczonej na animację XD Ale fakt, M7 to tak samo dziwny twór jak ZZ. Szkoda,że Tomino nie trzymał się przy produkcji pierwotnego szkicu scenariusza,gdyby tak było to moglibyśmy otrzymać naprawdę świetną kontynuację Zety.A tak mamy część,która jest strasznie nierówna pod względem jakości. Przy Delcie mamy od razu zalew moe/girls band szitu w najgorszym wydaniu wprost z niskobudżetowych fan-servicowych animu produkcji jakich od za(pipi)ania teraz w JP. Ale w sumie jak tak na to spojrzeć to się im nie dziwię, bo w dzisiejszej Japonii kawaii laski się lepiej sprzedadzą niż Valkyrie. Cytuj
Zarathustra 616 Opublikowano 9 stycznia 2016 Opublikowano 9 stycznia 2016 (edytowane) Muza z siódemki była spoko, ale słysząc po raz 20 Planet Dance można było dostać raka. Jedyne sceny jakie zapadły mi w pamięć to jak Basara śpiewał z jakimś kosmicznym wielorybem, oraz gdy siedział gapiąc się w dal i zjadł przelatujący liść. Frontier jako rozrywkowa pierdółka był ok i o ile tam piosenki pop jeszcze nie wywoływały odruchów wymiotnych, tak od tych z Delty uszy krwawią (BGM było co prawda poprawne). Będę to oglądał, ale widać, że z Kawamorim chyba nie jest tak do końca w porządku, co było już widać po tym jak ocenzurował kilka scenek gore na BD DYRL. Edytowane 9 stycznia 2016 przez Zarathustra Cytuj
Paliodor 1 813 Opublikowano 9 stycznia 2016 Opublikowano 9 stycznia 2016 jak Basara śpiewał z jakimś kosmicznym wielorybem A to nie było przypadkiem w Dynamite7? Akurat to była spoko mini seria,no i ten epek,gdzie Basara śpiewał z tą laseczką Zentradi w zimowej scenerii. Heart and Soul chyba się ten utwór nazywał jaki śpiewali. Z Planet Dance się zgadzam,gdzieś tak w połowie serii już nie dało się tego słuchać.Potwórki piosenki+powtórki animacji o matko,jak ja wytrzymałem do końca to doprawdy jest zastanawiające xD Co się tyczy muzy w Froniter to mi się podobała,mam nawet parę płytek. Jest to J-popowe pierdu pierdu ale głos May'n wraz z genialną Yoko Kanno jako kompozytora muzyki, uratował serię od muzycznej padaki. ocenzurował kilka scenek gore na BD DYRL Jeszcze rozumiem jakby to było jakieś hardkorowe gore pojawiające się co chwila i wciśnięte na siłę ale akurat tam to pasowało idealnie. Odbija gościowi i tyle. Cytuj
Camillus 242 Opublikowano 9 stycznia 2016 Opublikowano 9 stycznia 2016 Co się tyczy muzy w Froniter to mi się podobała,mam nawet parę płytek. Jest to J-popowe pierdu pierdu ale głos May'n wraz z genialną Yoko Kanno jako kompozytora muzyki, uratował serię od muzycznej padaki. Mi również. Bitwa na orbicie, gdy Ranka wykonuje Bless The Little Queen (Do You Remember Love) był świetnym nawiązaniem do M:DYRL. Tylko ta "księżniczka"... zastąpienie Isamu Alvy Dysona czymś takim jak Alto to był niezły strzał w twarz. Cytuj
Paliodor 1 813 Opublikowano 9 stycznia 2016 Opublikowano 9 stycznia 2016 Alto to taki hiroł bez jaj. Z całej serii najbardziej zapamiętam energiczną Sheryl i słodko-głupią Rankę. Najbardziej to mnie wkurza jak twórcy dają miłosny trójkącik i nawet na koniec nie pokazują jasno kogo main hiroł wybiera.Końcówka serialu była przez to mało satysfakcjonująca. Ot Alto rzucił hasło "Wy jesteście obie moimi skrzydłami" czy jakoś tak to mówił rofl... Co się tyczy jeszcze muzy to kinówki również miały parę świetnych nowych utworów. Z Obelisk i Sayonara no tsubasa na czele. Zachciało mi się obejrzeć ponownie Frontiera albo Plus. Chyba wiem już co sobie będę puszczał w nadchodzący tydzień po powrocie z pracy. Ale wpierw dokończyć muszę pierwszy sezon Ashita no Joe,którego zostały mi 2 epki. Swoją drogą polecam,świetna seria w klimatach bokserskich. Cytuj
Zarathustra 616 Opublikowano 14 stycznia 2016 Opublikowano 14 stycznia 2016 (edytowane) Czytałem kiedyś kilka rozdziałów Boku dake ga Inai Machi (angielski tytuł jaki teraz krąży to ERASED). Obejrzałem dwa pierwsze odcinki i nawet całkiem spoko ekranizacja im wyszła mimo kilku zmian. Wkrótce zapewne wszyscy będą się nad tym tytułem spuszczać, więc pobierzcie już dzisiaj i Wy. Chociaż z drugiej strony biorąc pod uwagę akcję dla wielu lepiej będzie odczekać jak już wyjdzie całość i dopiero wtedy obejrzeć jednym ciurkiem. W skrócie jest to taka japońska wersja Efektu motyla, bohater próbuje zapobiec pewnym zdarzeniom powracając do dzieciństwa itd. https://www.youtube.com/watch?v=mfIGfLoiggc Edytowane 15 stycznia 2016 przez Zarathustra Cytuj
sprite 1 794 Opublikowano 15 stycznia 2016 Opublikowano 15 stycznia 2016 Jestem po dwóch odcinkach i stwierdzam że szykuje się genialne anime Cytuj
Shen 9 637 Opublikowano 15 stycznia 2016 Opublikowano 15 stycznia 2016 Czytalem o tym jakis czas temu, ale czekam az bedzie caly sezon. Cytuj
Figaro 8 246 Opublikowano 16 lutego 2016 Opublikowano 16 lutego 2016 Trailer do nowej serii Berserka Co to ku.rwa ma być? Wyglada tragicznie. A ić pan w (pipi). TO jest animacja: Zaorać tę Japonię 1 Cytuj
Pupcio 18 510 Opublikowano 17 lutego 2016 Opublikowano 17 lutego 2016 Przecież już 2 poprzednie kinówki tak wyglądały co się dziwisz nagle że i trzecia będzie w podobnym stylu? Cytuj
Paliodor 1 813 Opublikowano 17 lutego 2016 Opublikowano 17 lutego 2016 Aż tak źle to nie wygląda. Ot ciut gorszy poziom ostatnich kinówek. Cytuj
Zarathustra 616 Opublikowano 17 lutego 2016 Opublikowano 17 lutego 2016 Niestety ta rewelacyjna manga nie ma szczęścia do anime i już raczej nigdy godnej adaptacji nie dostanie.Z tych nowych animków obok Erased oglądam jeszcze Showa Genroku Rakugo Shinju. Zdecydowaniem dwa najlepsze tytuły w tym sezonie, choć seria o rakugo, gdzie przez pół odcinka typ siada na poduszce odgrywając scenkę już tak uniwersalnie jak japoński efekt motyla nie podejdzie każdemu. Cytuj
Camillus 242 Opublikowano 17 lutego 2016 Opublikowano 17 lutego 2016 A to istnieje coś, co podejdzie każdemu? Cytuj
Zarathustra 616 Opublikowano 17 lutego 2016 Opublikowano 17 lutego 2016 Odpowiedź brzmi tak samo, jak to czy trzeba brać każde powiedzonko dosłownie. A tak poważnie to Janosik Cytuj
Shen 9 637 Opublikowano 9 maja 2016 Opublikowano 9 maja 2016 Czytałem kiedyś kilka rozdziałów Boku dake ga Inai Machi (angielski tytuł jaki teraz krąży to ERASED). Obejrzałem dwa pierwsze odcinki i nawet całkiem spoko ekranizacja im wyszła mimo kilku zmian. Wkrótce zapewne wszyscy będą się nad tym tytułem spuszczać, więc pobierzcie już dzisiaj i Wy. Chociaż z drugiej strony biorąc pod uwagę akcję dla wielu lepiej będzie odczekać jak już wyjdzie całość i dopiero wtedy obejrzeć jednym ciurkiem. W skrócie jest to taka japońska wersja Efektu motyla, bohater próbuje zapobiec pewnym zdarzeniom powracając do dzieciństwa itd. troche sie zawiodlem, od poczatku wiadomo kto jest morderca, zadnej tajemnicy Cytuj
Shen 9 637 Opublikowano 5 lipca 2016 Opublikowano 5 lipca 2016 Pan de Peace! Minami to roztrzepana licealistka, która uwielbia jeść chleb na śniadanie. Miłość do wszelakiego pieczywa dzieli także z koleżankami z klasy – odpowiedzialną Yuu, lubiącą piec Fuyumi oraz niezależną Noą. Polecam Cytuj
Elanczewski 63 Opublikowano 7 lipca 2016 Opublikowano 7 lipca 2016 http://randomc.net/2016/07/03/orange-01/ Orange. Po pierwszym odcinku muszę powiedzieć, że podoba mi się. Ładnie narysowane, jakieś małe elementy fantastyczne (listy z przyszłości do samego siebie, ciekawe czy jakoś to wytłumaczą). Zapowiada się udane slice of life, ale obejrzałem z 5 serii na krzyż, także nawet nie mam porównania. Cytuj
chrno-x 901 Opublikowano 7 lipca 2016 Opublikowano 7 lipca 2016 (edytowane) Shen co ty do ciężkiej k.urwy oglądasz? ić pan w huy z takim gównem. Jeżeli ktoś tęskni za animcami z lat 90-tych i dobrą kreską to polecam mistrzów Production I.G. i anime Joker Game - początek IIWŚ, japońska szajka szpiegowska, dojrzała kreska (żadnych ku.rwa moe i innych pedalstw). Jedyny minus to to że ma zaledwie 12 odcinków ale zdecydowanie polecam!: http://anidb.net/perl-bin/animedb.pl?show=anime&aid=11481 A tym którym znudziły się moe shity, popłuczyny po najlepszych macrossach i Gundamach i chciałby coś zupełnie innego to polecam Shokugeki no Souma. Czyli animiec niby tylko o gotowaniu w prestiżowej akademii kucharskiej i niech was nie zwiedzie tematyka bo napięcie podczas odcinków jest nie mniejsze niż w niejednych Naruciakach czy One Piece'ach, a do tego mamy ładną kreskę, zdecydowanie potrafi rozbawić po całości a i nawet na swój sposób wzruszyć (druga seria właśnie się rozpoczęła). No i przede wszystkim bohaterem nie jest kompletny nieudacznik i idiota (co już mi bokiem wychodzi). http://anidb.net/perl-bin/animedb.pl?show=anime&aid=10901 Jakby ktoś był zainteresowany obiema seriami to są dostępne na www.animezone.pl P.S.Przeczytałem ostatnie wasze posty nt. nowego Berserka i jak obecnie pojawił się pierwszy odcinek odnowionego animca (który ma rzekomo jednak pociągnąć dalej wątek z mangi po Golden Age) i jak kinówki trzymały jakiś poziom (zwłaszcza muzyczny dzięki Hirasawie) tak nowy serial TV to praktycznie zero normalnej kreski 2D tylko to (pipi) w 3D i jeszcze podczas openingu puścili jakieś totalne (pipi) zamiast zacnego kawałka Hirasawy (nawet Tell me why ze starego animca był 100 razy niż ten obecny mózgotrzep). Edytowane 7 lipca 2016 przez chrno-x Cytuj
Shen 9 637 Opublikowano 7 lipca 2016 Opublikowano 7 lipca 2016 Ogladales czy tak sobie hejtujesz? Cytuj
chrno-x 901 Opublikowano 7 lipca 2016 Opublikowano 7 lipca 2016 (edytowane) Obejrzałem dwa odcinki i wystarczy mi na resztę życia. Poziom animca jest idealny dla mojego Brata który lubi po prostu śmiać się z idiotyzmów (tak nazywam animce opowiadające w zasadzie o niczym). Dla mnie ten animiec nie jest śmieszny tylko żenujący (może dlatego iż nie oglądam z polskimi napisami i coś brakuje angielskim ale w to wątpię). Już wolałem animcowego Shining Force'a bo przynajmniej fajnie rysowane du.py tam są (jeśli już mówimy o tematyce fazy na pieczywo bo tam bohaterowie prowadzili piekarnie). P.S. żeby nie było Shen, oglądałem wcześniej całe serie podobnych temu produktów nie mających grosza konkretnej fabuły lub czegoś co sprawia żeby człowiek do tego zasiadł (mam wrażenie iż trylogia minami-ke takie gó.wna o niczym zapoczątkowała). Edytowane 7 lipca 2016 przez chrno-x Cytuj
Zetta 3 378 Opublikowano 8 lipca 2016 Opublikowano 8 lipca 2016 Pelno wszedzie reklam z tego nowego anime, nawet jak otworze lodowke to w srodku na etykiecie coli jest. Kojarzy ktos? Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.