Opublikowano 26 września 201410 l Tematu z Enemy Front nie mogłem znaleźć na forum. Z całym szacunkiem dla tej Polskiej produkcji, ale...dziwię się, że ktoś pozwolił to w ogóle wydać. Grając co chwilę łapiesz się za głowę nie mogąc uwierzyć w to co dzieje się na ekranie. Tak topornej rozgrywki i archaicznych rozwiązań nie było nawet w tych hejtowanych rok temu Alienach. W Extremie gra dostała 6 z sentymentu, że to rodzima produkcja. Nie dałem rady jej ukończyć po tym jak bodajże w czwartej misji nie mogłem popchnąć rozgrywki do przodu, miałem wybić wszystkich w rejonie, wybiłem (długo to sprawdzałem), a gra stoi w miejscu i możesz sobie odpalić jedynie ostatniego sejwa. Strzelam, że animacja rzutu granatem to jakieś 6-7 klatek. Tłumienie wystrzału dzięki głosom otoczenia (np. strzelasz równocześnie z piorunem) najzwyczajniej w świecie nie działa, próbowałem wielokrotnie, za każdym razem ktoś coś usłyszy. Taktyka jest zawsze taka sama, wjeżdżasz na ostrej i strzelasz do wszystkiego co się rusza, chociaż tu też jest problem, bo gdy prujesz do biegnącego blisko ciebie przeciwnika nie zalicza ci trafień, jak stanie to już tak. Strzelałem w niego, przed niego, za niego już nie było sensu hehe, nie zalicza i tyle. Doszedłem tylko do 4 misji, a hejtować tak mógłbym jeszcze z dwie godziny. Omijać ten paździerz szerokim łukiem.
Opublikowano 3 października 201410 l Korzystając z okazji, że mam L4 odpaliłem PS3 i trochę przysiedziałem od dłuższego czasu. Gram w Battlefield'a 4 i Far Cry 3.
Opublikowano 3 października 201410 l Jestem w Final chapter w Valkyria Chronicles i żeby ochłonąć trochę od tego klimatu, zacząłem TLoU. Wolno się rozkręca, ale ponoć goty, więc jutro chyba wpadnę w sidła bardziej. Edytowane 3 października 201410 l przez _Red_
Opublikowano 3 października 201410 l MGS : Peace Walker - fabuła spoko ale za te trofea to Kojima nie powinien dostać żadnego honorarium... Moim celem jest splatynowanie wszystkich MGS'ow dlatego wytrwam do końca, ale platyna w MGS 4 była jak mały prosiaczek przy tym ustrojstwie....
Opublikowano 4 października 201410 l MGS : Peace Walker - fabuła spoko ale za te trofea to Kojima nie powinien dostać żadnego honorarium... Moim celem jest splatynowanie wszystkich MGS'ow dlatego wytrwam do końca, ale platyna w MGS 4 była jak mały prosiaczek przy tym ustrojstwie.... Witaj w Clubie MGS Platinum :-) P.S co tam takiego trudnego w pw?
Opublikowano 4 października 201410 l MGS : Peace Walker - fabuła spoko ale za te trofea to Kojima nie powinien dostać żadnego honorarium... Moim celem jest splatynowanie wszystkich MGS'ow dlatego wytrwam do końca, ale platyna w MGS 4 była jak mały prosiaczek przy tym ustrojstwie.... Witaj w Clubie MGS Platinum :-)P.S co tam takiego trudnego w pw? Kiedy nie masz jeszcze rankingow broni, to jest tragedia ubić chociażby ostatnią forme Peace Walkera (trzeba grindować hajs i bronie niestety) I te trofki online są też strasznie nudne :confused: Edytowane 4 października 201410 l przez oFi
Opublikowano 13 października 201410 l Po TLoU ponoć istniało ryzyko, że mniej ambitne gry już nie wejdą do czytnika konsoli, a właśnie tuż po 'mesjaszu' zacząłem Darksiders i wsiąkłem. Prosty slasher, ale z diabelnie ciekawie rozplanowanymi elementami puzzle & platform. Odezwał się sentyment do starych gier pokroju Soul Reaver połączonego z pierwszymi Tomb Raiderami. Miodzio i przy okazji taniocha.
Opublikowano 13 października 201410 l Jaki slasher casulu, to je kalka Zeldy w mroczniejszej odsłonie.
Opublikowano 19 października 201410 l Nie grałem w Zeldę, winc nie wiem. Tak czy inaczej gra zacna i długa niczym prącie bo ok 18 (godzin) zajęła bez zbytniego lizania ścian. Jedna z ciekawszych pozycji w jakie ostatnio grałem. Ani chwili nie czułem, żeby było monotonnie, nie kończyłem jej też na siłę - tempo idealnie wyważone.Odpocznę teraz od serii dzięki Assassin's Creed 4 Black Flag i potem skoczę z powrotem do Darksiders II.Jeszcze kilka pozycji i koniec z PS3, najlepsza i najdłuższa generacja!
Opublikowano 22 października 201410 l Spelunky Niesamowicie grywalny i wymagający tytuł, przy którym seria Souls jawi się jako gra dla każuali Rozgrywka opiera się na planowaniu i szacowaniu ryzyka, do tego przyda się małpia zręczność oraz sokoli wzrok. Do tego szczypta farta i można dojść do Bossa. Mnie się udało raz (ponad 200 zgonów na koncie). Nauka gry przynosi nie lada satysfakcję - najpierw ukończenie pierwszego etapu, potem opuszczenie kopalni, eksploracja kolejnych poziomów, odblokowanie skrótów (ostatni wydawał mi się nie do zrobienia - z kluczem pod pachą do końca lodowych jaskiń... dzisiaj się udało Edytowane 25 października 201410 l przez stoodio
Opublikowano 22 października 201410 l Polecam ograć Spelunker HD i wtedy wypowiadać się o hardkorze Spelunky, mimo całej swej wymagającej powierzchowności, to właśnie casualowa wersja tamtego hardkorowego tytułu
Opublikowano 22 października 201410 l Borderlands: The Pre-Sequel! Nic więcej nie trzeba dodawać. Dla fana uniwersum to pozycja obowiązkowa.
Opublikowano 22 października 201410 l Spelunky Niesamowicie grywalna i wymagający tytuł, przy którym seria Souls jawi się jako gra dla każuali Rozgrywka opiera się na planowaniu i szacowaniu ryzyka, do tego przyda się małpia zręczność oraz sokoli wzrok. Do tego szczypta farta i można dojść do Bossa. Mnie się udało raz (ponad 200 zgonów na koncie). Nauka gry przynosi nie lada satysfakcję - najpierw ukończenie pierwszego etapu, potem opuszczenie kopalni, eksploracja kolejnych poziomów, odblokowanie skrótów (ostatni wydawał mi się nie do zrobienia - z kluczem pod pachą do końca lodowych jaskiń... dzisiaj się udało No świetny tytuł, zgadzam się z Tobą. Jak masz możliwość to zagraj z drugim graczem, jeszcze większa frajda. Nie wiem czy jest online czy tylko offline, ja gram z bratem na jednym tv i doskonale się bawimy. W co teraz pogrywam? Od wczoraj wziąłem się znowu za NG3RE i cisnę misję online. Jednak myślę, że długo to nie potrwa - tragicznie stworzony system z mega lagami, często nie wchodzą nawet uniki, a o odpowiednich ciosach nie wspomnę. Daje jeszcze ze 2-3 dni i jak nie stanie się cud, że przekonam się do tej gry to raczej rzuce na półkę na wieczne "niezagranie" bo samemu misji nie idzie po prostu zrobić na MN i UN. Edytowane 22 października 201410 l przez XM.
Opublikowano 22 października 201410 l Nie grałem w Zeldę, winc nie wiem. Tak czy inaczej gra zacna i długa niczym prącie bo ok 18 (godzin) zajęła bez zbytniego lizania ścian. Jedna z ciekawszych pozycji w jakie ostatnio grałem. Ani chwili nie czułem, żeby było monotonnie, nie kończyłem jej też na siłę - tempo idealnie wyważone. Odpocznę teraz od serii dzięki Assassin's Creed 4 Black Flag i potem skoczę z powrotem do Darksiders II. Jeszcze kilka pozycji i koniec z PS3, najlepsza i najdłuższa generacja! Darksiders II jak dla mnie zbyt rozwleczone i męczące. Jedynka własnie była idealna pod tym względem. No i jak można nie było grać w Zelde nigdy, ale tak nigdy?
Opublikowano 23 października 201410 l Borderlands Pre-Sequel. No dupy nie urywa niestety ale to było wiadomo od zapowiedzi już. Po prostu dostaliśmy solidny tytuł na sprawdzonych patentach z kilkoma nowościami. Zobaczymy jak sprawa się rozwinie.
Opublikowano 23 października 201410 l Spelunky Niesamowicie grywalna i wymagający tytuł, przy którym seria Souls jawi się jako gra dla każuali Rozgrywka opiera się na planowaniu i szacowaniu ryzyka, do tego przyda się małpia zręczność oraz sokoli wzrok. Do tego szczypta farta i można dojść do Bossa. Mnie się udało raz (ponad 200 zgonów na koncie). Nauka gry przynosi nie lada satysfakcję - najpierw ukończenie pierwszego etapu, potem opuszczenie kopalni, eksploracja kolejnych poziomów, odblokowanie skrótów (ostatni wydawał mi się nie do zrobienia - z kluczem pod pachą do końca lodowych jaskiń... dzisiaj się udało No świetny tytuł, zgadzam się z Tobą. Jak masz możliwość to zagraj z drugim graczem, jeszcze większa frajda. Nie wiem czy jest online czy tylko offline, ja gram z bratem na jednym tv i doskonale się bawimy. Ja nie mam z kim grać obecnie Na dwóch pewnie bankowo łatwiej. Trochę mnie wkurzają zglitchowane trofiki - jakbym zrobił ten run poniżej 8 min i nie dostał pucharka, to bym się chyba zamulił.
Opublikowano 23 października 201410 l We dwóch jest trudniej bo trzeba ciągle uważać na du.pę drugiego gracza. Dziś w pojedynkę doszedłem do piekła, gdyby nie to że w trzecim etapie trzeba stracić całe życie i shotguna żeby zdobyć item to pewnie bym przeszedł, a tak straciłem 14 serduszek i potem zginąłem na jakimś rogatym czorcie. Ale przejdę.
Opublikowano 23 października 201410 l Wieczorami Walking Dead pierwszy sezon, w ciągu dnia Diablo ]I[, TTT2 i Skyrim (4 achiki do platyny!)
Opublikowano 23 października 201410 l Zacząłem pykać w Uncharted Drake's Fortune i co jakiś czas męczę God of War Ascension ( ogromne rozczarowanie ... )
Opublikowano 25 października 201410 l We dwóch jest trudniej bo trzeba ciągle uważać na du.pę drugiego gracza. Dziś w pojedynkę doszedłem do piekła, gdyby nie to że w trzecim etapie trzeba stracić całe życie i shotguna żeby zdobyć item to pewnie bym przeszedł, a tak straciłem 14 serduszek i potem zginąłem na jakimś rogatym czorcie. Ale przejdę. Widzę, że przejście od początku oraz wizytę w Złotym Mieście masz już za sobą - nieźle. Ja po 4 dniach gry wreszcie ubiłem bossa, trening czyni mistrza
Opublikowano 25 października 201410 l Ogólnie nie podoba mi się to że tak naprawdę wiele zależy od algorytmu jaki się wczyta przy generowaniu nowego świata - jeśli po skończeniu mines nie będziesz miał jetpacka, ze 30 bomb i kompasu to można zaczynać od nowa bo prawdopodobieństwo nie zdobycia tego nawet w black market jest, niestety, bardzo wysokie. Wczoraj doszedłem do piekła po raz drugi - miałem 6 żyć, shotguna, 60 bomb i wszystko co można ogólnie zdobyć (za wyjątkiem rękawicy) i byłem pewien przejścia. I co? Zje.bałem na najprostszej rzeczy i jak zwykle oszczędzałem bomby i wdałem się w bezpośrednią walkę. Na dodatek osoby które ratujemy w piekle nie są zawsze tym za kogo je uważamy - dostałem stuna na 5 sekund i już po mnie skakali. Grałem wczoraj jeszcze ze 2-3h i nie doszedłem potem nawet do trzeciej krainy przez tragiczny zestaw itemów jakie mogłem zdobyć. Masakra, jak już myślałem że umiem grać to gra się zreflektowała i sprawdziła moje umiejętności.A boss mówiłem, jak się ogarnie co i jak, ma się z 10 bomb i kleik to jest to bananek. Grunt to dostać dobre itemy i przejść dżungle, potem zazwyczaj dochodzi się minimum do temple i albo się zginie przez wygenerowanie ciemności i zaraz niszczy nas tamtejsza pułapka z czujnikiem ruchu albo ciśnie się aż do piekła bo samo Złote Miasto jest bardzo proste.Gra jest świetna, nie mogę się od niej oderwać i posiada to co lubię czyli masę dodatkowych lokacji i zabawek ale czasem potrafi nieźle wkurzyć.
Opublikowano 25 października 201410 l Padłem u Olmeca (idąc od kopalni) - miałem jet pack, tylko bomb zabrakło... ;< Ale widać progress, 100% nie ma szans - Speedlunky nie na moje nerwy, ale jeszcze jakieś trofiki urwę
Opublikowano 25 października 201410 l DiRT 2. Po tylu latach nadal błyszczy a grafika świetnie wytrzymała próbę czasu.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.