Skocz do zawartości

W co teraz grasz?

Featured Replies

  • Odpowiedzi 4 tys.
  • Wyświetleń 481,4 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Najpopularniejszy posty

  • Hardkorowy parkour. Godsmack. Dahaka. Najlepsza część serii   

  • Odświeżę temat i przy okazji trochę się pochwalę, że udało mi się po kilku dobrych miesiącach (~655h na liczniku) ukończyć w końcu Metal Gear Solid: Peace Walker HD na 100% + . Najbardziej czasochłonn

  • Pierwszy reboot serii i być może gra, która uratowała ją od zagłady. Po mega kaszaniastym Chronicles oraz równie słabym The Angel of Darkness (a tak naprawdę to chyba już od czasu części trzeciej) był

Opublikowano

MGS : PW

 

robie platyne i coś czuje że zajmie mi to conajmniej 100h :/

Opublikowano

Tematu z Enemy Front nie mogłem znaleźć na forum. Z całym szacunkiem dla tej Polskiej produkcji, ale...dziwię się, że ktoś pozwolił to w ogóle wydać. Grając co chwilę łapiesz się za głowę nie mogąc uwierzyć w to co dzieje się na ekranie. Tak topornej rozgrywki i archaicznych rozwiązań nie było nawet w tych hejtowanych rok temu Alienach. W Extremie gra dostała 6 z sentymentu, że to rodzima produkcja. Nie dałem rady jej ukończyć po tym jak bodajże w czwartej misji nie mogłem popchnąć rozgrywki do przodu, miałem wybić wszystkich w rejonie, wybiłem (długo to sprawdzałem), a gra stoi w miejscu i możesz sobie odpalić jedynie ostatniego sejwa. Strzelam, że animacja rzutu granatem to jakieś 6-7 klatek. Tłumienie wystrzału dzięki głosom otoczenia (np. strzelasz równocześnie z piorunem) najzwyczajniej w świecie nie działa, próbowałem wielokrotnie, za każdym razem ktoś coś usłyszy. Taktyka jest zawsze taka sama, wjeżdżasz na ostrej i strzelasz do wszystkiego co się rusza, chociaż tu też jest problem, bo gdy prujesz do biegnącego blisko ciebie przeciwnika nie zalicza ci trafień, jak stanie to już tak. Strzelałem w niego, przed niego, za niego już nie było sensu hehe, nie zalicza i tyle. Doszedłem tylko do 4 misji, a hejtować tak mógłbym jeszcze z dwie godziny. Omijać ten paździerz szerokim łukiem.

Opublikowano

Korzystając z okazji, że mam L4 odpaliłem PS3 i trochę przysiedziałem od dłuższego czasu. Gram w Battlefield'a 4 i Far Cry 3.

Opublikowano

Jestem w Final chapter w Valkyria Chronicles i żeby ochłonąć trochę od tego klimatu, zacząłem TLoU. Wolno się rozkręca, ale ponoć goty, więc jutro chyba wpadnę w sidła bardziej.

Edytowane przez _Red_

Opublikowano

MGS : Peace Walker - fabuła spoko ale za te trofea to Kojima nie powinien dostać żadnego honorarium...

 

Moim celem jest splatynowanie wszystkich MGS'ow dlatego wytrwam do końca, ale platyna w MGS 4 była jak mały prosiaczek przy tym ustrojstwie....

Opublikowano

MGS : Peace Walker - fabuła spoko ale za te trofea to Kojima nie powinien dostać żadnego honorarium...

 

Moim celem jest splatynowanie wszystkich MGS'ow dlatego wytrwam do końca, ale platyna w MGS 4 była jak mały prosiaczek przy tym ustrojstwie....

Witaj w Clubie MGS Platinum :-)

P.S co tam takiego trudnego w pw?

Opublikowano

 

MGS : Peace Walker - fabuła spoko ale za te trofea to Kojima nie powinien dostać żadnego honorarium...

 

Moim celem jest splatynowanie wszystkich MGS'ow dlatego wytrwam do końca, ale platyna w MGS 4 była jak mały prosiaczek przy tym ustrojstwie....

Witaj w Clubie MGS Platinum :-)

P.S co tam takiego trudnego w pw?

 

Kiedy nie masz jeszcze rankingow broni, to jest tragedia ubić chociażby ostatnią forme Peace Walkera (trzeba grindować hajs i bronie niestety)

I te trofki online są też strasznie nudne  :confused:

Edytowane przez oFi

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Po TLoU ponoć istniało ryzyko, że mniej ambitne gry już nie wejdą do czytnika konsoli, a właśnie tuż po 'mesjaszu' zacząłem Darksiders i wsiąkłem. Prosty slasher, ale z diabelnie ciekawie rozplanowanymi elementami puzzle & platform. Odezwał się sentyment do starych gier pokroju Soul Reaver połączonego z pierwszymi Tomb Raiderami. Miodzio i przy okazji taniocha.

Opublikowano

Jaki slasher casulu, to je kalka Zeldy w mroczniejszej odsłonie.

Opublikowano

Nie grałem w Zeldę, winc nie wiem. Tak czy inaczej gra zacna i długa niczym prącie bo ok 18 (godzin) zajęła bez zbytniego lizania ścian. Jedna z ciekawszych pozycji w jakie ostatnio grałem. Ani chwili nie czułem, żeby było monotonnie, nie kończyłem jej też na siłę - tempo idealnie wyważone.

Odpocznę teraz od serii dzięki Assassin's Creed 4 Black Flag i potem skoczę z powrotem do Darksiders II.

Jeszcze kilka pozycji i koniec z PS3, najlepsza i najdłuższa generacja!

Opublikowano

Spelunky

 

Niesamowicie grywalny i wymagający tytuł, przy którym seria Souls jawi się jako gra dla każuali ;)

 

Rozgrywka opiera się na planowaniu i szacowaniu ryzyka, do tego przyda się małpia zręczność oraz sokoli wzrok. Do tego szczypta farta i można dojść do Bossa. Mnie się udało raz (ponad 200 zgonów na koncie).

 

Nauka gry przynosi nie lada satysfakcję - najpierw ukończenie pierwszego etapu, potem opuszczenie kopalni, eksploracja kolejnych poziomów, odblokowanie skrótów (ostatni wydawał mi się nie do zrobienia - z kluczem pod pachą do końca lodowych jaskiń... dzisiaj się udało ;)

Edytowane przez stoodio

Opublikowano

Polecam ograć Spelunker HD i wtedy wypowiadać się o hardkorze :D

Spelunky, mimo całej swej wymagającej powierzchowności, to właśnie casualowa wersja tamtego hardkorowego tytułu :)

Opublikowano

Borderlands: The Pre-Sequel!

 

Nic więcej nie trzeba dodawać. Dla fana uniwersum to pozycja obowiązkowa.

Opublikowano

Spelunky

 

Niesamowicie grywalna i wymagający tytuł, przy którym seria Souls jawi się jako gra dla każuali ;)

 

Rozgrywka opiera się na planowaniu i szacowaniu ryzyka, do tego przyda się małpia zręczność oraz sokoli wzrok. Do tego szczypta farta i można dojść do Bossa. Mnie się udało raz (ponad 200 zgonów na koncie).

 

Nauka gry przynosi nie lada satysfakcję - najpierw ukończenie pierwszego etapu, potem opuszczenie kopalni, eksploracja kolejnych poziomów, odblokowanie skrótów (ostatni wydawał mi się nie do zrobienia - z kluczem pod pachą do końca lodowych jaskiń... dzisiaj się udało ;)

No świetny tytuł, zgadzam się z Tobą. Jak masz możliwość to zagraj z drugim graczem, jeszcze większa frajda.

 

Nie wiem czy jest online czy tylko offline, ja gram z bratem na jednym tv i doskonale się bawimy.

 

W co teraz pogrywam? Od wczoraj wziąłem się znowu za NG3RE i cisnę misję online. Jednak myślę, że długo to nie potrwa - tragicznie stworzony system z mega lagami, często nie wchodzą nawet uniki, a o odpowiednich ciosach nie wspomnę. Daje jeszcze ze 2-3 dni i jak nie stanie się cud, że przekonam się do tej gry to raczej rzuce na półkę na wieczne "niezagranie" bo samemu misji nie idzie po prostu zrobić na MN i UN.

Edytowane przez XM.

Opublikowano

Nie grałem w Zeldę, winc nie wiem. Tak czy inaczej gra zacna i długa niczym prącie bo ok 18 (godzin) zajęła bez zbytniego lizania ścian. Jedna z ciekawszych pozycji w jakie ostatnio grałem. Ani chwili nie czułem, żeby było monotonnie, nie kończyłem jej też na siłę - tempo idealnie wyważone.

 

Odpocznę teraz od serii dzięki Assassin's Creed 4 Black Flag i potem skoczę z powrotem do Darksiders II.

 

Jeszcze kilka pozycji i koniec z PS3, najlepsza i najdłuższa generacja!

 

Darksiders II jak dla mnie zbyt rozwleczone i męczące. Jedynka własnie była idealna pod tym względem. No i jak można nie było grać w Zelde nigdy, ale tak nigdy? :mog:

Opublikowano

Borderlands Pre-Sequel. No dupy nie urywa niestety ale to było wiadomo od zapowiedzi już. Po prostu dostaliśmy solidny tytuł na sprawdzonych patentach z kilkoma nowościami. Zobaczymy jak sprawa się rozwinie.

Opublikowano

 

Spelunky

 

Niesamowicie grywalna i wymagający tytuł, przy którym seria Souls jawi się jako gra dla każuali ;)

 

Rozgrywka opiera się na planowaniu i szacowaniu ryzyka, do tego przyda się małpia zręczność oraz sokoli wzrok. Do tego szczypta farta i można dojść do Bossa. Mnie się udało raz (ponad 200 zgonów na koncie).

 

Nauka gry przynosi nie lada satysfakcję - najpierw ukończenie pierwszego etapu, potem opuszczenie kopalni, eksploracja kolejnych poziomów, odblokowanie skrótów (ostatni wydawał mi się nie do zrobienia - z kluczem pod pachą do końca lodowych jaskiń... dzisiaj się udało ;)

No świetny tytuł, zgadzam się z Tobą. Jak masz możliwość to zagraj z drugim graczem, jeszcze większa frajda.

 

Nie wiem czy jest online czy tylko offline, ja gram z bratem na jednym tv i doskonale się bawimy.

 

Ja nie mam z kim grać obecnie :/ Na dwóch pewnie bankowo łatwiej.

 

Trochę mnie wkurzają zglitchowane trofiki - jakbym zrobił ten run poniżej 8 min i nie dostał pucharka, to bym się chyba zamulił.

Opublikowano

We dwóch jest trudniej bo trzeba ciągle uważać na du.pę drugiego gracza. Dziś w pojedynkę doszedłem do piekła, gdyby nie to że w trzecim etapie trzeba stracić całe życie i shotguna żeby zdobyć item to pewnie bym przeszedł, a tak straciłem 14 serduszek i potem zginąłem na jakimś rogatym czorcie. Ale przejdę. :cool:

Opublikowano

Wieczorami Walking Dead pierwszy sezon, w ciągu dnia Diablo ]I[, TTT2 i Skyrim (4 achiki do platyny!)

Opublikowano

Zacząłem pykać w Uncharted Drake's Fortune i co jakiś czas męczę God of War Ascension ( ogromne rozczarowanie ... )

Opublikowano

We dwóch jest trudniej bo trzeba ciągle uważać na du.pę drugiego gracza. Dziś w pojedynkę doszedłem do piekła, gdyby nie to że w trzecim etapie trzeba stracić całe życie i shotguna żeby zdobyć item to pewnie bym przeszedł, a tak straciłem 14 serduszek i potem zginąłem na jakimś rogatym czorcie. Ale przejdę. :cool:

 

Widzę, że przejście od początku oraz wizytę w Złotym Mieście masz już za sobą - nieźle. Ja po 4 dniach gry wreszcie ubiłem bossa, trening czyni mistrza ;)

Opublikowano

Ogólnie nie podoba mi się to że tak naprawdę wiele zależy od algorytmu jaki się wczyta przy generowaniu nowego świata - jeśli po skończeniu mines nie będziesz miał jetpacka, ze 30 bomb i kompasu to można zaczynać od nowa bo prawdopodobieństwo nie zdobycia tego nawet w black market jest, niestety, bardzo wysokie. Wczoraj doszedłem do piekła po raz drugi - miałem 6 żyć, shotguna, 60 bomb i wszystko co można ogólnie zdobyć (za wyjątkiem rękawicy) i byłem pewien przejścia. I co? Zje.bałem na najprostszej rzeczy i jak zwykle oszczędzałem bomby i wdałem się w bezpośrednią walkę. Na dodatek osoby które ratujemy w piekle nie są zawsze tym za kogo je uważamy - dostałem stuna na 5 sekund i już po mnie skakali. Grałem wczoraj jeszcze ze 2-3h i nie doszedłem potem nawet do trzeciej krainy przez tragiczny zestaw itemów jakie mogłem zdobyć. Masakra, jak już myślałem że umiem grać to gra się zreflektowała i sprawdziła moje umiejętności.
A boss mówiłem, jak się ogarnie co i jak, ma się z 10 bomb i kleik to jest to bananek. Grunt to dostać dobre itemy i przejść dżungle, potem zazwyczaj dochodzi się minimum do temple i albo się zginie przez wygenerowanie ciemności i zaraz niszczy nas tamtejsza pułapka z czujnikiem ruchu albo ciśnie się aż do piekła bo samo Złote Miasto jest bardzo proste.
Gra jest świetna, nie mogę się od niej oderwać i posiada to co lubię czyli masę dodatkowych lokacji i zabawek ale czasem potrafi nieźle wkurzyć.

Opublikowano

Padłem u Olmeca (idąc od kopalni) - miałem jet pack, tylko bomb zabrakło... ;<

 

Ale widać progress, 100% nie ma szans - Speedlunky nie na moje nerwy, ale jeszcze jakieś trofiki urwę ;)

Opublikowano

DiRT 2.

 

Po tylu latach nadal błyszczy a grafika świetnie wytrzymała próbę czasu.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

Ostatnio przeglądający 0

  • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.