Scorp1on 8 Opublikowano 19 grudnia 2008 Opublikowano 19 grudnia 2008 Czeki sie chyba robia jak wejdzemy w pewne miejsce oznaczone za czekpoint. Np. przy ochronie snajpera czasami musialem powtarzac pewny element by zaprowadzic go na miejsce, i tak pare razy. Za ktoryms razem zrobil mi sie czekpoint przed przylotem helikopterow gdy sie schowalem przy takiej blokdzie. Cytuj
Fisiu 4 Opublikowano 19 grudnia 2008 Opublikowano 19 grudnia 2008 (edytowane) No, jeśli myślimy o tej samej misji, to nie podobno, tylko na pewno Bo to byłoby bez sensu, dochodzisz do checkpointa, masz przed sobą jeszcze kawał drogi, a zostaje ci np. minuta. I co? Restart całej misji (a przed sekwencją na czas sporo się wcześniej działo, z tego co pamiętam) byłby jedynym rozwiązaniem. No, ale na szczęscie gra jest nawet w takich aspektach dopracowana Skoro mowa o dopracowaniu, to ja pomyślałem, że coś się zabugowało (bo miałem taką samą sytuację) i po włożeniu do napędu ujrzałem piękny napis " Włóż tę płytę do konsoli Xbox 360" w 10 językach i zonk - płyta dwa dni nie działała Ostatecznie działała. Edytowane 19 grudnia 2008 przez Fisiu Cytuj
Fuji 1 Opublikowano 22 grudnia 2008 Opublikowano 22 grudnia 2008 Znacie może jakiś dobry sposób na przejście misji w Czarnobylu jak czekamy na helikopter? udaje mi się schodzić poniżej jednego tysiąca, ale jest strasznie ciężko Gram na Veteranie Cytuj
Fisiu 4 Opublikowano 22 grudnia 2008 Opublikowano 22 grudnia 2008 (edytowane) Odstaw go na wzgórzu małym, popatrz na bloki, idź w prawo - tam jest tak jakby miejsce pod ognisko, odachowane etc. stanij sobie w rogu mając widok na bloki, i ściągaj ich po kolei - UWAGA na psy. Na początku jak odstawisz tego gościa nadlatują helikoptery, weź snajpę i w miejscu gdzie go zostawiłeś zacznij ich rozpieprzać za nim zejdą na ziemie, tuż przy helikopterze miej celownik by ich rozwalać, bo potem trudno zestrzelić. Potem tak jak pisałem wcześniej, idź na prawo i voila rozwalaj pozostałych + psy. Bardziej Ci nie wytłumacze bo już nie mam CoD4. Edytowane 22 grudnia 2008 przez Fisiu Cytuj
Rambo7 145 Opublikowano 22 grudnia 2008 Opublikowano 22 grudnia 2008 (edytowane) Ew. schowaj się w budce przy karuzeli i módl się o przeżycie, tak mi się udało za 4 razem. A kapitana zostawiałem i zawsze sobie jakoś radził. Edytowane 22 grudnia 2008 przez Nadrill Cytuj
mj 13 Opublikowano 22 grudnia 2008 Opublikowano 22 grudnia 2008 schowaj sie za murem we wnece budynku po prawej. na veteranie dziala Cytuj
Fisiu 4 Opublikowano 22 grudnia 2008 Opublikowano 22 grudnia 2008 Dokładnie, kapitanem się nie przejmować Ja pamiętam jak już przylecieli, a ja o nim zapomniałem i odlecieli xDDDD Cytuj
ksztyrix 6 Opublikowano 22 grudnia 2008 Opublikowano 22 grudnia 2008 (edytowane) Jeśli ci nie wychodzi zastosuj mój patent: kapitana zostaw, jest praktycznie nieśmiertelny, zaminuj drogę od strony basenu, jeśli dobrze ustawisz claymory pozbędziesz się pierwszej fali żołnierzy bez jednego wystrzału, podłóż C4 w miejsca desantu z helikopterów. Sam połóż się za betonowymi zaporami po lewej stronie, ale dokładnie na ich środku, z kałachem albo MP5. Kapitan ściągnie połowę przeciwników, a do ciebie dobiegnie najwyżej 2 naraz, czasami pies. Ogólnie to chyba najbardziej przegięty moment na veteranie, nawet epilog jest łatwiejszy. Edytowane 22 grudnia 2008 przez ksztyrix Cytuj
[InSaNe] 2 478 Opublikowano 22 grudnia 2008 Opublikowano 22 grudnia 2008 Schowaj sie w jednej z budek, ale nie przy karuzeli, tylko tam troche dalej, przy McMillanie . Jak masz pare min, to ustaw pare dookola . Nie ruszaj sie prawie wcale i odrzucaj granaty . Powinno sie udac, lepszego sposobu nie ma, reszta to praktycznie proszenie sie o kulke w leb . Cytuj
Scorp1on 8 Opublikowano 22 grudnia 2008 Opublikowano 22 grudnia 2008 Probowalem roznymi spodobami (miny, c4 na zrzutach czy chowanie w budkach,itp) i one zawodly. Sproboj samemu znalesc jakies dobre miejsce - mi sie udalo po ukryciu sie za takim placem dla bumperow - jak wchodzili na ten teren to ja ich killowalem, itp potem eskorta kolesia bywa wkurzajaca niz "ochranianie go" :} Cytuj
toudi 0 Opublikowano 22 grudnia 2008 Opublikowano 22 grudnia 2008 Ja się położyłem za McMillanem odwrócony w stronę młyna (czyli prawo), jak ktoś za blisko podbiegł kula w łeb, dla mnie sposób z budką był do niczego, w pewnym momencie narzucali mi tyle granatów że nie było rady żeby je odrzucić... Cytuj
Fuji 1 Opublikowano 22 grudnia 2008 Opublikowano 22 grudnia 2008 Uhhhh udało się normalnie jestem w siódmym niebie Helikopter przyleciał, a ja schowałem się po prawej stronie tam jakby były te samochodziki i jakoś udawało się przetrwać, a później się okazało, że muszę pobiec po McM, ale po ciężkich trudach sie udało Zajęło mi to dobre 2h, a teraz znowu się meczę bodajże w następnej planszy jak mam 4min na dobiegnięcie do helikoptera to ciężko przebić mi się przez te pola tych żołnierzy nawet bombardowanie myśliwcem nie działa perfekcyjnie. Ale jakoś chyba dam radę Ogólnie trudna jest ta gra na tym poziomie, ale tylko, w nie których momentach, ale 40GS za plansze to aż korci Cytuj
Ryofu Housen 0 Opublikowano 22 grudnia 2008 Opublikowano 22 grudnia 2008 tu jest prosty (bo tani) sposób na przejście końcówki "One Shot One Kill" , bez zbędnego nadwyrężania się U mnie zadziałało. Cytuj
Fisiu 4 Opublikowano 22 grudnia 2008 Opublikowano 22 grudnia 2008 (edytowane) @ksztyrix Misji na samolocie nie zrobiłem, już prawie byłem na miejscu, banan na twarzy, a tu jakiś madafaka ostatni gdzieś w śmietniku się schował i headshot :E Wtedy wyrzuciłem płyte Edytowane 22 grudnia 2008 przez Fisiu Cytuj
Fuji 1 Opublikowano 22 grudnia 2008 Opublikowano 22 grudnia 2008 (edytowane) tu jest prosty (bo tani) sposób na przejście końcówki "One Shot One Kill" , bez zbędnego nadwyrężania się U mnie zadziałało. to chyba nie veteran bo jak wraca juz z McM to w niego dużo strzelają i jakoś nie ginie u mnie to dwa strazyly i leze do gory nogami Edytowane 22 grudnia 2008 przez Fuji Cytuj
ksztyrix 6 Opublikowano 22 grudnia 2008 Opublikowano 22 grudnia 2008 Bieg do helikoptera w końcówce Heat też nie należy do łatwych. Po pierwsze wywal karabin snajperski i weź RPD albo M249 + P90 albo coś innego według uznania. Z farmy uciekaj prawą stroną wyjściem przez tą małą szopę. Puść nalot na przeciwników i zasuwaj w przykucnięciu rowem. Jeśli ktoś się przypałęta skoś go, granaty odrzucać. Dobiegnięcie do domku, powinien być checkpoint. Nalot na okolice domu poniżej, granat dymny na okolice wraku czołgu. Ucieczka do domu poniżej. Trzymaj się lewej strony. W końcu dotrzesz do ostatniego domu i checkpointa. Tutaj dwa razy nalot na drzewa + granaty dymne. Będzie tam mnóstwo żołnierzy. Tu polecam zrobić skrót i nie biec laskiem ale przeskoczyć przez drewniany płotek wprost do punktu ewakuacji co zaoszczędzi z 40 sekund i ostrą przeprawę przez lasek. Cytuj
Ryofu Housen 0 Opublikowano 22 grudnia 2008 Opublikowano 22 grudnia 2008 tu jest prosty (bo tani) sposób na przejście końcówki "One Shot One Kill" , bez zbędnego nadwyrężania się U mnie zadziałało. to chyba nie veteran bo jak wraca juz z McM to w niego dużo strzelają i jakoś nie ginie u mnie to dwa strazyly i leze do gory nogami Obrywać, zaczyna jak podnosi kapitana. A ak już go podniesiesz, jesteś nieśmiertelny. Sprawdzałem ten trik, wierz mi. Jak nie będziesz mógł przejść tej misji, z helikopterem wpisz na youtube "cod4 heat veteran". Wyskoczy Ci parę przydatnych sposobów i na ten level... Grunt to dobre używanie air strike i granatów dymnych (jeśli je masz). Cytuj
Fuji 1 Opublikowano 22 grudnia 2008 Opublikowano 22 grudnia 2008 Dałem radę teraz jestem już pod koniec gry dzięki za pomoc Cytuj
Scorp1on 8 Opublikowano 23 grudnia 2008 Opublikowano 23 grudnia 2008 (edytowane) Ryofu Housen - powiedz mi tylko gdy sam gralem na tym etapie to mialem cel by go eskortowac do heli, musialem powtorzyc ze 2-3 jeszcze bo zostalem zabity jak pamietam. Gdyby to byl Veteran to koles po kazdym hit mialby czerwone "obramowanie" ekraniu ktore znika po dluzszej chwili Edytowane 23 grudnia 2008 przez signap Cytuj
Ryofu Housen 0 Opublikowano 23 grudnia 2008 Opublikowano 23 grudnia 2008 Ryofu Housen - powiedz mi tylko gdy sam gralem na tym etapie to mialem cel by go eskortowac do heli, musialem powtorzyc ze 2-3 jeszcze bo zostalem zabity jak pamietam. Gdyby to byl Veteran to koles po kazdym hit mialby czerwone "obramowanie" ekraniu ktore znika po dluzszej chwiliZabili Cię jak już podniosłeś ziomka i szedłeś z nim do helikoptera? Wątpię. Zauważ, co sie dzieje jak koleś podnosi kapitana. Przy takiej ilości kul przyjętych "na czerowny ekran" (w tej fazie), nawet na rekrucie by padł. A co do poziomu trudności - skończyłem gre na Veteranie, i nie jest tak, że po każdym strzale masz czerwony ekran.... Cytuj
Scorp1on 8 Opublikowano 23 grudnia 2008 Opublikowano 23 grudnia 2008 Moglbyc tez czit jakis wlaczony by pokazac sposob, no prawda nie kazdy ale wiekszosc daje juz czeronke Cytuj
Apollo302 2 Opublikowano 31 grudnia 2008 Opublikowano 31 grudnia 2008 Odświeże troszkę temat bo gram akurat na veteranie i naprawde ciezko jest przejsc ten etap, mi sie udało dopiero po drugiej nocce spedzonej nad tą planszą, ale mialem juz ochotę sie poddać, generalnie na veteranie trzeba wypracować patenty na przejscie niektórych miejscówek, np stacja telewizyjna, czarnobyl, ucieczka z wioski, normalnie z marszu przejsc sie nie da, trzeba nieżle pokombinować , ja akurat rozpracowuje wszytko sam nie korzystam z YouTube. Vetaran daje sie niezle we znaki ale tez dużą frajdę i napewno czas przejscia gry wydłuża sie zdecydowanie. Polecam każdemu zagrac, nawet jeszcze raz na tym poziomie, troche przypomina mi Legendarny z Halo 3 tak samo trudny i wymagający. Cytuj
Zephi 0 Opublikowano 31 grudnia 2008 Opublikowano 31 grudnia 2008 ... duza frajde i GAMERSCORE Faktycznie, kombinowac trzeba, ja po 1/3 gry odpadlem i odpalilem walkthrough na Youtube ;p I tak najtrudniejszy jest epilog, jeszcze nie udalo mi sie go przejsc ;/ Cytuj
konan129 0 Opublikowano 31 grudnia 2008 Opublikowano 31 grudnia 2008 Przysiądziesz do tego na dwie godziny i zrobisz ;] Cytuj
Apollo302 2 Opublikowano 31 grudnia 2008 Opublikowano 31 grudnia 2008 No, niektorym ja sie do nich zaliczam.. dwie godzinki nie wystarczą, na veteranie ginie sie co pare sekund w hurtowych ilosciach.. , nie raz miałem ochotę schować sie do własnego tyłka byle tylko wróg mnie nie przyczaił.. :) Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.