nWo 1 Opublikowano 29 lipca 2008 Opublikowano 29 lipca 2008 Potwierdzasz w sadzie smierc danej osoby stemplem w paszporcie i wiza? Fajnie masz. aktem zgonu :cierpienie: a pochodzenie pliku, wszelkie logi datę utworzenia można wykasować i zapisać na nowo Cytuj
Gość Mr. Blue Opublikowano 29 lipca 2008 Opublikowano 29 lipca 2008 (edytowane) Bardzo prosto. Przypuśćmy, że masz kopie najnowszego filmu, którą ofiarował ci bliski przyjaciel. Dajesz podejrzewającej cię o kradzież policji adress przyjaciela, który ma potwierdzić twoje zeznania. I teraz, jeśli kumpel zrobił ci kopię z kopii, ty i twój kumpel bedziecie w kropce. Jeżeli kumpel powie, że zgubił (bądż zniszczył) oryginał, policja zabiera jego komputer, buszuje w rejestrze i na całej pszestrzeni dysku, i szuka informacji o danym pliku na komputerze. Jeżeli plik znajdował się na dysku, to nawet jeśli został usunięty, policja bezproblemowo go przywróci i obejrzy go ze wszystkich stron, ustalając czy jest to oryginał. Jeśli nie, to ustalą czy został ściągnięty z sieci, czy z płyty, wszystko o jego przeszłości, nawet z jakiego serwisu pochodzi. (historia pliku, historia pobierania, która nie dość że jest przechowywana u ciebie to jeszcze u dostawcy twojego internetu). Jeśli tego pliku nie było na komputerze, też wszystko znajdoł, tylko że zajmie im to trochę więcej czasu. (Jeżeli oczywiście plik miał jakąkolwiek styczność z komputerem, np. został odtwarzany.) No i z nowu jesteście w kropce. Ale jeżeli kumpel pokaże oryginał filmu i powie że jesteś jego przyjacielem, to... Znowu jesteście w kropce. Nie wierząc zbytnio w legalność kopiowania płyt dla rodzinny(bo jak tu już powiedziano, kupując program, kupujemy zawartość płyty a nie płytę) znalazłem takie coś: "Czy każde kopiowanie to piractwo? Na temat kopiowania utworów umieszczonych na płytach CD lub DVD narosło wiele mitów i nieporozumień. Są one dodatkowo podsycane ''doraźnymi'' akcjami BSA i policji oraz wprowadzającymi niekiedy w błąd relacjami prasowymi. Prawo do sporządzenia kopii posiadanego nośnika jest bowiem jednym z podstawowych uprawnień jego nabywcy. Nie jest to jednak prawo absolutne, a warunki zgodnego z prawem wykonania kopii są inne w sytuacji, gdy płyta zawiera program komputerowy (w tym grę) oraz wtedy, gdy na nośniku znajduje się film lub muzyka. Programy komputerowe Zgodnie z art. 75 ust. 2 pkt 1 prawa autorskiego kopię zapasową programu komputerowego możemy wykonać wyłącznie wtedy, gdy jest to niezbędne do korzystania z programu. Ustawa posługuje się więc pewnym ogólnym, bardzo pojemnym zwrotem, który może być różnie interpretowany. Z pomocą w wyjaśnieniu tej kwestii nie przyjdzie nam orzecznictwo sądów, bowiem w tej materii praktycznie go nie ma. Prawnicy przyjmują jednak, iż sporządzenie kopii zapasowej może być uznane za zbędne, gdy producent programu wiarygodnie zabezpiecza natychmiastowe dostarczenie nowej kopii programu w przypadku jej zniszczenia, oraz gdy ze względu na sposób utrwalenia programu nie istnieje możliwość uszkodzenia jego egzemplarza. W praktyce ma to miejsce niezmiernie rzadko. Wobec tego należy przyjąć, że wykonanie kopii zapasowej w zasadzie każdego programu komputerowego jest dobrym prawem legalnego użytkownika programu, a pozbawienie go tego prawa może nastąpić wyjątkowo. Użytkownik ma jednak prawo do sporządzenia tylko jednego egzemplarza kopii zapasowej i nie może jej używać jednocześnie z programem komputerowym (chyba że warunki licencji to dopuszczają). Filmy lub nagrania muzyczne Zgodnie z art. 23 ust 1 i 2 prawa autorskiego bez zezwolenia twórcy wolno nieodpłatnie korzystać z już rozpowszechnionego utworu w zakresie własnego użytku osobistego (tzw. dozwolony użytek). Przekładając to na język potoczny: jeżeli legalnie nabyliśmy film lub muzyczne nagranie utrwalone np. na płycie CD lub DVD, możemy bez konieczności uiszczania jakichkolwiek dodatkowych opłat wykorzystywać je przykładowo w taki sposób jak: oglądanie lub odsłuchiwanie na własnym sprzęcie na potrzeby użytku prywatnego, sporządzanie kopii i to zarówno na nośnikach cyfrowych, jak i analogowych, w formatach oryginalnych, jak i przerobionych, udostępnianie nabytych egzemplarzy osobom pozostającym w tzw. związku osobistym - w szczególności chodzi tu o pokrewieństwo, powinowactwo i osoby pozostające w związku towarzyskim. O ile pojęcia pokrewieństwa i powinowactwa są jasne, o tyle ów związek towarzyski występuje wg prawników wtedy, gdy ludzie utrzymują więzy przez względnie dłuższy czas. Za stosunek towarzyski może być uznany np. stosunek przyjaźni i koleżeństwa. Należy podkreślić, że wyżej wymienione uprawnienia nabywcy, zgodnie z art. 35 prawa autorskiego, nie mogą naruszać normalnego korzystania z utworu lub godzić w słuszne interesy twórcy. Są to znowu pojęcia bardzo szerokie, ale można przyjąć, że słuszny interes twórcy jest naruszony w następujących sytuacjach: ten sam użytkownik korzysta w tym samym czasie z oryginału i kopii, użytkownik sporządza kopię płyty, udostępnia (w szerokim sensie, tj. pożycza, użycza, wynajmuje, sprzedaje lub darowuje) koledze jej jeden egzemplarz, a sam zachowuje dla siebie drugi i z niego korzysta, choćby niejednocześnie ze znajomym. Sytuacja, w której użytkownik nie sporządza dla siebie kopii (lub ze sporządzonej kopii nie korzysta), a udostępnia znajomym oryginał, jest natomiast zgodna z prawem, znajomy kopiuje udostępniony przez użytkownika egzemplarz (nie ma znaczenia, czy za zgodą użytkownika, czy wbrew jego woli) i korzysta z niego po zwróceniu płyty. Uprawnienia legalnego nabywcy dysku filmowego lub muzycznego w zakresie ich kopiowania są zatem znacznie szersze niż nabywcy programu komputerowego. Zabezpieczone nośniki Czy skopiowanie nośników przed tym zabezpieczonych jest legalne? Art. 79 ust. 3 prawa autorskiego przewiduje odpowiedzialność za usuwanie lub obchodzenie technicznych zabezpieczeń przed dostępem, zwielokrotnianiem lub rozpowszechnianiem utworu. Na pierwszy rzut oka skopiowanie zabezpieczonego nośnika jest więc nielegalne. Na szczęście przepisy prawa autorskiego zostawiły użytkownikom pewną furtkę - wspomniana odpowiedzialność zachodzi jedynie wtedy, jeżeli usunięcie lub obejście zabezpieczeń ma na celu bezprawne korzystanie z utworu. Nielegalne więc będzie skopiowanie programu komputerowego w celu jego sprzedaży na giełdzie komputerowej (jest to przestępstwo, a więc działanie bezprawne), ale co do zasady legalne będzie wykonanie dla siebie kopii zapasowej tego samego programu, ponieważ zgodnie z przepisami prawa autorskiego do sporządzenia takiej kopii mamy (pod wymienionymi wcześniej warunkami) prawo. O tym, czy wykonanie kopii płyty CD lub DVD jest dozwolone w myśl obowiązujących przepisów prawa, decyduje za każdym razem zawartość kopiowanego nośnika oraz cel sporządzenia kopii. Każdy taki przypadek należy oceniać indywidualnie. Zawsze należy mieć jednak świadomość, jakie są nasze prawa, aby móc uniknąć działań nielegalnych i związanej z tym odpowiedzialności cywilnej i karnej. Marcin Świeszkowski Autor jest prawnikiem specjalizującym się w prawie cywilnym i prawie nowych technologii." Więc, chuba żle zinterpretowaliśmy zapis ustawy. Bądż, co bądż, wypowiada się prawnik. EDIT a pochodzenie pliku, wszelkie logi datę utworzenia można wykasować i zapisać na nowo W informatyce, nie ma czegoś takiego, jak kasacja absolutna. W ogóle, nawet formatowanie niczego nia kasuje, tylko, hm... przygotowuje dysk do nabycia nowych informacji, to jest: niczego nie kasuje w naszym ludzkim słowa tego znaczeniu. Zawsze pozostają informacje, które chociaż nie wiem co by z nimi robić, da się odkształcić do pierwotnej formy. (Choć to zależy w dużym stopniu od obecnej technologi; niektórych rzeczy, nie da się zrobić, bo nie ma tak szybkich procesorów) Edytowane 29 lipca 2008 przez Mr. Blue Cytuj
DaN3000 80 Opublikowano 29 lipca 2008 Opublikowano 29 lipca 2008 Nadpisanie danego obszaru pamięci nowymi danymi praktycznie zabezpiecza przed odzyskaniem danych, które znajdowały się tam uprzednio. Cytuj
ghost. 60 Opublikowano 29 lipca 2008 Opublikowano 29 lipca 2008 Potwierdzasz w sadzie smierc danej osoby stemplem w paszporcie i wiza? Fajnie masz. aktem zgonu :cierpienie: a pochodzenie pliku, wszelkie logi datę utworzenia można wykasować i zapisać na nowo a akt zgonu na jakiej podstawie dostaniesz? Cytuj
Goodfella 0 Opublikowano 29 lipca 2008 Opublikowano 29 lipca 2008 Nadpisanie danego obszaru pamięci nowymi danymi praktycznie zabezpiecza przed odzyskaniem danych, które znajdowały się tam uprzednio. Ciekawe co na to ludzie z OnTrack Data Recovery :nerd: Cytuj
Scorp1on 8 Opublikowano 30 lipca 2008 Opublikowano 30 lipca 2008 co prawda nie tak dawno temu kupiłem oryginalne gry do ps3 i zamiast się tym chełpić wstydzę się tego i żałuje, jedynie Ridge racer wart był wydania pieniędzy na gre, ale na cale szczęście kupiłem używaną za mniejsze pieniądze to aż tak nie boli natomiast pozostałe były w folii prosto ze sklepu, dziś żałuje. nie dość ze straciły na wartości to ich sprzedać się nie da za te samą cenę i wymienić na tytuł o tej samej wartości nikt nie zechce. następnym razem trzy razy pomyśle zanim kupie oryginał. :evil: A co takiego kupiles? Ja jakos nigdy nie zalowalem zamiany czy kupna gierki na X'a Cytuj
jaroz 0 Opublikowano 30 lipca 2008 Opublikowano 30 lipca 2008 Kopiowanie nie jest kradzieżą. Na temat kopiowania utworów umieszczonych na płytach CD lub DVD narosło wiele mitów i nieporozumień. Są one dodatkowo podsycane ''doraźnymi'' akcjami BSA i policji oraz wprowadzającymi niekiedy w błąd relacjami prasowymi. Prawo do sporządzenia kopii posiadanego nośnika jest bowiem jednym z podstawowych uprawnień jego nabywcy. Nie jest to jednak prawo absolutne, a warunki zgodnego z prawem wykonania kopii są inne w sytuacji, gdy płyta zawiera program komputerowy (w tym grę) oraz wtedy, gdy na nośniku znajduje się film lub muzyka. Programy komputerowe Zgodnie z art. 75 ust. 2 pkt 1 prawa autorskiego kopię zapasową programu komputerowego możemy wykonać wyłącznie wtedy, gdy jest to niezbędne do korzystania z programu. Ustawa posługuje się więc pewnym ogólnym, bardzo pojemnym zwrotem, który może być różnie interpretowany. Z pomocą w wyjaśnieniu tej kwestii nie przyjdzie nam orzecznictwo sądów, bowiem w tej materii praktycznie go nie ma. Prawnicy przyjmują jednak, iż sporządzenie kopii zapasowej może być uznane za zbędne, gdy producent programu wiarygodnie zabezpiecza natychmiastowe dostarczenie nowej kopii programu w przypadku jej zniszczenia, oraz gdy ze względu na sposób utrwalenia programu nie istnieje możliwość uszkodzenia jego egzemplarza. W praktyce ma to miejsce niezmiernie rzadko. Wobec tego należy przyjąć, że wykonanie kopii zapasowej w zasadzie każdego programu komputerowego jest dobrym prawem legalnego użytkownika programu, a pozbawienie go tego prawa może nastąpić wyjątkowo. Użytkownik ma jednak prawo do sporządzenia tylko jednego egzemplarza kopii zapasowej i nie może jej używać jednocześnie z programem komputerowym (chyba że warunki licencji to dopuszczają). Filmy lub nagrania muzyczne Zgodnie z art. 23 ust 1 i 2 prawa autorskiego bez zezwolenia twórcy wolno nieodpłatnie korzystać z już rozpowszechnionego utworu w zakresie własnego użytku osobistego (tzw. dozwolony użytek). Przekładając to na język potoczny: jeżeli legalnie nabyliśmy film lub muzyczne nagranie utrwalone np. na płycie CD lub DVD, możemy bez konieczności uiszczania jakichkolwiek dodatkowych opłat wykorzystywać je przykładowo w taki sposób jak: * oglądanie lub odsłuchiwanie na własnym sprzęcie na potrzeby użytku prywatnego, * sporządzanie kopii i to zarówno na nośnikach cyfrowych, jak i analogowych, w formatach oryginalnych, jak i przerobionych, * udostępnianie nabytych egzemplarzy osobom pozostającym w tzw. związku osobistym - w szczególności chodzi tu o pokrewieństwo, powinowactwo i osoby pozostające w związku towarzyskim. O ile pojęcia pokrewieństwa i powinowactwa są jasne, o tyle ów związek towarzyski występuje wg prawników wtedy, gdy ludzie utrzymują więzy przez względnie dłuższy czas. Za stosunek towarzyski może być uznany np. stosunek przyjaźni i koleżeństwa. Należy podkreślić, że wyżej wymienione uprawnienia nabywcy, zgodnie z art. 35 prawa autorskiego, nie mogą naruszać normalnego korzystania z utworu lub godzić w słuszne interesy twórcy. Są to znowu pojęcia bardzo szerokie, ale można przyjąć, że słuszny interes twórcy jest naruszony w następujących sytuacjach: * ten sam użytkownik korzysta w tym samym czasie z oryginału i kopii, * użytkownik sporządza kopię płyty, udostępnia (w szerokim sensie, tj. pożycza, użycza, wynajmuje, sprzedaje lub darowuje) koledze jej jeden egzemplarz, a sam zachowuje dla siebie drugi i z niego korzysta, choćby niejednocześnie ze znajomym. Sytuacja, w której użytkownik nie sporządza dla siebie kopii (lub ze sporządzonej kopii nie korzysta), a udostępnia znajomym oryginał, jest natomiast zgodna z prawem, * znajomy kopiuje udostępniony przez użytkownika egzemplarz (nie ma znaczenia, czy za zgodą użytkownika, czy wbrew jego woli) i korzysta z niego po zwróceniu płyty. Uprawnienia legalnego nabywcy dysku filmowego lub muzycznego w zakresie ich kopiowania są zatem znacznie szersze niż nabywcy programu komputerowego. Zabezpieczone nośniki Czy skopiowanie nośników przed tym zabezpieczonych jest legalne? Art. 79 ust. 3 prawa autorskiego przewiduje odpowiedzialność za usuwanie lub obchodzenie technicznych zabezpieczeń przed dostępem, zwielokrotnianiem lub rozpowszechnianiem utworu. Na pierwszy rzut oka skopiowanie zabezpieczonego nośnika jest więc nielegalne. Na szczęście przepisy prawa autorskiego zostawiły użytkownikom pewną furtkę - wspomniana odpowiedzialność zachodzi jedynie wtedy, jeżeli usunięcie lub obejście zabezpieczeń ma na celu bezprawne korzystanie z utworu. Nielegalne więc będzie skopiowanie programu komputerowego w celu jego sprzedaży na giełdzie komputerowej (jest to przestępstwo, a więc działanie bezprawne), ale co do zasady legalne będzie wykonanie dla siebie kopii zapasowej tego samego programu, ponieważ zgodnie z przepisami prawa autorskiego do sporządzenia takiej kopii mamy (pod wymienionymi wcześniej warunkami) prawo. O tym, czy wykonanie kopii płyty CD lub DVD jest dozwolone w myśl obowiązujących przepisów prawa, decyduje za każdym razem zawartość kopiowanego nośnika oraz cel sporządzenia kopii. Każdy taki przypadek należy oceniać indywidualnie. Zawsze należy mieć jednak świadomość, jakie są nasze prawa, aby móc uniknąć działań nielegalnych i związanej z tym odpowiedzialności cywilnej i karnej. Cytuj
nWo 1 Opublikowano 30 lipca 2008 Opublikowano 30 lipca 2008 o lol, mi się by tego szukać nie chciało ale dzięki za wysiłek. rozjaśni to nieco sytuacje. A co takiego kupiles? Ja jakos nigdy nie zalowalem zamiany czy kupna gierki na X'a no coś ty przecież tego nie napisze, jeszcze by mnie całe forum zjechało za to że wyklinam tak zacny dwa tytuły traktujące o przygodach pewnego emigranta i poddziadziałego żołnierza <_< jak kiedyś kupiłem wipeout fusion to nawet trochę żałowałem ale nie wydanej kasy tylko tak słabej gry którą dostałem, natomiast przy pierwszym WRC na ps2 bawiłem się rewelacyjnie, więc myślę że to zależy od gry czy się żałuje czy nie. przynajmniej ja tak mam. więc teraz używam torrenta na potęge. oszczędzając ps3, mam zaledwie 3 oryginały i jakoś nie śpieszno mi do kolejnych. trzeba będzie sypnąć groszem na wipeout HD. Cytuj
Gość el becetol Opublikowano 30 lipca 2008 Opublikowano 30 lipca 2008 nie dość ze straciły na wartości to ich sprzedać się nie da za te samą cenę i wymienić na tytuł o tej samej wartości nikt nie zechce. A co takiego kupiles? Ja jakos nigdy nie zalowalem zamiany czy kupna gierki na X'a no coś ty przecież tego nie napisze, jeszcze by mnie całe forum zjechało za to że wyklinam tak zacny dwa tytuły traktujące o przygodach pewnego emigranta i poddziadziałego żołnierza <_< Już rozumiem że GTA IV i MGS4 mogą ci sie nie podobać ale nie pisz że nikt sie nie zechce wymienić ci ich za gry o tej samej cenie, man. Kłamiesz, albo nie byłeś w żadnym punkcie wymiany, za MGS4 czy GTA4 dostaniesz wszystko. Cytuj
Gość Mr. Blue Opublikowano 30 lipca 2008 Opublikowano 30 lipca 2008 Nadpisanie danego obszaru pamięci nowymi danymi praktycznie zabezpiecza przed odzyskaniem danych, które znajdowały się tam uprzednio. Człowieku! Obecnie odczytuje się dane nawet z bardzo poniszczonych segmentów w dyskach twardach! Po za tym... A zresztą: Wikipedia o formatowaniu; tym razem bardzo dobre żródło. I zwrócie uwagę na: Aby uniknąć odzyskania danych przed formatowaniem dane te nadpisuje się innymi generowanymi losowo, jednak tylko fizyczne zniszczenie nośnika daje pewność, że dane nie zostaną odzyskane. PS. Nie ma co dziękować, nWo. Chyba pierwszy czy drugi link w google, po odpowiednim wystukaniu hasła. Cytuj
nWo 1 Opublikowano 30 lipca 2008 Opublikowano 30 lipca 2008 Już rozumiem że GTA IV i MGS4 mogą ci sie nie podobać ale nie pisz że nikt sie nie zechce wymienić ci ich za gry o tej samej cenie, man. Kłamiesz, albo nie byłeś w żadnym punkcie wymiany, za MGS4 czy GTA4 dostaniesz wszystko. nigdzie nie napisałem ze to GTA4 i MGS4, to są tylko twoje domysły <_< a prawdą jest to ze gdy skończę z grami o których mowa to za inne nowości bez dopłaty ciężko będzie je wymienić. piractwo jest kradzieżą i tyle, ale ja bym się spierał czy jeśli kupuje to kradnę czy raczej oszczędzam, czy może jeśli raczej sam kopiuje i odsprzedaje dla zysku to wówczas jestem prawdziwym złodziejem. dla mnie ta sytuacja jest tak jak z monopolem, gry oryginalne powinny mieć konkurencje. // ok to ostatnie było mało zabawne i teraz to już szukam dziury w całym. Cytuj
ShtaS 174 Opublikowano 30 lipca 2008 Opublikowano 30 lipca 2008 (...) dla mnie ta sytuacja jest tak jak z monopolem, gry oryginalne powinny mieć konkurencje. (...) I być otwarte całą dobę? :potter: Cytuj
Scorp1on 8 Opublikowano 30 lipca 2008 Opublikowano 30 lipca 2008 gry oryginalne powinny mieć konkurencje. a gry w marketach po 5/10/20zl? Cytuj
Gość el becetol Opublikowano 30 lipca 2008 Opublikowano 30 lipca 2008 gry oryginalne powinny mieć konkurencje. a gry w marketach po 5/10/20zl? Na ps3 i x360? Cytuj
Gość Mr. Blue Opublikowano 30 lipca 2008 Opublikowano 30 lipca 2008 Już mówiłem, że za gry konsolowe powinni nam dopłacać. Cytuj
Scorp1on 8 Opublikowano 30 lipca 2008 Opublikowano 30 lipca 2008 gry oryginalne powinny mieć konkurencje. a gry w marketach po 5/10/20zl? Na ps3 i x360? Masz jeszcze Arcade i te z PSN :} Cytuj
nWo 1 Opublikowano 30 lipca 2008 Opublikowano 30 lipca 2008 konsolowe gry kosztują nie raz kilka razy więcej niż tytuł na PC'ta, zobaczymy jaka będzie sklepowa cena GTA4 na starcie. kto obstawia że osiągnie cene 225 pln, pomimo ze cena była nawet 249pln. <_< a znaleźli się i tacy którzy zapłacili 350 Cytuj
Lucek 4 417 Opublikowano 30 lipca 2008 Opublikowano 30 lipca 2008 a znaleźli się i tacy którzy zapłacili 350 za zwykla? oO Cytuj
Gość Mr. Blue Opublikowano 30 lipca 2008 Opublikowano 30 lipca 2008 Obstawiam, że cena GTA IV na PC będzie w granicach 100 do 150 zł. i nie wracajmy już do tematu różnocy cen gier konsolowych a PC. Cytuj
Gość el becetol Opublikowano 30 lipca 2008 Opublikowano 30 lipca 2008 Masz jeszcze Arcade i te z PSN W takiego sortu 'gry' to sobie moge za darmo pograć na pc, calkiem legalnie. Dla mnie to co wrzuca sony na psn to policzek w twarz kogos kto kupuje nxt gena. Nie po to kupuje sie konsole i telewizor za fchui kasy zeby grac w gry na psone, albo flow, którego za free mam tu http://intihuatani.usc.edu/cloud/flowing/core.html Cytuj
nWo 1 Opublikowano 30 lipca 2008 Opublikowano 30 lipca 2008 a znaleźli się i tacy którzy zapłacili 350 za zwykla? oO nie no w życiu, po co człowiekowi plakat naszyjnik czy metalowe pudełko niby gratis a cena ciężka do przełknięcia. humoru mi to nie poprawi ale widać amatorzy takich perełek się znajdują. a to nie jest taka sama inwestycja jak w bugatti veyron <_< nic się z tym po 5 latach nie zrobi. el becetol, w pełni się zgadzam, takie zagrywki sony to prawdziwa zagadka, do kogo oni to kierują?? - raz że posiadacze ps3 to statystycznie dorośli ludzie, którzy grali na ps1 ps2 i stać ich na ps3. tytuły jakie widzę na psstore są śmieszne. fakt że człowiek kupuje nowy sprzęt ale żąda nowych gier ale ich kolejnych, o Jezu części. - dwa że to jednak jest sklep internetowy i 13latek tam zakupów nie zrobi no bo jak ?? a takie osoby też grają na ps3 i to może do nich kierowana jest oferta psstore bo wątpię żeby do mnie <_< bo jeśli oni to do mnie kierują to jak ich pier***ę. ale taki jest marketing, traktują graczy trochę jak bydło, nieważne co tam wrzucisz, furory to nie zrobi ale kilku chętnych się znajdzie. no i na sam koniec ja chce mieć grę na płycie, nie ważne już czy oryginał czy pirat, jeśli mi hdd padnie to nic już z tym nie zrobię i grę stracę. inaczej będzie z płytką, zawsze kopie zapasową sobie strzele i po ptakach. nawet na własny użytek. ja się starzeje a sony coraz dziwniejsze kwiatki sadzi. <_< Cytuj
Lucek 4 417 Opublikowano 30 lipca 2008 Opublikowano 30 lipca 2008 nie no w życiu, po co człowiekowi plakat naszyjnik czy metalowe pudełko niby gratis a cena ciężka do przełknięcia. humoru mi to nie poprawi ale widać amatorzy takich perełek się znajdują. a to nie jest taka sama inwestycja jak w bugatti veyron <_< nic się z tym po 5 latach nie zrobi. jedni zbieraja znaczki, inni gry, zycie c'nie? Cytuj
Wieslaw 2 360 Opublikowano 30 lipca 2008 Opublikowano 30 lipca 2008 (...) - raz że posiadacze ps3 to statystycznie dorośli ludzie, którzy grali na ps1 ps2 i stać ich na ps3. tytuły jakie widzę na psstore są śmieszne. fakt że człowiek kupuje nowy sprzęt ale żąda nowych gier ale ich kolejnych, o Jezu części. - dwa że to jednak jest sklep internetowy i 13latek tam zakupów nie zrobi no bo jak ?? a takie osoby też grają na ps3 i to może do nich kierowana jest oferta psstore bo wątpię żeby do mnie <_< bo jeśli oni to do mnie kierują to jak ich pier***ę. ale taki jest marketing, traktują graczy trochę jak bydło, nieważne co tam wrzucisz, furory to nie zrobi ale kilku chętnych się znajdzie. no i na sam koniec ja chce mieć grę na płycie, nie ważne już czy oryginał czy pirat, jeśli mi hdd padnie to nic już z tym nie zrobię i grę stracę. inaczej będzie z płytką, zawsze kopie zapasową sobie strzele i po ptakach. nawet na własny użytek. ja się starzeje a sony coraz dziwniejsze kwiatki sadzi. <_< A ja jestem dorosła i z przyjemnością kupiłam kilka gier z PSOne żeby pograć w nie na PSP. BTW - Nie licz na to że płytka DVD-R przetrwa tyle co tłoczona, dla kolekcjonera-złodzieja może mieć to spore znaczenie :-) Cytuj
ping 9 042 Opublikowano 30 lipca 2008 Opublikowano 30 lipca 2008 (edytowane) Takie pytanie - gdy zamiast kupowac gier na PS Store celem pogrania w nie na PSP, zrzucam je Z ORYGINALNEGO nosnika ktory stoi od kilku lat na polce, przy uzyciu scenowych narzedzi, jestem zlodziejem? Przeciez nie place firmie ktora jest odpowiedzialna za wypuszczenie gry na PS Store, choc uiscilem oplate wydawcy pare lat temu? I kolejne pytanie wywolujace paradoks - czy jezeli kupie gre X na platforme A, to moge grac w piracka jej kopie w wersji na platformy B,C,D,E(...)? Edytowane 30 lipca 2008 przez ping Cytuj
DaN3000 80 Opublikowano 30 lipca 2008 Opublikowano 30 lipca 2008 (edytowane) I zwrócie uwagę na: Aby uniknąć odzyskania danych przed formatowaniem dane te nadpisuje się innymi generowanymi losowo, jednak tylko fizyczne zniszczenie nośnika daje pewność, że dane nie zostaną odzyskane. Zgadza się, jedynymi skutecznymi sposobami zapewnienia, że dane na pewno nie zostaną odczytane jest zniszczenie nośnika lub rozmagnesowanie (wg DoD). Ale jest tak dlatego, że bierze się pod uwagę to, że w przyszłości mogą zostać opracowane metody, które będą pozwalały na stosunkowo proste odzyskanie danych po uprzednim nadpisaniu. Wikipedia: Data remanence As of Nov 2007, the DoD considers overwriting acceptable for clearing magnetic media, but not as a sanitization method. Tak więc, nadpisywanie jest w zupełności wystarczające do "domowych" zastosowań. DoD ma do tego specjalne algorytmy - DoD 5220.22-M. Poza tym: Wikipedia: Gutmann method Gutmann claims that intelligence agencies have sophisticated tools, among these magnetic force microscopes, that, together with image analysis, can detect the previous values of bits on the affected area of the media (for example hard disk). This has not been proven one way or the other, and there is no published evidence as to intelligence agencies' current ability to recover files whose sectors have been overwritten, although published Government security procedures clearly consider an overwritten disk to still be sensitive. Companies specializing in recovery from damaged media cannot recover completely overwritten files. These companies specialize in the recovery of information from media that has been damaged by fire, water or otherwise. No private data recovery company claims that it can reconstruct completely overwritten data as of now. Tak, więc zakładając, że w odzyskiwanie nadpisanego filmu, który Kowalski w sposób nielegalny sobie pobrał nie będą zaangażowane jakieś służby specjalne, to jest to obecnie nie do odzyskania. Takie pytanie - gdy zamiast kupowac gier na PS Store celem pogrania w nie na PSP, zrzucam je Z ORYGINALNEGO nosnika ktory stoi od kilku lat na polce, przy uzyciu scenowych narzedzi, jestem zlodziejem? Przeciez nie place firmie ktora jest odpowiedzialna za wypuszczenie gry na PS Store, choc uiscilem oplate wydawcy pare lat temu? I kolejne pytanie wywolujace paradoks - czy jezeli kupie gre X na platforme A, to moge grac w piracka jej kopie w wersji na platformy B,C,D,E(...)? IMHO, głównym problemem jest to, że nie kupuje się gry w sensie "płyta z softem", tylko raczej licencję na korzystanie z tegoż konkretnego softu. Z tego powodu opisane przez Ciebie sytuacje są nielegalne. Zresztą z tego samego powodu, ściąganie softu jest traktowane jako kradzież, bo nie mamy licencji na to żeby z takiego softu korzystać. Nadpisanie danego obszaru pamięci nowymi danymi praktycznie zabezpiecza przed odzyskaniem danych, które znajdowały się tam uprzednio. Ciekawe co na to ludzie z OnTrack Data Recovery :nerd: Sam Ontrack oferuje soft, który jak zapewniają skutecznie kasuje dane i soft ten korzysta m.in. ze wspomnianego wcześniej algorytmu nadpisywania danych DOD 5220.22-M. Edytowane 30 lipca 2008 przez DaN3000 Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.