Gość Albert Wesker Opublikowano 27 sierpnia 2008 Opublikowano 27 sierpnia 2008 gry konsolowe sa w wielu jezykach (Viva Pinata, Forza, Mass Effect, PGR4... no wszystkie konsolowe) - to tez zabezpieczenie? Cytuj
Gość el becetol Opublikowano 27 sierpnia 2008 Opublikowano 27 sierpnia 2008 Jak Ci obraziłem rodzinę pisząc takie słowa, to sorki, tylko nie to było zamierzeniem tego co napisałem. Ok. Ba, to nie jest spisek LEM - a. Jaki spisek? Prawa rynku! To wy forsujecie tu przekonanie ze spolszczenia sa nagrodą za brak piractwa, a ich brak kara za piractwo. Trudno wam po prostu zrozumiec ze polskie wersje gier nie maja nic wspolnego z piractwem? Apropos - ja wole i tak gry po angielsku, i jak w Polsce jakas gra wyjdzie z dubingiem po polsku, to ja sobie sciagne z zagranicy - tez mi luksus. Rozumiem takie Oblivion z powaznymi aktorami moze bylby ciekawy, bo Polscy aktorzy jakos radza sobie w tych klimatach, ale np takiego Finala czy MGS? Albo GTA, z 'polsatowskim' tlumaczenieniem bluzgow? Juz bym wolal grac po japonsku To jest waszym zdaniem nagroda za brak piratow? Cytuj
Gość Albert Wesker Opublikowano 27 sierpnia 2008 Opublikowano 27 sierpnia 2008 jak wszystko, polonizacja gier jest inwestycja ktora ma sie zwrocic i jeszcze na siebie zarobic, to chyba oczywiste... to zadna nagroda czy kara tylko poprzedzona badaniami rynku koniecznosc (no, moze nie koniecznosc ale napewno wplywa na sprzedaz gier, tacy jak my "hardcorowcy" to niewielka jego czesc) Cytuj
Wiolku 1 592 Opublikowano 27 sierpnia 2008 Opublikowano 27 sierpnia 2008 Nie chce mi się czytać tego obszernego tematu(nawet ostatnich 2-3 stron), więc bez zaznajomienia się z nim napiszę swoje małe przemyślenie : jak myślicie gdy Ps3 zostanie zhackowane(perspektywa roku? nawet nie myślę), to gracze, nawet w Polsce może zostaną przy oryginałach ?(mówiąc o zachodzie jestem tego pewny) Zadecyduję przyzwyczajenie. Oczywiście znajdą się jednostki(ja nie mam zamiaru przerabiać mojej ps3), także nowi nabywcy sprzętu Sony mogą pójść w "złą" stronę, chyba że zostaną "namówieni" przez " dobrych" by nie zboczyli z drogi Narazie pozostaje nam czekać na kolejne wydarzenia, mam nadzieje, że złamanie chlebaka nie nastąpi zbyt szybko(perspektywa ściągania z neta gier po 20 GB , ale w sumie wtedy net będzie już szybszy) Cytuj
Gość el becetol Opublikowano 27 sierpnia 2008 Opublikowano 27 sierpnia 2008 (edytowane) (no, moze nie koniecznosc ale napewno wplywa na sprzedaz gier, tacy jak my "hardcorowcy" to niewielka jego czesc) Własnie. A tylko "tacy jak my hardkorowcy", a do tego nie wszyscy tylko czesc i to mala, czyli osoby ktore wiedza skad sciagnac, i jak uruchomic korzystaja z piratow. Jaki "casual" potrafi sobie zlamac psp i zgrywac piraty? Do tego wymagana jest wiedza. Moze wiec robicie z igly widly, a problem dla wydawców na dłuższa mete wogole nie istnieje - jest tak marginalny, ze nie co sie nim przejmowac, co najwyzej wystepuje jako chlopiec do bicia jak nie ma na kogo zwalic, bo wiadomo ze w publicznej dyskusji nikt nawet nie bedzie probowal "stawac po stronie" piratow. Edytowane 27 sierpnia 2008 przez el becetol Cytuj
raven_raven 12 013 Opublikowano 27 sierpnia 2008 Opublikowano 27 sierpnia 2008 Oj tak - złamanie PSP wcale nie taka prosta sprawa - mam 4 znajomych z PSP, z czego tylko ja po dłuższym szukaniu w necie dowiedziałem się, o co w tym wszystkim chodzi. Jak się przerabia PS2 wie też troszkę osób - jednak niewielu decyduje się na coś takiego. Prawda jest taka, że tutaj gromadzą się właśnie obeznani w temacie, a więc przerabianie nie jest im obce. A jak mają, to korzystają . Ale to, że tutaj sporo osób korzysta z kopii, nie oznacza, że tak jest w całym kraju, nawet na świecie. Możliwe, że konsole nadal są ziemią obiecaną wydawców gier (na to wygląda, bo jak na razie coraz biedniej na PC, coraz lepiej na konsolach) i piractwo nadal jest problemem marginalnym. W jak wielu językach są te gry? Nie mówię, że wszystkie przypadki gier będą TYLKO po polsku - ale taki PES6 na przykład - był polsko-włoski. Dobitnie to świadczy o tym, że to zabezpieczenie przed eksportem. Cytuj
Gość Mr. Blue Opublikowano 27 sierpnia 2008 Opublikowano 27 sierpnia 2008 (edytowane) Dla tych, którzy uważają, że piractwo jest marginalną sprawą w Polsce: :lol3: Po raz piąty Business Software Alliance publikuje roczny raport prezentujący stopę piractwa komputerowego na świecie. Badanie objęło 108 krajów i zostało przeprowadzone przez IDC, największą firmę badawczą rynku IT. W porównaniu do 2006 roku odsetek pirackiego oprogramowania w Polsce zainstalowanego w komputerach osobistych w roku 2007 nie zmienił się, pozostając na poziomie 57%(!!!). IDC szacuje, jednak, że straty poniesione przez producentów oprogramowania w Polsce wzrosły do poziomu 580 mln $. Po trzech latach spadku stopy piractwa o jeden procent rocznie, stanęliśmy na poziomie 57%. Można zatem mówić o zatrzymaniu tendencji spadkowej. To niepokojący sygnał, zważywszy że stopa piractwa komputerowego w Polsce należy do najwyższych w Unii Europejskiej, a w państwach Unii, w których poziom ten jest wyższy, tj. w Bułgarii, Rumunii i Grecji, odnotowano spadek - powiedział Jarosław Kierczuk (Autodesk), przewodniczący polskiego komitetu BSA. Raport wskazuje m. in., że spośród 108 krajów objętych badaniem, stopa piractwa komputerowego spadła w 67 z nich, a wzrosła tylko w 8, niemniej w związku z tym, że rynek komputerowy rozwija się szybciej w krajach o wysokim poziomie piractwa komputerowego, to w skali globalnej w porównaniu do 2006 roku, stopa piractwa wzrosła o trzy punkty procentowe do 38% w 2007 roku. Raport wskazuje również, że w regionie Europy Centralnej i Wschodniej (CEE), kraje o najwyższej stopie piractwa to Armenia 93%, Mołdawia 92% i Ukraina 83%. Natomiast, najniższy poziom piractwa odnotowano w Czechach 39%, na Węgrzech 42% oraz na Słowacji 45%. Raport BSA obejmuje wszelkie oprogramowanie instalowane w komputerach osobistych, w tym laptopach oraz innych urządzenia przenośnych. Nie obejmuje natomiast serwerów oraz systemów typu mainframe. IDC uzyskane dane statystyczne konsultuje z analitykami z 60 krajów w celu potwierdzenia globalnych trendów. Edytowane 27 sierpnia 2008 przez Mr. Blue Cytuj
raven_raven 12 013 Opublikowano 27 sierpnia 2008 Opublikowano 27 sierpnia 2008 Dla tych, co nie umieją czytać ze zrozumieniem: Pisałem o piractwie na konsolach i tylko o grach. A ty mi tu z PC i wszystkim co da się spiracić wyskakujesz . Chyba w Polsce Ci, co nie mają neta i mieszkają pośrodku lasu nie mają NIC, ABSOLUTNIE NIC pirackiego. Noł ofens, lubię Cię Mr. Blue, dobrze o MGS-ach prawisz, ale kurczę . Cytuj
Gość Mr. Blue Opublikowano 27 sierpnia 2008 Opublikowano 27 sierpnia 2008 A czy ja do ciebie piszę, raven? No, kurczę, myślałem, że jasne jest, że te badanie nawiązuje raczej do ogółu dyskusji i farmazonów becetola, jakie to piractwo jest małe i nic nie znaczące. A jak znajdę takie badanie o konsolach, to je umieszczę. Ale bez napinki oczywiście. Cytuj
Gość el becetol Opublikowano 27 sierpnia 2008 Opublikowano 27 sierpnia 2008 Dla tych, którzy uważają, że piractwo jest marginalną sprawą w Polsce Przecież wyraźnie napisalem ze mowie o konsolach. Prosze czytać dokladnie. Na pc rzeczywiscie problemu nie ma, wchodzisz na peba, scaigasz kilka rapidsharow instalujesz i grasz. Ale to jednak na PC mamy zarówno najwiecej lokalizacji, najnizsze ceny, najlepsze dodatki. A na PS3 - nie. Jak ewidentnie widać - piractwo przyczynia sie do poprawy pozycji konsumenta na rynku, co zreszta udowodniles sam - cytat z wklejonego przez Ciebie tekstu: rynek komputerowy rozwija się szybciej w krajach o wysokim poziomie piractwa komputerowego Cytuj
Gość lukasz Opublikowano 27 sierpnia 2008 Opublikowano 27 sierpnia 2008 lukasz, czego ty ku*wa nie rozumiesz w tej argumentacji? rynek gier pc POMIMO piractwa jest duzy wiec oplaci im sie robic lokalizacje, rynek gier na x360 jest maly (piractwo plus drogie gry) wiec sie nie oplaci, rynek gier na ps3 jest maly (mimo braku piractwa) wiec rowiez sie nie oplaci - za trudne to jest dla ciebie? Albert , argumentacja LEM to czysta sofistyka. Lokalizacja nigdy nie jest uzależniona od tego czy są czy nie ma piratów. Zresztą o fakcie ,że LEM stara się zrobić kogoś w balona świadczy fakt ,że najpierw piszą o lokalizacjach na PS3 ,bo nie ma tam piratów a później wycofują się z tego. Co do piractwa na komputerze to niech pierwszy rzuci kamieniem ten kto ma oryginalnego Microsoft Office`a...No to już wiecie skad te 57%. Cytuj
MichAelis 5 618 Opublikowano 27 sierpnia 2008 Opublikowano 27 sierpnia 2008 ja mam bo jest po 150 Cytuj
Gość el becetol Opublikowano 27 sierpnia 2008 Opublikowano 27 sierpnia 2008 A wiece skad w czechach tylko 39% - tam we wszystkich urzedach uzywa sie wolnego oprogramowania, a u nas niestety stadardem jest ms office - jak chcesz wypelnic elektronicznie deklaracje podatkowa u nas, to niestety adobe reader nie wystrczy iz zaczyna sie kombinowanie - a takie wspieranie przez panstwo kororacji microsoft jest ponizej wszelkiej krytyki. Tam poszli po rozum do glowy, pokazali fucka ms, i korzystaja z konkurencyjnego, darmowego, oprogramowania. To ze tam jest nizszy wspolczynnik piractwa wcale nie znaczy ze dystrybutorzy orginalow zarabiaja wiecej - tam panstwo promuje darmowe programy, w sklepach do kompow wgrywaja darmowe OS, a u nas tez do kompa dorzuca ci 'darmowego'... windowsa. Ludzie nawet nie wiedza ze robia cos niezgodnego z prawem, korzystajac z oprogramowania wgranego im w sklepie. Ale koniec koncow sprawa wyglada tak ze zarowno u nas i u nich ludzie korzystaja z podstawowych programow za darmo. U nas i u nich MS traci. Roznia nas tylko procenty w korporacyjnym zestawieniu. Cytuj
raven_raven 12 013 Opublikowano 27 sierpnia 2008 Opublikowano 27 sierpnia 2008 Heh, nie czytałem poprzednich stron, odniosłem się tylko do ostatnich, widocznie wyrwanych z kontekstu wypowiedzi. Myślałem, że Twój post jest skierowany do mnie, panie Blue. W każdym razie wybacz, wszystko wyjaśnione. Też mam oryginalnego Office'a, kosztuje mniej więcej tyle i normalna gra. 1 Cytuj
Gość Albert Wesker Opublikowano 27 sierpnia 2008 Opublikowano 27 sierpnia 2008 lokalizacja jest uzalezniona od sprzedazy... sprzedaz wg ciebie nie jest uzalezniona od piractwa? Cytuj
Gość lukasz Opublikowano 27 sierpnia 2008 Opublikowano 27 sierpnia 2008 lokalizacja jest uzalezniona od sprzedazy... sprzedaz wg ciebie nie jest uzalezniona od piractwa? To dlaczego pierwsza zlokalizowana gra na ps2 to była jakaś disneyowska księga dżungli , na którą nikt by pewnie nie chciał nasrać jakby za darmo to dawali ? Chyba nie dlatego ,bo liczyli ,że sprzedadza w tysiącach gierkę , która miała problem aby zebrać inne noty niż 5/10. Sprzedaż wzrasta właśnie w raz z lokalizacją i z każdym innym przyjaznym graczowi czynnikowi (jakies soundtracki , koszulki i tego typu duperele). Zresztą nie dziwi cie kluczenie LEM ? Najpierw piszą ,że lokalizacje na PS3 będa ,bo nie ma piratów a niedlugo potem się z tego wycofują. Nie masz wrażenia ,że ktoś tutaj stara się zrobić nas w ch.uja i znaleźć kozła ofiarnego ? Jeśli sprzedaż jest uzależniona od piractwa to pierwze lokalizacje powinny już być na platformie sony. Cytuj
adi 189 Opublikowano 27 sierpnia 2008 Opublikowano 27 sierpnia 2008 (no, moze nie koniecznosc ale napewno wplywa na sprzedaz gier, tacy jak my "hardcorowcy" to niewielka jego czesc) Własnie. A tylko "tacy jak my hardkorowcy", a do tego nie wszyscy tylko czesc i to mala, czyli osoby ktore wiedza skad sciagnac, i jak uruchomic korzystaja z piratow. Jaki "casual" potrafi sobie zlamac psp i zgrywac piraty? Do tego wymagana jest wiedza. Moze wiec robicie z igly widly, a problem dla wydawców na dłuższa mete wogole nie istnieje - jest tak marginalny, ze nie co sie nim przejmowac, co najwyzej wystepuje jako chlopiec do bicia jak nie ma na kogo zwalic, bo wiadomo ze w publicznej dyskusji nikt nawet nie bedzie probowal "stawac po stronie" piratow. Casual kupi konsolę juz przerobioną na allegro,lub zleci komus przerobienie.Casual nie bedzie umiał przezucic Iso z dysku kompa na PSP?Casual nie bedzie umiał wypalić płyty?-wiec kupi pirata na giełdzie."Casualstwo" nie jest zadna przeszkodą w piraceniu,wiec takie tłumaczenie że "HC" tylko piracą nie trzyma sie kupy.Przy takiej skali piractwa jaka jest u nas nazywanie tego "marginalnym problemem" jest kiepskim żartem. <_< Cytuj
Gość Albert Wesker Opublikowano 27 sierpnia 2008 Opublikowano 27 sierpnia 2008 lukasz, ale nie oceny wplywaja na sprzedaz, wiadomo o tym az za dobrze... to ze MY nie spluniemy nawet na ksiege dzungli nie oznacza, ze dzieciaki tez tak zrobia lokalizacja jest forma promocji gry, taka jest prawda pamietam jak i ja i koledzy rzucilismy sie na Baldur`s Gate (chyba pierwsza naprawde PROFESJONALNIE zlokalizowana gra), nie znam nikogo kto gral w ta gre na piracie, wszyscy znajomi mieli oryginaly (mimo, ze i przed ta gra i po niej piracili jak zwykle, ja tez zreszta) czynnikow sprzedazy jest baaaaaardzo wiele, piractwo to jeden z nich, jeden z wiekszych, ale nie jedyny Cytuj
Gość lukasz Opublikowano 27 sierpnia 2008 Opublikowano 27 sierpnia 2008 Tak , ale lokalizacja dopiero może nadać rozpędu i pozwolić wystrzelić ze sprzedażą. Jeśli ktoś przetłumaczyłby profesjonalnie MGS 4 (a do tego dodał wersję eng. do wyboru) to myślę ,że sprzedaż gry poszła by znacznie w górę. To jest tak jakby nawodnić suchą ziemie. LEM nie chce nawodnić a dziwi się ,że ziemia nic nie daję . Wtedy jest szansa wygrać z piratami . Dlatego też gry na PC tak świetnie się sprzedają . Raz ,że mają niską cenę. Dwa ,że tam czuję się dbanie o gracza. Generalnie co chciałem stwierdzić to to ,że LEM po prostu szuka kozła ofiarnego i tyle. Boją się ryzyka wtopy z lokalizacją i tłumaczą to piratami a bez ryzyka nie ma zysku przecież. ps.pamiętam czasy Baldura ,najbardziej chyba ten cytat z Nietzschego na początku ;-) Cytuj
Scorp1on 8 Opublikowano 27 sierpnia 2008 Opublikowano 27 sierpnia 2008 tylko czemu tanie gry na PC sprzedaja sie najgorzej? COD4 - juz dobil 10 mln, wczesniej by bylo 7, to rowniez mial 3 miejsce dzial PC, najwiecej poszlo na 360 Sam Crysis juz sie sprzedal w ponad 1 mln - cienko a tyle tych PCtow jest na swiecie Cytuj
Gość Albert Wesker Opublikowano 27 sierpnia 2008 Opublikowano 27 sierpnia 2008 rynek polski jest ewenementem, to oczywista oczywistosc (cytujac "klasyka"), swiatem rzadza konsole a nie pc chyba nie musze udowadniac, ze wersje wloskie, hiszpanskie, niemieckie, francuskie gier pojawily sie juz daaaaaawno jasne lukasz, piractwem jest najlatwiej wytlumaczyc, najdobitniej i najwygodniej dla dystrybutorow - no bo przeciez nie powiedza ze sie im nie chce, nie potrafia, polacy sa za biedni na gry (a te wszystkie rzeczy to prawda, niestety) z piractwa robi sie kozla ofiarnego, to fakt... bo z piractwem mozna walczyc i wygrac ale trzeba do tego bardzo duzo nakladow a samo piractwo nie jest jedynym zlem tego rynku aczkolwiek jest zle, niszczy rynek i jest karalne prawda, jak zwykle, lezy posrodku Cytuj
Keymaker 25 Opublikowano 27 sierpnia 2008 Opublikowano 27 sierpnia 2008 (edytowane) Mam oryginalne Okna XP i Vistę, a także Office 2003 i 2007. Jestem pedałem ? Edytowane 27 sierpnia 2008 przez Keymaker Cytuj
adi 189 Opublikowano 27 sierpnia 2008 Opublikowano 27 sierpnia 2008 Mam oryginalne Okna XP i Vistę, a także Office 2003 i 2007. Jestem pedałem ? jeśli oprócz tego "staje " ci na widok faceta to tak Cytuj
Gość lukasz Opublikowano 27 sierpnia 2008 Opublikowano 27 sierpnia 2008 tylko czemu tanie gry na PC sprzedaja sie najgorzej? COD4 - juz dobil 10 mln, wczesniej by bylo 7, to rowniez mial 3 miejsce dzial PC, najwiecej poszlo na 360 Sam Crysis juz sie sprzedal w ponad 1 mln - cienko a tyle tych PCtow jest na swiecie Widać ,że zielony jesteś. Rynek PC w Polsce rządzi , w przeciwieństwie do rynku światowego. U nas Wiedźmin sprzedał się w 90 000 , jaka gra na konsolę w ostatnich latach zbliżyła się do takiego wyniku ? Takie Mass effect to może z 1000 albo z 2000 sztuk zeszło... Cytuj
gekon 1 787 Opublikowano 27 sierpnia 2008 Opublikowano 27 sierpnia 2008 Właśnie widziałem reklame DVD filmu Król Skorpion 2. To jest dopiero kradzież. Jak można okradać ludzi wydając takie coś na DVD i chcieć za to pieniądze? Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.