Pan Pieczarka 167 Opublikowano 11 sierpnia 2008 Opublikowano 11 sierpnia 2008 (edytowane) Na zakończenie odpowiedź z help@uk.playstation.com na moje pytanie odnośnie tekstu zamieszczanego na okładkach gier z PS2: I am able to confirm that the text you are referring is a legal disclaimer that applies to major retailers and rental firms not individual consumers. You are free to sell on the title if you wish. Tak, więc wygląda na to, że Twój "argument" padł. Eee, czyli że pozostałe rzeczy z tego tekstu też są dozwolone dla zwykłego plebsu (pobieranie opłaty za korzystanie, kopiowanie czy puszczanie do neta)? Tak, wiem, że pytanie bezsensowne, ale chcę mieć absolutną pewność. P.S. przy okazji przypomnę słowa el betecola, bo go jak widzę niektórzy męczą. [; Twierdzisz, że zakaz kopiowania softu jest takim samym bublem jak te wspomniane przez Ciebie? Zakaz kopiowania jest wiekszym bublem, nawet nie trzeba byc prawnikiem zeby uznac za idiotyczne zapisy, które zezwalają na kopiowania muzyki i filmów, natomiast zabraniają kopiowania softu - jest to kompletnie nielogiczna dykryminacja wydawcow audio video w stosunku do wydawców gier. Jest to bubel, i zostanie zapewne zmieniony (Komisja Przyjazne Państwo zlozyła do laski marszałkowskiej nowelizacje prawa autorskiego, nie wiem co prawda co bedzie zmienione, ale watpie zeby kwestia dysproporcji w ochronie praw autorskich miedzy filmami a softem zostala pominieta). Edytowane 11 sierpnia 2008 przez Pan Pieczarka Cytuj
DaN3000 80 Opublikowano 11 sierpnia 2008 Opublikowano 11 sierpnia 2008 (edytowane) Eee, czyli że pozostałe rzeczy z tego tekstu też są dozwolone dla zwykłego plebsu (pobieranie opłaty za korzystanie, kopiowanie czy puszczanie do neta)? Tak, wiem, że pytanie bezsensowne, ale chcę mieć absolutną pewność. Wątpię że to dozwolone, ale zawsze możesz ich zapytać, a nuż okaże się, że Sony jest bardziej liberalne niż mogłoby się wydawać P.S. przy okazji przypomnę słowa el betecola, bo go jak widzę niektórzy męczą. [; Twierdzisz, że zakaz kopiowania softu jest takim samym bublem jak te wspomniane przez Ciebie? Zakaz kopiowania jest wiekszym bublem, nawet nie trzeba byc prawnikiem zeby uznac za idiotyczne zapisy, które zezwalają na kopiowania muzyki i filmów, natomiast zabraniają kopiowania softu - jest to kompletnie nielogiczna dykryminacja wydawcow audio video w stosunku do wydawców gier. Jest to bubel, i zostanie zapewne zmieniony (Komisja Przyjazne Państwo zlozyła do laski marszałkowskiej nowelizacje prawa autorskiego, nie wiem co prawda co bedzie zmienione, ale watpie zeby kwestia dysproporcji w ochronie praw autorskich miedzy filmami a softem zostala pominieta). Ale w tym rzecz, że on nie odpowiada na moje konkretne pytanie dotyczące zakazu kopiowania softu, tylko rozwodzi się nad tym, że przepis mówiący o zakazie kopiowania jest niedorzeczny bo zakazuje kopiowania softu, ale nie zakazuje kopiowania filmów/muzyki, a ja nie o to pytałem. Edytowane 11 sierpnia 2008 przez DaN3000 Cytuj
Gość el becetol Opublikowano 11 sierpnia 2008 Opublikowano 11 sierpnia 2008 (edytowane) 1. Czy uważasz, że zakaz kopiowania softu to bubel? Tak. Cale prawo antypirackie w polsce to bubel. Chociazby z tego powodu nie ze mozna na jego podstawie skazac z pozyczanie gry albo ogladanie filmików z gier na youtube (a jak juz sobie wstawisz taki filmik w opis na GG - to rozprowadzasz pirackie tresci, kara wiezienia do lat 2). Jeden zapis mowiący o tym że nie można przywłaszczać sobie cudzej własności intelektualnej mozna uznac za naturalny, ale jak slyszy sie ze za gwałt dostaje sie pół roku więzienia, a za tłumaczenie napisów do filmu grozi nam 5 lat wiezienia - to nie mozna uznać że to prawo nie jest antymoralnym i oderwanym od logiki bublem. Btw. http://partiapiratow.pl/index.php#jestes 2. Czy uważasz, że rynek wtórny to okradanie producenta (ogólnie, nie tylko w odniesieniu do softu)? Tylko nie pisz, że to jest punkt widzenia producenta, a nie Twój, bo mocno go tutaj forsujesz, więc mniemam, że się z takim poglądem zgadzasz. Nie użył bym słowa okradanie. Uwazam jednak że w takim sam sposób uszczupla dochody producentów jak kopiowanie. I przy argumencie "sciagając torrenta okradasz tworców" zawsze bede odpowiadać że "kupując uzywaną gre robisz to w taki sam sposob" - nie mówie tu o wydumanych liczbach jakie porównywał Mendrek - tylko o prostej życiowej sytuacji. Jak Jaś Kowalski sciągnie gre z torrenta to twórca ma z tego 0 zł. Jak Jaś Kowalski taką samą gre kupi uzywaną twórca ma z tego tytułu tyle samo - 0 zł. Jaś Kowalski skorzystał z pracy twórcy nie płacąc im nic. Prawnie wyglada to inaczej - jednak z moralnego punktu widzenia kupujący uzywki tracą prawo do rzucania w "piratów" argumentu o "okradaniu twórców". Edytowane 11 sierpnia 2008 przez el becetol Cytuj
DaN3000 80 Opublikowano 11 sierpnia 2008 Opublikowano 11 sierpnia 2008 Tak. Cale prawo antypirackie w polsce to bubel. [...] Dobra, w dalszym ciągu się nie rozumiemy. Ja nie pytam o to jak wygląda ten przepis w Polsce, jak jest egzekwowany, ile i za co można dostać. Ja pytam tylko o samą ideę zakazu kopiowania softu, czy to jest bublem? Nie użył bym słowa okradanie. Uwazam jednak że w takim sam sposób uszczupla dochody producentów jak kopiowanie. I przy argumencie "sciagając torrenta okradasz tworców" zawsze bede odpowiadać że "kupując uzywaną gre robisz to w taki sam sposob" - nie mówie tu o wydumanych liczbach jakie porównywał Mendrek - tylko o prostej życiowej sytuacji. Jak Jaś Kowalski sciągnie gre z torrenta to twórca ma z tego 0 zł. Jak Jaś Kowalski taką samą gre kupi uzywaną twórca ma z tego tytułu tyle samo - 0 zł. Jaś Kowalski skorzystał z pracy twórcy nie płacąc im nic. Prawnie wyglada to inaczej - jednak z moralnego punktu widzenia kupujący uzywki tracą prawo do rzucania w "piratów" argumentu o "okradaniu twórców". Czyli można powiedzieć, że równie dobrze kupując używaną grę jak i używany samochód, używane mieszkanie, cokolwiek używanego "okradasz" producentów, bo nic z tego nie dostaną. Tak więc cały rynek wtórnyk to jedna wielka "kradzież"? Prawdę mówiąc, dla mnie, jest to niedorzeczne stwierdzenie, bo niby dlaczego producent miałby zarabiać dwa razy na tym samym egzemplarzu danego produktu? Przecież zarobił już, gdy sprzedał produkt pierwszemu nabywcy i to teraz ten nabywca jest właścicielem danego egzemplarza i to on ma "zarobić" na jego odsprzedaży. Wg Twojego rozumowania, to ktoś kto kupuje używaną wersję powinien nie tylko zapłacić osobie od której odkupuje dany towar, ale także producentowi. No to wychodzi już prawie piramida finansowa. Jaś Kowalski kupując używaną wersję nie traci prawa do rzucania w "piratów" argumentem o "okradaniu twórców", ponieważ on nabył coś na czym producent zarobił tyle ile miał zarobić na danym egzemplarzu. Cytuj
ping 9 048 Opublikowano 18 sierpnia 2008 Opublikowano 18 sierpnia 2008 kolejna rzecz w głowie mi się pojawiła - jeżeli posiadam grę w dajmy na to wersji europejskiej na platformę PS2 a chcę pograć w azjatycką wersję, to czy łamię prawo ściągając wersje azjatycką gdy europejka leży na półeczce w oryginale? Cytuj
Gość Mr. Blue Opublikowano 18 sierpnia 2008 Opublikowano 18 sierpnia 2008 Tak, bo to dokładnie tak samo jak byś kupił sobie Mercedesa SLK, ale chciałbyś mieć jeszcze jednego, prawie takiego samego, tylko z kierownicą po prawej stronie. Kradniesz więc wersję angielską. Tak samo z softem, miałbyś dwie kopie: legalną i ukradzioną. Cytuj
Kroolik 7 Opublikowano 18 sierpnia 2008 Opublikowano 18 sierpnia 2008 Pewni już ktoś dawał: Piractwo medialne -> http://pl.wikipedia.org/wiki/Piractwo_medialne Piractwo komputerowe jest kradzieżą -> http://www.pingwinarium.pl/prawo/felietony..._jest_kradzieza Stowarzyszenie Polski Rynek Oprogramowania PRO 00-511 Warszawa, ul. Nowogródzka 31 Tel./fax 022 622 06 92, e-mail: pro@pro.org.pl tam możecie pytać czy kradziony przez was soft jest naprawdę kradziony xD Czyli wszystkie wymysły typu: gra spiracona z oryginału kumpla, wersja ntsc, kopia kopii itp. Cytuj
Goodfella 0 Opublikowano 18 sierpnia 2008 Opublikowano 18 sierpnia 2008 To teraz są jeszcze dwie kwestie do rozważenia: -czy Policja powinna zostać dofinansowana, bo ma żałośnie niski procent wykrywalności przestepstw związanych z kradzieżą programów -czy powinno się zlikwidować strony i programy będące środkiem umożliwiającym popełnienie przestępstwa a jeśli tak to kiedy i kto Cytuj
Gość Mr. Blue Opublikowano 18 sierpnia 2008 Opublikowano 18 sierpnia 2008 Obie odpowiedzi są oczywiste. Cytuj
Jazdaone 3 Opublikowano 18 sierpnia 2008 Opublikowano 18 sierpnia 2008 piractwo nie jest kradzieza Cytuj
Pan Pieczarka 167 Opublikowano 18 sierpnia 2008 Opublikowano 18 sierpnia 2008 (edytowane) Jest. Edytowane 18 sierpnia 2008 przez Pan Pieczarka Cytuj
molly 311 Opublikowano 18 sierpnia 2008 Opublikowano 18 sierpnia 2008 Twój tata, ogqozo, jest grubaskiem! Cytuj
ogqozo 6 577 Opublikowano 18 sierpnia 2008 Opublikowano 18 sierpnia 2008 Dzwonię na komisariat! Cytuj
Pan Pieczarka 167 Opublikowano 18 sierpnia 2008 Opublikowano 18 sierpnia 2008 Jest! Udowodnij, że masz rację, LegioniePolski! Cytuj
Dr.Czekolada 4 494 Opublikowano 18 sierpnia 2008 Opublikowano 18 sierpnia 2008 (edytowane) Jesteście bandą obleśnych piratów która próbuje się tu dowartościować, wmawiając że tak nie jest !!!!!! . Mr.Blue - Szkoda słów stary na to , ale niektóre dyskusje na ten temat są nawet dosyć ciekawe, dawno bym tu skrobnął adekwatną niepodważalną odpowiedź na pytanie, ale szkoda czasu. Edytowane 18 sierpnia 2008 przez Dr.Czekolada Cytuj
Goodfella 0 Opublikowano 18 sierpnia 2008 Opublikowano 18 sierpnia 2008 dawno bym tu skrobnął adekwatną niepodważalną odpowiedź na pytanie, ale szkoda czasu. Cytuj
Dr.Czekolada 4 494 Opublikowano 18 sierpnia 2008 Opublikowano 18 sierpnia 2008 Nie chcę mi się teraz, następnym razem . Cytuj
Goodfella 0 Opublikowano 18 sierpnia 2008 Opublikowano 18 sierpnia 2008 (edytowane) Co 10 sekund na świecie umiera ktoś na chorobę wywołaną paleniem tytoniu. Ponadto należy pamiętać, że palenie zwiększa zachorowalność i umieralność związaną z wrzodem trawiennym. Palenie, dodatkowo, zwiększa ryzyko poronień, porodów przedwczesnych i zgonów niemowląt. Zaś w świetle ostatnich badań, palenie bierne zwiększa zachorowalność na infekcje układu oddechowego, raka płuc, zawał mięśnia sercowego. Kodeks Karny Art. 165. § 1. Kto sprowadza niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia wielu osób albo dla mienia w wielkich rozmiarach: 2) wyrabiając lub wprowadzając do obrotu szkodliwe dla zdrowia substancje, środki spożywcze lub inne artykuły powszechnego użytku lub też środki farmaceutyczne nie odpowiadające obowiązującym warunkom jakości, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. § 2. Jeżeli sprawca działa nieumyślnie, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. § 3. Jeżeli następstwem czynu określonego w § 1 jest śmierć człowieka lub ciężki uszczerbek na zdrowiu wielu osób, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12. § 4. Jeżeli następstwem czynu określonego w § 2 jest śmierć człowieka lub ciężki uszczerbek na zdrowiu wielu osób, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. Sprzedający papierosy popełnia przestępstwo z art 165 KK. I co? I gow.no :o Edytowane 18 sierpnia 2008 przez Goodfella Cytuj
Dr.Czekolada 4 494 Opublikowano 18 sierpnia 2008 Opublikowano 18 sierpnia 2008 (edytowane) A wiesz że w Japonii istnieje pewna marka papierosów sygnowana jako ,,Śmierć" ? , a poza tym problem jest częściowo rozwiązany, produkt zaczyna być coraz droższy. BTW - Niezłą ironie wstawiłeś pod mój obrazek z tym kodeksem . Edytowane 18 sierpnia 2008 przez Dr.Czekolada Cytuj
Gość Mr. Blue Opublikowano 18 sierpnia 2008 Opublikowano 18 sierpnia 2008 Tylko ze na papierosach, jest napisane, że cię zabiją. Cytuj
Dr.Czekolada 4 494 Opublikowano 18 sierpnia 2008 Opublikowano 18 sierpnia 2008 (edytowane) To na płytach niech będzie: ,, Minister Zdrowia ostrzega - Masowe kopiowanie płyty qmpla grozi oberwaniem znaczkiem OP !*" . * OBLEŚNY PIRAT !!!!1. Edytowane 18 sierpnia 2008 przez Dr.Czekolada Cytuj
Goodfella 0 Opublikowano 19 sierpnia 2008 Opublikowano 19 sierpnia 2008 (edytowane) Tylko ze na papierosach, jest napisane, że cię zabiją. W Kodeksie nie jest nic wspomniane, że poinformowanie o szkodliwym działaniu produktu zwalnia z odpowiedzialności karnej. Wróce jeszcze do studenciny z bloga pingwinarium.pl Innym argumentem przeciwników określenia „kradzież własności intelektualnej”, jest teoria, iż uzyskując program komputerowy bez uprawnienia nie umniejsza się majątku drugiej osoby. Jest to rozumowanie skrajnie błędne. Bowiem jak już pisałem, uzyskując program komputerowy bez uprawnienia uzyskujemy także pewną korzyść majątkową. Jesteś w stanie udowodnić że twórca programu komputerowego stracił majątek? Nie? Nie pozostaje to bez wpływu na majątek osoby uprawnionej, gdyż faktycznie traci ona zysk, który uzyskałaby gdyby „pirat komputerowy” musiał nabyć program. Jesteś w stanie udowodnić, że zamiast ściagnąć program komputerowy kupiłbym go w sklepie? Nie? Oj lewaczek troche sie zapędził w swoich przemyśleniach ale czy po studencinie roznoszącym ulotki i zgłębiającym tajniki izraelskiego systemu konstytucyjnego można sie spodziewać więcej Edytowane 19 sierpnia 2008 przez Goodfella Cytuj
ping 9 048 Opublikowano 19 sierpnia 2008 Opublikowano 19 sierpnia 2008 (edytowane) A wiesz że w Japonii istnieje pewna marka papierosów sygnowana jako ,,Śmierć" ? , a poza tym problem jest częściowo rozwiązany, produkt zaczyna być coraz droższy. BTW - Niezłą ironie wstawiłeś pod mój obrazek z tym kodeksem . A wiesz że marka istnieje na całym świecie, do Japonii została ponoć wprowadzona chociaż osobiście nigdy się z nią nie spotkałem ani w sklepach ani w automatach z fajkami. Można więc włożyć tą historie między te z gatunku "kapsułkowe hotele na każdym rogu". Notabene o tych papieroskach masz tutaj: http://en.wikipedia.org/wiki/Death_cigarettes Produkt zaczyna być coraz droższy? Cena paczki nadal jest równa ~320Y. Mówi się o zwiększeniu cen nawet trzykrotnie jednak plan nie wszedł jeszcze w życie. Kończe offtop. Kolejna rzecz - czy kopia oprogramowania/materiału audio/materiału video na którego okładce jest napisane że nośnik może być dystrybuowany jedynie na terenie danego kraju jest nielegalna w momencie kiedy znajduje się w kraju na terenie którego produkt nie ma dystrybucji? Niegdyś spotkałem się ze stwierdzeniem że to co nie jest dystrybuowane w naszym kraju można dowolnie ściągać, kopiować, używać. Nie żebym miał garaż pełen pirackich płyt, po prostu jestem ciekawy odpowiedzi na skomplikowane pytania. Edytowane 19 sierpnia 2008 przez ping Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.