Texz 670 Opublikowano 26 lutego 2008 Opublikowano 26 lutego 2008 Piraty tez kosztuja wiec moze bys sie spial chociaz raz i zamiast kupic 5 piratow kupil jeden oryginal. == Zamiast stołować się codziennie w McDonaldzie poszedł byś raz na tydzień do porządnej restauracji - co prawda przez następne 6 dni tygodnia będziesz głodować, ale liczy się ten moment. Sorry, ale pomijając kwestie moralne tak mniej więcej imho to wygląda z perspektywy nałogowego gracza ( który jak w tym przykładzie musi jeść co dzień). Cytuj
Gość Orson Opublikowano 26 lutego 2008 Opublikowano 26 lutego 2008 This is madness. Madness? This..is,...POLSKA!! Niestety, w tym kraju nie każdego stać na oryginalne gry. Gdybym miał kasę, to bym z chęcią kupił oryginały. Ale nie mam Mnie to wali. Ale wiedz, że jesteś złodziejem. Cytuj
molly 311 Opublikowano 26 lutego 2008 Opublikowano 26 lutego 2008 This is madness. Madness? This..is,...POLSKA!! Niestety, w tym kraju nie każdego stać na oryginalne gry. Gdybym miał kasę, to bym z chęcią kupił oryginały. Ale nie mam Mnie to wali. Ale wiedz, że jesteś złodziejem. Nie wali Cię to, bo na siłę starasz się go sprowokować. Co do samego tematu to piractwo jest kradzieżą, nom. Zawsze cholernie mnie śmieszyły "dyskusje na poziomie" pomiędzy zwolennikami piratów i oryginałów Cytuj
Zaton. 19 Opublikowano 26 lutego 2008 Opublikowano 26 lutego 2008 Mnie to wali. Ale wiedz, że jesteś złodziejem. Owszem, jestem złodziejem. Nie pierwszym i nie ostatnim. Cytuj
Gość Orson Opublikowano 26 lutego 2008 Opublikowano 26 lutego 2008 Me zdanie jest takie- gadka w stylu "nie mam kasy to kupuję tłoki" jest śmieszna. Nie masz kasy? Idź do pracy. Uczysz się jeszcze? Spoko- to przyszłość - ale na weekendzie możesz coś podłapać. Znam kilka osób, które tak robią. Inna sprawa że są ludzie, którzy mają na browar, dragi, fajki itp ale na gry już nie- bo są za drogie. Taka mentalność. Cytuj
ping 9 048 Opublikowano 26 lutego 2008 Opublikowano 26 lutego 2008 (edytowane) miesięcznie wydaję na browar około 200-300zł, za to dużo nie pograsz Edytowane 26 lutego 2008 przez ping Cytuj
Krzys PL 28 Opublikowano 26 lutego 2008 Opublikowano 26 lutego 2008 (edytowane) This is madness. Madness? This..is,...POLSKA!! Niestety, w tym kraju nie każdego stać na oryginalne gry. Gdybym miał kasę, to bym z chęcią kupił oryginały. Ale nie mam Mnie to wali. Ale wiedz, że jesteś złodziejem. Nie wali Cię to, bo na siłę starasz się go sprowokować. Co do samego tematu to piractwo jest kradzieżą, nom. Zawsze cholernie mnie śmieszyły "dyskusje na poziomie" pomiędzy zwolennikami piratów i oryginałów Mam tylko pytanie kto jest w stanie powiedzieć ze nie posiada ŻADNEGO pirackiego filmu, oprogramowania, Gry, muzyki, czegokolwiek. Dużo osób jeździ że jak ktoś ma coś nie oryginalnego to odrazu złodziej, nie wszyscy ( albo ich rodzice) maja własna firmę i zarabiają masę kasy żeby stać ich na kupowanie każdego filmu, MP3, gier itp. Jak ktoś weźmie konsole (nawet PS2) na raty bo nie ma żeby wydać na nią całej kasy to wiadomo że będzie ściągał sobie gry z internetu, bo nie będzie grał w jedną grę co dostał do konsoli. I jak piszecie że ktoś jest złodziejem to pomyślcie że nie wszyscy maja tyle kasy że stać ich na wszystko. Edytowane 26 lutego 2008 przez Krzys PL Cytuj
Gość Orson Opublikowano 26 lutego 2008 Opublikowano 26 lutego 2008 miesięcznie wydaję na browar około 200-300zł, za to dużo nie pograsz W Twojej sygnaturce jest coś takiego "Lost Odyssey - 125zł - Nowa dostawa!"- to za te 300 zeta masz 3 gry (no prawie). Mało? Tyle, że to działa mniej więcej tak: browaru nie ukradniesz (tzn można ale jeśli np. zrobisz sklep to bekniesz za to, w pubie już nie da się raczej) a Gry/filmy/ muzę? Heh jak najbardziej. Nie zrozum mnie źle- nie osądzam nie oceniam. Sam na konsolach zaliczyłem wprawdzie 2 piraty (Suikoden II i Wormsy chyba- stare dzieje) ale na PC oj sporo nielegalnego softu (czemu nie kupuję oryginałów? bo mam średniego kompa i nie zawsze wszystko mi chodzi więc obawiam się wye.bać 100 na coś w co raczej nie pogram. Tak, też jestem złodziejem) Cytuj
ping 9 048 Opublikowano 26 lutego 2008 Opublikowano 26 lutego 2008 niektórzy wolą zamiast 3 gier - 30 za tą samą cenę. Są ludzie z różnymi potrzebami. Ja w każdym bądź razie na oryginały nie skąpie ale staram się zrozumieć "drugą stronę barykady" i nie zamierzam nikogo przekonywać że piraty są be bo i tak to jest jak walka z wiatrakami. Cytuj
Obsolete 973 Opublikowano 26 lutego 2008 Opublikowano 26 lutego 2008 tu sie mylicie bo jest ustawa która pozwala policji wejść do domu lub mieszkania jeśli jest"prawdopodobieństwo popełnienia przestępstwa" czyli w teorii mogą wejść do każdego mieszkania i potem powiedzieć "sory jednak nie popełniliście przestępstwa" Taaa i zabic matke oraz zgwalcic psa. Ta ustawa to Kodeks Karny i zeby wejsc bez nakazu policja musi miec naprawde mocne dowody bezposrednie/poszlaki. Jezeli wejda do mieszkania i powiedza "sorry", a nie mieli takich dowodow, to ciazy na nich opdowiedzialnosc dyscyplinarna, a nawet karna. Zaden policjant nie jest tak glupi, by na pale sprawdzac mieszkanie kogos, bo skoro ma kompa, to na pewno cos tam sciaga i ryzykowac, ze pojdzie do pudla i straci prace. Ponadto dowodu zdobytego niezgodnie z prawem nie mozna przedstawic przed sadem. Jest to mozliwe tylko gdy na podstawie nielegalnie/niewlasciwie zdobytego dowodu, zdobyto jakis inny dowod. Mozna na przyklad napi**rdalac zatrzymanego w celi palami, by wydobyc od niego zeznania. Nie mozna ich uzyc w sadzie, ale jezeli na podstawie tych zeznan policja przeprowadzi czynnosci faktyczne wobec, ktorych uzyska jakies dowody rzeczowe, to te dowody beda wazne. W systemie anglosaskim istnieje regula fruits of poisoned tree, jezeli glowny dowod jest spalony, to wlasciwie upada wszystko, co bylo wokol niego budowane (czesto w filmach sie przewija). U nas tylko ta 1 czynnosc bedzie niewazna. Ogolnie to bac sie moga ludzie glupi, ktorzy handluja sciaganymi rzeczami i ludzie, ktorzy maja glupich providerow, sypiacych na swoich klientow. Posiadanie kompa to za malo, musza sie opierac przynajmniej na jakichs zeznaniach "zyczliwych" ludzi;] O i jeszcze zlosliwi providerzy, ktorym przykro, ze zmieniliscie uslugodawceXD Cytuj
STRETCH 30 Opublikowano 29 lutego 2008 Opublikowano 29 lutego 2008 gdy policja weszla do domu mojego kumpla w zwiazku z inym przestepstwem zabrali mu kompa i wszystkie plyty. (sporo oryginalow) i na kazdej zaznaczyli numer mazakiem. wlepili mu ponad 1000 za office na plycie i tyle samo za office na dysku, do tego windowsa i gry. nie sprawdzali mp3 ani filmow. Cytuj
C1REX 16 Opublikowano 29 lutego 2008 Opublikowano 29 lutego 2008 Piraty tez kosztuja wiec moze bys sie spial chociaz raz i zamiast kupic 5 piratow kupil jeden oryginal. Ty też możesz się spiąć i kupić na ebayu niemal każdą grę z psxa. Cena dochodzi do $200, ale przecież piractwo to ZŁO!! To samo z filmami i muzą. Każdy kto choć raz oglądnął divxa lub odsłuchał mp3, to je%#@ny złodziej. Żal mi niektórych ludzi. Róbcie co chcecie z kasą rodziców, ale nie obrażajcie innych za to, jak wydają swoje pieniądze. Cytuj
Gość Orson Opublikowano 29 lutego 2008 Opublikowano 29 lutego 2008 Piraty tez kosztuja wiec moze bys sie spial chociaz raz i zamiast kupic 5 piratow kupil jeden oryginal. Ty też możesz się spiąć i kupić na ebayu niemal każdą grę z psxa. Cena dochodzi do $200, ale przecież piractwo to ZŁO!! To samo z filmami i muzą. Każdy kto choć raz oglądnął divxa lub odsłuchał mp3, to je%#@ny złodziej. Żal mi niektórych ludzi. Róbcie co chcecie z kasą rodziców, ale nie obrażajcie innych za to, jak wydają swoje pieniądze. Powiem tylko tyle- ktoś kto kupuje piraty OKRADA nie tylko producetów ale i innych graczy. Czemu to chyba każdy rozsądny człowiek wydedukuje sam. Cytuj
Gość kat_robert Opublikowano 29 lutego 2008 Opublikowano 29 lutego 2008 (edytowane) miesięcznie wydaję na browar około 200-300zł, za to dużo nie pograsz bez jaj tak duzo pijesz, pijesz jakies ekstra super drogie, czy to, ze wydajesz nie znaczy ze wypijasz? bo ja mysle, ze wydaje 150-200 a jestem przekonany, ze pije duzo piwa na gdy wydaje gdzies tyle samo, tylko albo kupuje platyny w empiku, albo uzywane na allegro edit: policzylem se to i to jednak moze przekraczac 300, ale ja naprawde duzo piwa pije Edytowane 29 lutego 2008 przez kat_robert Cytuj
Gość Orson Opublikowano 29 lutego 2008 Opublikowano 29 lutego 2008 miesięcznie wydaję na browar około 200-300zł, za to dużo nie pograsz bez jaj tak duzo pijesz, pijesz jakies ekstra super drogie, czy to, ze wydajesz nie znaczy ze wypijasz? bo ja mysle, ze wydaje 150-200 a jestem przekonany, ze pije duzo piwa na gdy wydaje gdzies tyle samo, tylko albo kupuje platyny w empiku, albo uzywane na allegro edit: policzylem se to i to jednak moze przekraczac 300, ale ja naprawde duzo piwa pije To wszystko zależy w jakich lokalach się pija... Cytuj
ping 9 048 Opublikowano 29 lutego 2008 Opublikowano 29 lutego 2008 sorry że zaofftopuje, ja pije na ławce pod blokiem bądź w domowym zaciszu, 4 dziennie być muszą (jestem alkoholikiem) pijam jasnego piasta 4x2.50=10 zł w skali miesiąca daje to około 300zł jako że zdarza się któregoś dnia nie napić to wstawiłem widełki 200-300 zeta Cytuj
Gość kat_robert Opublikowano 29 lutego 2008 Opublikowano 29 lutego 2008 sorry że zaofftopuje, ja pije na ławce pod blokiem bądź w domowym zaciszu, 4 dziennie być muszą (jestem alkoholikiem) pijam jasnego piasta 4x2.50=10 zł w skali miesiąca daje to około 300zł jako że zdarza się któregoś dnia nie napić to wstawiłem widełki 200-300 zeta to pijemy mniej wiecej tyle samo Cytuj
CELL767 0 Opublikowano 29 lutego 2008 Opublikowano 29 lutego 2008 Kiedyś jechałem ile wlezie na piratach aż zakupiłem oryginalne FFVI i FFVIII (który piracki kosztował tyle co oryginał ). Od razu doceniłem to ze nie muszę co chwilę biec do kumpla i przegrać płytkę bo gra nie działa. Chwilę potem dostałem PieCa na którego kupuje same oryginały. Wydaje w Empiku na gry miesięcznie jakieś 150 zeta i mam od 2 do 6 gier które elegancko prezentują się na półeczce a nie mnóstwo niepodpisanych płytek. PS2 zdobyłem dopiero niedawno i pewnie też mimo sporych cen będę na niego kupował oryginały bo nie chcę powtórzyć błędu z PSX-a gdzie zamiast ukończyć 1 tytuł zaczynałem 20 i ostatecznie niczego nie kończyłem. Na szczęście jestem wolny od jakichkolwiek nałogów wiec kasa na giercowanie zawsze jest. Piracić jestem zmuszony jedynie gdy gra jest niedostępna w Polsce. Czasem zdarza mi się ściągnąć jakaś grę żeby zobaczyć czy warto w nią zainwestować tak jak aktualnie zasysam Crysisa bo wywalić ponad 100 zeta na grę żeby tylko zdobiła moją półkę to byłby idiotyzm. Nie uważam aby to można uznać za kradzież wszakże potem zakupuje dany tytuł więc wszystko jest Si :] Odnosząc sie bezpośrednio do pytania w temacie to krótko: Tak Ktoś poświęca swój czas na zrobienie czegoś dobrego i jest tak jakby nie otrzymywał za to zapłaty. Ludzie mówią że nie każdego stać na gry. Ok rozumiem. Mnie też nie było stać kiedyś ale w miarę upływu lat dojrzałem do pewnych rzeczy i zrozumiałem ze nie muszę pykać we wszystko w dniu premiery NP. FFIX ukończyłem dopiero w zeszłym roku podobnie jak Fallouta że o HL nie wspomnę. Kasy brak na gry ?? Spójrzcie jak wyrzucacie kasę w błoto wydając na zbyteczne pierdoły ja np. przez miecha się powstrzymałem od zbędnych wydatków (fakt ze jedzenie jest dla mnie zbędne to zaoszczędziłem więcej ) i zakupiłem sobie FFVI. Poza tym czy gra musi być na tyle nowa żeby można sie sztachnąć tym Fabrycznym zapaszkiem ?? wystarczy poszukać na Allegro chociażby czy popytać wśród ludu i znajdzie się Tanio oryginałkę tak jak ja ostatnio zakupiłem za 4 dyszki komplet Warcrafta 3 słaba gierka ale ładnie się prezentuje na biurku w Gazetach często można znaleźć naprawdę niezłe tytuły (fakt ze tylko na pieca ale zawsze). Moje wypociny pewnie nikogo do niczego nie przekonają bo nic odkrywczego tu nie napisałem ale napisać co nieco musiałem Pozdrawiam Cytuj
Kame 20 Opublikowano 29 lutego 2008 Opublikowano 29 lutego 2008 Nie piszcie tyle, bo nikt tego nie będzie czytał, do tematu - powiem tak, twoje przychody to 20 tys zł miesięcznie, kupuj oryginały, które dla ciebie są jak batoniki, ale jeśli ktoś zarabia 1,5 tys to trudno kupić grę za 200zł, zapłacić za wszystko co związane z życiem i co ci zostanie? (pipi), a jak ktoś musi np. kogoś jeszcze utrzymać to nawet gówna nie ma. Cytuj
w07t3k 0 Opublikowano 29 lutego 2008 Opublikowano 29 lutego 2008 To skoro nie stac kogos na gry, to po co kupuje konsole? Pewnie zaraz odpowiesz, ze to niesprawiedliwe, ze Anglik czy Bog wie kto moze sobie kupowac nowa gre co tydzien. OK, zgadzam sie, ale nikt nie kaze ci kupowac takiej ilosci gier. Zawsze mozna poszukac na allegro, gdzie roznice w cenie sa naprawde wielkie w porownaniu ze sklepami(zwlaszcza jakis czas po premierze), wiec 200 zl nikt nie kaze ci wydawac. Sam tylko raz kupilem gre powyzej dwoch stow(i byl to najlepszy zakup), a w innych przypadkach wyszukuje roznych okazji i nie narzekam. BTW kto przy dochodach 1,5 zl kupuje sprzet, na ktory nowe gry kosztuja 200 zl? Cytuj
Andżej 2 268 Opublikowano 29 lutego 2008 Opublikowano 29 lutego 2008 (edytowane) Nielegalne empetroje i filmiaszki, ktore kazdy z was sciaga tez sa kradzione. Wszyscy jestescie zlodziejami. Tylko ciekawe, czemu gierki sa az tak bardzo pod tym wzgledem wypietnowane. I kij to kogo obchodzi jak kto zalatwia sobie gry. Kupujesz oryginaly, ciesz sie ze jestes sprawiedliwy, a innych nie nazywaj zlodziejami bo ciebie rowniez mozna nim nazwac z wielu innych powodow. Ja bym bardziej piracenie nazwal sprytem. Ciekawe dlaczego ci, co kupuja oryginalne gry, to robia? Bo nie chca krasc? hahahg. Bo doceniaja czyjas prace? HAHAGH. Jakby zestawic dwie osoby i moment, w ktorym maja przed soba dwa TE SAME produkty, po jednej pirat, a po drugiej dziesieciokrotnie drozszy oryginal, maja wybor, ktory z nich nabyc, bez zadnych represji czy konsekwencji - Gosciu od oryginaly wygladalby hmm... dziwnie? Zara wyskoczy tu jakis pan sprawiedliwy ktory to niby wszystkie gry ma oryginalne, a oprocz tego zayebal 1500 nut z netu i jest zwyklym bandziorem, tak samo jak ci od gier. Edytowane 29 lutego 2008 przez komar737 Cytuj
Gość Orson Opublikowano 29 lutego 2008 Opublikowano 29 lutego 2008 To skoro nie stac kogos na gry, to po co kupuje konsole? Pewnie zaraz odpowiesz, ze to niesprawiedliwe, ze Anglik czy Bog wie kto moze sobie kupowac nowa gre co tydzien. OK, zgadzam sie, ale nikt nie kaze ci kupowac takiej ilosci gier. Zawsze mozna poszukac na allegro, gdzie roznice w cenie sa naprawde wielkie w porownaniu ze sklepami(zwlaszcza jakis czas po premierze), wiec 200 zl nikt nie kaze ci wydawac. Sam tylko raz kupilem gre powyzej dwoch stow(i byl to najlepszy zakup), a w innych przypadkach wyszukuje roznych okazji i nie narzekam.BTW kto przy dochodach 1,5 zl kupuje sprzet, na ktory nowe gry kosztuja 200 zl? To typowa mentalność obywatela kraju, który przeszedł transformację gospodarczo- systemową. Stary masz mało siana? Rozumię sam na nim nie sypiam (póki co ) , ale zrób coś z tym, nie wiem jakieś kursy, szkolenia naucz się czegoś co pozwoli Ci na znalezienie lepiej płatnej posady. Nie chce się? Hmm trudno- nie każdy musi mieć ambicję ale do k***y nędzy nie rzezaj, że Cię nie stać na oryginały. Ja jak nie mam na benzynę to idę na nogach a nie kradnę na CPN'ie. Stawiam tezę, że dopóki taka mentalność będzie pokutowac w naszym społeczeństwie (oczywiści nie tylko w aspekcie oryginalnych czy nieoryginalnych gier) to przed Polską daaaaaleka droga (bo jak tu coś BUDOWAĆ jeśli każdy chce coś zaebać) Cytuj
Kame 20 Opublikowano 29 lutego 2008 Opublikowano 29 lutego 2008 (edytowane) To skoro nie stac kogos na gry, to po co kupuje konsole? Pewnie zaraz odpowiesz, ze to niesprawiedliwe, ze Anglik czy Bog wie kto moze sobie kupowac nowa gre co tydzien. OK, zgadzam sie, ale nikt nie kaze ci kupowac takiej ilosci gier. Zawsze mozna poszukac na allegro, gdzie roznice w cenie sa naprawde wielkie w porownaniu ze sklepami(zwlaszcza jakis czas po premierze), wiec 200 zl nikt nie kaze ci wydawac. Sam tylko raz kupilem gre powyzej dwoch stow(i byl to najlepszy zakup), a w innych przypadkach wyszukuje roznych okazji i nie narzekam.BTW kto przy dochodach 1,5 zl kupuje sprzet, na ktory nowe gry kosztuja 200 zl? Taki przykład, ludzie kupują konsole dla szeroko pojętej rozrywki i rekreacji. ps. Mam 17 lat, żeby nie było. Edytowane 29 lutego 2008 przez Kame Cytuj
player-one 0 Opublikowano 29 lutego 2008 Opublikowano 29 lutego 2008 Czyli dochodzimy do wniosku, że konsole to "cheap thrill" dla plebsu 0_X Cytuj
ping 9 048 Opublikowano 29 lutego 2008 Opublikowano 29 lutego 2008 zwróćcie uwagę na jedną ważną rzecz, mianowicie kupowanie oryginalnych, używanych gier z drugiej ręki bije po kieszeni twórców tak samo jak piracenie więc wyssane z dupy są argumenty typu "zakręć się na allegro za używką" Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.