House MD

[jjot 0]

 

imo greg nas zaskoczy i zyebie sprawe i znow bedzie gnebic cuddy. ale motyw byl troche nieprzewidywalny

 

nowy sezon moze nie jest taki dobry jak koncowka 4, ale i tak kazdy odcinek daje rade.

[Gość]

"Joy" był niesamowity. Ostatnio w Polityce był artykuł pt. "Doktor filozofii", wysławiający oczywiście postać Housa, którego autor zarzucał jednak scenarzystom zamykanie Grega w więzieniu płycizny i banałów scenariusza. Fakt że od czasu końcówki 4 sezonu postać doktora popadła w stagnacje ale szósty epek pokazał że nie tylko tytułowa postać, ale i cały serial ewoluuje. Reżyseria mnie powaliła - uwielbiam taką smakowitą zabawę ujęciami, która zresztą odzwierciedlała poniekąd przypadek medyczny z tego tygodnia. Również scenariusz i jego zakończenie dały Housowi pole do popisu a i przedstawił go w nowym świetle. Najlepszy serial ever.

[Kmiot 13 709]

Ep9 zamiata. Napięty jak jaja byka.

[Ölschmitz 1 522]

niom, wlasnie obejrzalem, swietny ;]

 

"niestety zostawilem rentgen w drugich spodniach" xD

[Kmiot 13 709]

Choć momentami przewidywalny (

widać, że po zastrzyku Hałs się śpieszy i modli, by "wielki i silny facet" wytrzymał jak najdłużej zanim straci przytomność, wiadomo też było, ze odda broń po rentgenie

) to jednak miła odmiana od łażenia tam i z powrotem po szpitalu i takich tam.

 

-*dryń dryń*

- Miejsce zbrodni.

[ghost. 60]

ktos wie co to za kawalek leci na poczatku 9 ep'a?

 

Edit: a dobra, znalazlem

, japie.rdole, miszcz

[gekon 1 787]

Spozniłem sie

 

 

A odcinek niezły. Niby smutny, bo prawie 13stka padła, ale usmiechałem się jak tylko Hause sie odzywał.

 

- Dr Cody?

- Albo jej nie ma, albo jest pod biurkiem. Tak czy inaczej, daj jej troche czasu .

 

XD

[Gość]

Mimo większej ilości akcji względem Housizmu epek bardzo dobry.

Jedyne co mnie drażni to fakt że grupa Hatak przestała najwyraźniej robić suby, które były o niebo lepsze od tych do ostatnich trzech epów.

[Ölschmitz 1 522]

ep10 calkiem spoko ;]

 

 

greg jak zwykle zje.bal sprawe

;p

[gekon 1 787]

Swietna scena jak złapał

Cody

za cycki :]

 

 

 

 

[Hela 1 962]

Niesamowity jest dla mnie fakt, że w dobie Prison Breaków i innych kretyńskich programach pokroju "... z gwiazdami", jakie przeważają teraz w telewizji, taki niezwykle inteligentny serial, jak House mocno utrzymuje swoją pozycję już 5 sezon. Chwała za to.

[ghost. 60]

kogo? ;] na serio, Gekon, masz niesamowity talent do przekrecania imion i nazwisk, a biorąc pod uwage, ze Cody w angielskim to męskie imie, wychodzi smiesznie ;]

[gekon 1 787]

Przepraszam:( Sprobuje coś z tym zrobić.

 

 

 

 

[Kmiot 13 709]

Świetny ep11. Mniej skupiania sie na pacjentce, więcej wydarzeń jej niedotyczących.

 

 

"- Gdybym szukał prezentów, naśladowałbym ciebie. Tak mi przykro, że pani umiera, pani Kretynko. Oczywiście, że pójdę z panią do łóżka."

 

 

No kur'wa xd Zawsze się człowiek uśmieje.

[Gość]

Niesamowite było jak próbował być miły. Laurie to genialny aktor.

[Kmiot 13 709]

No, masakryczne. Te powstrzymywanie się, starania, nawet fartuch przywdział, przywitał się, piękne slogany sadził, a na końcu subtelny uśmiech "chyba nic z tego nie wyjdzie".

[Ölschmitz 1 522]

zgadzam sie co do ostatniego odcinka ;] sezon 5 na razie daje rade i to bardzo.

[Gość MasterShake]

Jestem w drugim sezonie, house stuknie w koncu cameron czy nie?

[Ölschmitz 1 522]

spusci sie jej na cycki

[Gość MasterShake]

o to fajnie

[gekon 1 787]

Nie

[Gość MasterShake]

http://pl.youtube.com/watch?v=D8-Y9pz14aU

[Kmiot 13 709]

W tym roku bodaj w poniedziałki lma lecieć House. Kiedy nowy odcinek, ktoś wie? W sensie dwunasty.

 

Ok, dzięki Gołście ;*

Edytowane 12 stycznia 2009 przez Kmiot

[ghost. 60]

za tydzien, dyrektorze.

[Gość]

Jakby ktoś zapomniał, odcinek już jest. Z zapominalstwa należy się wyspowiadać.

 

 

Niech House będzie z Wami.