Gość MasterShake Opublikowano 27 września 2011 Opublikowano 27 września 2011 Jak nie możesz się doczekać to spokojnie ściągaj, brakuje paru nieznaczących scen i efektów Cytuj
Mikes 65 Opublikowano 27 września 2011 Opublikowano 27 września 2011 taki sobie, przeraźliwa bajka Cytuj
sprite 1 788 Opublikowano 4 października 2011 Opublikowano 4 października 2011 Pilot całkiem niezły. Dobrze, że pobyt w więzieniu nie skończył się na 1 odcinku tak jak to było z psychiatrykiem. Cytuj
maciucha 11 638 Opublikowano 4 października 2011 Opublikowano 4 października 2011 Egzakli. Bałem się strasznie, że zmarnują ten potecjał. Cytuj
Gość Opublikowano 6 października 2011 Opublikowano 6 października 2011 Jaki potencjał? Jak dla mnie, to ten odcinek był maksymalnie słaby i jak na House i jak na początek jakiegokolwiek sezonu jakiegokolwiek serialu. Te interakcje Housa z innymi postaciami, szczególnie z nową panią doktor są tak niewiarygodne i naciągane, że szkoda gadać. Więzienie przedstawili bardziej jak przedszkole dla tylko trochę starszych dzieci. Ogólnie kpina, zupełnie bez porównania do odcinka w psychiatryku, dalszy etap upadku tego serialu z intelektualnych wyżyn (nie mylić ze szczytami) na płaskowyż bezsensownych seriali obyczajowo-komediowych. Cytuj
Tokar 8 268 Opublikowano 6 października 2011 Opublikowano 6 października 2011 Nowa panna jest prześliczna, ale głos ma niczym tępa lala w kozaczkach z futerkiem. Nie jestem zachwycony przedłużeniem wątku więziennego. Potencjał to miał psychiatryk, a jako że to serial FOXa, to o jakichś mocniejszych akcjach można zapomnieć. Ugrzecznione Oz dla ubogich mnie nie interesuje. Cytuj
Square 8 609 Opublikowano 12 października 2011 Opublikowano 12 października 2011 Najnowszy odcinek tylko mnie uświadczył w tym, że prawdziwy House się skończył, szkoda Cytuj
Gość Opublikowano 12 października 2011 Opublikowano 12 października 2011 Ja natomiast mam mieszane uczucia, trochę na plus, trochę na minus. Oczywiście względem więziennego odcinka, nie pierwszych 4 sezonów. Na plus to ta mała azjatka, pocieszna taka, na pewno lepsza niż Masters z poprzedniego sezonu czy pani doktor z więzienia. I jeszcze kilka śmiesznych dialogów było. A na minus oczywiście szczytowa absurdalność w postaci "pacjenta", maślane oczka Wilsona i schematyczność na przemian z pseudo nowościami jak Forman szefujący Housowi. Oby to był ostatni sezon. Cytuj
Infidel 218 Opublikowano 12 października 2011 Opublikowano 12 października 2011 W którym odcinku House opisuje swój przypadek? Miał wtedy przedstawić coś grupie studentów (wykład jakiś bodajże). Cytuj
maciucha 11 638 Opublikowano 13 października 2011 Opublikowano 13 października 2011 O ile się nie mylę, to był to 21 odcinek pierwszego sezonu. Cytuj
Masorz 13 197 Opublikowano 13 października 2011 Opublikowano 13 października 2011 Nie, to raczej było gdzieś w pierwszych 4epach 4ego sezonu. Cytuj
Gość Opublikowano 13 października 2011 Opublikowano 13 października 2011 maciucha ma racje, masorz, nie masz jakichś liści do rozkur.wiania? A tak serio, to też mi się zdawało tak jak Tobie, ale poszedłem zapytać wujka google i mi powiedział. Cytuj
m0rr0s 3 Opublikowano 13 października 2011 Opublikowano 13 października 2011 Ale masakra. Nudny przypadek, z(pipi)any szpital, brak Cuddy, Azjatka pocieszna, ale w sumie bez sensu. 0 ciekawych wątków. Ale i tak nie potrafię przestać tego oglądać. Plusem jest to, że wraca trzynastka oraz ta laska z więzienia. Cytuj
maciucha 11 638 Opublikowano 13 października 2011 Opublikowano 13 października 2011 No nowy odcinek naprawdę biedny. Żałosne wątek z Wilsonem, ta azjatka mnie wku.rwiała, pacjent słaby. Bieda ogółem. Cytuj
Gość Opublikowano 13 października 2011 Opublikowano 13 października 2011 Plusem jest to, że wraca trzynastka Nie, nie wraca, nie ma jej w stałej obsadzie, będzie tylko w kilku odcinkach. Cytuj
Gość MasterShake Opublikowano 18 października 2011 Opublikowano 18 października 2011 Tylko w tym który był wczoraj. Cytuj
Tokar 8 268 Opublikowano 18 października 2011 Opublikowano 18 października 2011 Chinka czikulinka to taka mniej irytująca wersja Masters, póki co może być. Pożegnanie z 13 takie sobie i do tego ten motyw był już przerabiany w tym serialu kilka razy - najpierw ktoś nie chce być w zespole, później House sprawia, że zaczyna chcieć, po czym każe wypier/dlać. Zresztą z foszkiem Wilsona z drugiego odcinka ta sama historia, który to już raz ? Dobrze chociaż, że nie robią z takich akcji większej dramy na kilka odcinków, bo to już by w ogóle było przykre. Cytuj
NerkoWiktor 52 Opublikowano 19 października 2011 Opublikowano 19 października 2011 Nowe odcinki nie porywają, ale ta adams jest tak za(pipi)ista, że moge dla niej oglądać kolejnych 5 sezonów Cytuj
Gość MasterShake Opublikowano 21 października 2011 Opublikowano 21 października 2011 Mi się zdaje czy trzynastka jakaś gruba była? Cytuj
Kmiot 13 675 Opublikowano 21 października 2011 Opublikowano 21 października 2011 - Echowirus - Wirus, wirus, wirus... ; D 2 Cytuj
Mikes 65 Opublikowano 2 listopada 2011 Opublikowano 2 listopada 2011 Hałs szatażujący po mandaryńsku, fajne Cytuj
Tokar 8 268 Opublikowano 3 listopada 2011 Opublikowano 3 listopada 2011 Jezuuuu, jaki durny odcinek. Równie dobrze House mógł znaleźć na chodniku pieniądze potrzebne do zatrudnienia Tauba i Chase'a. Tap madl ma oczywiście syndrom matki teresy, ja pier/dole. Co za różnica, jak z serialu odchodzi jakaś postać, skoro zaraz pojawia się jej kopia charakterologiczna. Cytuj
Infidel 218 Opublikowano 4 listopada 2011 Opublikowano 4 listopada 2011 Gdzie obejrzeliście? Czy może z torrentów pobraliście? Byłbym wdzięczny za link na PW. Cytuj
Gość MasterShake Opublikowano 4 listopada 2011 Opublikowano 4 listopada 2011 http://iitv.info/ z napisami PL. 1 Cytuj
Tokar 8 268 Opublikowano 17 listopada 2011 Opublikowano 17 listopada 2011 Widzę, że wszyscy aż palą się do dyskusji na temat kolejnych odcinków ;D Podsumujmy. 6 epów, 6 niewiarygodnie nudnych przypadków (chociaż konkluzja w ostatnim była ciekawa), relacje między postaciami zaczynają zataczać siódmy raz to samo koło. Z dwóch nowych pań doktor jedna ładnie wygląda i to wszystko, a druga ma potencjał na coś więcej, ale przecież ważniejszy jest Taub i dalszy ciąg jego żenujących problemów małżeńskich i trzeba koniecznie ten wątek wysuwać na pierwszy plan. Zdecydowanie nie jest dobrze. Najgorsze jest dla mnie to, że w tym sezonie dialogi popychające fabułę do przodu są strasznie wymuszone. Owszem, wcześniej też wszystko opierało się na trochę nienaturalnej skłonności pacjentów do gadulstwa i nieco wyolbrzymionym zainteresowaniu lekarzy życiem prywatnym leczonych plus tyradach moralno-filozoficznych przy okazji analizy diagnostycznej przypadku. No ale właśnie, na tą nienaturalność można było przymknąć oko, bo wszystko było jakoś zgrabnie powiązane z danym etapem diagnozy lub też z sytuacją osobistą którejś z postaci. W tym sezonie już kilkukrotnie zupełnie od czapy wywiązywała się z du/py wzięta dyskusja o wzniosłych ideałach typu patriotyzm, a pacjenci zwierzają się lekarzom z całego swojego dotychczasowego życia przy pierwszym kontakcie. Ostatni odcinek to już było mistrzostwo pod tym względem. Taub ledwo wszedł do sali, w której leżał ten chłopak, a ten zaczyna mu wyjeżdżać ze swoimi dylematami odnośnie przyszłej drogi zawodowej, opowiadać o swoim zmarłym ojcu, WTF ? Oczywiście najlepsza pora i miejsce na kłótnie z rodzicami odnośnie pójścia do koledżu czy może na kurs żonglowania to w obecności lekarzy. Jezu, jak nie mają jakiegoś sensownego pomysłu jak przedstawić tło postaci pacjenta, to niech na ekran wjeżdża plansza z danymi typu "to jest John Smith, ma 13 lat, jego pies nie żyje od trzech lat. John chce zostać zawodowym striptizerem, ale mama mu nie pozwala." Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.