Gość lukasz Opublikowano 31 stycznia 2009 Opublikowano 31 stycznia 2009 Film jest przewidywalny. Rourke godzi sie z corka - no hej, dramat po amerykansku przewiduje, ze chwile pozniej cos spieprzy. Właśnie w konwencji dramatów hollywoodzkich jest tak, najpierw córka nie chce się godzić, ale jak już się pogodzi to jest sielanka i happy end. Jak ojciec coś w między czasie spieprzy, że ojciec coś spieprzy to i tak później dostaje drugą szansę czy którąś tam szansę. Bardzo rzadko jest motyw powrotu córki do ojca a potem ostateczne zerwanie więzi. Rezyser nie pokusil sie o jakas bardziej autorska interpretacje, co automatycznie wrzuca film do kategorii przecietnych. Jest autorska interpretacja, bo zwykły film sportowy kończy się jak Rocky. Tutaj na koniec nie ma ani córki ani kochanki a bohater popełnia samobójstwo na swoich warunkach . Ile razy takie coś było? rola zostala skrojona pod niego, wiec po prostu ciezko dyszy i jest przyglupem Akurat Wrestlera miał grać Nicolas Cage w pierwotenej wersji. To, że Rourke zagrał tak, że Ty myślisz o jego roli jako skrojonej pod niego to tylko dobrze świadczy o jego aktorstwie. Zresztą i przygłupa trzeba umieć zagrać. Cytuj
ogqozo 6 552 Opublikowano 31 stycznia 2009 Opublikowano 31 stycznia 2009 Nie jestem wielkim fanem tego filmu ani Rourke'a, ale wypowiedź Kosa i tak mnie rozbawiła swoją, hm... prostotą osądu. Postać Cassidy jest bardzo ważna dla znaczenia tego filmu. Cytuj
koso 114 Opublikowano 1 lutego 2009 Opublikowano 1 lutego 2009 Uznalem, ze dopatrywanie sie w kolejnym filmie krytyki rzadow Busha i odniesien do wiezienia w Guantanamo nie bedzie juz jazzy. Cytuj
Gość lukasz Opublikowano 1 lutego 2009 Opublikowano 1 lutego 2009 Uznalem, ze dopatrywanie sie w kolejnym filmie krytyki rzadow Busha i odniesien do wiezienia w Guantanamo nie bedzie juz jazzy. Ale przecież życie nie jest czarno białe. Nie jest tak, że film albo jest prosty jak konstrukcja cepa albo w sobie trylion ukrytych znaczeń. Można być pomiędzy Wrestler jest prowadzony dosyć spokojnie pod względem narracji, co nie znaczy, że jest prosty. Cytuj
Snejk 273 Opublikowano 1 lutego 2009 Opublikowano 1 lutego 2009 56-year old Rourke has reportedly inked a deal with World Wrestling Entertainment to wrestle Chris Jericho at Wrestlemania 25 on April 5th in Houston, Texas. Potem szef wwe Vince Mcmahon powiedzial, ze Rurk bedzie walczyc ale nie z Jericho Cytuj
Gość Opublikowano 2 lutego 2009 Opublikowano 2 lutego 2009 (edytowane) Po cichu licze, ze Rourke zdazy kipnac przed ceremonia, to modne ostatnio. Mało smaczny żart(?) i co to ma wspólnego z samym filmem <_<? Edytowane 2 lutego 2009 przez Gość Cytuj
tk___tk 4 795 Opublikowano 2 września 2010 Opublikowano 2 września 2010 opinie jak narazie chyba same pozytywne, tylko jakiś głupi polak się rozpruł, że lipa. ze stowarzyszenia nowe horyzonty chyba. pewnie się wku.rwiają, że nie idzie na AFF sprowadzić. Cytuj
aux 3 784 Opublikowano 28 grudnia 2010 Opublikowano 28 grudnia 2010 Uwielbiam filmy tego pana. Nie widziałem jeszcze Pi, ale z tego co czytałem też jest świetny. Wczoraj obejrzałem Black Swan. Świetny film, taki psycho-thriller z elementami tandetnego horroru. Rzecz jest o chorych ambicjach i zatracaniu się w dążeniu do perfekcji. Obserwujemy zespół baletowy przygotowujący show na otwarcie sezonu. Film miejscami śmieszy (dziadek w metrze, niektóre efekty specjalne) choć zasadniczo nie powinien. Myślę że będzie Oscar dla Natalii Portman, pani zagrała genialnie. A Mila Kunis o której wszyscy teraz mówią rzeczywiście zwraca na siebie uwagę, niesamowita uroda. Słynna scena lesbijska nie zrobiła na mnie wielkiego wrażenia. Wrażenie robi niepokojący nastrój jak u Polańskiego, zdjęcia zza pleców i wspaniała muzyka (Czajkowski, Jezioro Łabędzie i te sprawy). Z początku film trochę przynudza, ale z czasem się rozkręca i jest niezła jazda. Film jest dosyć prosty i przewidywalny, do tego podobny do innego dzieła tego reżysera (zdaje się że gość podzielił jeden pomysł na dwa filmy). Krytyków razi ta łopatologia i schematy, mnie to nie przeszkadza. Film wgniótł mnie w fotel. 9/10 Cytuj
=PiT= 13 Opublikowano 28 grudnia 2010 Opublikowano 28 grudnia 2010 Pi jest najlepszym filmem Darrena, zaraz po nim idzie The Fountain, a wtedy moralizatorskie Requiem. Biore sie za Black Swan, Wrestlera narazie zlewam. Cytuj
ogqozo 6 552 Opublikowano 10 stycznia 2011 Opublikowano 10 stycznia 2011 Dla tych, co widzieli "Czarnego łabędzia" - skecz z "Saturday Night Live". http://www.youtube.com/watch?v=bd7lttA5rVM 3 Cytuj
ogicool 43 Opublikowano 10 stycznia 2011 Opublikowano 10 stycznia 2011 Jim Carrey jest debeściakiem. Jim Carrey jest debeściakiem. Kocham Aronofsky'ego za Pi, inne filmy też spoko, ale przerażają mnie. "Pi' to geniusz jedyny w swoim rodzaju. Cytuj
Masorz 13 197 Opublikowano 10 stycznia 2011 Opublikowano 10 stycznia 2011 Ja jak pierwszy raz obejrzałem Requiem dla Snu z 10 lat temu chyba, to szczena była na podłodze. Film mną wstrząsnął. Black Swana niedługo mam zamiar obejrzeć. Cytuj
Tokar 8 268 Opublikowano 11 stycznia 2011 Opublikowano 11 stycznia 2011 (pipi)om jak zwykle nie śpieszy się z premierą. Bo żadnych pokazów przedpremierowych poza tym co było na Camerimage niet ? Cytuj
ogqozo 6 552 Opublikowano 11 stycznia 2011 Opublikowano 11 stycznia 2011 Dla ludu? Nie. Ale bez przesady, widziałem dużo gorsze rzeczy niż styczniowa premiera filmu, który w Stanach pojawił się na jesieni. Dużo gorsze... Cytuj
gekon 1 787 Opublikowano 11 stycznia 2011 Opublikowano 11 stycznia 2011 Ohohohoho Hooho Ho Właśnie obejrzałem czarnego łabędzia. Zamiotło mnie. 9/10 Cytuj
Banny 2 656 Opublikowano 19 stycznia 2011 Autor Opublikowano 19 stycznia 2011 Black Swan - az dziwne, ze malo tutaj ludziki piszecie o tej produkcji. Swietna Natalka , do tego Cassel (coraz bardziej lubei tego goscia). Muzyka tradycyjnie od Clinta Mansella - geniusz. Cały klimat filmu, ujecia jak i przede wszystkim muzyka - buduje oczarowujacy swiat. Nie ma tu dobrych postaci, wszyscy powolutku zamieniaja sie w ZUO w pieknych oczach glownej bohaterki. Tak samo jak i ona sama. Film o jakze destrukcyjnym dazeniu do perfekcji. nieosiagalnym 5/6 Cytuj
marjano 161 Opublikowano 19 stycznia 2011 Opublikowano 19 stycznia 2011 black swan to porazka poprzedniego roku. serio tylko ja widze ze to nic ciekawego? jutro napisze wiecej. Cytuj
Wiolku 1 592 Opublikowano 20 stycznia 2011 Opublikowano 20 stycznia 2011 black swan to porazka poprzedniego roku. serio tylko ja widze ze to nic ciekawego? jutro napisze wiecej. Kolejny, który myśląc inaczej niż 90% uważa siebie za fajnego? Pewnie 1/5 nie ? Film nie jest jakoś okropnie oryginalny ale jest świetnie zrealizowany. To film o balecie człowieku, normalnie by tego nikt nie obejrzał. 1 1 Cytuj
marjano 161 Opublikowano 20 stycznia 2011 Opublikowano 20 stycznia 2011 (edytowane) The Red Shoes, Repulsion, Showgirls, darren powiela temat ktory byl juz walkowany z wiekszym powodzeniem. Dodac do tego kamere z reki (MISTRZZ!!! -___-) i 90% ma niekontrolowany wytrysk. 1/5? moze 2, bo portman zagrala naprawde b dobrze, tak samo jak jej filmowa matka. Edytowane 20 stycznia 2011 przez marjano Cytuj
gekon 1 787 Opublikowano 20 stycznia 2011 Opublikowano 20 stycznia 2011 Ej ale z takimi komentarzami to idz na filmweba. Tam znajdziesz bratnią duszę, a nawet sto Cytuj
marjano 161 Opublikowano 20 stycznia 2011 Opublikowano 20 stycznia 2011 kim jestes? pozwolilem cos pisac? 3 Cytuj
Gość Mr. Blue Opublikowano 20 stycznia 2011 Opublikowano 20 stycznia 2011 kim jestes? pozwolilem cos pisac? Cytuj
MaiorZero 1 400 Opublikowano 24 stycznia 2011 Opublikowano 24 stycznia 2011 (edytowane) Zamierzam oglądać dopiero, ale mam pytanie. Jak z muzyką Masella? Ciary? Ja zawsze mam. W końcu jest ten OST nominowany do Oskarów czy nie bo różne rzeczy słyszałem (dyskwalifikacja). Już nie raz dochodziło do różnych absurdalnych sytuacji. Edytowane 24 stycznia 2011 przez MajorZero64 Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.