Skocz do zawartości

Supernatual


Gość Beka Wnusiu

Rekomendowane odpowiedzi

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano (edytowane)

W kazdym sezonie byl odcinek "na beke" dzisiaj bracia wraz z Garth (koles z The New Guy) beda polowac na japonskiego ducha ktorego mozna zobaczyc tylko po pijaku.....ja juz lece po browarki :D

 

Edit...Nie, to nie byl odcinek "na beke" jak changing channels. Btw

Po tym odcinku domyslam sie ze bobby odegra jakas wieksza role w finale

 

Edytowane przez smallv86
Opublikowano

Po ostatnich dwóch odcinkach musze stwierdzić, że serial całkowicie stracony jeszcze nie jest. Gdyby tak tylko ten poziom dali radę utrzymać.

  • 4 tygodnie później...
Opublikowano

Zacząłem oglądać i nawet całkiem dobra rzecz, chociaż widać od razu, że to taka 'nastoletnia' wersja The X Files momentami.

Dean jest zawsze ultra cool i ogólnie odcinki mają zasadniczo bardzo podobną strukturę (coś jak House ;) ).

Na razie zaliczyłem 13 epów pierwszego sezonu i był tylko jeden odcinek, który był tak koszmarnie słaby, że prawie cały przewinąłem a ja nigdy nie przewijam seriali ani filmów. Mowa oczywiście o 1x08 "Bugs".

Najlepszy do tej pory to chyba ten o Strachu na wróble.

 

Zobaczymy czy im dalej tym lepiej jak to niegdyś czytałem o Supernatural i czy po drodze mi się nie znudzi.

Opublikowano (edytowane)

Lepiej lepiej. Pomysły na monster of the week sa coraz ciekawsze z czasem, główny wątek zostaje bardziej nakreślony, a odcinki komediowe, to niesamowite pokłady beki. Nie przestawaj <ok>

 

I nie przewijaj odcinków... czasami jedna scena potrafi wynagrodzic całą resztą, a przewijając można łatwo coś fajnego pominąć.

Edytowane przez Dahaka
Opublikowano

To że akurat przewinął odcinek Bugs to nic nie stracił. Ale spoko, takich odcinków już nie będzie, a przynajmniej ja ich nie pamiętam. Im dalej tym będzie lepiej.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Jestem przed podwójnym finałem 2ego sezonu.

Kurde, jak na początku serial był średniawo-dobry tak w tym sezonie już mogę z całą odpowiedzialnością napisać, że jest zayebisty!

Lepsze sprawy, powracające postaci, główny wątek faktycznie sprawniej nakreślony i wszystko wciąga jak bagno.

 

Mam pytanko- czy w Supernatural będzie jakiś motyw z podróżami w czasie/alternatywne rzeczywistości(jak w odcinku 'What is and what should never be", ten z Dżinnem)/tego typu sprawy ?

Opublikowano

No, im dalej w las, tym coraz ciekawsze pomysły i realizacje odcinków. Najśmieszniejszy to chyba 3x03, ostrą beke miałem.

W ogóle te odcinki na pół serio są najlepsze xd Musze sobie zrobić rewatch, bo pozapominałem mnóstwo rzeczy.

 

Tak w ogóle to jak tam 7 sezon się prezentuje? Bo jeszcze go nie ruszyłem w ogóle, a 6 biedny był niestety :/ Poprawiło się coś?

Opublikowano

siódmy sezon to kaszana, w szóstym było chociaż świetne "the french mistake", na szczęście zbliża się ku końcowi i czekamy na ósmy, może coś wykrzeszą jeszcze

Gość yaczes
Opublikowano

Bez kitu, do kultowych sezonow 3-5 to nie ma nawet startu :(

Straszna kaszana i same fillery.

Opublikowano

No ale w tym sezonie było już parę takich zayebistych, w sumie chyba większość.

Czekam tylko aż w tym serialu pojawi się Lucyfer, Bóg, anioły, niebo, piekło, Zeus i reszta mitów :-)

Opublikowano

Kolejny niszczący odcinek, czyli 4x03 'In the beginning'.

Zayebista parodia Powrotu do przyszłości :D

Chociaż sam odcinek w większości utrzymany w poważnym tonie.

Na takie coś właśnie czekałem.

Opublikowano

Niby źle się ten siódmy sezon nie skończył, ale wszystko to tak na siłę jakoś. Brak dawnego pierdolnięcia. Nie widzę już szans dla tego serialu.

Gość kad2
Opublikowano

ja skonczylem ten sezon jakos w polowie, czara goryczy przelala sie przy zabijaniu lewiatanow domestosem, nie moglem zniesc takich dawek zenady

 

oplaca sie wymeczyc ten sezon do konca czy je,bac?

Opublikowano

bez ciśnienia można obejrzeć, bo warto mieć ciągłość przed następnym sezonem

 

zakończenie ok, przetworzenie starego motywu, ale daje choćby cień nadziei, że nowy typ odpowiedzialny za kolejny sezon coś poogarnia ten bajzel

Opublikowano (edytowane)

Co tu ogarniać, skoro nie ma jakiegoś głównego motywu przewodniego, spinającego wszystko. Motoru napędzającego główną oś fabuły, która mogła być stopniowo odkrywana przez twórców. Do tego postacie przestały być wiarygodne. Pozbawiono je unikatowych cech oraz celu.

 

W pierwszych sezonach był motyw ojca głównych bohaterów, polowanie na potwory miało sens - w końcu byli łowcami, jedynymi z wielu. Do tego tajemnice - chociażby śmierć matki czy dziewczyny Sama, jego dziwne zdolności i rozwijające się możliwości. Dean borykający się z wiarą w Boga. Wydarzenia w danym sezonie były tylko wstępem, skrawkiem tego, o co tak na prawdę toczyła się gra. Wszystko to zostało sensonie zakończone dwa sezony temu. Obecnie zamiast podążyć w miarę sensowną i ciekawą drogą - np. motywem śmierci lub nieobecności Boga wolą zawalić sezon potworami wrażliwymi na WC Piker. Ciągnący się wątek Bobiego, który i tak pewnie w następnym sezonie powróci by pomagać Deanowi w czyśćcu. Z najlepszej postaci całego serialu(Castiela) zrobili przygłupa. Nawet Impali już nie ma, a na Meg nie można sie patrzeć.

 

 

Kiedyś ten serial miał moc...

http://www.youtube.com/watch?v=u1EzU9sLQ6I

 

A teraz...

111.jpg

Edytowane przez Humulin

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...