Skocz do zawartości

HORROR


Rekomendowane odpowiedzi

A pamieta ktos taki horror Mikey (nie wiem jak sie pisze, "majki" po polskiemu)? O chlopaku adoptowanym przez rodzine ktory morduje zastepczych starych? Chyba natknalem sie na niego majac 7 lat i bedac nad morzem kiedy jeszcze po 20 puszczano filmy na vhs. Pamietam jakas scene co tlukl ojca bejzbolem po lbie.

Odnośnik do komentarza
  • Odpowiedzi 3,2 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

IT'a czytalem z dobre 15 lat temu. Wtedy uwazalem go za dobra ksiazke ale dzis juz nie pamietam czy chodzilo w niej o cos wiecej niz straszenie droslych ludzi tym samym klaunem, ktory straszyl ich za gnoja.

 

Pytam bo przeczytalem niedawno dwie knigi Kinga (jedna stara, jeszcze jak pisal pod pseudonimem i jedna niedawna), ktore byly slabe no i teraz sam nie wiem czy on dobrym pisarzem jest (poza paroma klasykami).

Odnośnik do komentarza

horror to mimo wszystko najmniej chlubny gatunek w dziejach światowej kinematografii (niżej jest tylko musical, którego szczerze nienawidzę), ale zdarzają się tytuły przy których (ofkors w odpowiednich okolicznościach typu sam w wielkiej chałupie, sąsiadów nie ma a z podwórka dobijają jakieś niezidentyfikowane dzwięki) no lekko przebiegł jakiś impuls po plecach. Niestety wraz z rozwojem technologicznym tą zdolność przeniesienia atmosfery grozy z filmu na widza miała coraz lichsza ilość reżyserów dlatego najwyżej cenię sobie te gdzie groza wiązała się z niebotycznymi (jak na obecne czasy) możliwościami aktorskimi pokroju takich geniuszy niemego kina jak Lon Chaney senior. Myślałem, że już wszystko widziałem w światowym kinie i nic już nie ma prawa mnie zaskoczyć, ale gdy widzę demoniczną twarz Black Mike'a z Outside the Law z 1921 roku to zastanawiam się czemu błądziłem tyle lat?

 

Horrory to w tej chwili dla mnie tylko nieme, bo tylko ono w pełni (przy braku praktycznie jakichkolwiek technicznych możliwości) było w stanie wprowadzić widza w stan osłupienia. Wbrew powszechnemu myśleniu o współczesnym horrorze, który ma straszyć wizualnie widza ja jestem zdania, że przy horrorach trzeba dużo więcej pomyśleć a nie czekać, że zaraz jakaś zmora pojawi się zza ściany. William Castle całą tą machinę strachu (opartą na dosłownym odbieraniu tego co widać na ekranie) obrócił w żart dając popisowy Dom na przeklętym wzgórzu z 1959 roku, ale widzę że większość filmowców dalej podąża w ślepy zaułek.

  • Minusik 2
Odnośnik do komentarza

Pytam bo przeczytalem niedawno dwie knigi Kinga (jedna stara, jeszcze jak pisal pod pseudonimem i jedna niedawna), ktore byly slabe no i teraz sam nie wiem czy on dobrym pisarzem jest (poza paroma klasykami).

Jako fan King'a powiem, że różnie z nim bywa.

Niektóre jego książki są bez polotu, zupełnie nudne i nijakie, bazujące na ogranych schematach i nie prowadzące do niczego ciekawego.

 

Są jednak w jego dorobku książki, które sprawiły, że zapominałem o całym świecie i dawałem się pochłonąć jego wspaniałej zdolności kreowania świata, silnie przeżywając przygody i koszmary bohaterów, zachwycając się przy tym jego umiejętnościom budowania napięcia i urozmaicania akcji ciekawymi zabiegami narracyjnymi. Książki, które wywarły na mnie tak wielkie wrażenie, to właśnie TO, Cmętarz Zwieżąt, Wielki Marsz, Zielona Mila, Misery czy Christine (a tak się wzbraniałem przed tą książką, wyczuwając tandetę w motywie o demonicznym samochodzie).

 

Stefan będąc uzależnionym od pisania czasem jednak daje się ponieść i pisze co mu ręka podyktuje, co niestety potrafi się odbić na samych historiach, a szczególnie jego zakończeniach, choć w podanych przeze mnie wyżej przykładach akurat wszystkie zakończenia były perfekto (z wyjątkiem trochę dziwacznego w TYM). Najlepiej jego wzloty i upadki obrazuje seria Mrocznej Wieży, która po mocnej początkowej trylogii i kochanej przez niektórych czwartej części trochę się rozjeżdża. Nie przeszkadzało mi to jednak przeżywać końcówki jak przy żadnej innej książce. 

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Nawet nie słyszałem.

Patrze na okładkę, widzę ze dobry lachon gra, ale pewnie i tak się nie rozbiera, bo gdy mógł to tego nie zrobil,  a teraz troche już za stary.

 

Przeważnie jak horror głóśny, to wychodzi 5-7/10, jak nawet nie byl  w kinach, to najczęsciej 1-4/10, wiec jeżeli mnie jakiś serwis nie nagrzeje, to nawet nie sciagam.

Edytowane przez milan
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...