Gość _Milan_ Opublikowano 20 czerwca 2008 Opublikowano 20 czerwca 2008 (edytowane) Prawdopodobnie tak, a z ktorego roku jest ta druga wersja? wozek, co to jest: duze biale i lata po niebie? Edytowane 20 czerwca 2008 przez _Milan_ Cytuj
wozek 77 Opublikowano 20 czerwca 2008 Opublikowano 20 czerwca 2008 (edytowane) Lśnienie z 1997 roku w formie mini-serialu. Tutaj akurat za caly scenariusz odpowiadal sam King. Film mnie przestraszył i bardzo mi sie podobal z tego co pamietam. Tylko ze wtedy mialem jakies 9lat ;] Ale kilka scen przez ktore nie moglem zasnac pamietam. Jak ktos ma szybkie lacze moze sprawdzic jako ciekawostke. wozek, co to jest: duze biale i lata po niebie? narysuj. Edytowane 20 czerwca 2008 przez wozek Cytuj
Obsolete 973 Opublikowano 20 czerwca 2008 Opublikowano 20 czerwca 2008 wczoraj w nocy ogladalem lsnienie i sie na prawde balem Serio? A czego sie tam bać? Mi ten film w ogóle nie podszedł, w ogóle straszne nudy. Oprocz tego, nie ma w tym filmie nic strasznego. A akcja z murzynem to najglupsza scena w historii kinematografii zaraz po bojce w "Oni zyja". Cytuj
ogqozo 6 573 Opublikowano 20 czerwca 2008 Opublikowano 20 czerwca 2008 Ta żona to kandydat na najbardziej irtyjącą postać w historii kina. Ale pasuje do groteskowego klimatu filmu. Tak jak, oczywiście, ta słynna scena z łopatą (to była łopata? Nie pamiętam...). Cytuj
Snejk 273 Opublikowano 20 czerwca 2008 Opublikowano 20 czerwca 2008 Gdzies czytalem ze Kubrick specjalnie tak nakreslił te kobiete zeby wkur.wiala widza i zeby ten byl za Jackiem ;] Cytuj
Gość _Milan_ Opublikowano 20 czerwca 2008 Opublikowano 20 czerwca 2008 (edytowane) swietny ten inside, naprawde swietny horror, snejk, diobeł, dajcie mi spis francuskich, badz europejskich horrorow, ktore warto obejrzec, zauroczyly mnie. do najpiekniejszych scen w filmie zaliczam: -wiercenie nozyczkami w brzuchu -przypalenie zdziry -odstrzelenie polowy glowy, swietnie to wyglada na stopklatce -ostatni przejazd po wypatroszonej bohaterce - no i sccena poczatkowa, gdy widizmy dziecko ktore nagle doznaje wstrzasu, kto mogl wpasc na to by pokazac wypadek samochodowy z kamery wewnatrz matki ;] Edytowane 20 czerwca 2008 przez _Milan_ Cytuj
Gość tk Opublikowano 20 czerwca 2008 Opublikowano 20 czerwca 2008 EVIL ALIENS! ale to brytole zrobili. i w sumie na beke filmidło, ale warto obadać. Cytuj
Gość _Milan_ Opublikowano 20 czerwca 2008 Opublikowano 20 czerwca 2008 (edytowane) nie lubie "smiesznych" horrorow, wszelakie feasty i inne horrory o zabijajacyh owcach mnie nudza. horror ma byc horror. Edytowane 20 czerwca 2008 przez _Milan_ Cytuj
Dante 451 Opublikowano 20 czerwca 2008 Opublikowano 20 czerwca 2008 To nie oglądaj evil aliens (tego horrorem nie można nazwać tylko jakąś parodią w stylu Strasznego filmu) Cytuj
Gość _Milan_ Opublikowano 20 czerwca 2008 Opublikowano 20 czerwca 2008 no spoko, tytul filmu juz mowi sam za siebie. Cytuj
Snejk 273 Opublikowano 21 czerwca 2008 Opublikowano 21 czerwca 2008 (edytowane) swietny ten inside, naprawde swietny horror, snejk, diobeł, dajcie mi spis francuskich, badz europejskich horrorow, ktore warto obejrzec, zauroczyly mnie. No Fracja calkiem niedawno zaczela sie bawic w horrory na powaznie wiec za duzo takich produkcji sobie nie przypominam, ale tak ogolnie z europejskich wg mie wartych uwagi: Ils - Francja Haute Tension - Francja Casa dalle finestre che ridono. Staroc Giallo ale warty uwagi, na pewno jeden z ciekawszych tego typu filmow ktory zjada Argento na sniadanie ;] Angst - Austria http://www.imdb.com/title/tt0165623/ trudny do zdobycia filmy Nacho Cerdy - Genesis, Aftermath, Abandoned REC - hiszp No i jeden z najlepszych horrorow ostatnich lat czyli Descent ale to chyba kazdy widzial :] mimo, ze nie lubisz horroro komedii to jednak polacam Cotage bo jest zaje.bisty. Bardzo udane polaczeie filmu gangsterskiego, akcji, komedii, horroru z nawiazaniami do klasyki. Warto ! aaa, w Austrailii powstal najlepszy Animal Attack od czasu Szczek Spielberga, "ROGUE"! 33 lata trzeba bylo czekac na taki film. Warto zwrocic uwage na przecudowne zdjecia tragicznie zmarlego Willa Gibsona i muzyke, a krokodyl w zadnym filmie nie wygladal lepiej. Greg Mclean jest geniuszem. Polecam tez jego poprzedni film "Wolf Creek" to tak pokrótce Edytowane 21 czerwca 2008 przez Snejk Cytuj
Gość _Milan_ Opublikowano 21 czerwca 2008 Opublikowano 21 czerwca 2008 dzieki Ils ogladalem, fajny ale koncowka troche mnie zawiodla. Huete tension tez kiedys ogladalem ale tez mnie troche zawiodl, ale chetnei go odgrzeje. sciagne sobie tego krokodylka ;] Cytuj
Snejk 273 Opublikowano 21 czerwca 2008 Opublikowano 21 czerwca 2008 (edytowane) 2 i pol minutowy making of Descent 2 http://pl.youtube.com/watch?v=PYl0L5myikY&eurl= Za kamera Jon Harris, montazysta pierwszej czesci. Coz, watpie, ze przebije pierwsza czesc ale jako, ze to brytole robia to powinno byc przynajmniej dobrze. Choc uwazam, ze siklel jest zupelnie niepotrzebny. aha, jak wiadomo Descent mial 2 zakonczenia. Jedyne, sluszne, za(pipi)iste europejskie, i kiepskie amerykanskie ( Sara ucieka z jaskini). Druga czesc to kontynuacja amerykanskiego zakonczenia. Niekotre wstawki ma nakrecic Neil, chyba fleszbeki. no nic, trzymam kciuki zeby nie zyebali ;] Edytowane 21 czerwca 2008 przez Snejk Cytuj
Gość _Milan_ Opublikowano 21 czerwca 2008 Opublikowano 21 czerwca 2008 no ale ze niby wroca spowrotem do jaskini? bzdura. a moze stworki spotkaja w innej? jeszcze glupsze ;] nie widze szans dla sequela, a jedynka byla niezla, i swietne "beznadziejne" zakonczenie ;] Cytuj
Obsolete 973 Opublikowano 21 czerwca 2008 Opublikowano 21 czerwca 2008 Filmy Nacho Cerdy to krotkometrazowki, niezle, ale na festiwal. W jednym nie ma fabuly, bo typ przez 20 minut rucha trupa po sekcji, drugi niby ma fabule i jest calkiem calkiem fajny, ale to tylko 20 minut co nie. Cytuj
Gość tk Opublikowano 21 czerwca 2008 Opublikowano 21 czerwca 2008 zaraz, zaraz są 2 wersje "descent"? to którą ja widziałem? kończyła się tak, że laska wybiega z jaskini, wsiada do auta i nagle je.but coś bliżej nie okreslonego uderza w szybe . Cytuj
Gość _Milan_ Opublikowano 21 czerwca 2008 Opublikowano 21 czerwca 2008 ja widzialem wersje w ktorej: laska ucieka z jaskini, wsiada do jeepa, jedzie sobie, prawie sie zderza z tirem, zjezdza na bok, bum raciataka, i tada: spoiler: okazuje sie ze nadal siedzi w jaskini miedzy stworkami ;] Cytuj
janol 433 Opublikowano 21 czerwca 2008 Opublikowano 21 czerwca 2008 To zakończenie, o którym pisze Milan było wyświetlane w kinach. Cytuj
Gość _Milan_ Opublikowano 21 czerwca 2008 Opublikowano 21 czerwca 2008 (edytowane) To zakończenie, o którym pisze Milan, było wyświetlane w kinach. Edytowane 21 czerwca 2008 przez _Milan_ Cytuj
Gość Mr. Blue Opublikowano 21 czerwca 2008 Opublikowano 21 czerwca 2008 "Obcy: Ósmy Pasażer Nostromo" i "Obcy 2": to filmy które do tej pory mrożą krew w żyłach i jedyne, które po tylu latach nie są kiczowate. "Wzgórza Mają Oczy": Przez wielu krytykowany za zbyt duże podobieństwo do "Złego zakrętu", przekonał mnie do siebie przestraszeniem w pełnym świetle, klimatyczną atmosferą i bohaterami którzy nie stoją w miejscu ale walczą. I to nawet skutecznie. "Egzorcyzmy Emily Rose": Bardzo realistyczny horror, po którego obejrzeniu człowiek czuje się naprawdę nieswojo. "Misery" na podstawie powieści Stefana Króla; pierwsze wrażenie: to nie horror. Drugie wrażenie: Nigdy w życiu nie będe pisał taśmowych, romantycznych powieści. "Martwica Mózgu" - ten film trzeba zobaczyć. Scena "koszenia" zombi jest niezapomniana... :wkurzony: Cytuj
Mejm 15 363 Opublikowano 22 czerwca 2008 Opublikowano 22 czerwca 2008 Przed chwila na moim hdd wyladowal Shutter made in usa. Z ciekawosci poskakalem troche po scenach i pierwsze co juz mnie zniesmaczylo to glowny aktor. Ja nie wiem, ale ten typ juz chyba zawsze bedzie mi sie kojazayl z rola pedala ze "Szkoly uwodzenia". No ale ok, przewijam dalej co do mocniejszych scen i co? I kupa. Totalny brak napiecia czy grozy. W koncu wrzucilem "la grande finale" i tez sie rozczarowalem. Niby to samo co w oryginale ale jadnak zupelny brak mocy. Nie wiem czy to kwestia tego, ze wczesniej widzialem koeranska produkcje czy tego, ze po prostu przeskakiwalem po scenach ale mnie amerykanska wersja Shuttera odrzucila. I w sumie nie polecam jej ludziom, ktorzy wczesniej mieli stycznosc z oryginalem. Cytuj
HikiQmori 0 Opublikowano 23 czerwca 2008 Opublikowano 23 czerwca 2008 jeszcze trafilem z malym pisiorem. Tutaj też jest pudło. Niestety, -1 punkt dla ciebie. Ale próbuj dalej, masz potencjał zostać świetną wróżką. HikiQmori, albo naprawdę udajesz kozaka albo po prostu nie widziałeś żadnego horroru i bawisz się z nami w głupiego Jasia. Inaczej nie mogę nazwać tego, że tykasz legendy, każdy horror opisujesz jako film ze słabiutkimi motywami... to może napisz nam TWOJE top 5 horrorów. Naucz nas co to jest dobry horror, co to jest strach, bo coś czuję, że choć większość tu zebranych a) dobrze się bawiła na seansie (cokolwiek to znaczy), b) jedzie po Tobie a twoją jedyną odpowiedzią jest ,,kontratak" albo ,,zwisa mi to" , c)lubi horrory i sądzę, że nomen omen mają prawo do wypowiedzi; to i tak próbujesz ,,naprawić świat". Dlatego napisz krótko, tylko o tyle proszę, jaki tytuł jest ,,madafuckin' horror", żebyśmy mieli o Tobie jakiś punkt widzenia, jakiś punkt zaczepu. Bo póki co, kreślisz sobie słaby wizerunek. A! Tylko nie mów mi proszę, że ,,Ptaki", ,,Omen", ,,Thing" albo ,,Egzorcysta" były słabe bo a) klasyki - chociaż przez szacunek - nie wypada tykać b) to już całkowicie Cię przekreśli (o ile jeszcze ktokolwiek uważa, że rozmowa z Tobą to poważna rzecz). BTW Twoja ksywka zdradza nam dlaczego niczego się nie boisz :lol3: "The Thing" jest i dobry i przerażający, na tym filmie naprawde się bałem. Cała reszta którą wymieniłeś jako filmy nie są złe, powiedzmy nawet, że są dobre, z tym, że...no, zgadłeś, nie są straszne. Nic, a nic. Sorry, ale naprawde nie wiem jakim trzeba być zje'bem, żeby bać się na tym filmie kiczkoka, w którym głównym motywem straszącym są ptaki czy na innym gdzie opętana laska obraca sobie łeb o 360 stopni. Może kiedyś to straszyło ludzi, ale teraz to już jest żal. I nie pisz mi, że nie moge ich tykać tylko dlatego, że to klasyki, prosze. Teraz jestem już całkowicie przekreślony, smutno mi z tego powodu nieziemsko. A teraz speszyl for ju, moje top 5 straszaków. Tutaj od razu mała uwaga - to nie są moje ulubione horrory, to są po prostu filmy którym autentycznie udało się mnie przestraszyć: 1. Ukryty Wymiar 2. Krąg (wersja amerykańska) 3. The Thing 4. www.strach 5. Dom na przeklętym wzgórzu Oczywiście jest tego więcej (nie moge się powstrzymać, żeby nie wymienić jeszcze "Doliny cieni" czy "Dziewiątej sesji"), ale chciałeś tylko moje top. Cytuj
Hakuzaijo 41 Opublikowano 23 czerwca 2008 Opublikowano 23 czerwca 2008 A czy ja powiedziałem, że Cię przekreślam? Powiedziałem jedynie, że kreślisz sam sobie odpowiedni wizerunek. Co do klasyków, widzę, że nadal nie pojmujesz ale to już twoja sprawa jak się wypowiadasz na nie; nic mi do tego. A to, że Cię dziś nie straszą? Ekhem... zaraz dojdziemy do tego zagadnienia. Tadam! Oto i 5 horrorów, na których bał się pan HikiQmori. Teraz ludzie mogą spać spokojnie. Wiesz po co kazałem Ci napisać ową listę? Bo wyszło szydło z worka: ,,Krąg (wersja amerykańska)" ja nie wiem co Cię w tym filmie przeraziło. OK, film BARDZO klimatyczny i IMO naprawdę mi się podobał ale jak naoglądasz się pierwowzorów to raczej nie masz szans się przestraszyć. BTW to chyba jeden z nielicznych przykładów jak Amerykanie nie spartoili remeak'a ,,www.strach" - hmm... to ty chyba boisz się grać w Silent Hill'a. Film obejrzałem, spodobało mi się, ale skoro to Cię przeraża, to chyba za mało oglądasz wiadomości. Życie jakoś pozwala nam widzieć gorsze obrazy (no chyba, że mówimy o końcówce ). ,,Dom na przeklętym wzgórzu" - obie wersje ('99 i '59) są średniakami. Już pomijam oś fabuły i miejscówkę (który to już raz?); poza paroma scenami, nijakie. Tak tylko przeleciałem odgórnie twoje ,,wybory". Widzisz tak samo można powiedzieć, że twój wybór jest ch**owy, bo ,,ja się akurat nie bałem". I co teraz? Powiesz, że ja kłamię? Czy może, że są to niepodważalne wybory i nie ma sprzeciwu? Oto mi właśnie chodziło. Skończ te zabawy w ,,znawcę horroru" albo krytykę wszystkich dookoła. Bo może i część twej listy jest dobrymi tytułami to część tytułów jest dość średnia. Z biegiem lat coraz mniej przeraża ludzi ale czy to powód by zaraz krytykować wszystkich wkoło za ich wybory? Znam ludzi których do dziś straszy Omen, którzy boja się filmów gore, którzy odczuwają lęk na jp horrorach; suma sumarum, każdego przeraża co innego i każdy ma ,,własny zakres lęków". Więc nie twórz sztucznych wojenek ani tym podobnym swymi komentarzami. BTW nie udawaj ważniaka, bo to powoli wszystkim wpływa na nerwy i - bądź co bądź - po entym poście staje się już żałosne. Cytuj
MoniqaPS2PSP 1 Opublikowano 23 czerwca 2008 Opublikowano 23 czerwca 2008 (edytowane) Żaden z horrorów jakoś spacjalnie nie zapadł mi w pamięci oprócz jednego. Niestety nie pamiętam tytułu, może ktoś kojaży. Akcja z duchem dziewczyny, który siedział na karku jej ukochanego. Dziewczyna popełniła samobójstwo z jego powodu. Moze i nie był zbyt straszny ale kilmacik całkiem niezły Plus "oszukać przeznaczenie 2" i akcja z kolejką górską - brrr Edytowane 23 czerwca 2008 przez MoniqaPS2PSP Cytuj
Junkhead 33 Opublikowano 24 czerwca 2008 Opublikowano 24 czerwca 2008 "Wzgórza Mają Oczy": Przez wielu krytykowany za zbyt duże podobieństwo do "Złego zakrętu", przekonał mnie do siebie przestraszeniem w pełnym świetle, klimatyczną atmosferą i bohaterami którzy nie stoją w miejscu ale walczą. I to nawet skutecznie. Przecież to remake horroru Wesa Cravena z lat 70, więc conajwyżej Wrong Turn może być podobne. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.