Fallout 3

[BieŃ 923]

sam zabijalem dzieci w falloucie i dawalem dupy na lewo i prawo...wolnosc to wolnosc c'nie?

[mord00k 0]

Cmentarz był w The Den ;]

Ale misja z cmentarzem wywodziła się z NR, chodziło bodajże o znalezienie dillera który sprzedał zabójczy Jet synowi jednego z bossów mafijnych uff

 

Aha, myślałem ,że chodziło o tą z duchem z Den.

No ta w Nowym Reno to moc była xD

Było by miło gdyby takie smaczki pozostały w trójce ale z opinii nie zanosi się na to :<

[ornit 2 953]

sam zabijalem dzieci w falloucie i dawalem dupy na lewo i prawo...wolnosc to wolnosc c'nie?

Polowałem na niewolników, miałem tatuaż slaversów. Nie szczędziliśmy razów starcom, kobietom i dzieciom kiedy nasza grupa uzbrojonych w pałki zbirów najeżdżała wioski i siedliska bogu ducha winnych ludzi. Zabiłem Sulika, nie było mi żal opowieści o jego siostrze. Do dziś w snach słyszę jęki konających i proszących o litość. Czy mam wyrzuty sumienia? Tyle lat minęło...Lista grzechów jest długa... Czy F3 dostarczy takich wspomnień?

[Wiolku 1 592]

Ja też wyrzynałem dzieci A co do cmentarza jeszcze to nie zapomnę jak przeszukiwałem każdy grób i

w jednym natknąłem się na ghula, który wyszedł i sypnął jakimś tekstem, pamięta ktoś co powiedział ?

[sotter 0]

sam zabijalem dzieci w falloucie i dawalem dupy na lewo i prawo...wolnosc to wolnosc c'nie?

Polowałem na niewolników, miałem tatuaż slaversów. Nie szczędziliśmy razów starcom, kobietom i dzieciom kiedy nasza grupa uzbrojonych w pałki zbirów najeżdżała wioski i siedliska bogu ducha winnych ludzi. Zabiłem Sulika, nie było mi żal opowieści o jego siostrze. Do dziś w snach słyszę jęki konających i proszących o litość. Czy mam wyrzuty sumienia? Tyle lat minęło...Lista grzechów jest długa... Czy F3 dostarczy takich wspomnień?

 

 

hehehe, ja to wszystko rozumiem. sam też nie niosłem wigilijnego światełka potrzebującym no ale żeby podstawową atrakcją pamiętaną po latach było rozpirzanie łbów bachorom i dawanie dupska...

to se ne wrati w czasach takiego politycznie poprawnego świata

[Gooral 9]

sam zabijalem dzieci w falloucie i dawalem dupy na lewo i prawo...wolnosc to wolnosc c'nie?

Polowałem na niewolników, miałem tatuaż slaversów. Nie szczędziliśmy razów starcom, kobietom i dzieciom kiedy nasza grupa uzbrojonych w pałki zbirów najeżdżała wioski i siedliska bogu ducha winnych ludzi. Zabiłem Sulika, nie było mi żal opowieści o jego siostrze. Do dziś w snach słyszę jęki konających i proszących o litość. Czy mam wyrzuty sumienia? Tyle lat minęło...Lista grzechów jest długa... Czy F3 dostarczy takich wspomnień?

W F2 po dołączeniu do Slaversów i przymusowym wytatuowaniu sobie ich "loga" na czole nic juz nie było takie samo. Wchodzisz do Reno próbujesz wykonać zadania dla Mordino i w pewnym moemencie zonk! Za cholerę jednego nie wykonasz. Pachołki zajmujące się kręceniem filmów porno nawet nie chcą z Toba gadać tylko rzucają cos w stylu: "Tu nie ma dla ciebie żadnych niewolników". I finito. Wykonywanie zadań dla tej rodziny zakończone przez poprzednie twoje postępki w grze. To jest jeden z elementów z którego słynął Fallout. Z innej beczki - grasz kobietą tpo nawet nie musisz być łowcą niewolników bo Mordino z kobietami nie gada. A juz tym bardziej ich nie zatrudnia do brudnej roboty. Kolejne - grasz kolesiem? Możesz puknąć żonę-lafiryndę bossa Bishopa i dzięki temu obrodbić mu chatę i sejw do cna. Czy F3 zagwarantuje nam taki poziom nieliniowości? Zobaczymy.

 

Ja też wyrzynałem dzieci A co do cmentarza jeszcze to nie zapomnę

jak przeszukiwałem każdy grób i w jednym natknąłem się na ghula, który wyszedł i sypnął jakimś tekstem, pamięta ktoś co powiedział

?

Powiedział chyba coś w stylu: "Chwilkę się zdrzemnąć i juz człowieka na cmentarzu zakopują" Ale nie wiem dokładnie.

Edytowane 19 października 2008 przez Gooralesko

[danielskii 155]

sam zabijalem dzieci w falloucie i dawalem dupy na lewo i prawo...wolnosc to wolnosc c'nie?

Polowałem na niewolników, miałem tatuaż slaversów. Nie szczędziliśmy razów starcom, kobietom i dzieciom kiedy nasza grupa uzbrojonych w pałki zbirów najeżdżała wioski i siedliska bogu ducha winnych ludzi. Zabiłem Sulika, nie było mi żal opowieści o jego siostrze. Do dziś w snach słyszę jęki konających i proszących o litość. Czy mam wyrzuty sumienia? Tyle lat minęło...Lista grzechów jest długa... Czy F3 dostarczy takich wspomnień?

 

 

hehehe, ja to wszystko rozumiem. sam też nie niosłem wigilijnego światełka potrzebującym no ale żeby podstawową atrakcją pamiętaną po latach było rozpirzanie łbów bachorom i dawanie dupska...

to se ne wrati w czasach takiego politycznie poprawnego świata

 

sotter o moje zycie towarzyskie nie musisz sie martwic a co do fragmentow ktore wymienilem to tylko jeden z niewielu elementow ktorego nie bedzie w nowym F (mam nadzieje ze juz bardziej lopatologicznie nie musze ci tlumaczyc)

[golab 1 670]

http://www.nma-fallout.com/forum/viewtopic.php?t=40443

 

z tym fallout 2 jest kompletny

 

 

 

fallouta 3 kupię, bo złożyłem preorder w ciemno, z tym, że na wersję pc i mam nadzieję, że to, co z(pipi)ią ciołki z bethesdy, naprawią pasjonaci

 

 

[Gooral 9]

Zbiór ocen ze wszystkich dotychczasowych recek:

 

http://planetfallout.gamespy.com/articles/...-Weekly-Roundup

Edytowane 19 października 2008 przez Gooralesko

[Scorp1on 8]

[Gooral 9]

No nie mogę, ale się uśmiałem. Dzięki signap za ten komiks.

 

EDIT: Czego Bethesdzie nie można zarzucić na pewno? Dobrego odwzorowania Deathclawa Zawsze jakiś plus nie?

 

Edytowane 20 października 2008 przez Gooralesko

[Lucek 4 417]

Zbiór ocen ze wszystkich dotychczasowych recek:

 

http://planetfallout.gamespy.com/articles/...-Weekly-Roundup

 

jak widac, wcale zle nie jest...

[KIELiCH 81]

Mi się nasunęła pewna refleksja przy okazji tej dyskusji. Wydaje mi się, że po grach multiplatformowych nie należy spodziewać się cudów. Podam przykład. Swego czasu zagrywałem się na PC (miałem wtedy PSX) w DeusEX. Do dzisiaj wspominam tą grę jako jedną z- , jeśli nie najlepszą produkcję w jaką grałem. Ta gra była w tej formie tylko na PC. Wyszła 2ka. Byłem bardzo ciekawy, ucieszyłem się i w ogóle super I co się okazało? Że przez fakt, że DE2 wyszedł również na Xboxa, jego gameplay został max okrojony. Całkiem nowy interfejs itp. Dałem jej szanse i sprawdziłem na Xboksie. Powiem tak - klimat DeusEx był, a gameplay to tylko popłuczyny po pierwowzorze. Ale grało się fajnie. Tego samego można się spodziewać po Falloutcie 3. Co nie znaczy, że to będzie zła gra. Innym przykładem jest Bioshock. Gra genialna (szczególnie na HARD z VC off), ale gameplay to nadal popłuczyny po System Shocku 2 (grałem na PC, więc wiem). Jednak gra jest świetna mimo uproszczeń. Analogicznie może być z Falloutem i może będzie ok

 

PS. Do tych wszystkich, którzy porównują do Obliviona., Polecam zagrajcie w Shivering Isles, bo tu panowie z B. pokazli klasę. Naprawdę, wczoraj się przeprosiłem z SI i zrobiłem trochę questów, pozwiedzałem i to nie jest tylko zwykły dodatek. To Oblivion 1.5 Więc jest szansa, że tym torem poszli i Fallout zaskoczy nas Graczy i wciągnie Bo po kilku h grania w SI stwierdzam, że B. ma potencjał..

Edytowane 21 października 2008 przez KIELiCH

[BBGodzilla 1]

Mi się oblivion bardzo podobał i dalej podoba a jeśli fallout to oblivion w innym świecie , z innymi potworami i broniami to mi to odpowiadam. Tą grę szczególnie kupie dla fabuły bo z tego wszystkiego co czytałem i oglądałem fabuła zapowiada się bardzo wciągająca i miodna. (Jego stary ucieka - założę się że będzie jakiś wątek dotyczący rządu USA) Grając dowiadujemy się historii bomby i tej całej katastrofy Poza tym ludzie !! Jak czytam te posty to aż mi się śmiać chce :D Zgorzali fani Fallout 1&2 komentują rzeczy które dowiedzieli się od kumpla recenzenta - pierw zagrajcie a potem komentujcie. Oprócz tego pomyślcie - gra jeszcze nie wyszła !! Poczekajcie na pierwsze recenzje i wtedy krytykujcie grę , bo z tego co narazie widać oceny po 9/10 to nie są złe

 

PS. Mam preordera na Fallout 3 Collector's Edition od 3 miechów

[Gooral 9]

Zgorzali fani Fallout 1&2 komentują rzeczy które dowiedzieli się od kumpla recenzenta - pierw zagrajcie a potem komentujcie.

Czyli chcesz nam powiedzieć - bądźcie frajerami, którzy wydadzą 190zł na grę by przekonać się czy jest do dupy? Dobre, dobre ale spoko

 

Grając dowiadujemy się historii bomby i tej całej katastrofy

 

Jakiej bomby? Jakaś jedna była szczególna czy coś?

 

 

[BBGodzilla 1]

Jeśli kupisz a ci się nie spodoba to bez problemu odsprzedasz - będzie za mało kopi na taki popyt także nic nie stracisz

[Gość Kasandra]

Zagrałem trochę i muszę powiedzieć że jest bardzo klimatycznie.

Trochę pospoileruję ale tylko o tutorialu.

Cała droga do wyjścia z Vault101 to jeden wielki tutorial, ale za to z jakim rozmachem zrealizowany.

Np. nauka chodzenia odbywa się gdy mamy roczek i musimy wydostać się z naszego kojca.

Po wybraniu wszystkich wskaźników i skilli dostajemy gnata i musimy uciekać z krypty.

Moment wyjścia zrobil na mnie wielkie wrażenie, kontrast jaki tworzą klaustrofobiczne metalowe pomieszczenia Vault 101 i ogromy świat widoczny po horyzont po wyjściu to coś pięknego.

Pochodziłem trochę po krainie, pozabijałem kilka piesków i kretoszczurów i wyłączyłem konsolę.

Tej gry nie można przechodzić po godzince - dwóch po pracy, dlatego od przyszłego tygodnia biorę tydzień wolnego

System VATS bardzo przypadł mi do gustu, scenki zgonów są gore i o to chodzi.

Nie ma co ta gra ma klimat.

Aha na koniec zaznaczę, że jestem fanem poprzednich Falloutów, ale nie ortodoksem.

 

EDIT:

premiera: 31.X.2008 r.

Prawdziwy FAN kupi oryginał

Pocałuj mnie w trąbkę

Edytowane 22 października 2008 przez Kasandra

[Kroolik 7]

premiera: 31.X.2008 r.

Prawdziwy FAN kupi oryginał

 

Co by nie było i tak trzeba kupić ten tytuł. Nawet jeśli ktoś mi powie, że słaba to co? Mam swój gust, doświadczenia z poprzednich części i mam odpuścić bo jakiś Wacek z Wejcherowa napisał, że słaba? Recki są podpowiedzią, wskazówką, źródłem informacji i każdy z nas opinię sobie może wyrobić tylko grając. Proste acz skomplikowane dla niektórych.

 

Nawet jeśli nie podoba mi się odejście od konwencji to i tak nadal jest to marka Fallout.

 

I zobaczcie. Marudzą ludzie, że sequele, że odtwórczość w grach, że nie ma nowych pomysłów, a wystarczy, że znany tytuł zmieni się w stosunku do poprzedniczki i już jest lament. I weź tu zrób coś dobrze.

[JacekW 5]

Gra jest bardzo dobra zrowno pod wzgledem klimatu jak i grafiki , i kazdy fan fallouta do ktorych sam sie zaliczam bedzie napewno bardzo zadowolony z tej produkcji.

[Lucek 4 417]

Gra jest bardzo dobra zrowno pod wzgledem klimatu jak i grafiki , i kazdy fan fallouta do ktorych sam sie zaliczam bedzie napewno bardzo zadowolony z tej produkcji.

 

nie kazdy

[danielskii 155]

Gra jest bardzo dobra zrowno pod wzgledem klimatu jak i grafiki , i kazdy fan fallouta do ktorych sam sie zaliczam bedzie napewno bardzo zadowolony z tej produkcji.

 

wiec jako fan fallouta odpowiedz mi tylko jedno czy wybor mozliwosci tego co zrobimy w swiecie jest taki jak w poprzedniczkach, wiekszy czy mniejszy?? tak jak mowie lykne gre ale na pewno nie po premierze no chyba ze powiesz mi ze mozna robic wszsytko co w poprzedniczkach a nawet i wiecej to bede stal od 7 rano pod zavii zeby tylko dorwac egzemplarz dla siebie

 

BBGOZILLA

 

to nie tylko zagorzali fani jada gre tylko ludzie ktorzy lubia dobre RPG a nie po(pipi)ki <_< i nigdy nie sugeruje sie ocenami vide STFU ktore wiekszosc recenzentow jedzie od gory do dolu, wielu urzytkownikow a ja daje grze duza note jako ze trzyma klase SW IMO

Edytowane 22 października 2008 przez danielskii

[lavatekk 0]

głównego qesta da się przejść spokojnie w 8 godzin, natomiast na zwiedzanie pozostałych lokacji i robienie pobocznych questów trzeba przeznaczyć 50-60 godzin (ja po 40 godzinach na liczniku nie miałem odkrytych 1/3 lokacji - można to spradzić perkiem explorer przy 20 levelu), i oczywiscie jednym charakterem za jednym podejściem nie jestesmy w stanie wszystkiego zrobić, wątek główny pod koniec z rasowego RPG robi się bardziej fpsem w stylu Halo (poważnie!)

a tak oprócz tego to jest na prawdę RPG, jest masa questów (nie wszystkie wyszczególnione w dzienniku), masa smaczków, dużo czytania róznych informacji o świecie rozsianych po komputerach, większąści przeciwników bez Vasta jest bardzo trudna do pokonania, gra najbardziej przypomina kultowego Deus Exa, i nie ma się wrażenia, że to modyfikacja Obliviona, bo oczywiście nią nie jest!

a narzekacze i ortodoksi niech po prostu nie grają... bo ominać taką genialną grę będzie dla nich największa karą

Edytowane 22 października 2008 przez lavatekk

[chmura 16]

Panowie jesli robicje juz cos zlego z papierkowego punktu widzenia :] robcje to dla ogolu.Napiszcie cos wiecej milego i tego troche mniej o fallout.To chyba nie zniszczy nikomu zabawy z grania jesli sie podzielicje wrazeniami.Z tego co napisala Kasandra,poczatkowy zamysl nie rozni sie zbytnio od obliviona.Dobrze ze identycznie byl w grze duzo starszej na ktorej fallout powinien sie najbardziej wzorowac(fallout1 przejscie klaustrofobicznej 2D vault do jak ze malutkiej jaskini na spotkanie[ogranic.psp]

[Dark AlexX 0]

Fallout 3 lepszy na X360

 

Nie spodziewałem się tego po Oblivionie.

[Gooral 9]

Fallout 3 lepszy na X360

 

Nie spodziewałem się tego po Oblivionie.

Nic nowego. Multiplatformy prawie zawsze wyglądają lepiej na X360. A Oblivion lepiej działał a nie wyglądał. Jakość grafy była identiko oraz oczywiście na PS3 nie było AA. Lub nie było takiej dużej próbki jak na X360.

 

Polecam obejrzeć ten filmik ale w HD:

 

http://www.gametrailers.com/player/18049.html