C1REX 16 Opublikowano 4 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2008 http://www.biedronka.pl/img/promocja/3Next...06.16/s13_b.gif Ciekawy sprzęt. Zwróćcie uwagę na system operacyjny. Cytuj Odnośnik do komentarza
Metal 4 Opublikowano 4 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2008 Z tego co wiem, to jest Office od M$ na Mac OSX, wiec to oprogramowanie z Windy, to nie problem. Z Windowsowskich programów potrzebne mi by były: Alcohol 120%, WinHiip (do zgrywania gier na dysk PS2), XISO itp. Poszłyby spokojnie te programy na Mac OSX przy użyciu oprogramowania do odpalania Windowsowych programów? Jak wygląda sprawa z podłączeniem pod USB nagrywarki DVD do Macbook Air? Da radę podłączyć zwykłą przez adapter ATA na USB? Przyznam szczerze, ze ten sprzęcik zainteresował mnie trochę, szczególnie Air. Jego wymiary i w opisach, ze pracuje do 5h z włączonym wifi to największego jego zalety jak dla mnie , ale czy rzeczywiscie tyle by pociągnął na baterii? Głównie używałbym GG + przeglądarki + mp3 na słuchawkach. Jedna rzecz za to, która mnie drażni, to to, że nie ma opcji z matowa matrycą, co by było 100 razy lepszym rozwiązaniem jak dla mnie. Na zewnątrz to duży plus, a w domu i tak miał bym go podpiętego pod monitor. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Maiden Opublikowano 4 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2008 (edytowane) Możesz nawet zainstalować Windę na innej niż OSX partycji więc to nie problem. Co d oczytników do AIR. Nie musisz z nich korzystać przewodowo. Możesz korzystać z napędu innego komputera np. stacjonarnego via Bluetooth czy Wifi? Nie pamiętam już. AIR ponoć wyciąga ich 6 godz. Edytowane 4 Czerwca 2008 przez Maiden Cytuj Odnośnik do komentarza
Metal 4 Opublikowano 4 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2008 Właśnie przeczytałem test Air'a i z tym czasem wcale nie jest tak wesoło. Bez obciążenia wyszło im 5,5 h, a przy korzystaniu z netu 2h 27min . Brak portu ethernet, który boli szczególnie ze względu na to, ze lapek ma 1 port USB. Co do napędu, to byłby to jedyny komp, jakiego bym używał, więc w gre wchodzi tylko doczepiany napęd. Jeszcze żeby miał czytnik kart pamięci, chociaż Micro SD mogli wsadzić heh. Fajny sprzęcik, ze względu na wymiary i wygląd, ale dla mnie za bardzo wybrakowany. Szkoda . Cytuj Odnośnik do komentarza
NemoKOF 672 Opublikowano 4 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2008 Air jest zabawka, jest bardzo malo wydajny, brakuje mu kazdego mozliwego zlacza (nie ma nawet LANu) i jest bardzo delikatny. Jesli chodzi o odpalanie programow na MACach, to Mac to system unixowy (dokladnie opiera sie na rodzinie BSD tyle ze ma jadro spadkowe po prawdziwym Unixie - kupione a nie napisane od nowa). Odpalenie aplikacji z Windowsa mozliwe jest ALBO przez zainstalowanie Windy jako takiej, albo przez emulacje Windy (Parallels, VMWare - do gier czy ciezkich aplikacji to sie nie nadaje, ale do malych jak najbardziej, szczegolnie, ze nie trzeba sie przebootowywac). Jesli chodzi o Office'a to jest on bardzo wolny, zasobozerny, nie w 100% kompatybilny i niestabilny w porownaniu ze swoim Windowsowych odpowiednikiem. Z tego co widze to lepiej idzie pisanie dokumentow na darmowym OpenOffice ktore tez jest na Maca. Jesli chodzi o warstwe sprzetowa, to teraz nie ma az takiej roznicy jak kiedys, sa to teraz podobne komponenty a zeby bylo smieszniej, na odpowiednio spreparowanym PC mozna zainstalowac (oczywiscie nie oficjalnie i nie jest to legalne) MacOSXa wiec nie wierzcie w cuda, ze sa niesamowicie wydajne itp Mam w domu 2, w obu sa przepalone matryce w roznych miejscach (iMac to taki laptop na nozce z ta roznica, ze cala elektronika jest za matryca) i w jednym padla grafika po gwarancji, ktorej nie da sie juz wymienic. Jesli chodzi o Windowsa na Macach to z tego co zauwazylem nie jest dopracowane oszczedzanie energii (szczegolnie uciazliwe na MacBookach PRO) oraz nie sa tej samej jakosci sterowniki audio, wszystko jakos dziwnie rzezi na Windzie. Nie dajcie sie zwiezc jakims legendom o Macach, kompy jak kazde inne, w USA cenowo nie odbiegaja od Della a w Polsce sa drogie bo nie ma oficjalnej sprzedazy przez Apple ale przez posrednikow ktorzy wala jakiech chore marze. Aha, Macbookiem Pro mozna sie oparzyc, tak sie dziad nagrzewa Cytuj Odnośnik do komentarza
Metal 4 Opublikowano 4 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2008 No z tego co czytałem w teście, to Air też sie strasznie nagrzewa (obudowa z aluminium). Zwykły Macbook nie podoba mi sie za to z wyglądu i pewnie se odpuszczę ten sprzęt. Upatrzyłem sobie za to, juz jakiś czas temu, IBM/Lenowo X60/X61. Na pojemniejszej 8 komorowej baterii ponoć znośnie trzyma. Ma małą rozdzielczość matrycy, jest ona matowa. Jedna tylko rzecz mnie zastanawia. Lepiej by brać jak już to tableta, czy zwykłego? Zastanawia mnie, czy pisanie i rysowanie sprawdza się w praktyce na takim czymś. Na pewno szybciej by sie pisało, ale jeśli jest to niewygodne, to w sumie po co przepłacać. Cytuj Odnośnik do komentarza
QBH 246 Opublikowano 4 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2008 Jesli chodzi o Office'a to jest on bardzo wolny, zasobozerny, nie w 100% kompatybilny i niestabilny w porownaniu ze swoim Windowsowych odpowiednikiem. Z tego co widze to lepiej idzie pisanie dokumentow na darmowym OpenOffice ktore tez jest na Maca. mi tam chodzi bardzo szybko i bardzo stabilnie. fakt - spotkalem sie z opiniami, ze jest powolny, ale jak widac nie wszedzie. napisalem cala prace licencjacka na lapku i office (2008) ani razu mnie nie zawiodl. jedyny minus, ze nie ma polskiej nakladki. Cytuj Odnośnik do komentarza
Blok 6 Opublikowano 4 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2008 (brzydki wykresik sugerujący jeszcze gorsze rzeczy) a odnośnie laptopów polecam della. mam model vostro 1500, taki low-endzik ale bardzo jestem z niego zadowolony. cicha praca, niska cena, nic sie nie psuje. bez napinek m'kej? /stona Cytuj Odnośnik do komentarza
NemoKOF 672 Opublikowano 5 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2008 No nie mowie ze nie da sie na nim pracowac, ale jest odczuwalnie wolniejszy niz wersja Windowsowa. Mielismy tez kilka atrakcji z odczytem dokumentow napisanych na windzie, ktore wygladaly zupelnie inaczej na Macu. Cytuj Odnośnik do komentarza
beks 0 Opublikowano 5 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2008 Witam. Do wyboru mam 3 lapsy: Toshiba U300 pro / 1.8 Core2Duo / 4G ram / HD 160 / 13.3" Hp Pavilion dv6870 / 2.1 Core2Duo / 4G ram / HD 250 / 15.4" Dell XPS m13330 / 2.0 Core2Duo / 2G ram / HD 120 / 13.3" Prosze o opinie na temat tych laptopow, ktorego wziazc. Znajomy wyskoczyl z trzema po dobrej cenie i nie wiem ktorego wybrac... Ja na laptopach jakos specjalnie sie nie znam. Z gory dzieki za pomoc! Cytuj Odnośnik do komentarza
w07t3k 0 Opublikowano 5 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2008 Czy Macbook z USA ma system i programu w jezyku polskim? Jaka jest awaryjnosc Macbookow? Czy obudowa Macbooka jest tak samo beznadziejna jak na iPodach? Dlaczego mowi sie, ze Maci sie nie starzeja? Czy wiadomo kiedy ukaza sie nowe Maci? Jak dlugo na rynki sa te obecne? Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Maiden Opublikowano 5 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2008 (edytowane) Jesli chodzi o odpalanie programow na MACach, to Mac to system unixowy (dokladnie opiera sie na rodzinie BSD tyle ze ma jadro spadkowe po prawdziwym Unixie - kupione a nie napisane od nowa). Odpalenie aplikacji z Windowsa mozliwe jest ALBO przez zainstalowanie Windy jako takiej, albo przez emulacje Windy (Parallels, VMWare - do gier czy ciezkich aplikacji to sie nie nadaje, ale do malych jak najbardziej, szczegolnie, ze nie trzeba sie przebootowywac). Dlatego można na odzielnej partycji zainstalować Windowsa. A w gry gra sie bez problemu via Crossover. Słyszałeś może? Jesli chodzi o Office'a to jest on bardzo wolny, zasobozerny, nie w 100% kompatybilny i niestabilny w porownaniu ze swoim Windowsowych odpowiednikiem. Z tego co widze to lepiej idzie pisanie dokumentow na darmowym OpenOffice ktore tez jest na Maca. Co ty Kufa gadasz? Office 2004 działa na Macach z intelem wolno bo był pisany pod procesory PowerPC Motoroli. Jeżeli tego nie wiesz to nie wprowadzaj ludzi w błąd : / Office 2008 działa szybciutko na porcesorach Motoroli i Intela. I jest w 100% kompatybilny z odpowiednikami z windy. Jesli chodzi o warstwe sprzetowa, to teraz nie ma az takiej roznicy jak kiedys, sa to teraz podobne komponenty a zeby bylo smieszniej, na odpowiednio spreparowanym PC mozna zainstalowac (oczywiscie nie oficjalnie i nie jest to legalne) MacOSXa wiec nie wierzcie w cuda, ze sa niesamowicie wydajne itp Mam w domu 2, w obu sa przepalone matryce w roznych miejscach (iMac to taki laptop na nozce z ta roznica, ze cala elektronika jest za matryca) i w jednym padla grafika po gwarancji, ktorej nie da sie juz wymienic. Oczywiście, że można i to od ładnych paru lat. Tyle, że działa to niestabilnie i się wiesza. A ja miałem dwa używane Powerbooki, jeden 5 - cio a teraz drugi dwuletni. I są bez defektów. Magic kufa ;f Masz pecha i tyle. Idąc twoim tropem: Mi padły mi dwie PS2 - ki, jeden Dreamcast, i Xbox 360. Rozumiem, że mam już nie kupować konsol? Jesli chodzi o Windowsa na Macach to z tego co zauwazylem nie jest dopracowane oszczedzanie energii (szczegolnie uciazliwe na MacBookach PRO) oraz nie sa tej samej jakosci sterowniki audio, wszystko jakos dziwnie rzezi na Windzie. Tylko po co komu winda jak ma Maca ? Chyba, że do gier xD Wojtek: Odpowiem jutro - obiecuję Odpowiadam Czy Macbook z USA ma system i programu w jezyku polskim? Nie ale kupisz polonizator od oficjalnego dystrybutora za bodaj 50 zł? Czy obudowa Macbooka jest tak samo beznadziejna jak na iPodach? Śnieźobiała - lśniąca. Dlaczego mowi sie, ze Maci sie nie starzeja? Bo Apple wspiera, w odróźnieniu do MS'u słabsze maszyny. Vista jak wiadomo potrzebuje minimum 2 Ghz i 1 GB ram'u do pracy. Najnowsza wersja MAC OS X czyli OS 10.5 Leopard (Wydany późną jesienią 2007 r.) potrzebuje (oficjalnie) procesora o sile 867 mhz. I wszystko chodzi na nim płynniutko. Nieoficjalnie odpalisz najnowszy system i na starszej maszynie. A teraz pokaź mi PC-ta z 867 mhz. procesorem który pociągnie Vistę. Error. A propos errorów. Na Macach nie ma wirusów. Czy wiadomo kiedy ukaza sie nowe Maci? Jak dlugo na rynki sa te obecne? Chodzi Ci o wygląd zewnętrzny czy bebechy? Bo podzespoły są regularnie wymieniane co parę miesięcy. Ostanio uaktualniali Imaci - bodaj 3 tyg. temu. Edytowane 6 Czerwca 2008 przez Maiden Cytuj Odnośnik do komentarza
Ural 13 Opublikowano 6 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2008 No kurde, zaufaj mi że możesz na miętusie łykać. Sto razy wolałbym używanego notebooka apple'a niż jakiś nowy shit Acer'a czy Toshiby. A Macbooka, takiego jak ma Kubuś to kupisz za 3 K na mięcie. (Core 2 duo itp) A truję Ci dupę bo chcę dla Ciebie dobrze Po pierwsze gdzie Acer, a gdzie Toshiba. Po drugie - Apple i jego sprzęt, to sobie można o dupę roztrzaść. To jak iPhone - wielka kupa z dotykowym ekranem, która nie obsługuje nawet MMSów. Z laptopami jest podobnie - mniejsza o brak bardziej konkretnego softu, bo to oczywiste. Ale sam system idealny nie jest (vide przełączanie się między aplikacjami i oknami z poziomu klawiatury). Sprawa kompatybilności różnego bardziej zaawansowanego sprzętu również. Brak porządnego programu do odtwarzania filmów (jest niby ten VLC, ale nasz rodzimy SubEdit po prostu go miażdży). Oczywiście, jak ktoś chce laptopa tylko do internetu i przeglądania/pisania dokumentów, to może sobie kupić Macbooka, tylko po co płacić 2x więcej za coś, co potrafi 2x mniej od PeCeta sprzed paru lat (tak naprawdę Maci są zacofane technologicznie, gdzie ta wydajność grafiki mobilnej na przykład). Z kolei ten Macbook Air to totalny śmiech na sali. Apple to mistrz sekciarskiego marketingu, w którym się wciska ludziom totalne głupoty. Na co komu laptop gruby na 2cm, skoro obecnie grubość ma tu drugorzędne znaczenie, zresztą laptopy poniżej 3cm grubości, to nic nowego. Do plecaka sobie schowasz lapa czy ma 2.5, czy 3, czy 2, czy nawet 3.5cm grubości. Liczy się to, czy np. sobie go schowasz do kieszeni płaszcza, czyli jego długość i szerokość. A Air... Pozbawione to jest nawet czytnika DVD, a kosztuje kupę kasy. Już większy sens kupić sobie takiego EEE PC od Asusa, który kosztuje wielokrotnie mniej (a najlepiej poczekać na model z 10 calowym ekranikiem, który ma wejść na rynek lada dzień). Apple to dla fanatyków - posiadacze komputerów spod jabłka, to jak fanboje Nintendo. A Apple jest jak Amway. Sekciarstwo i dorabianie ideologii do sprzętu i totalnej komerchy (te Macbooki sprzętowo są kiepskie niestety). Jedyne, za co jestem w stanie pochwalić notebooki spod jabłka, to kabel zasilający na magnes - bardzo dobry pomysł i bardzo sensowne rozwiązanie. Ale poza tym żadnych szczególnych atutów nie widzę (no i ten biały kolor - litości). I nie chcę, żeby fani Apple odbierali to jako atak na ich platformę - po prostu wprowadzacie tutaj innych w błąd wmawiając im, że komputery Macintosha są dobrą alternatywą dla PC. To totalna bzdura. To tak, jak twierdzić, że do użytku domowego Linuch jest lepszy od XP'ka czy Visty. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Maiden Opublikowano 6 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2008 (edytowane) Nie no, jesteś niesamowity. Za kaźdym razem gdy czytam twoje posty mam wraźenie, źe mam do czynienia z człowiekiem który pozjadał wszystkie rozumy świata. Specjalista od HDTV, Konsol, branży dziennikarskiej, a teraz jak się okazuję znawca Apple'a. Owned. Wnioskuję, źe swoją wnikliwą krytykę przeprowadziłeś po intensywnej pracy na komputerach Apple'a w redakcji PSX EXTREME? Obaj wszakźe dobrze wiemy, źe najlepsze, i największe wydawnictwa w Polsce pracują na komputerach tej firmy. "Rzeczpospolita", "Wybiórcza", "Dziennik", "Focus", "Machina" a nawet TVN 24 No wiesz, takich programów jak Quark, Saxopress, Ezop na Windzie nie ma. Ale wnioskuję, źe ty to wszystko dobrze wiesz. Swojej kwerendy na pewno nie ograniczyłeś do 5 - ięcio minutowej sesji w iSpocie czy u kolegi. No dobra, po kolei. Po drugie - Apple i jego sprzęt, to sobie można o dupę roztrzaść. To jak iPhone - wielka kupa z dotykowym ekranem, która nie obsługuje nawet MMSów iPhone był projektowany z myślą o rynku amerykańskim gdzie technologia 3G w telefonach jest de facto nie istniejąca. Jakie ma braki kaźdy wie, dlatego teź na dniach wyjdzie jego odświeźona wersja - pełnoprawny iPhone 3G. Z laptopami jest podobnie - mniejsza o brak bardziej konkretnego softu, bo to oczywiste. Bo ty tak napisałeś? Sory, nie kupuję tego. Ja go absolutnie nie odczuwam. Czego Ci niby brakuje? Zresztą uświadom sobie jedno. Na Mac'u jeźeli tylko zechcesz postawisz na odrębnej partycji Windę. A na PC'cie Maca nie postawisz. Taki myk. Sprawa kompatybilności różnego bardziej zaawansowanego sprzętu również. Doprawdy ? A jakiego? Dość powiedzieć, źe w przypadku maców nie instaluje się sterowników do np. aparatu cyfrowych. System sam je indentyfikuje i przyswaja. Polecam obejrzeć filmik: Do kupionej przezemnie drukarki (HP) 2 lata temu dołączono instrukcję. 16 stron było poświęconych instalacji sprzętu na Windowsie. Pół strony dla Mac' OS. Dlaczego? Bo tak tak banalnie proste. Najbardziej jednak rozbawił mnie jednak dział "Errors/bugs". Jak wół było w nim napisane "Only Windows". Brak porządnego programu do odtwarzania filmów (jest niby ten VLC, ale nasz rodzimy SubEdit po prostu go miażdży) -VLC -Mplayer -Windows Media Player -Quictime -Rodzimy PYM PLAYER (Według mnie najlepszy z wyżej wymienionych). -DiVX Player -Jubler (odpowiednik SubEdit) -Movie Time (Ibidem) No tak, ale filmów się nie da oglądać według Pana Urala :nerd: Oczywiście, jak ktoś chce laptopa tylko do internetu i przeglądania/pisania dokumentów, to może sobie kupić Macbooka, tylko po co płacić 2x więcej za coś, co potrafi 2x mniej od PeCeta sprzed paru lat (tak naprawdę Maci są zacofane technologicznie, gdzie ta wydajność grafiki mobilnej na przykład). Co za bzdura. Primo: A prioris laptopy nie słuźą do grafiki. Zresztą nie uwaźam by Macbook PRO z Gforcem 8600M GT był zacofany technologicznie o_O Secundo: Profesionalni graficy / studia fotograficzne / spora część devloperów korzysta z Macintoshy. Stacjonarne macintoshe, a szczególnie z serii Power Mac są stworzone do grafiki. Podać szanownemu Panu parametry czy sam odkryje amerykę? Apple to dla fanatyków - posiadacze komputerów spod jabłka, to jak fanboje Nintendo. Tej, a jacy są fanboye Sony? Liczę na informację z pierwszej ręki. Ot, taka niewinna dygresja. A Apple jest jak Amway. Sekciarstwo i dorabianie ideologii do sprzętu i totalnej komerchy (te Macbooki sprzętowo są kiepskie niestety). Jedyne, za co jestem w stanie pochwalić notebooki spod jabłka, to kabel zasilający na magnes - bardzo dobry pomysł i bardzo sensowne rozwiązanie. Ale poza tym żadnych szczególnych atutów nie widzę (no i ten biały kolor - litości). Po raz kolejny udowadniasz, źe znasz się na wszystkim i na niczym. Szanowny kolega nie wiedział, źe istnieją teź czarne Macbooki? To już wie. Reszty mi się nawet nie chcę komentować. PS - co do ceny komputera. Oczywiście odliczasz od niego cenę systemu? Bo ten jest darmowy wraz z kupnem komputera? Edytowane 6 Czerwca 2008 przez Maiden Cytuj Odnośnik do komentarza
Blok 6 Opublikowano 6 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2008 [obrazek] tylko bez napinek. takie są stereotypy. po prostu musicie, posiadacze maca zrozumieć, że czego byście nie pisali o firmie spod znaku jabłka, to znajdą się ludzie, którzy się do niej przypier,dolą o wszystko. mniejsza o to czy słusznie, czy nie ; ] / testujesz moją cierpliwość ? Jeszcze raz i % lecą /stona Cytuj Odnośnik do komentarza
AiszA 91 Opublikowano 6 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2008 Ja mam Toshibę... i nie narzekam, dobrze mi się pracuje & gra (czasami) Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Maiden Opublikowano 7 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2008 (edytowane) Jakie znowu stereotypy? Ten obrazek jest śmieszny? Widać jestem głupi - żartu nie rozumiem. OS X jest w dużej mierze oparty na Linuxie. Tyle że jest to super przyjazny system. Łatwiejszy w obsłudze od Windowsa no i oczywiście od Linuxa. Edytowane 7 Czerwca 2008 przez Maiden Cytuj Odnośnik do komentarza
w07t3k 0 Opublikowano 8 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2008 Chodzi Ci o wygląd zewnętrzny czy bebechy? O wyglad zewnetrzny. Co prawda podoba mi sie, jednak blyszczaca obudowa bardziej pasuje do stacjonarnych sprzetow, a nie laptopa. Wiem jakiej jakosci obudowy maja iPody, stad tez moje obawy. Kolejne pytanie ode mnie: ile trzeba by wylozyc za laptopa, ktory ma podobne podzespoly jak Macbook? Mowie o cenach w Polsce. Interesuje mnie ile trzeba doplacic za jablko na klapie, no i te wyzszosc Macow nad zwyklymi komputerami, ktorej niestety poki co nie mam mozliwosci sprawdzic. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Maiden Opublikowano 8 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2008 Co do wyglądu. Cieżko ocenić. Robią to raz na dwa trzy lata. Chodzą słuchy, że niebawem doczekamy się aluminiowego Macbooka. Czy tak będzie? Wie to tylko Steve Jobs. Co do ceny. Nie mam pojęcia. Wiem, że na pewno jest ona bardzo konkurencyjna w wypadku iMaców - szczególnie 24 - ek. Cytuj Odnośnik do komentarza
Ural 13 Opublikowano 10 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 10 Czerwca 2008 Nie no, jesteś niesamowity. Za kaźdym razem gdy czytam twoje posty mam wraźenie, źe mam do czynienia z człowiekiem który pozjadał wszystkie rozumy świata. Specjalista od HDTV, Konsol, branży dziennikarskiej, a teraz jak się okazuję znawca Apple'a. Owned. Wnioskuję, źe swoją wnikliwą krytykę przeprowadziłeś po intensywnej pracy na komputerach Apple'a w redakcji PSX EXTREME? Obaj wszakźe dobrze wiemy, źe najlepsze, i największe wydawnictwa w Polsce pracują na komputerach tej firmy. "Rzeczpospolita", "Wybiórcza", "Dziennik", "Focus", "Machina" a nawet TVN 24 I niby czego to dowodzi. Procentowo udział Maców w dodatku spadł. Kiedyś i owszem, Maci były w każdej redakcji, ale to było w trochę odległych czasach, gdy tylko Maci oferowały stabilny system. Obecnie jest tego procentowo coraz mniej (zresztą PE na którego się powołujesz też składany jest na PC). Poza tym kwestia pierwsza - jeśli sam mi piszesz na priva PM'ki, żebym wszedł do tego działu i odpowiadał na Twoje wypociny, to daruj sobie uwagi ad personam. Tak, piszę posty o HDTV, komputerach, itp., bo siedzę w tym na tyle długo i mam takie doświadczenia zawodowe i nie tylko, że uważam, że mam ku temu wszelkie kompetencje. Nie znasz mnie, więc wycieczek osobistych sobie oszczędź, zwłaszcza jeśłi chcesz być traktowany poważnie. Natomiast kwestia najistotniejsza. Kogo obchodzi na czym pracują w redakcjach. Wymagania odnośnie sprzętu komputerowego w redakcjach są zupełnie inne, niż wymagania indywidualnych użytkowników. Mógłbym teraz walnąć argumentem typu "a na jakich komputerach pracuje się w firmach programistycznych", albo "na jakich komputerach pracuje Orange i inne sieci, sklepy, itd." (PC, w przypadku Orange to np. DELL). Stąd poproszę bez manipulacji. O tym, że Mac nadaje się głównie do grafiki i DTP wiedzą wszyscy. Kiedyś nadawał się jeszcze do Premiere, ale Apple postanowiło postawić na swoją własną drętwą aplikację. Cóż. Mniejsza zresztą o to - powatarzam - dla zwykłych ludzi Mac to kiepski wybór, bo posiadanie Maca jest związane z całą masą debilnych ograniczeń, o których niektórzy sobie nie zdają sprawy, a które Ty skrzętnie postanowiłeś przemilczeć. No wiesz, takich programów jak Quark, Saxopress, Ezop na Windzie nie ma. Ale wnioskuję, źe ty to wszystko dobrze wiesz. Swojej kwerendy na pewno nie ograniczyłeś do 5 - ięcio minutowej sesji w iSpocie czy u kolegi. Faktycznie - dla zwykłego użytkownika totalna tragedia. Nie pobawi się w DTP. W końcu pod Windę nie ma żadnego softu do składu i do pisania. Od razu widać, żeś fanatyk do sześcianu. Nie patrz na innych użytkowników przez pryzmat swojego życia zawodowego, bo nie tędy droga. A programów do DTP pod Windę jest multum. Z kolei te co wymieniłeś aż tak popularne nie są, więc nikt po nich nie płacze. Każdy program z Maca ma kilka odpowiedników pod Windę, więc o czym w ogóle ta cała dyskusja. iPhone był projektowany z myślą o rynku amerykańskim gdzie technologia 3G w telefonach jest de facto nie istniejąca. Jakie ma braki kaźdy wie, dlatego teź na dniach wyjdzie jego odświeźona wersja - pełnoprawny iPhone 3G. Mhm, faktycznie. Wybieranie głosowe i możliwość nagrywania filmów kamerą i wysyłanie MMS-ów wymaga dostępu do technologii 3G. Pewnie dlatego wcześniej tego nie było. Dobrze wiedzieć Panie ekspercie. Co ma 3G, do w/w zarzutów? Ty tak na poważnie, czy naprawdę się ni w ząb na tym nie znasz? Obstawiam, że to ostatnie. Z laptopami jest podobnie - mniejsza o brak bardziej konkretnego softu, bo to oczywiste. Bo ty tak napisałeś? Sory, nie kupuję tego. Ja go absolutnie nie odczuwam. Czego Ci niby brakuje? Zresztą uświadom sobie jedno. Na Mac'u jeźeli tylko zechcesz postawisz na odrębnej partycji Windę. A na PC'cie Maca nie postawisz. Taki myk. Nie postawię? Straszne . Myślę, że użytkownikom XP, czy Visty, bardzo tego do szczęścia brakuje. Ciekawe czemu Apple przeszło na proce x86, skoro macowy system jest taki genialny... ciekawe czemu umożliwiono instalowanie Windowsów. W końcu to badziewny system, a Maci są genialne i jest na nie ten sam soft... ja tu widzę brak logiki. A co do softu - nie odczuwasz braku? Jasne że nie odczuwasz, bo bawisz się tylko w skład, czytanie stron internetowych i co najwyżej proste multimedia. Nie ma to jak argumetny fanbojów "nie kupuję tego". Wiadomo - nie ma to jak zaprzeczać oczywistym faktom. Tego, ze softu na Maci jest tak na oko 10x mniej (o ile nie więcej) nawet nie trzeba udowadniać, bo to wiedzą osoby, które choćby liznęły tematykę. Dlatego takimi tekstami się kompromitujesz. Sprawa kompatybilności różnego bardziej zaawansowanego sprzętu również. Doprawdy ? A jakiego? Dość powiedzieć, źe w przypadku maców nie instaluje się sterowników do np. aparatu cyfrowych. System sam je indentyfikuje i przyswaja. No genialne! To jakiś magiczny myk, dzięki któremu każdy absolutnie sprzęt Maci wykrywają, za to wszelkie inne komputery z innymi systemami jak Linuch, czy Winda, wymagają sterowników. Po prostu Mac to dzieło jobsowego geniuszu - sam pisze sterowniki w locie! Bądź poważny. Windows też ma bazę sterowników i w większości przypadków nie trzeba ich instalować. Natomiast nie każdy sprzęt działa z Macami, bo nie każdy producent go uwzględnia w swoich planach (nie wszyscy na świecie mieszkają w USA wyobraź sobie). Wystarczy wspomnieć choćby o niektórych kamerach Sony, ale nie tylko. Nie be powodu na sieci jest cała masa topiców o sprzęcie niekompatybilnym z Macami i o sofcie niekompatybilnym z Leopardem. Wystarczy wspomnieć o wykrzaczaniu się całego systemu przez brak supportu systemu dla APE. Kwestia kompatybilności softu ogólnie doczekała się całych publikacji. Znów chcesz oszukiwać rzeczywistość? Zakochany w Apple bez pamięci? Brak porządnego programu do odtwarzania filmów (jest niby ten VLC, ale nasz rodzimy SubEdit po prostu go miażdży) -VLC -Mplayer -Windows Media Player -Quictime -Rodzimy PYM PLAYER (Według mnie najlepszy z wyżej wymienionych). -DiVX Player -Jubler (odpowiednik SubEdit) -Movie Time (Ibidem) No tak, ale filmów się nie da oglądać według Pana Urala :nerd: ROTFL. Fajne zestawienie. Żaden z tych programów nie jest dobry. Quicktime to syf wszechczasów, więc zabawne, że w ogóle to coś w tym zestawieniu się znalazło. Mplayer nie jest zły, w każdym razie na Linuchu najlepszy, ale windowsowym programom też nie dorównuje, ba, nie dorasta im do pięt. Powtarzam - znajdź mi jakikolwiek program oferujący takie możliwości, co polski SubEdit, to wrócimy do tej rozmowy. Ja tutaj takiego nie widzę. Podajesz Jublera - dobre - to że możesz sobie edytować napisy, to nie znaczy, że ten soft jest dobry. Pod okienka masz tysiące programów do edycji napisów, a faktycznie dobrych jest tylko kilka. Poza tym SubEdit wcale z powodu dobrego edytora napisów nie jest najlepszy. Widać nie miałeś z nim styczności. Oczywiście, jak ktoś chce laptopa tylko do internetu i przeglądania/pisania dokumentów, to może sobie kupić Macbooka, tylko po co płacić 2x więcej za coś, co potrafi 2x mniej od PeCeta sprzed paru lat (tak naprawdę Maci są zacofane technologicznie, gdzie ta wydajność grafiki mobilnej na przykład). Co za bzdura. Primo: A prioris laptopy nie słuźą do grafiki. Zresztą nie uwaźam by Macbook PRO z Gforcem 8600M GT był zacofany technologicznie o_O To cool. Widać jak bardzo się znasz na laptopach. 8600M, to faktycznie niezgorsza karta, ale to typowy średniak. Np. Dell montuje ją w praktycznie wszystkich swoich laptopach jako standard. A że laptopy nie służą do grafiki, tia... widać kolega nie słyszał o kartach Quadro, które trafiają do profesjonalnych laptopów przeznaczonych do grafiki właśnie (CAD). Są to odpowiedniki najmocniejszych GeForce'ów od Nvidii, z bardzo dobrym wsparciem dla OpenGL'a. Widać, że zatrzymałeś się jeśli chodzi o postrzeganie światka komputerów mobilnych jakieś 5 lat temu. Wtedy faktycznie laptop służył tylko do pisania. Od tego czasu się jednak wiele zmieniło. Polecam zapoznanie się z komputerkiem DELL XPS M1730. Śmiga na nim płynnie Crysis, Gears of War, Bioshock i parę innych topowych gierek (zresztą będzie o tym laptopie pewnie nieco więcej w PE#132). Oczywiście odbywa się to kosztem mobilności, ale coś za coś. Niemniej taki argument łatwo zbić, bo w końcu typowo mobilnych laptopów, cn. równie mobilnych co Mac Air jest cała masa. Że wspomnę o Sony Vaio VGN-TZ31XN/C, który w dodatku ma o dziwo nagrywarkę DVD i jest "nieco" mocniejszy sprzętowo. A jak ktoś chce coś naprawdę małego, to ma do wyboru choćby Eee PC Asusa. Secundo: Profesionalni graficy / studia fotograficzne / spora część devloperów korzysta z Macintoshy. Stacjonarne macintoshe, a szczególnie z serii Power Mac są stworzone do grafiki. Podać szanownemu Panu parametry czy sam odkryje amerykę? Profesjonalni graficy, to nie są zwykli użytkownicy - odsyłam na samą górę. A argument debilny, bo większość grafików i tak pracuje na PC, więc nie wiem co to ma niby udowodnić. Zwłaszcza, że większość programów graficznych śmiga zarówno na Macach, jak i na PC. Żeby daleko nie szukać - graficy w mojej firmie pracują wyłącznie na PC, a zajmują się bardzo zaawansowaną grafiką. A co do developerów - podaj mi przykład tych, którzy pracują na Macach, a nie na PC (i nie mam tutaj na mysli 2 Maców na 50 PC w firmie, tylko nieco inne proporcje). Apple to dla fanatyków - posiadacze komputerów spod jabłka, to jak fanboje Nintendo. Tej, a jacy są fanboye Sony? Liczę na informację z pierwszej ręki. Ot, taka niewinna dygresja. O to spytaj fanboja Sony. A Apple jest jak Amway. Sekciarstwo i dorabianie ideologii do sprzętu i totalnej komerchy (te Macbooki sprzętowo są kiepskie niestety). Jedyne, za co jestem w stanie pochwalić notebooki spod jabłka, to kabel zasilający na magnes - bardzo dobry pomysł i bardzo sensowne rozwiązanie. Ale poza tym żadnych szczególnych atutów nie widzę (no i ten biały kolor - litości). Po raz kolejny udowadniasz, źe znasz się na wszystkim i na niczym. Szanowny kolega nie wiedział, źe istnieją teź czarne Macbooki? To już wie. Reszty mi się nawet nie chcę komentować. PS - co do ceny komputera. Oczywiście odliczasz od niego cenę systemu? Bo ten jest darmowy wraz z kupnem komputera? Taaa, są czarne Macbooki oczywiście. A że kosztują "nieco" więcej, to oczywiście skrzętnie pominąłeś. Zresztą nie zrozumiałeś ogólnego sensu mojej wypowiedzi - Apple promuje przede wszystkim kolor biały. To ich na rynku wyróżnia. Co do systemu operacyjnego, to przy cenach Maców za bardzo nie wiem, do czego zmierzasz. Notebook PC jest i będzie tańszym, bardziej funkcjonalnym, a co za tym idzie lepszym wyborem. Maci są dla fanatyków, tak jak dla fanatyków jest Linux. A że mają parę zastosowań profesjonalnych (grafika i DTP), to nic w tej kwestii nie zmienia, bo 1) PC ma funkcjonalność i użyteczność znacznie szerszą, 2) jeśli chodzi o grafikę i DTP, to PC ma funkcjonalność nie mniejszą niż Maci. Dlatego właśnie nie lubię dyskusji z fanbojami. Bo ci zawsze będą manipulować na korzyść swojego sprzętu, przekłamywać, oszukiwać rzeczywistość, itd. Tak jak już wspomniałem wcześniej - próbujesz pytających się w tym topicu wprowadzać w błąd wmawiając im, że Mac to to samo co PC, a nawet lepsze. Pomijasz całkowicie braki w funkcjonalności Maców i ograniczenia, z jakimi wiąże się zabawa z tymi komputerami. A to w porządku już nie jest. Jeśli Cię tu zdemaskowałem, to niezmiernie mi z tego powodu przykro. Rozumiem, że można preferować jakiś sprzęt, ale przynajmniej odrobinę obiektywizmu wypada zachować. A Tobie tego zabrakło. I na koniec ostatnia uwaga - odniosłem się do Twoich wypowiedzi, również tych ad personam. I więcej się na ten temat wypowiadać nie będę, bo widać wyraźnie, że sensowna dyskusja z Tobą nie będzie istnieć. Nabierz nieco dystansu do sprzętu, to może nie będziesz podchodził do tematyki tak emocjonalnie. W każdym bądź razie najlepiej niech każdy sam wyrobi zdanie, co dla niego jest lepsze. Ja w każdym razie nie lubię, gdy ktoś próbuje osoby o mniejszej wiedzy wprowadzać w błąd. No chyba, że Apple Ci za to płaci - nie pochwalałbym tego, ale przynajmniej byłoby wiadomo, jakie pobudki Tobą kierują. A jeśli koniecznie chcesz te Maci promować, to przynajmniej uświadamiaj innych co do ich ograniczeń. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Maiden Opublikowano 11 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2008 I niby czego to dowodzi. Procentowo udział Maców w dodatku spadł. Naprawdę zastanawiam się czy czytać daszlą część twojego posta Właśnie sobie udowodniłeś, że zupełnie się na sprawie nie znasz a starasz się mądrzyć - jak zawsze Prawdziwy kurczak http://www.systemshootouts.org/mac_sales.html - Proszę bardzo znawco , umiesz czytać wykresy? Nie wiedziałeś o czarnych Macbookach (widać, że się sprawą wnikliwie zainteresowałeś) i nie wiesz jak wygląda sprawa sprzedaży Maców. O zapaści roku 1999/2000 wraz z objęciem firmy przez Jobsa Apple sobie radzi fantastycznie. 5% rynku światowego! Pomimo faktu, że jest sprzedawana de facto w tak niewielkiej liczbie krajów! W samych stanach, jeżeli się nie mylę, w 2000 roku, co piąty sprzedawany laptop to był Mac. Jeżeli popatrzyłbyś na kategorię to wśród młodych ludzi to był to odsetek ten był bodaj dwukrotnie wyszszy. Kiedyś i owszem, Maci były w każdej redakcji, ale to było w trochę odległych czasach, gdy tylko Maci oferowały stabilny system. Obecnie jest tego procentowo coraz mniej (zresztą PE na którego się powołujesz też składany jest na PC). No to dowodzi jak nieprofesjonalna jest wasza gazeta - dlatego też od dwóch lat jej nie kupuję. Najlepsze programy do składania gazet są na macintoshach. Maczków w PE nigdy nie było - wiesz o tym ty, wiem o tym ja. A już na pewno ty z nimi styczności nie miałeś. Skąd wiem, że na Apple'u pracują najlepsi? Mam znajomych dziennikarzy w największych wydawnictwach. Sam aktualnie w jednym pracuję. Nie znasz mnie, więc wycieczek osobistych sobie oszczędź, zwłaszcza jeśłi chcesz być traktowany poważnie. Oczywiście, że Cię nie znam i znać nie chcę. Ale jesteś przemądrzały, wypisujesz takie głupoty, że oczy więdną - A firmujesz to swoim nickiem, więc i firmą swojego pisma. Ot wprowadzasz ludzi w potworny błąd bo za wszelką cenę chcesz ludziom udowodnić, że masz rację. Choć jej zupełnie inaczej. Natomiast kwestia najistotniejsza. Kogo obchodzi na czym pracują w redakcjach. Wymagania odnośnie sprzętu komputerowego w redakcjach są zupełnie inne, niż wymagania indywidualnych użytkowników Nikogo nie obchodzi. Dowodzę Ci po prostu, że nie miałeś z tym systemu żadnej styczności (Bo w PE ich nie ma) do czego ty się w życiu nie przyznasz. Mac dla zwykłego usera to najwygodniejszy system na planecie. Nie wiem co to format, nie wiem co to wirus, nie wiem co to error, nie wiem co do instalacja sterowników, nie wiem.. Mógłbym wymienić długą listę. Ale -posłuchajmy najmądrzejszego. Jakie niedogodności słucham? Faktycznie - dla zwykłego użytkownika totalna tragedia. Nie pobawi się w DTP. W końcu pod Windę nie ma żadnego softu do składu i do pisania. Od razu widać, żeś fanatyk do sześcianu. Nie patrz na innych użytkowników przez pryzmat swojego życia zawodowego, bo nie tędy droga. A programów do DTP pod Windę jest multum. Z kolei te co wymieniłeś aż tak popularne nie są, więc nikt po nich nie płacze. Każdy program z Maca ma kilka odpowiedników pod Windę, więc o czym w ogóle ta cała dyskusja. Absolutnie nie patrzę. I nie próbój zepchnąć dyskusji na te tory. Wspomniałem o sprawie by udowodnić, że w PE a macie Maców, a co za tym idzie, ty nie miałeś z nimi dłużej styczności Mhm, faktycznie. Wybieranie głosowe i możliwość nagrywania filmów kamerą i wysyłanie MMS-ów wymaga dostępu do technologii 3G. Pewnie dlatego wcześniej tego nie było. Dobrze wiedzieć Panie ekspercie. Co ma 3G, do w/w zarzutów? Ty tak na poważnie, czy naprawdę się ni w ząb na tym nie znasz? Obstawiam, że to ostatnie. Po pierwsze nie rozmawiamy o iPhonie a o Macintoshu - nie masz w ręku argumentów oczerniających OS X to łapiesz się iPhone? Załóż temat w dzialę pokcet chętnie porozmawiamy. Ja patrzę na to inaczej. Dla mnie iPhone to iPod Touch z telefonem. W tej kolejności. Co za tym idzie? Touch to najlpeszy player jakiego kiedykolwiek miałem, jeżeli miałby mieć telefon - nie obraziłbym się. Ja go absolutnie nie odczuwam. Czego Ci niby brakuje? Zresztą uświadom sobie jedno. Na Mac'u jeźeli tylko zechcesz postawisz na odrębnej partycji Windę. A na PC'cie Maca nie postawisz. Taki myk. Nie postawię? Straszne : (. Myślę, że użytkownikom XP, czy Visty, bardzo tego do szczęścia brakuje A mi się wydają, że mają dość kłopotów z systemem - czego dowodzi obecny w tym dziale topic : ) C iekawe czemu Apple przeszło na proce x86, skoro macowy system jest taki genialny... ciekawe czemu umożliwiono instalowanie Windowsów. W końcu to badziewny system, a Maci są genialne i jest na nie ten sam soft... ja tu widzę brak logiki. Nie widzisz logoki bo się zupełnie nie znasz na sprawie W 2005 roku Aplle przeszło na intele albowiem procesory motoroli PowerPC (PPC) nie były w stanie wygenerować wystarczającej wydajności przy jednocześnie niskim poborze prądu (a więc i baterii). Motorola w 2005 roku była w stanie dostarczyć procesor zaprojektowany z myślą o laptopie o maksymalnej wydajności 1.67 ghz. To było śmiesznie mało. Intal już miał Core Duo. A co do softu - nie odczuwasz braku? Jasne że nie odczuwasz, bo bawisz się tylko w skład, czytanie stron internetowych i co najwyżej proste multimedia. Nie ma to jak argumetny fanbojów "nie kupuję tego". Wiadomo - nie ma to jak zaprzeczać oczywistym faktom. Tego, ze softu na Maci jest tak na oko 10x mniej (o ile nie więcej) nawet nie trzeba udowadniać, bo to wiedzą osoby, które choćby liznęły tematykę. Dlatego takimi tekstami się kompromitujesz. Nie bardzo cię rozumiem ;] Nie muszę mieć 100 (po 10 do jednej czyności) skoro na maczku mam 10, po jednym do każdej, tyle, że bardzo porządny. Naprawdę się nie masturbuję po nocach licząc programy jakie są pisane na mój system. Mam wszysciutko to czego mi potrzeba, a jeżeli za czymś zatęsknie jestem w stanie w każdej chwili, jednym klawiszem otworzyć sobie okienko w Windowsem. Rozumiesz ? Weźmy taki iTunes (Nie myl go z wersją PCtową bo de facto dwa odrębne programy). Biję o klasę wszyskie foobary i inne. Co do devów: Jest tego trochę, wróce to domu to Ci to udowodnie, muszę pomału posta kończyć bo na 9 - tą idę na zajęcia. aaa, są czarne Macbooki oczywiście. A że kosztują "nieco" więcej, to oczywiście skrzętnie pominąłeś Tak bo miałem większy dysk. Wspomniałem o nich bo ty usiłować przekonać ludzi, że Mackooki są tylko białe. Pamiętasz? Zresztą nie zrozumiałeś ogólnego sensu mojej wypowiedzi - Apple promuje przede wszystkim kolor biały. To ich na rynku wyróżnia A Coca Cola czerwony. To chyba normalne ? Normalne marketingowe działanie. Mi biały absolutnie nie przeszkdza. Tym bardziej, że ciężko go uświnić ;p Co do systemu operacyjnego, to przy cenach Maców za bardzo nie wiem, do czego zmierzasz. Notebook PC jest i będzie tańszym, bardziej funkcjonalnym, a co za tym idzie lepszym wyborem Dlaczego? Bo tak napisałeś? Nie no rozbrajasz mnie Maci są dla fanatyków, tak jak dla fanatyków jest Linux. G.ówno wiesz o Macach - dobitnie to udowadniasz. Więc wstrzymaj się, proszę, z uczciwości wobec ludzi, a i samego siebie z takimi ocenami. Dlatego właśnie nie lubię dyskusji z fanbojami. Bo ci zawsze będą manipulować na korzyść swojego sprzętu, przekłamywać, oszukiwać rzeczywistość, itd. Tak, jeżeli ktoś nie myśli tak jak Ural jest fanboyme. Jeżeli ktoś nie myśli SONY, to się nie zna - jest fanboyem, Xbox'a, Samsunga i bóg wie czego jeszcze. Zawsze jak kupowałem wszelkiego rodzaju sprzętu starałem się kupować rzeczy najlepsze. Dlatego przed Mega Drivem miałem Snesa, dlatego wolałem PS X od N 64, dlatego wolę iXa od PS3. Proste. Tak jak już wspomniałem wcześniej - próbujesz pytających się w tym topicu wprowadzać w błąd wmawiając im, że Mac to to samo co PC, a nawet lepsze. Pomijasz całkowicie braki w funkcjonalności Maców i ograniczenia, z jakimi wiąże się zabawa z tymi komputeram A ja powtórzę - jak użytkownik nie odczuwam żadnych ograniczeń. Najwyraźniej inni, CIREX, Kubaa itp. także. A mówię jedynie, że: Mac: Mac OS X + Winwos + Linuxy A PC: Windows + Linuxy. Wsio. Jeśli Cię tu zdemaskowałem, to niezmiernie mi z tego powodu przykro. Rozumiem, że można preferować jakiś sprzęt, ale przynajmniej odrobinę obiektywizmu wypada zachować. A Tobie tego zabrakło. Żeby porównywać sprzęt (czy system) trzeba znać rzeczy które się przyrównuje. Mi brakuję obiektywizmu, a tobie podstawowej wiedzy, manipuluejsz cyframi, faktami itp podejrzewam, że nie umyślne a ze zwykłej niewiedzy - brak informacji. I na koniec ostatnia uwaga - odniosłem się do Twoich wypowiedzi, również tych ad personam. I więcej się na ten temat wypowiadać nie będę, bo widać wyraźnie, że sensowna dyskusja z Tobą nie będzie istnieć. Ibidem wobec Ciebie. Nabierz nieco dystansu do sprzętu, to może nie będziesz podchodził do tematyki tak emocjonalnie. Nie, emocjonalnie pochodzę do mądrzenia się przez ludzi niekompetentnych. No chyba, że Apple Ci za to płaci - nie pochwalałbym tego, ale przynajmniej byłoby wiadomo, jakie pobudki Tobą kierują. A jeśli koniecznie chcesz te Maci promować, to przynajmniej uświadamiaj innych co do ich ograniczeń. Tak Płaci mi Apple Po prostu mam w sobie coś z altruisty i czasem lubię ludziom pomóc. Ot żeby byli zadowoleni z własnego wyboru. Ty natomiast forsujesz swoje zdanie bo twoje ego każę Ci wygrywać z innymi - udowadniać, że jesteś nieomylny celem podbudowywania własnego narcyzmu - smutne. Dobra rozpisałem się, lecę na zajęcia ;p Cytuj Odnośnik do komentarza
księżna_von_Habsburg 1 Opublikowano 11 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2008 ale przez te 12h to chyba tylko ogladasz jak w lapku lampka miga. mac wybija sie ponad konkurencje, tu nie ma watpliwoasci, ale nie ma co przesadzac i pisac farmazownow. moj przy uzywanym wi-fi i odpalonych paru programach trzyma ok. 3,5-4 godzin. to prawda, nie eksploatuję go jakoś intensywnie- tak długo trzyma przy pisaniu, net i odpalaniu filmów, bez wifi- i to nie jest brednia, tym bardziej pusty frazes. nie bez znaczenia jest fakt, iż moje maleństwo:P:P mam od nowości i baaaardzo długo musiałam wyczekiwać na wyładowanie bateryjki. 4 godziny wydają się dla mnie jakimś absurdem:/ w tym czasie bateria schodzi mi max do połowy:/ musisz go niezmiernie katować- ja, kolego, takich potrzeb nie mam:D URAL jak dla mnie, to jest najbardziej funkcjonalny komputerek- kocham go:* (miłość istnieje:D) i jest piekielnie prosty i logiczny. posiadam wszystkie programy potrzebne mi do życia, a do tej pory w ogóle nie miałam żadnych problemów. radziłabym Ci na wyleczenie się z Twojej skamieniałej niechęci zakupienie sobie używanego maczka na próbę- zpewniam Cię, że szybko zmieniłbyś zdanie. kompletnie nie rozumiem skąd u wszystkich tyle niechęci do maków- sytuacja zawsze prezentuje się tak: "AAA mac, nie opłaca się, bo w ogóle nie jest kompatybilny z Windowsem", ALE wielu moich znajomych, którzy zdecydowali się na kupno, w tempie ekspresowym zmieniało zdanie. Stary, jeśli byłoby tak źle, to NIKT nie kupowałby tego sprzętu, a iSpoty plajtowałyby masowo- jeden po drugim. Ostatnimi czasy widać, przynajmniej w gronie studentów, wysyp mac'ów i, aby uprzedzić Twój ewentualny komentarz o snobstwie, nie są to tylko i wyłącznie nowsze wersje, ale widziałam clamshele!!! Jak widzisz po ponad 10 latach świenie działają skoro do tej pory niektórzy z nich korzystają Macki są nieśmiertelne Dobra rozpisałem się, lecę na zajęcia ;p co za paskudne kłamstwo:P /next time użyj guzika [ +EDYTUJ ] ... 3 posty jeden pod drugim .. kobiety /stona Cytuj Odnośnik do komentarza
Ural 13 Opublikowano 13 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2008 bla bla Chłopie krótko i na temat. Nie odniosłeś się sensownie do ŻADNEGO z moich zarzutów względem Maca, a te na któe nie miałeś argumentów skrzętnie wyciąłeś. Jak to na "żółwia" przystało. Z czytaniem ze zrozumieniem też kiepsko. Wzrost sprzedaży, a udział, to dwie różne rzeczy. Przykro mi, ale PeCety skutecznie wypierają Maci z zastosowań profesjonalnych w materii grafiki, DTP i edycji tekstów. Masz wypaczone spojrzenie z punktu widzenia zawodowego, bo sam się wygadałeś, że pracujesz w jakiejś redakcji, jak mniemam na Macach. A niestety tak to z takimi ludźmi bywa, że myślą, że wiedzą lepiej. Próbujesz mi wmawiać, że ja jestem przemądrzały, tylko dlatego, że nie spuszczam się na widok Maca. Nie spuszczam się, bo o ile dla kogoś kto siedzi w redakcji to pewnie genialny sprzęt, o tyle dla zwykłego użytkownika, który oczekuje czegoś więcej już taki genialny być nie musi. Sprawa kolejna - nie zakładaj sobie odgórnie, że styczności z Macami nie miałem, bo akurat masz tutaj pecha, bo miałem i to większą niż Ci się zdaje. M.in. to, że spędziłem z nimi sporo czasu sprawiło, że jestem nastawiony do Maców negatywnie. Są po prostu przereklamowane. Do ograniczonych zastosowań sprzęt to jest całkiem dobry, ale nie za taką cenę i nie z dorobioną buddystyczną filozfią Jobsa, który udaje że swoim "iShitem" zmienia świat. Jobs jest tym dla świata komputerów, czym Bono dla muzyki - mogliby się trzymać za rączki. Próbujesz robić za takiego znawcę Maców i ciągle powtarzasz, jak to ja się nie znam, ale konkretne fakty dotyczące Leoparda, braki softowe i inne rzeczy, które wielu użytkownikó mogą wkurzać zostały całkowicie zignorowane. W zasadzie cała Twoja wypowiedź, to teksty typu "nie znasz się". "jesteś przemądrzały", "nie wiesz co to Mac", itd. - czyli psychoanaliza połączona z jakimiś domniemaniami i podtekstami, zamiast konkretów. A konkrety = odniesienie się ARGUMENTAMI (nie ad personam) do tego co napisałem. Tego u Ciebie nie ma. Dla przykładu bardzo konkretne zarzuty względem iPhone'a pominąłeś już dwukrotnie, za pierwszym razem wyskakując z 3G, które z owymi zarzutami nie miało nic wspólnego. Przy okazji sam fakt, że parę dni temu Jobs zrobił konferencję w której okłamał użytkowników, że ten nowy iPhone będzie śmigał za 199 dolców/euro (w rzeczywistości bodaj 560, bo Steve, jak na sekciarza przystało, pominął taki drobny fakt, że za 199, to będzie w sieciach GSM kiedy nam dopłaci operator, a raczej kiedy będziemy sami to spłacać oddając operatorowi comiesięczny haracz - czyli zastosował metodę trochę taką jak Ty w tej dyskusji - od razu widać, że jesteś marketingowym targetem Apple, bo widać podobną logikę myślenia). Telefon za tyle kasy, który nie obsługuje MMS-ów, nie ma wybierania głosowego i ma kamerę, którą nie można nagrywać klipów, to w dzisiejszych standardach śmiech na sali. Teraz na konferencji Jobs zapowiedział z wielkim namaszczeniem obsługę 3G - to porównanie edge i 3G było zresztą bardzo komiczne, zważywszy, że konkurencja obsługuje 3G od 5 lat. To jest właśnie cały Apple - wszystko w tej firmie kręci się wokół marketingu. Wiadomo, marketing to podstawa, ale coś powinno się za tym kryć. A produkty Apple to bańka mydlana, zwyczajna wydmuszka. Tak jest z każdym praktycznie produktem tej firmy - choćby iPodem (padającym po 2 latach). Mniejsza. Sam przyznałeś, że brakuje Ci obiektywizmu w wypowiedziach i uznaję to, za mimowolne przyznanie mi racji, bo właśnie o taki był cel - żebyś zrozumiał, że to co piszesz niekoniecznie odzwierciedla rzeczywistość. Miałem bezpośrednią styczność z produktami tej firmy i wiem co oferuje. A redakcja PE nie jest pierwszą, z którą współpracuję (czwartą wyobraź sobie). Ba, jeszcze jakieś 12-13 lat temu, po tym gdy sprzedałem Amigę, to przez pewien czas używałem głównie Maca. Ale to były dawne czasy, kiedy nie było tak rozwiniętego internetu i Jobs nie mógł szerzyć swojego "zen" na taką skalę. A nie każdy lubi, gdy się go wrzuca w jakieś ramy i przede wszystkim gdy mu się coś narzuca i twierdzi, że jest to najlepsze. A takie właśnie jest Apple. Czyli dorabianie filozofii do sprzętu (nie każdy chce się utożsamiać z tą filozfią poporzez zakup danego sprzętu), ograniczenia, narzucanie swoich debilnych często rozwiązań (wystarczy zobaczyć jak jest z softem na Maci). Tak samo argumenty które podajesz są albo naciągane, albo manipulowane, albo jest to powtarzanie marketingowej papki i bzdur, które podaje Jobs na swoich konferencjach - vide kwestia przejścia na procesory x86 - to co napisałeś o PPC to bzdura. Nie ma to jak powtarzanie bełkotu Jobsa. PowerPC były jak najbardziej rozwijane, tylko Apple zaczęło tracić rynek. PPC rozwinęły się do rodziny Power Architecture do której należą choćby takie proce jak Xenon, czy Cell. Zresztą nie tylko konsole nowej generacji są na PPC. Ba, najszybszy obecnie komputer na świecie jest oparty na procesorach z architekturą Power, więc argument o tym, że PPC nie było rozwijane, więc trzeba było przejść na Intele jest po prostu debilny. I niestety tak wygląda z Tobą dyskusja. Nie odnosisz się do konkretnych argumentów, a jeśli to robisz, to zaczynasz manipulować faktami, bądź po prostu podajesz błędne informacje, albo powielasz jakąś marketingową papkę speców od Apple. Tak samo manipulacją jest podawanie przykładu "zadowolonych znajomych". Cóż, skoro kupili Maca, to chyba wiedzieli co kupują prawda? Więc trudno, by nie byli zadowoleni. Jak kupuję sprzęt, to też się z niego ciesze, w końcu po to go kupiłem. Nieważne - przez tą całą dyskusję wygląda to cn. tak, jakbym był wielkim przeciwnikiem Apple. Nie jestem. Po prostu jestem przeciwnikiem robienia ludziom wody z mózgu, a Apple to właśnie robi. To tak jak z iPodem, który nota bene uratował Apple i pociągnął całą firmę (bo nie komputery przecież). iPod też doskonały nie jest, raczej mocno przereklamowany. iPhone to już mówiłem - śmiech na sali i taka jest niestety prawda. Cegłówka o możliwościach znacznie mniejszych niż starszy, mniejszy, tańszy i o wiele lepszy N95 (czy nawet taki SE P1). Ale to standard, bo do tego Apple nas przyzwyczaiło. Pewnie dlatego nie udało im się opchnąć tego 10 baniek jak planowali, a ledwie 6. Dalsza dyskusja nie ma sensu, bo nikt nikogo nie przekona. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Maiden Opublikowano 13 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2008 (edytowane) Pierdu pierdu Odniosłem się. Bardzo się mylisz. Jak na źółwia przystało? Gratuluję, nie ma to jak szufldkowania ludzi. Dla twojej wiadomości - w żółwikach nie ma mnie juź od przeszło roku. Sygnaturkę zachowałem na pamiątkę. Skąd niechęć do źółwików - jakiś kompleks panie redaktorzynko? Nie mów mi proszę, źe mam kłopot czytaniem ze zrozumieniem bo ty chyba po prostu czytać nie umiesz. Wkleiłem Ci link - Są tam dwie tabelki. Pierwsza wskazuje wyniki sprzedaży, druga udział w ogólnoświatowym rynku komputerów. Odniosłem się do niej w poprzednim poście. O czym to świadczy? O tym, że starasz się ze mną polemizować nie czytując nawet uważnie moich postów. I jeszcze się redakrorzyna mądrzy. Źenujące. Tak pracuję w redakcji, i edytuję tekst na Macu (No ale przecież Maci się do tego nie nadają) - O masz, "zatkao" ruskie kakao? A Macintosha kupiłem na rok przed podjęciem tej pracy. Więc bądź tak uprzejmy i za mnie się nie wypowiadaj. Ciekaw jestem gdzie spędziłeś tyle czasu z Macintoshem - A jeżeli tak to powiedz mi: Jak się na Mac OS odinstalowywuje programy? Jak zakończyć pracę programu poprzez system (Coś jak Alt - Ctrl - Del)? Miłego googlowania. Zignorowane?! Nie, nie czytasz moich postów panie kolego - WYRAŹNIE Ci odpisałem, że takich braków nie odczuwam - żadną miarą - a jeżeli odczuję to opdalę Windowsa, w okienku poprzez paralles. Dżizas, i będzie mnie taki pouczał twierdząc, że nie umiem przeczytać tekstu bez zrozumienia. Ale nie, ty jeszcze z dziesięc razy zdążysz stwierdzić, że softu na Maca nie ma - Bo wiesz najlepiej. Co do iPhona - w ogóle nie czytałem twojego akapitu - unikam niewygodnego tematu? Absolutnie! 1) Offtop 2) napisałem to już raz, napiszę ponownie, a jak mnie do tego zmusisz to i trzeci. Załóż temat w kąciku pocket - chętnie z tobą popolemizuję. Redakcja PE jest czwartą z którą współpracujesz? Wspaniale! Tyle, że mam to głęboko w du.pie - Używałeś Maców w latach 90 - ych? Jesteś dinozaurem? Rewelacja, tyle, że nowa era zaczęła się w 2001 roku z Mac OS który nie ma NIC wspólnego z MAC OS 9. Tak jak i nowe linie komputerów zresztą. CZŁOWIEKU! Nie napisałem, że PPC nie było rozwijane (Ponownie, czytanie ze zrozumiem się kłania!) a, że pobór mocy był w ich przypadku z duży - Jaki był tego skutek? 2 Ghz. laptop którego bateria padała w 40 minut! Dlatego porzucili to rozwiązanie wybierając intela - Proste? Dalsza dyskusja nie ma sensu - owszem. Ale nie dlatego, że nikt nikogo nie przekona, a dlatego, że ty, wypowiadasz się na temat który jest Ci kompletnie obcy, Dlatego, że to ty manipulujesz faktami. Zarzuczasz mi celowe odbieganie od tematu, nie odpowiadanie na twoje argumenty podczas gdy ty tak działasz. Opowiadasz niewiarygodne dydrymały firmując je swoim narcyzmem i dla wielu 12 - latków, uchodzącą za wyznacznik jakości markę PE. ŹENUJĄCE. Edytowane 13 Czerwca 2008 przez Maiden Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Albert Wesker Opublikowano 13 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2008 maiden, kolezanka chce kupic lapka i wlasnie zastanawiamy sie nad ibookiem poniewaz nie chce mi sie czytac tych klotni powiedz tylko czy na macu jest gg? sa divxy? jest word, excel itp? ogolnie dlaczego warto dac wieksza kase za maca? tak po krotce (to nie zadna prowokacja, pytam powaznie) Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.