Skocz do zawartości

Final Fantasy X


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Do mnie największy ubaw to było zabicie Dark Yojimbo.Miałem słabiutkie postacie i chyba z tydzień prób na to poświęciłem by pięć razy pod rząd wyszło Zanmato(a save po drodze nie można było robić).

 

Chłopie zastanów się co Ty gadasz MGS to kilka lokacji na krzyż,jest krótka,spokojnie można ją przejść poniżej 10h i ma o wiele wiele mniej tesktu niż Final i tak jak pisze Aramis ma wszystkie przerywniki na silniku gry.VII ma chyba z grubo ponad 40 filmików (nie chce mi się wkładać płyt z wersji pc do napędu i liczyć) i każda płyta jak już ktoś zauważył zabiera cały swiat gry ,który rozmiarem lepiej nie porównywać do Shadow Moses.Do tego uważasz ,że FFVII jest brzydszy i dlatego nie wygląda na takiego co zapełnia cd-ale przecież każda lokacja w grze jest narysowana i w 2d tak samo jak w VIII i IX i są w tej samej rozdzielczości czyli zajmują pewnie tyle samo miejsca na dysku(bo obojętnie jak ślicznie narysowany rysunek i tak więcej mocy nie potrzebuje na jego wyświetlenie-a o tym ,że lokacje w następnych Finalach są np wykonane w np 32bitowym kolerze itp nic mi nie wiadomo).Engine walk ,efektów i ogólnie generowania rzeczy w 3d jest o wiele lepszy w VIII i IX i na to właśnie idzie jeden dysk więcej.Nie da się w 3cd VII wepchnąć mówionych dialogów

Edytowane przez Ficuś
Opublikowano

No kuzwa a scenki tak jakby z realnego swiata w mgs to co?Na koncu jest kedna ale jesli ktos nie przewijal scenek to dopatrzyl sie o wiele wiecej takich!

 

Ja kazdemu z mojej druzyny wlozylem Ribbon(latwo je sie zbieralo od dark yojimbo bo mialem luck na 255 tak jak wszystko inne).Fortune sphere i luck sphere sie chyba najdluzej mi zbieralo bo earth eater ma duzo energii(a ta jakas sphere od ktorej zbieralem luck sphere'y miala atak ktorym potrafila nieraz zabic wszytkich.Pamietam jak zbieralem fortune sphere'y-siedzialem na kanapie i czytalem gazete(psx extreme:)i naciskalem "X".Po wszystkim tylko znowu wybieralem earth eatera z monster areny i tak duuuzo razy:)

Opublikowano

Eh, FMV czyli renderowane wstawki. W MGSie nie ma żadnej takiej scenki. To co jest, czyli np. pieski z Alaski, to nie FMV tylko zwykły filmik... I jest ich mało. Dużo to zwykłe animacje a nie filmy. No i są paskudnej jakości.

 

Po prostu nie dało się upchnąć dialogów i tyle.

Opublikowano
VIII i IX wyszly chyba po mgsie....wiec co?dalej nie mozna bylo dac voice actingu?Poprostu sie nie chcialo bo pomysleli ze i tak juz sie przyzwyczaili gracze...

Tak ówczesny Square Soft z przyjemnością wydawał gry na jak największej ilości płyt CD w końcu te "dodatkowe" płyty firmy nic nie kosztowały bo mikołaj na święta dał zapas kilku milionów sztuk za free...

Skoro tacy programiści z pierwszej ligi jak ci ze starego Square Softu nie dali rady tego upchnąć na 2 CD to żaden team by tego nie dokonał.

Opublikowano

FFVII i FFVIII mam w wersji na pc i każda płyta ma po 650mb danych(+-20mb)wtedy jeszcze 700mb dyski nie były w modzie i jestem ciekaw gdzie miałby sie zmieścić ten voice acting.Dziwi mnie też twoje uporczywe wzorowanie się na grze ,którą spokojnie łyka się poniżej 10h i rozgrywa się na tak malutkim terenie,która ma wszystkie filmiki na silniku gry prócz paru ,które i tak są tragicznej jakości(dzięki temu miejsce było na mówione teskty).FMV i olbrzymi świat gry tyle miejsca zajmują(zwłaszcza FMV).Najprostrzy przyklad FFX i FFXII.Zobacz jak olbrzymi jest świat Ivalice,jak lokacje są olbrzymie,samo przebiegnięcie się po Rabanastre zajmuje więcej niż po wszystkich miastach+kilka lokacji(gdy ma się włączoną broń wyłączającą losowe walki :lol:) z X.Zobacz teraz obrazy z obu gier.XII zajmuje o wiele mniej niż X?zdziwiony?ja nie-kompresja tesktur + praktyczny brak w grze FMV(najmniejsza ilość w serii od kiedy się pojawiły w VII) dała właśnie taki efekt.Lost Oddysey jest na 4 dvd czemu?bo ma bardzo dużo FMV dodatkowo w rodzielczości HD.

Opublikowano

Mu chyba chodzi o Otherworld(to mocne takie:)

Tak muza jest super ale to akurat bardzo kwestia gustu.Podobal sie wam Auron's Theme?o moj kumpel twierdzi ze to najgorszy Theme na swiecie....a mi sie bardzo podoba.

Kawalek "Someday the dream will end" tez jest super(to ten ktory leci kiedy przemiezami ruiny zanarkand-poczatek ni wnetrze)

Szkoda ze w FFXII nie mozna jakos sterowac Esperami badz chociaz jakos gambty zmieniac czy cos.W FFX Aeonami mozna bylo duzo robic a w FFXII tylko wzywasz (co sie czesto nie oplaca bo tracisz MP)i po chwili znikaja.Ale w XII przynajmniej maja opisana fajna historie.

Opublikowano

W X też przecież Aeon jest przydatny tylko do odpalenia limitu,bo od pewnego momentu w fabule przy bossach praktycznie jeden,dwa ciosy zabijają go.

I wszystko się ogranicza do schematu-pełny pasek overdrive Yuny i przywołujemy Aeona na odpalenie ataku.

 

W XII epery są w ogóle nieprzydatne-nie dość ,że trzeba czekać by odpaliły atak to jeszcze obrażenia są śmiesznie małe w porównaniu z tymi zadawanymi przez drużynę od pewnego momentu gry

Opublikowano

Mi w FFXII tylko raz przydal sie Esper.Zaraz po wysjsciu z tomb of raithwall(i zdobyciu Beliasa)byl boss.Mialem problemy z pokonaniem go(bo mialem niski poziom )wiec wezwalem beliasa i po paru flare'ach odpalil najsilniejszy atak i po bossie:)

Opublikowano
Taa ost jest swietny, Nobuo jak zawsze w formie, moje ulubione kawalki to Zanarkand i Ending Theme, no i jeszcze ten z wokalem zenskim byl super.

 

Identyczne kawałki sa moimi ulubionymi + bardzo odpręża mnie kawałek z Kiliki.

Ulubiony Aeon to Anima

Postać bez dwóch zdań Auron

Lokacja-Macalania

walka-pierwsza z Saymurem oraz z Yunalescą

Opublikowano (edytowane)

Jak już napisałem wcześniej podoba mi się Otherworld bo jest inny od tego z czym spotykali się do tej pory fani Nobuo,

jeśli chodzi o klimat to tylko Wandering Flame w którym się zakochałem, To Zanarkand też genialny.

Co do postaci to zawsze lubiłem Lulu hehe no i obok Aurona najlepszy jest Jecht (fajny wokal) szkoda tylko że ubierał się jak ciota, do dziś nie czaje tego stylu krzywo obciętych gaci. Ale bandamka jest spoko :smile:

 

edit

Nie wiecie skąd można ściągnąć ost z ffX??

 

A nie lepiej samemu sobie zgrać ?

Chwila podłączania wtyczek do kompa jakiś program do nagrywania dźwięku i zgrywasz sobie co chcesz hehe

ja tak z wielu gier soundtracki sobie zrobiłem

 

anyway

sprawdź PW

Edytowane przez Iron
Opublikowano

Google. Tu się nie wspomaga piratów, sorki.

 

Chodziło mi właśnie o Zanarkand, to takie spokojne. Najlepszy utwór jak w życiu słyszałem, który jest grany na pianinie. Muzyczka podczas walki też jest spoko, także ta pieśń co ją śpiewają w świątyniach. W całej grze ogólnie muzyka jest bardzo wzniosła i... wspaniała.

Chyba się wezmę za FFX znowu, jak skończę MGS-y.

 

Wiecie, że w teatrze Luca w późniejszej fazie gry można kupować filmiki i muzykę by potem oglądać/słuchać?

Opublikowano

Seymour Flux (nie walczyłem z żadnym bossem z Monster Areny, nie przeszedłem FFX). Sporo się z nim męczyłem, na nim straciłem ochotę do gry w FFX, po prostu jak na tamten czas gry był to niezły killer. To latające coś przy airshipie też mi sporo krwi napsuło.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...