lena163 5 Opublikowano 24 lipca 2009 Opublikowano 24 lipca 2009 Cieszę się że tak piszecie właśnie o FF X, już myślałem że tylko mi się tak bardzo podobała ta przygoda . To był mój drugi (shame) prawdziwy FF jakiego zacząłem (pierwszym był X-2, ale pomyślcie jaką miałeś filozofię co do serii po tym spin-offie XD), starszych części pokroju FF IV nie liczę bo to już inny typ "przeżycia fabuły przed telewizorem". To była dziwna gra - nie mogłem się początkowo wczuć (no po x-2 !?) a im dalej w las tym bardziej mnie irytowała swoją "dziwnością" (klimat mi nie pasował, zupełnie) - dopiero w zacznie dalszej części gry (Yunalesca) nagle ją pokochałem, ot tak po prostu . To praktycznie ostatni "prawdziwy FF" spod skrzydła Square, któremu nie brakuje niczego ! Oby przyszłe FF'y trzymały się tej idei, OBY ! Hehe no jak ja bym zaczynała od X-2 to niewiem czy bym się za inne wzieła w ogóle. Choć o dziwo jest dużo fanów tej częsci może to wynika z systemu walki nieco zmodyfikowanego. W każdym razie tu masz racje X jest ostatnim finalem gdzie fabuła jest na wysokim poziomie w dodatku w połączeniu z świetną grafiką. No i postacie są pełnokrwiste choć ja jak już wspominałam wole czarne charaktery. Więc gdyby powstał final z rozwiniętą epicką fabułą jak w X z bardziej mrocznym bohaterem, o bogatym wnętrzu i z równie zaskakującym niespodziwanym zakńczeniem to byłoby suuuper. A niestety słyszałam że XIII niekoniecznie taka będzie, ale pożyjemy zobaczymy. Cytuj
Dr.Czekolada 4 494 Opublikowano 24 lipca 2009 Opublikowano 24 lipca 2009 Tzn jak ja gralem w X-2 myslalem ze Fajnale to takie sielankowe jRPG'i - jak chcecie to sie smiejcie ale ten "klimat" w X-2 naprawde mi sie podobal Moze fabuly tam bylo tyle co kot naplakal, to relacje miedzy bohaterkami naprawde mnie bawily (swoja glupota ale jednak !). Szczerze to bym chyba wrocil teraz do X-2, nigdy go nie przeszedlem wiec chyba mam powod. Cytuj
Yacek 852 Opublikowano 2 sierpnia 2009 Opublikowano 2 sierpnia 2009 Glowny temat o FFX majacy milion stron przepadl ? Mam rozkminke skad wziac 5 slotowa zbroje. Dorwalem juz bronie z triple ap dla tidusa i aurona, wcisnalem do nich overdrive->ap i triple overdrive i dzieki jednej walce z tonberrym mam 99 sphere levels. Na poczatku wszystko cacy, ale nagle sie okazalo, ze skonczyly mi sie sfery. Czytalem, ze trzeba zabic Kottosa z overkillem aby dostac 40 sfer ale gosc jest za silny. Chwila rozkminki i wpadlem na pomysl podsuniety przez goscia, ktory znalazl sposob na levelowanie postaci: Wybieramy walke z potworkiem z Besaid, Dingo. Zabijamy go. Dingo jest pierwszy na liscie. Po walce naciskamy ciagle X, az znikna menusy i widzimy, ze kursor zatrzymuje sie na opcji Fight Monsters. naciskamy Znowu X i mamy Besaid, naciskamy X i mamy walke z dingo. Ustawilem auto fire i postacie ciagle walczyly z psem. I tu zauwazamy, ze domyslnie po walce zostaja nam w kielni dwie power sfery. Postacia zapamietywalem ustawienie kursora na Extract:Power/Ability/Speed/Mana, wlaczalem autofire i po 20 minutach mialem 99 sfer jednego rodzaju. Godzinka i mialem znowu 99 sfer. Cytuj
Killabien 555 Opublikowano 2 sierpnia 2009 Opublikowano 2 sierpnia 2009 JA podobnie jak inni uwielbiam X. Jestem wielkim fanem FF i X jest u mnie na 1 miejscu wsród gier w ogóle. Najlepszy love story, scena w jeziorze i wspaniały ending. Ostatnio z nudów znowu go odpaliłem tylko żeby posłuchać To Zanarkand i zacząłem grać od nowa. Cudowna gra i kto nie grał ten stara dupa. Cytuj
Yacek 852 Opublikowano 2 sierpnia 2009 Opublikowano 2 sierpnia 2009 Najlepszy love story ? Rotfl Historia jak dzielny wodny pilkarz zakochal sie w skrzynce z narzedziami. Yuna jako postac to totalna porazka, a na moim orygnalnym egzemplarzu nic nie wspominalo o bohaterach cierpiacych na autyzm. Gdybym o tym wiedzial to nie wydalbym zlamanego zeta na oryginala. Gram w to drugi raz i ponownie cala zabawe popsula ta drewniana kaflara. Cytuj
azurekcja 0 Opublikowano 2 sierpnia 2009 Opublikowano 2 sierpnia 2009 Najlepszy love story ? Rotfl Historia jak dzielny wodny pilkarz zakochal sie w skrzynce z narzedziami. Yuna jako postac to totalna porazka, a na moim orygnalnym egzemplarzu nic nie wspominalo o bohaterach cierpiacych na autyzm. Gdybym o tym wiedzial to nie wydalbym zlamanego zeta na oryginala. Gram w to drugi raz i ponownie cala zabawe popsula ta drewniana kaflara. No to Ty musisz być niezłym masochistą skoro grasz już 2gi raz w grę, w której jedną z głównych postaci jest skrzynka do narzędzi. Cytuj
Gość Kalinho Opublikowano 2 sierpnia 2009 Opublikowano 2 sierpnia 2009 Najlepszy love story ? Rotfl Historia jak dzielny wodny pilkarz zakochal sie w skrzynce z narzedziami. Yuna jako postac to totalna porazka, a na moim orygnalnym egzemplarzu nic nie wspominalo o bohaterach cierpiacych na autyzm. Gdybym o tym wiedzial to nie wydalbym zlamanego zeta na oryginala. Gram w to drugi raz i ponownie cala zabawe popsula ta drewniana kaflara. No to Ty musisz być niezłym masochistą skoro grasz już 2gi raz w grę, w której jedną z głównych postaci jest skrzynka do narzędzi. Kimahri Ronso go pewnie kręci. ach ten ogromny sprzęt jakim walczy. no i mało gada. Cytuj
Yacek 852 Opublikowano 3 sierpnia 2009 Opublikowano 3 sierpnia 2009 Najlepszy love story ? Rotfl Historia jak dzielny wodny pilkarz zakochal sie w skrzynce z narzedziami. Yuna jako postac to totalna porazka, a na moim orygnalnym egzemplarzu nic nie wspominalo o bohaterach cierpiacych na autyzm. Gdybym o tym wiedzial to nie wydalbym zlamanego zeta na oryginala. Gram w to drugi raz i ponownie cala zabawe popsula ta drewniana kaflara. No to Ty musisz być niezłym masochistą skoro grasz już 2gi raz w grę, w której jedną z głównych postaci jest skrzynka do narzędzi. Kimahri Ronso go pewnie kręci. ach ten ogromny sprzęt jakim walczy. no i mało gada. Bardziej polecialem na poroze ifrita. Kisiel w majtkach mowie wam. Ostatni raz gralem w to 7 lat temu jak tylko wyszla wersja Int. Cytuj
Trzcina 11 Opublikowano 3 sierpnia 2009 Opublikowano 3 sierpnia 2009 Jak mozesz miec bronei z Triple AP i triple overdrive a nie mozesz zbic kottosa? To nie ma sensu zadnego. Zreszta to niewazne, bo kottosa mozesz zbic bez problemow wystarczy ze uzyjesz overdrive od yuny. Anima zrobi swoje i go zbije w ciagu kilku sekund. Jedyne co trzeba zrobic to distill zeby dostac sfery ktore potrzebujesz. Ten ziom zostawia 40 sphere za jeden overkill wiec naprawde sie oplaca, w ciagu 20 minut mozesz miec po 99 wszystkich sphere a nie tylko jednej Z tego co pamietam to on ma okolo 400k hp wiec to banal. Istnieje jeden myk trzeba miec Yune w swoim party, jest to najmocniejsza postac w grze (anima kroi 1.7 milliona HP ;p) ale jezeli jej nie lubisz to przypuszczam ze w dalszym ciagu stoi w tym samym miejscu na sphere grid Tylko wtedy ciekawy jestem kim zabijasz tonberrego skoro masz 2 postaci z broniami do lvlowania? :o W te czy wewte bij kottosa, szkoda czasu na cos innego. PS. Nie ma 5 slotowch armorow, 4 sloty to maks ;p Cytuj
raven_raven 12 013 Opublikowano 3 sierpnia 2009 Opublikowano 3 sierpnia 2009 (edytowane) To był kiedyś temat o FFX? Szukałem po całym forum i nic nie znalazłem, dlatego ten założyłem . Final Fantasy X to obecnie obok MGS3 gra, którą najbardziej wspominam z PlayStation 2 i obecnie najbardziej bym chciał właśnie tę pozycję odświeżyć (tylko PS2 brakuje ;/). Świetna fabuła, lokacje, system walki i rozwoju postaci, prze-genialna muzyka... Pamiętam, jak na początku się zastanawiałem, co to za syf jest i mało brakowało, a po trzech godzinach oddałbym tę grę (to był mój pierwszy jRPG w życiu), jednak jakaś magiczna siła mnie wessała i kiedy dostałem pierwszego Aeona (Valefor, ach to drganie pada, ach te efekty, szczenę miałem wtedy w piwnicy) wiedziałem, że TO JEST TO. Grałem i grałem i grałem... aż w końcu po 40 godzinach się zatrzymałem, chyba nie wiedziałem co dalej zrobić, przyszły nowe gry i jakoś tak nie poznałem zakończenia. Teraz za to mam taką ochotę na tę grę, że nie wytrzymam zaraz i za pieniądze otrzymane za DS'a kupię PS2 i FFX :slinotok:. BTW Trzcina, jRPG maniaku - gdzieś Ty był? Pamiętam Twoje poematy nt. jeszcze japońskiego FF XII i nagle zapadłeś się pod ziemię... Kuźwa, jeszcze chwilę i znowu będę siedział bez złotówki, ale z nową konsolą i Finalem dziesiątym... ten battle theme to najlepszy, jaki kiedykolwiek wymyślono. Po tylu latach nadal pompuje szybciej krew w żyłach... Edytowane 3 sierpnia 2009 przez raven_raven Cytuj
Trzcina 11 Opublikowano 3 sierpnia 2009 Opublikowano 3 sierpnia 2009 Heh, ano poematy pisalem i dalej bym pisal gdybym pamietal cos wiecej z tej gry Dwa lata temu na wakacje zaczalem grac w World of Warcraft... no i ciagnalem to 2 lata Powiem szczerze ze to bardzo dobrze robi kazdemu, gdy odejdzie od gier fabularnych i sprobuje czegos multiplayerowego, to zupelnie inny rodzaj rozrywki. Niemniej jednak, teraz kiedy przestalem grac w wowa i przypomnialem sobie pare starszych gier (FFT, Vagrant, FF8 i pare innych) to znowu wracaja stare przyzwyczajenia i stare milosci Jedna z nich jest FFX, ale to juz bylo tyle razy walkowane... P Gdzies temat o FFX powinien byc... to az glupie zeby zniknal Jezeli nie skonczyles nigdy FFX, to nie poznales jedynego w swoim rodzaju zakonczenia w grach Square Ale zdecydowanie bardziej polecalbym pozyczyc od kogos konsole niz ja kupowac ;p Cytuj
Yacek 852 Opublikowano 3 sierpnia 2009 Opublikowano 3 sierpnia 2009 (edytowane) Trzcinek: jak pierwszy raz wyskoczylem na kottosa to tidus i auron bili go za 2 i 4K tylko a anima za 35K i ginela zaraz po swoim ataku. Odpuscilem go i zarobilem sphery na Dingo. Teraz mam dylemat bo olalem Wakke, coprawda mam Attack Reels ale nie wiem czy jemu dac trzcia bron z triple ap do levelowania czy moze dac to Yunie. Mam tylko jeden pozostaly zestaw do wcisniecia w bron a zeby skompletowac itemy dla zestawu dla czwartej postaci to juz by troche zajelo. Z jednej strony attack reels 12x 99999 a zdrgiej anima. Ku rwa mac. Edytowane 3 sierpnia 2009 przez Yacek Cytuj
Mazur13 1 Opublikowano 3 sierpnia 2009 Opublikowano 3 sierpnia 2009 (edytowane) właśnie tę pozycję odświeżyć (tylko PS2 brakuje ;/) Jeśli masz minimum C2D (>3 Ghz) to pcsx2 i spokojnie sobie pograsz z najnowszymi efektami graficznymi (AAx16,Anzio x16),szczególnie pod DX10 (większość gier jest już emulowana na poziomie 50/60 fps,np. Shadow of the Colossus). Edytowane 3 sierpnia 2009 przez Mazur13 Cytuj
raven_raven 12 013 Opublikowano 3 sierpnia 2009 Opublikowano 3 sierpnia 2009 Słuchaj, u mnie Vista się włącza 5 minut i ledwo zipie po odpaleniu kilku folderów, co dopiero tutaj mówić o emulowaniu PS2 . 100x bardziej wolę kupić stare kochane PS2... tak bardzo się stęskniłem za tą konsolką, naprawdę mam ochotę ją kupić znowu... A jeśli chodzi o zakończenie - muszę poznać, skoro jest aż TAK dobre O_O. Cytuj
RoL 561 Opublikowano 3 sierpnia 2009 Opublikowano 3 sierpnia 2009 A jeśli chodzi o zakończenie - muszę poznać, skoro jest aż TAK dobre O_O. jest. a dla tych, ktorzy juz znaja: http://www.youtube.com/watch?v=GHYhRz-ZFss ;( Cytuj
Yacek 852 Opublikowano 3 sierpnia 2009 Opublikowano 3 sierpnia 2009 właśnie tę pozycję odświeżyć (tylko PS2 brakuje ;/) Jeśli masz minimum C2D (>3 Ghz) to pcsx2 i spokojnie sobie pograsz z najnowszymi efektami graficznymi (AAx16,Anzio x16),szczególnie pod DX10 (większość gier jest już emulowana na poziomie 50/60 fps,np. Shadow of the Colossus). Mozna grac spokojnie ze slabszym konfigiem. Warunek to minimum dwa rdzenie w procesorze. Dual Core @ 3.0Ghz, 2gb ramu i karta graficzna za 100zl i ja smigam w 1280x1024 bez aa w 50/60fps. Jak ustawilem rozdzielczosc native to juz w ogole rakieta i szybko sie przyzwyczailem bo wiele razy sprawdzalem, czy nie mam ustawionej wyzszej tak wiec da sie grac spokojnie w FFX. Cytuj
estel 806 Opublikowano 8 września 2009 Opublikowano 8 września 2009 Ja właśnie postanowiłem, że odstawię na razie PS3/PSP i odświeżę sobie FFXa, jak tylko odbiorę konsolę od dziewczyny Cytuj
Soban 4 060 Opublikowano 1 grudnia 2009 Opublikowano 1 grudnia 2009 hmm...mam dziwne pytanie.Dlaczego Tidus nazywa się Tidus ? Z tego co pamiętam to w grze nikt go nie nazwał nigdy po imieniu Cytuj
Hela 1 962 Opublikowano 1 grudnia 2009 Opublikowano 1 grudnia 2009 hmm...mam dziwne pytanie.Dlaczego Tidus nazywa się Tidus ? Pewnie dlatego, że tak go nazwali twórcy. Cytuj
raven_raven 12 013 Opublikowano 1 grudnia 2009 Opublikowano 1 grudnia 2009 Pamiętasz, jak na początku gry masz możliwość zmiany imienia bohaterowi? No właśnie dlatego nie wołają do bohatera po imieniu, nie ma jak przez voice-acting nazwać bohatera. Bo wołać Tidus na Maćka na przykład? Cytuj
Soban 4 060 Opublikowano 1 grudnia 2009 Opublikowano 1 grudnia 2009 Nie o to mi kaman.W takim FF7 tez mozna nazwać Clouda Zenek,ale ludzie będą gadać Zenek.Choć to może przez brak voice actingu.Ppomimo wszystko jest to dziwne.Powinni dać bohaterowi imię i używać go w scenkach.Bo tak to zwracaja sie do niego per"ty".Wine upatruje w tym ze to pierwszy final z głosami. Cytuj
Trzcina 11 Opublikowano 1 grudnia 2009 Opublikowano 1 grudnia 2009 W ff12 nie mozesz nazwac ludka samemu i mowia do niego po imieniu. Jakby nie mozna bylo nazwac, toby mowili, ale poniewaz chcieli zachowac resztke pozorow tworzenia/kreowania wlasnej postaci to zdecydowali sie na cos innego. Cytuj
Welna 1 094 Opublikowano 2 grudnia 2009 Opublikowano 2 grudnia 2009 To chyba jest kurde proste ze jak jest mozliwosc nazwania postaci po swojemu to nigdy nie beda sie do niego zwraca po imieniu. Musialo by byc cos w rodzaju hmmm czytania imienia przez npc? Nazwac postac mozesz dowolnym ciagiem znakow, nigdy tworcy nie beda w stanie wykonac czegos takiego. Cytuj
Figaro 8 222 Opublikowano 5 grudnia 2009 Opublikowano 5 grudnia 2009 Ostatnio zacząłęm grać od nowa i kurde, ta gra to majstersztyk :F. Ten klimat, filmiki, dialogi... Czuć tutaj to "coś". Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.