Skocz do zawartości

Twórczość aka A może coś własnej produkcji?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

lepiej było się nie decydować. dobra skoro już wpisałem się w tym spier.dolonym temacie, który wzorem ślizgowym powinien zostać przemianowany na beka z lokalnych raperów macie coś ode mnie z rewirów xD:

 

http://www.myspace.com/niemoczonykosmos

 

z jednym z tych gości łączą mnie dość bliskie więzy pokrewieństwa. nie słuchajcie tylko drugiego numeru bo to nowatorski techno-rap nie do zdzierżenia dla konserwatywnych uszu użytkowników pe.

Edytowane przez Walter_Cronkite
Opublikowano

To może ja dodam coś od siebie :D

 

http://www.youtube.com/watch?v=x6L1iU1x7yw

 

http://www.youtube.com/watch?v=oOs08ikuCIc&feature=related

 

Jakość jest beznadziejna, co do słów... no nie wiem :P Co sądzicie?

 

 

sadze, ze powinienes przestac nagrywac. sry, ale nawet nie wchodzisz w bit.

 

 

reupniesz?

  • 4 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...
  • 2 miesiące temu...
  • 3 tygodnie później...
Opublikowano (edytowane)

beka, że takie tardy jak my zrobily PROMOMIX, ale ch.uj jest zajawka i beka to można nagrywać. Jak zrobimy mix to wrzucę caly album do zassania. No i nagrywka na kradziakach, bo nie chce nam się robić bitów.(ale za to klasyki w postaci Chryzantem Dinali czy Dokąd tak gnasz Ortegi :D)

 

Edytowane przez Pelipe
Opublikowano

Postanowiłem zacząć pisać teksty (pod przyszłe nawijki) w stylu horrorcore. Jak ktoś chce sprawdzić pierwszy utwór, niech daje na PW.

Gość Vesper1992
Opublikowano (edytowane)

Doesn't matter...

Edytowane przez Vesper1992
  • 2 miesiące temu...
Opublikowano

Jestem owocem zła i pomiotem Szatana;

Przyszedłem na świat, po wielokrotnych gwałtach.

Moja rodzicielka, z powołania zakonnica;

Brutalnie skażona, na szczycie wieży psychiatryka.

Dorastałem w sierocińcu, bez matki i ojca;

Odebrany z niego, przez dziwek alfonsa.

Traktowany jak śmieć i bez przerwy bity;

Tłumiłem w sobie gniew, ten nieprzenikliwy.

"Kiedyś będzie lepiej" - w duszy tak myślałem;

Wycinając skórę brzytwą, ból jest mym kompanem.

Lepsze czasy nadeszły, lecz tylko chwilowo;

Morderca małych dzieci - tak o mnie mówiono.

Moim narzędziem zbrodni, którym wydzierałem serca;

Było pięć szponów, zaostrzonych na szlifierce.

Ukrywałem się długo, w wiekowym już budynku;

Wytropiony przez rodziców, padłem ofiarą linczu.

Pobity, spalony, na złomowisku zostawiony;

Przez diabelskie siły, w piekle zniewolony.

Nie ma mnie już na Ziemii, to jest wasz fart;

Lecz podpisałem z samym diabłem nieśmiertelności pakt.

Moją pożywką i mym Graalem, stał się twój strach;

Przychodzę do ciebie, niespodziewanie w snach.

Z poparzoną twarzą i zemstą w oczach;

Odbieram Ci życie, za grzechy twego ojca.

Te sytuacje znasz z opowiadań innych ludzi;

Nie zasypiaj nigdy; bo się nie obudzisz.

Zabójczy psychopata, w rytm krwawych pląsów;

Ochrzczony przez mieszkańców Koszmarem z Ulicy Wiązów...

 

Dobre? Napisane z nudów po obejrzeniu kilku części Freddy'ego :teehee:.

Opublikowano

 

Dobre? Napisane z nudów po obejrzeniu kilku części Freddy'ego :teehee:.

 

Teraz pomysl jak jest w polsce, przyjmij, ze wychowales sie na podworku a twoj sasiad jest dilerem, uloz cos i masz kalke wiekszosci pl raperow, mozesz byc gostrajterem.

Opublikowano

gostrajterem slonia chyba, wez rozi ogarnij peto i wymysl cos oryginalnego, bo czytajac to odnosze wrazenie, jakby napisali to troche bardziej kreatywni spawacze. Czerstwe rymy, nudne to i oklepane. Napisz cos sensownego, nagraj to i wtedy bedziemy mogli ocenic, to nie jest forumowy kacik poezji

Opublikowano

Jestem owocem zła i pomiotem Szatana;

Przyszedłem na świat, po wielokrotnych gwałtach.

Moja rodzicielka, z powołania zakonnica;

Brutalnie skażona, na szczycie wieży psychiatryka.

Dorastałem w sierocińcu, bez matki i ojca;

Odebrany z niego, przez dziwek alfonsa.

Traktowany jak śmieć i bez przerwy bity;

Tłumiłem w sobie gniew, ten nieprzenikliwy.

"Kiedyś będzie lepiej" - w duszy tak myślałem;

Wycinając skórę brzytwą, ból jest mym kompanem.

Lepsze czasy nadeszły, lecz tylko chwilowo;

Morderca małych dzieci - tak o mnie mówiono.

Moim narzędziem zbrodni, którym wydzierałem serca;

Było pięć szponów, zaostrzonych na szlifierce.

Ukrywałem się długo, w wiekowym już budynku;

Wytropiony przez rodziców, padłem ofiarą linczu.

Pobity, spalony, na złomowisku zostawiony;

Przez diabelskie siły, w piekle zniewolony.

Nie ma mnie już na Ziemii, to jest wasz fart;

Lecz podpisałem z samym diabłem nieśmiertelności pakt.

Moją pożywką i mym Graalem, stał się twój strach;

Przychodzę do ciebie, niespodziewanie w snach.

Z poparzoną twarzą i zemstą w oczach;

Odbieram Ci życie, za grzechy twego ojca.

Te sytuacje znasz z opowiadań innych ludzi;

Nie zasypiaj nigdy; bo się nie obudzisz.

Zabójczy psychopata, w rytm krwawych pląsów;

Ochrzczony przez mieszkańców Koszmarem z Ulicy Wiązów...

 

Dobre? Napisane z nudów po obejrzeniu kilku części Freddy'ego :teehee:.

 

 

Tak, tak...Słoń widać na Ciebie źle wpływa :thumbsup:.

Opublikowano

gostrajterem slonia chyba, wez rozi ogarnij peto i wymysl cos oryginalnego, bo czytajac to odnosze wrazenie, jakby napisali to troche bardziej kreatywni spawacze. Czerstwe rymy, nudne to i oklepane. Napisz cos sensownego, nagraj to i wtedy bedziemy mogli ocenic, to nie jest forumowy kacik poezji

Podasz może przykład nie "czerstwego" rymu?

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...