Hela 1 962 Opublikowano 31 marca 2008 Opublikowano 31 marca 2008 Ale stosunek oglądających w TV do ściągających z netu i czekających na DVD może się zmieniać... prawda? O kilka milionów osób w samej Ameryce? Cytuj
Hejas 455 Opublikowano 1 kwietnia 2008 Opublikowano 1 kwietnia 2008 Arghh, nie koniecznie o te całe kilka milionów - mówię tylko, że argument nie jest totalnie z kosmosu. Cytuj
Mordechay 680 Opublikowano 2 kwietnia 2008 Opublikowano 2 kwietnia 2008 (edytowane) Jack i Kate w końcu wracają na Wyspę i odkrywają, że jest opuszczona. Nie ma rozbitków, nie ma obozu, nie ma bunkrów Dharmy - wszystko wygląda tak, jak to Pan Bóg/Matka Natura stworzył/a. W tej sytuacji postanawiają udać się do jaskiń, w których niegdyś mieszkali. Gdy przybywają na miejsce Kate stwierdza, że Adam i Ewa - ciała mężczyzny i kobiety, które znaleźli swego czasu, zniknęły. Kate spogląda na Jacka i mówi: "Nie rozumiem tego... Jak to możliwe, że Adam i Ewa po prostu zniknęli?" Jack, który zna wpływ Wyspy na płynący czas odpowiada: "Oni nie zniknęli. Oni właśnie przybyli". W tym momencie kamera pokazuje nam oczy Jacka. Powieki zamykają się. POPCORNER WTF?! Edytowane 2 kwietnia 2008 przez Mordechay Cytuj
ghost. 60 Opublikowano 2 kwietnia 2008 Opublikowano 2 kwietnia 2008 nie wiem skąd to wziałeś, ale jeśli chociaż grosz z tego stanie prawdą to powinieneś dostac bana na tym forum za rzucanie czegoś takiego bez spoiler tag'u. Cytuj
Kmiot 13 675 Opublikowano 2 kwietnia 2008 Opublikowano 2 kwietnia 2008 (edytowane) A cóż to? Zapętlenie historii? Ghost - Popcorner nie jest raczej wiarygodnym źródłem ;d Edytowane 2 kwietnia 2008 przez Kmiot Cytuj
Kmiot 13 675 Opublikowano 2 kwietnia 2008 Opublikowano 2 kwietnia 2008 Popcorner to stojący w jednym szeregu z Plotkiem portal od Gazety.pl. Nie wiem skąd oni mają takie info, ale nawet nie chce mi się dochodzić i szukać. Cytuj
Scorp1on 8 Opublikowano 2 kwietnia 2008 Opublikowano 2 kwietnia 2008 moze to dzolk z april fool - cos podobnego jest w zakonczeniu gry LOST - koles odplywa lodka, spoglada w niebo i widzi spadajacy samolot - w sumie to beznadziejne to jest Cytuj
Hela 1 962 Opublikowano 2 kwietnia 2008 Opublikowano 2 kwietnia 2008 moze to dzolk z april fool - cos podobnego jest w zakonczeniu gry LOST - koles odplywa lodka, spoglada w niebo i widzi spadajacy samolot - w sumie to beznadziejne to jest I biorąc to pod uwagę, to co wrzucił Mordechay brzmi całkiem prawdopodobnie... Ale to się okaże za kilka lat. Cytuj
Figaro 8 221 Opublikowano 2 kwietnia 2008 Opublikowano 2 kwietnia 2008 Mordechav, umrzesz jesli to stanie się prawdą. Naprawdę. Cytuj
Pchela 7 Opublikowano 2 kwietnia 2008 Opublikowano 2 kwietnia 2008 hahahaha no to nie mamy już po co oglądać Losta dzięki Mordechay panowie OT: Fiagaro - padłem po przeczytaniu "umrzesz jeśli to stanie się prawdą. Naprawdę." dawno sie tak nie uśmiałem, gratsy ;] Cytuj
Mordechay 680 Opublikowano 2 kwietnia 2008 Opublikowano 2 kwietnia 2008 (edytowane) http://www.popcorner.pl/popcorner/1,81588,...2010_roku_.html Macie żeby nie było.To tylko teoria, myślałem, że was zaciekawi A poza tym to nie jestem na tyle głupi żeby tego typu spojlery na widok wystawiać. Edytowane 2 kwietnia 2008 przez Mordechay Cytuj
Gość Maiden Opublikowano 3 kwietnia 2008 Opublikowano 3 kwietnia 2008 (edytowane) Ale jeżeli twoja teoria okaże się prawdziwą to Ci łeb urwiemy - też w tym pomogę : ) Edytowane 3 kwietnia 2008 przez Maiden Cytuj
Mordechay 680 Opublikowano 3 kwietnia 2008 Opublikowano 3 kwietnia 2008 Ale jeżeli twoja teoria okaże się prawdziwą to Ci łeb urwiemy - też w tym pomogę : ) Nie jest moja. Chodź. :catfight: Cytuj
Scorp1on 8 Opublikowano 3 kwietnia 2008 Opublikowano 3 kwietnia 2008 dobra teraz zaoszczedzilem transfer jak rowniez czas , teora jest dobra bo na taka wyglada Cytuj
Figaro 8 221 Opublikowano 3 kwietnia 2008 Opublikowano 3 kwietnia 2008 a przypomniala mi sie mini ciekawostka, albo po prostu przypomnienie: michael nie moze sie zabic tak? przypomnijcie sobie pierwsze sceny finału 3 sezonu - jack probujacy zabic sie, skaczac z mostu. wszystkie smaczki z 8 epa: http://youtube.com/watch?v=M8Lf7zv6yao Cytuj
Blim 0 Opublikowano 3 kwietnia 2008 Opublikowano 3 kwietnia 2008 Serial zrobił się niezwykle bzdurny, ale i tak będę go oglądał. Zacząłem od pierwszego odcinka i nie mam zamiaru przestać w "połowie". Cytuj
Hanzo 1 Opublikowano 9 kwietnia 2008 Opublikowano 9 kwietnia 2008 Sawyera praktycznie nie ma, Jack to marionetka, Hurley nie rzuca śmiesznymi tekstami. Podobno ludziom zaczyna nudzić się ten serial. Uważasz, że czwarty sezon skupiania się ciągle na tych samych postaciach i ich zachowaniach by to zmienił? Btw, to Hurley kiedykolwiek rzucał śmiesznymi tekstami? Po co naświetlić temat przeszłości kobiety (Rousseau), która przewija się w serialu od pierwszego sezonu i co jakiś czas wspomina o tajemniczej chorobie, która wybiła załogę jej statku ? Lepiej zastrzelić ją w idiotyczny sposób. A skąd pewność, że ona nie żyje? Wiele osób już pisało, że nie wiadomo dokładnie w co dostała (może też jej nerkę wycieli:P). Nie sądzę, żeby lekką ręką scenarzyści pozbyli się tej postaci. Jest dość charakterystyczna, kojarzy się z dobrymi czasami Lost i co najważniejsze - nie narzuca się; od zawsze była sobie gdzieś z boku. Z pewnością nie drażniła jakiejś większej rzeszy fanów. Sądzę, że cały wątek został rozegrany w ten sposób tylko po to, żeby mieć okazję uśmiercić tego gówniarza, który rzeczywiście serialowi był potrzebny jak obcasy niewidomej. Najbardziej jednak frapuje mnie wątek gejowy - Co to ma być? Walka z nietolerancją kur.wa mać? Pieprz.ona (pipi).aryka. Dość, że cały odcinek wielkim aktorissimo Michaelu to jeszcze o gejach zachciało i m się kręcić. Odnoszę wrażenie, że najwięcej problemów z tym wątkiem mają właśnie Polacy i inne podobne narody, które nie potrafią jakoś ogarnąć tematu. W stanach raczej na luzie się do sprawy podchodzi (tu: twórcom nie chodziło o walkę, forsowanie, przekonywanie, czy cokolwiek). Uważam, że po prostu wątek ów został TYLKO i WYŁĄCZNIE stworzony po to, żeby oddać klimat "wyjątkowości/inności/frywolności" na jaką pozwalali sobie Inni. W sumie ciekawe jest podkreślenie tego, że poza wyspą żyje im się całkiem nieźle. Cytuj
ogqozo 6 553 Opublikowano 9 kwietnia 2008 Autor Opublikowano 9 kwietnia 2008 Podobno ludziom zaczyna nudzić się ten serial. Uważasz, że czwarty sezon skupiania się ciągle na tych samych postaciach i ich zachowaniach by to zmienił? "Ludzie" to bardzo ogólnikowe pojęcie. Mi się podobało. Wiem, że np. wyrazistość postaci Sawyera była nie tylko dla mnie jedną z wielkich zalet "Zagubionych", bo odcinki z Jamesem zawsze zbierały dobre opinie. Btw, to Hurley kiedykolwiek rzucał śmiesznymi tekstami? "Wow, Jack, wyleczyłeś go... To był taki, wiesz... Jedi moment" "Koleś... masz na sobie trochę Artza". "Spoczywaj w pokoju... Wybacz, że nazywałem cię Steve... No i, tego... Amen." "Eee... Bunkier zwiał ci gacie, tak?" "Koleś... To piwo było tu, zanim wyszedł Rocky 3. Pewnie jest teraz trujące." i tak dalej Cytuj
Hanzo 1 Opublikowano 10 kwietnia 2008 Opublikowano 10 kwietnia 2008 (edytowane) W poście gdzieś rozsiane będą spojlery odnośnie kilku odcinków, więc jeśli nie oglądałeś ich - nie czytaj tego wpisu. Cóż, Lost się zmienia, co uważam za bardzo słuszne posunięcie. Zmiany mają to do siebie, że część poszła na plus, część na minus. Mnie osobiście nie podoba się "nowy" Locke. Facet jeszcze w 2 sezonie robił konkretne i ciekawe rzeczy, a teraz? Ot łazi po tym swoim obozie udając Jaruzelskiego;] Poza patentem z granatem w sumie żadna scena z jego udziałem nie była dla mnie jakaś szczególna. Do końca sezonu 2 było wręcz odwrotnie. Sawyer i Jack też niczym szczególnym się nie popisują jak na razie, ale myślę, że przyjdzie ich kolej. Michaela jak nie cierpiałem, tak nie cierpię Bena znienawidziłem jeszcze bardziej:) Z kolei poprawił się Desmond, wiadomo dzięki odcinkowi ze swoimi flashbackami. Jakoś też Sayid mi bardziej teraz się widzi. Wszystkie nowe postacie mi się podobają również, każda na swój sposób. Najbardziej przypadł mi do gustu Kapitan statku. Młody, bardzo konkretny i bezkompromisowy facet. A już całkowicie mi się spodobał po tym, jak obojętnie zareagował na wieść o zdradzie Michaela - prawdziwy kozak! Bardzo fajnie, mam nadzieję, że będzie okazja do jego konfrontacji z bohaterami na wyspie. Aha, co do spadku popularności Lost. Uważam, że to nieprawda jakoby w głównej mierze powodowała to nadmierna zagadkowość serialu. Bez przesady, to też nie są zagadki pokroju algebry abstrakcyjnej. Ot, jest ich tylko dużo i myślę, że się ludziom w USA podobają, tak jak nam. Wszystko co się dłuży, się przejada po prostu, nawet Woodstock;] Zresztą teraz już nie ma tak wciągających zagadek (aczkolwiek nie twierdze, że obecne są do kitu - nie!). Są bardzo ciekawe i intrygujące, ale jednak tajemnica Innych, zanim została odkryta była nie do pobicia. Teraz ludzie z frachtowca są jakby na talerzu, nie wiadomo tylko jakie mają zamiary. O Innych nie wiedzieliśmy praktycznie nic, tajemniczość była przeogromna. Myślę, że to było głównym motorem napędowym popularności serialu. Teraz się zmieniło (i dobrze, musiało), nadal jest super, nadal z chęcią wszystko obejrzę, ale po prostu.. nic nie trwa wiecznie i ciesze się niezmiernie, że Lost nie skaszanił się jak inne b. popularne seriale (X-Files, Prison Break). Trzyma fason i myślę, że zostanie tak do końca. Edytowane 10 kwietnia 2008 przez Hanzo Cytuj
Gość Maiden Opublikowano 10 kwietnia 2008 Opublikowano 10 kwietnia 2008 (edytowane) Odnoszę wrażenie, że najwięcej problemów z tym wątkiem mają właśnie Polacy i inne podobne narody, które nie potrafią jakoś ogarnąć tematu. W stanach raczej na luzie się do sprawy podchodzi (tu: twórcom nie chodziło o walkę, forsowanie, przekonywanie, czy cokolwiek). Uważam, że po prostu wątek ów został TYLKO i WYŁĄCZNIE stworzony po to, żeby oddać klimat "wyjątkowości/inności/frywolności" na jaką pozwalali sobie Inni. W sumie ciekawe jest podkreślenie tego, że poza wyspą żyje im się całkiem nieźle. Dobrze wiem co twórcy mieli na myśli umieszczając wątek gajowski w serialu. Jednakże nie odmówisz mi prawa jego potępienia? Niech gaje i lesbijki sobie będą, proszę bardzo. Niech sobie współżyją, mieszkają byle tylko związki te nie były formalizowane. Byleby się z tym tylko nie obnosili. Obecność tego wątku w serialu amerykańskim uwidacznia, że fenomen ten jest tam rozprzestrzeniony, w moich oczach świadczy np. obok sylwetek kandydatów Partii Demokratycznej o całkowitej degrengoladzie tej cywilizacji. Na tym skończę ten OT. Edytowane 10 kwietnia 2008 przez Maiden Cytuj
Scorp1on 8 Opublikowano 15 kwietnia 2008 Opublikowano 15 kwietnia 2008 W przypadku "Zagubionych" finał czwartego sezonu będzie trwał aż 3 godziny. Pierwsza zostanie wyemitowana 15 maja. Na dwie pozostałe widzowie będą musieli zaczekać do 29 maja. O dodatkową godzinę zabiegali producenci Cytuj
Hela 1 962 Opublikowano 15 kwietnia 2008 Opublikowano 15 kwietnia 2008 W przypadku "Zagubionych" finał czwartego sezonu będzie trwał aż 3 godziny. Pierwsza zostanie wyemitowana 15 maja. Na dwie pozostałe widzowie będą musieli zaczekać do 29 maja. O dodatkową godzinę zabiegali producenci Finał sezonu będzie trwał 3 godziny = będą jeszcze 3 odcinki, w tym jeden podwójny. Cytuj
Figaro 8 221 Opublikowano 22 kwietnia 2008 Opublikowano 22 kwietnia 2008 Spoilery dot. kolejnych odcinków: Producenci serialu, Damon Lindelof i Carlton Cuse odpowiedzieli na kilka pytań fanów dotyczących epizodu "The Shape of Things To Come"(i nie tylko). Pytanie: Czarny Dym, jest kontrolowany przez Wyspę czy Inni mają nad nim władzę? Odpowiedź: W epizodzie 9 uzyskamy odpowiedź na to pytanie. Dowiemy się czegoś nowego na ten temat. Pytanie: W ostatnim epizodzie Ben wysłał Karla i Danielle do dżungli. Zrobił to ponieważ wiedział, że czeka ich tam pewna śmierć? Odpowiedź: W epizodzie 9 dowiemy się kto strzelał... Pytanie: Danielle prawdopodobnie nie żyje. A co z obiecanymi retrospekcjami? Rousseau to jej prawdziwe nazwisko? Co z ręką Montanda? Odpowiedź: Niezależnie od tego czy Danielle żyje czy nie(zostanie to wyjaśnione w 9 epizodzie), wrócimy do jej historii. Pytanie: Co z balastami? Obóz Jacka czy Locke'a? Odpowiedź: Frogurt, lojalny gość - został z Shephardem. Scoot nie żyje. Steve jest z Johnem. Pytanie: Dowiemy się czegoś o pani Hawking? Zobaczymy ją ponownie? Odpowiedź: Dowiemy się dlaczego była z mnichem(zdjęcie z Catch-22). Tak, zobaczymy ją ponownie. Producenci Zagubionych, Carlton Cuse i Damon Lindelof znów odpowiedzieli na kilka pytań zdradzając tajemnice serialu. Przedstawiamy najważniejsze informacje. - Sezon piąty zaplanowano na ostatni tydzień stycznia. - Wątek Penny i Desmonda zostanie ponownie poruszony, ale Sonya Walger(odtwórczyni roli Penny) nie ma ostatnimi czasy zbyt dużo wolnego czasu. - Brak komentarza odnośnie niedawnych scen w Londynie. - Co z Karlem i Danielle? Ich los zostanie ujawniony w 9 epizodzie. - Find815 spotkało się z uznaniem i sympatią fanów dlatego przed sezonym piątym czeka nas prawdopodobnie podobny prolog. - Po sezonie czwartym czekają nas jeszcze 34 epizody - 2 epizody sezonu czwartego, których nie udało się zrealizować terminowo, planowe 16 epizodów sezonu piątego i 16 epizodów sezonu szóstego. - Stacja Orchidea odegra dużą rolę w finale. - 15 Maja Finał sezonu, część 1 - No Place Like Home 1 - 29 Maja Finał sezonu, część 2 (2 godziny) - No Place Like Home 2 - Zobaczymy ponownie czteropalczastą statuę i czeka nas rychłe wyjaśnienie tej tajemnicy. - Częściej będziemy widywać Czarny Dym. - Dowiemy się czegoś nowego nt. Jacoba. - Niezależnie od tego czy Danielle żyje czy nie, zobaczymy jej(obiecane zresztą) retrospekcje. - Jeff Fahey(Frank Lapidus) znów zagości na naszych ekranach. - Czy Emilie De Ravin pojawi się w kolejnych sezonach? Brak komentarza. - Co z trójkątem? Czeka nas sporo romantycznych scen, zarówno z udziałem Jate jak i Skate. Sawyer nie należy do Oceanic Six, a Jack i Kate w pewnym sensie zadecydują ostatecznie o jego losie. - Fani Jacket również znajdą coś dla siebie. 1 Maja(10 epizod) ponownie przyjrzymy się relacjom jakie łączą Jacka i Juliet. - Alan Dale(Charles Widmore) będzie się pojawiał często ostatnimi czasy. Być może nawet częściej niż nam się wydaje. Damon Lindelof i Carlton Cuse, aby zwiększyć nasz apetyt na kolejne epizody zaserwowali kilka niezwykle interesujących informacji. Dowiemy się dlaczego Libby przebywała w tym samym szpitalu psychiatrycznym co Hurley, przed katastrofą samolotu. Zostanie również wyjaśnione co działo się z nią po wizycie w kawiarni gdzie Desmond otrzymał od niej łódź jej zmarłego męża Davida. Powrócimy również do wątku Emmy i Zacka, dwójki dzieci porwanych przez Innych w epizodzie "The Other 48 Days". Prawdopodobnie zobaczymy jeszcze Helen, dawną miłość Locke'a. Dobra wiadomość dla fanów, którzy z niecierpliwością wyczekują rozwinięcia wątku Inicjatywy Dharma - jedna osoba z małżeństwa DeGrootów nadal żyje. I na koniec wiadomość, która zapewne nikogo nie zdziwi. Benjamin Linus wie o czarnym dymie, okłamał Locke'a w "Confirmed Dead". Michael Ausiello donosi natomiast o spektakularnej śmierci... Już słyszeliśmy podobne rewelacje. Kto zginie tym razem? Michael Emerson udzielił krótkiego wywiadu w którym zdradził kilka spoilerów dotyczących sezonu czwartego. Szczegóły w dalszej części. Nastały dobre czasy dla Bena. Linus będzie miał sporo do zrobienia w nadchodzących epizodach. A jeżeli już mowa o nowych odcinkach, będą one gwałtowne i czeka nas spora dawka adrenaliny. Poczujemy, że jedziemy autostradą, a nie polnymi drogami. Podróże w czasie? Jasna sprawa. Przyszłość. Przeszłość. Boczne ścieżki... I na koniec drobna sugestia - powinniśmy polubić Bena, jeśli jeszcze tego nie zrobiliśmy. Nowe postacie są niegodziwe i niebezpieczne, a Linus nie jest wcale taki zły pomimo wrażenia jakie sprawia i istnień jakie ma na sumieniu. Ja sam przeczytałem nic, ale kogoś pewnie zainteresuje. Rispekt dla tych którzy wytrzymali Cytuj
Prude 0 Opublikowano 25 kwietnia 2008 Opublikowano 25 kwietnia 2008 OJA PIER.DOLE co za odcinek. Najlepszy jaki był do tej pory. Ojezu. Kocham to. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.