Deadwood

[gekon 1 787]

No, po angielsku wszystko brzmi świetnie

[sprite 1 798]

No dobra czas wziąć się za Deadwood. Mam nadzieję, że czeka mnie znakomity serial... wszyscy go tak polecają

[Figaro 8 275]

Bo to jest bardzo dobry serial. Poważny minus za złe zakończenie - nie lubię takich chamsko cancelowanych seriali.

[Yabollek007 314]

Prawde mowiac to wiekszosc watkow rozpoczetych w poprzednich sezonach zostala zakonczona wiec az takie chamskie ono nie jest. Moglo byc gorzej pod tym wzgledem, ale ogolnie rzecz biorac to wiadomo - wielka tragedia, ze musieli przerwac to cudo - przeciez spokojnie moglyby powstac jeszcze przynajmniej 2 sezony (jeden sezon serialu odpowiada mniej wiecej jednemu roku, 3 sezon to rok 1877 a w 1879r. Deadwood splonelo, wiec bylby to dobry moment na zakonczenie serialu, chociaz oczywiscie mogliby go dalej kontynuowac jakby chcieli).

Edytowane 19 lipca 2011 przez Yabollek007

[sprite 1 798]

Jestem na razie po 1 sezonie i muszę przyznać, że serial to klasa. Dialogi i klimat miażdżą, a postać Ala to po prostu majstersztyk.

 

Mam nadzieję, że dalej jest jeszcze lepiej

 

 

U Fucking Cocksucker :potter:

 

Edytowane 24 lipca 2011 przez sprite

[stey 9]

Moim zdaniem najlepszy serial w historii HBO. Cholernie ubolewam, że skończył się zostawiając tyle niewykorzystanego potencjału. Postać Ala jest po prostu genialna, jego głos, mimika, inteligencja. Zaczynając oglądać ten serial podzieliłem głównych bohaterów na tych dobrych i złych, bardzo szybko okazało się, że tutaj nie ma jasnego podziału na biel i czerń. Wszystko jest szare. Jest to jeden z najbardziej realistycznych i naturalnych serialów, właśnie to stanowi jego główną siłę. Trudne wybory w prostych sytuacjach. Ile to razy oglądając ten serial po prostu myślałem, że zaraz Seth wpadnie i wszystkich powyżyna, albo Al wymyśli jakimś genialny plan. Nic takiego nigdy się nie działo.

Genialny!

[ogqozo 6 570]

Moim zdaniem najlepszy serial w historii HBO.

 

[stey 9]

Jeszcze się nie zabrałem za The Wire, ale nadrobię

[Yabollek007 314]

Ja tam widzialem zarowno The Wire jak i Deadwood i mimo wszystko obstaje przy tym drugim. Jak dla mnie najlepszy serial ever.

 

Jednakze wg. mnie w przypadku absolutnej czolowki (The Wire, Deadwood itd) nie da sie obiektywnie stwierdzic ktory jest najlepszy - to juz pozostaje w kwestii subiektywnych odczuc. Moim faworytem jest Deadwood.

Edytowane 23 września 2011 przez Yabollek007

[Masorz 13 214]

Obejrzałem niedawno całości i jestem pod naprawdę dużym wrażeniem.

Al Swearengen to absolutna czołówka jeśli chodzi o serialowe postaci, ale najlepsze dialogi miał chyba jednak E.B.

Kumpel stwierdził, że nie podoba mu się, że prawie wszyscy (nawet typowi wieśniacy) mówią bardzo skomplikowanymi zdaniami, takimi przekombinowanymi jak na prostych wiochmenów, ale dla mnie to nie było jakieś rażące.

No może w drugim sezonie było bardzo mało akcji a w (pipi)ę gadania, ale też się w sumie nie czepiam.

 

Piękny serial.

[Gość _Milan_]

jestem w połowie 2 sezonu i ciezko sie oglada cały odcinek na raz, a to dzieki Bullockowi i jego zonie, oraz wdówce Almie, nie-do-(pipi)a-wycierpienia-ekipa. Niszczą serial, nawet Al który jest w niemocy tego nie ratuje.

[Manor 645]

No, wczoraj skończyłem. Nie chcę mi się powtarzać, jaki ten serial jest zaje.bisty, bo jest.

 

Jak sobie przypominam całość, to najlepszym elementem, obok postaci Ala są dialogi E.B - Richardson. Po prostu mega, jak E.B jedzie dziadkowi, lecząc swój kompleks niższości.

[Gość ragus]

jestem w połowie 2 sezonu i ciezko sie oglada cały odcinek na raz, a to dzieki Bullockowi i jego zonie, oraz wdówce Almie, nie-do-(pipi)a-wycierpienia-ekipa. Niszczą serial, nawet Al który jest w niemocy tego nie ratuje.

 

Mam dokładnie tak samo. Męczy mnie Bullock z rodzinką i burmistrz.

[Masorz 13 214]

Ian McShane (Al Swearengen) kończy dzisiaj 70 lat.

 

Syćkiego nolepsego!

[Yabollek007 314]

No, zaczelem drugi raz ogladac Deadwood. Czysty geniusz (tak, wiem, powtarzam sie ;] ).

 

Tym razem juz z angielskimi napisami zamiast polskich. Teraz jeszcze lepiej oglada mi sie ten serial.

 

Te polskie tlumaczenie bylo takie karkolomne, tak nagmatwane - jezyk oryginalu jest duzo prostszy. Przynajmniej jesli chodzi o jego zrozumialosc, bo z przetlumaczeniem niektorych wypowiedzi mialbym spory problem.

 

Hah, potem sie zabiore za The Wire, ktore rowniez wczesniej 'zbeszczescilem' napisami PL - jaram sie. Zobaczymy jak tam wypadna moje wrazenia i zderzenie z tym calym slangiem.

Edytowane 18 listopada 2013 przez Yabollek007

[Farmer 3 281]

Deadwood to jedno z najlepiej zrealizowanych dzieł tego wieku i decyzja HBO o kasacji podpada pod paragraf o zbrodni przeciwko ludzkości. 

Wszystkie postacie są świetnie wykreowane ale to Al Swearengen niszczy system. Choć w pierwszych odcinkach zapowiadał się na zwykłego skurczybyka to później wybił się na wyżyny dzięki świetnym dialogom i genialnej grze aktorskiej Iana McShane. 

Co najlepsze przez pierwsze dwa sezony główną osią fabularną jest samo miasto. Wszystko skupia się na codziennym życiu mieszkańców (których losy często i gęsto się przeplatają) obozu. Każdy z aktorów dostaje swoje pięć minut. Dopiero wprowadzenie postaci Hearst'a skupia wątki wszystkich na jego osobie.

Jedna z najlepszych scen serialu i chyba najlepszy one-liner w wykonaniu Al'a.

"Hey, Reverend, you could've just said, Amen."

[Masorz 13 214]

http://www.thewvsr.com/deadwood.htm

 

TOTAL 2980

 

Ładnie się komuś nudziło

[blantman 5 780]

FUUUUUUCK W sumie właśnie oglądam ponownie i naprawdę tarantino mógłby ten serial zawstydzić pod względem przekleństw. Najlepsze są przekleństwa wkomponowane w spokojne dialogi tego pana

 

Jak on potrafił zniszczyć każdego Chciałbym tak słownie miażdżyć.

Edytowane 16 stycznia 2015 przez blantman

[Gość ragus]

http://www.polygon.com/2016/1/8/10736068/hbo-greenlights-deadwood-movie

[Masorz 13 214]

O cholera, czyli WRESZCIE.

Oby tylko jak najwięcej aktorów z oryginalnej obsady skompletowali.

 

[milan 7 022]

 

(pipi)a, jak przez nią ten serial stracił, pewnie nawet raven raven by  był zjadliwy gdyby tej (pipi) nie było, zreszta ta bruneta  hotelu nie lepsza.

Edytowane 8 stycznia 2016 przez ajebisty

[Masorz 13 214]

Skyler

 

Olyphant chyba jest teraz wolny, za to McShane i Malcomson grają obecnie w Ray Donovan, ale powinni znaleźć czas.

[Gość ragus]

zapomniałem o skyler, dzięki milan ://///

[blantman 5 780]

dobra nowina. Serial w moim top 3 wszech czasów. Bez McShane'a nie zrobią filmu bo by to sensu nie miało. On jest tym serialem. Dla mnie najwybitniejsza kreacja.

[ireniqs 3 025]

dobra nowina. Serial w moim top 3 wszech czasów. Bez McShane'a nie zrobią filmu bo by to sensu nie miało. On jest tym serialem. Dla mnie najwybitniejsza kreacja.

Możesz napisać jakie to seriale są dla Ciebie naj? Może być na PW. nie chodzi mi o jakąś konfrontację czy coś tylko chciałbym wiedzieć co takiego warto jeszcze obejrzeć. W serialach nie siedzę, Deadwood np. nie widziałem, a czasami nachodzi ochota coś obejrzeć.