Skocz do zawartości

Final Fantasy IV


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Z Golbetzem wiąże się bardzo ciekawy motyw, poznawany właśnie w jednej z ostatnich lokacji, więc zachęcam do ukończenia gry (za dużo nie zdradziłem chyba :P). Jeśli mało uważnie śledzi się fabułę, motyw ów może nawet powalić :) Zaś jeśli chodzi o jedno ze

starć z Golbetzem

to ono bez sposobu nie da w kość, ono (pipi)nie w twarz z całej siły :P. W sumie to w późniejszym etapie gry bardzo trudno jest wygrywać z częścią bossów za pierwszym razem.

  • Odpowiedzi 65
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano (edytowane)

Właśnie obejrzałem sobie dokładnie

intro

... i wiem, jaka będzie ostatnia lokacja. Po prostu kiedyś spojlerka przeczytałem, że

tam się akcja też dzieje

, więc skojarzyłem od razu.

 

UWAGA SPOILERY DOT. KOŃCA GRY!

 

Czy ostatnie miejsce akcji w grze to...

księżyc

?

Edytowane przez raven_raven
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Wyjechałem na tydzień nad jeziorko z DS'em i PSP. Jako, że prawie ciągle padało, to troszkę sobie pograłem. PSP oczywiście się kurzyło, bo pykałem w dwa fajnale. W czwóreczkę nabiłem sobie już jakieś 17 godzin (aktualnie przy Eblan), i muszę kilka rzeczy o tej grze powiedzieć.

 

Jestem pod gigantycznym wrażeniem, jak SE potrafi robić remake'i. Z pozornie starej, niezbyt ciekawej dla dzisiejszego gracza gry, potrafią zrobić grę, która wciąga na długie godziny, a jej historia jest opowiedziana prawie z takim rozmachem, jak w dużych Fajnalach.

 

Zmieniło się tak naprawdę niewiele, bo z grafiki 2d zmieniono na 3d, zmieniono lekko design postaci na bardziej dzisiejszy, dodano kilka bajerów, ale najbardziej cieszy obecność świetnych scenek z pełnym voice-actingiem. Naprawdę, w jednym momencie wzruszyłem się i głeboko przemyślałem losy bohaterów i miałem ochotę dokopać Golbezowi chyba mocniej niż Cecil.

 

Całość mocno wciąga, walki co prawda wykonane na starą modłę, ale nadal cieszą. Nie jest jakoś trudno, jak się podpakuje, ale na bossów trzeba mieć odpowiednia strategię.

 

Nie wiem co tam jeszcze chciałem napisać, w każdym razie polecam z całego serca, bo to jest kolejny genialny fajnal :).

Opublikowano

Wow, naprawdę jest tak dobrze? Słyszałem, że FF III miał bardzo słabą fabułę, ba! Nie miał jej wcale :) . A z tego co piszecie to w FF IV jest napisana bardzo dobrze cała intryga, a w oryginał na SNES-a nie grałem, więc nie mam pojęcia jak to może wyglądać. Powiem tak - kiedyś kupiłem DS-a głównie dla FF III, w końcu sprawy potoczyły się tak, że konsolę musiałem sprzedać przed premierą samej gry, a teraz znowu mam chęć kupić tego handhelda :D .

Opublikowano (edytowane)

Kupuj kupuj, bo ja jestem cały czas oczarowany tą grą. FF III miało słąbą fabułę, a tutaj jest po prostu genialnie, to jest prawdziwy FF, ma voice-acting, wspaniałe scenki na silniku gry, genialną muzykę, ciekawy system walki, świetne, zapadające w pamięć postacie... ahhh, świetna gra, łykaj w ciemno :).

 

EDIT:

Czytaliście nową reckę w PE? Toż to jakaś paranoja :P. Widać, że pisana po łebkach strasznie, nie dość, że na 1/2 strony, to jeszcze są tam rzeczy z kosmosu jak augmenty kradzione od przeciwników :P. MASAKRA.

Edytowane przez raven_raven
Opublikowano

Dzisiaj przeszedłem FFIV. Kilka słów podsumowania ode mnie.

 

Poziom trudności jest chyba trochę przereklamowany. Augmentów prawie nie używałem, pakuje się prosto (statusy takie jak Slow czy Stop wchodzą w większość przeciwników) i dość szybko. Gra jest ogólnie prostsza niż np. FFIII gdzie: nie można było kupić Phoenix Downów, pakowanie było cieżkie jak cholera, żeby opuścić ostatnią lokację w celu np. uzupełnienia zapasów trzeba było jeszcze przechodzić za każdym razem Ancient Maze, no i przede wszystkim nie było save pointów w dungeonach.

 

Co do fabuły - widać że dialogi zostały napisane na nowo, co idzie na plus. Mimo podnoszenia tematu ucięcia 3/4 scenariusza w oryginale remake na NDS chyba nic tu nie dodaje oprócz -- jeśli się nie mylę, bo oryginał ze SNES'a przechodziłem eony temu --

scen z młodości Golbeza

.

 

BTW: Z tego co zdązyłem zauważyć NG+ nie jest za dobrze przemyślane moim zdaniem. Levele i statystyki mogłyby zostać. Kompletnie nie chce mi się przechodzić drugi raz tego samego niemalże w ten sam sposób, aby pokonać Proto-Babila i tego drugiego. ; (

Opublikowano

No nie gadaj, że New Game + jest od zera :(. To już mi sie odechciało. Ja jestem przy Sylph Cave, Sealed Cave, daleko jeszcze do końca? Aż mnie świerzbi, bo napalam się na FF VII i chce wreszcie wbić w tą grę ;>.

 

W każdym razie ja już mówię: top ten na DS'a i must-have. Szkoda, że właśnie nie pokusili się o nowe wątki. Ale i tak ładnie tą grę przenieśli w nasze czasy.

 

Co do poziomu trudności, ja przyzwyczajony do prostych gier pokroju FFX, po zderzeniu z FF IV miałem mały strzał w ryj, ale potem się ocknąłem i po podpakowaniu nie jest nawet źle, teraz tylko męczą mnie potworki pokroju Malboro, które jednym atakiem potrafią nałożyć ze 4 negatywne statusy. Na szczęście przydatne staje się Draw Attacks na jedną postać, konkretnie Cecila i potem tylko Rosa biedaka leczy :).

 

Czytaliście tą reckę w PE?

Opublikowano
No nie gadaj, że New Game + jest od zera . To już mi sie odechciało. Ja jestem przy Sylph Cave, Sealed Cave, daleko jeszcze do końca?

Z tego co zdążyłem wyczytać to w NG+ zostają augmenty i coś tam jeszcze. Małe ułatwienia ale i tak musisz dużo pakować jak chcesz pokonać dodatkowych bossów.

 

Co do Twoich postępów - jeśli jesteś już przy Sealed Cave to zostało niewiele, chociaż w ostatniej lokacji (

podziemia księżyca

) być może będziesz musiał zatrzymać się i trochę potrenować. Ostatni boss ma dwa nieciekawe ataki przed którymi będziesz chciał się zabezpieczyć, a żeby to uczynić pozostaje trenować i zdobyć rozmieszczony tu i ówdzie ekwipunek. No i jeśli Ci się śpieszy to lepiej znajdź jakiś opis żeby po otwarciu skrzynek nie czekały Cię niespodzianki. Ja tak miałem gdy chciałm zdobyć Crystal Gloves. Smok który ich pilnował nie miał ze mną problemów (miałem wówczas average level gdzieś na poziomie 62) : )

 

Co do poziomu trudności, ja przyzwyczajony do prostych gier pokroju FFX, po zderzeniu z FF IV miałem mały strzał w ryj, ale potem się ocknąłem i po podpakowaniu nie jest nawet źle, teraz tylko męczą mnie potworki pokroju Malboro, które jednym atakiem potrafią nałożyć ze 4 negatywne statusy. Na szczęście przydatne staje się Draw Attacks na jedną postać, konkretnie Cecila i potem tylko Rosa biedaka leczy .

W FFIV grunt to nie unikać walk. To rozwiązuje wszystkie problemy. Walcz więc bo levele lecą w miarę szybko. : )

 

PS. Recki FFIV nie czytałem. Pewnie przejrzę nowy numer PE gdzieś w sklepie czy kiosku jak będę miał okazję. Jaka była ocena?

Opublikowano (edytowane)

 

9

. I chyba dobrze, że jeszcze nie czytałeś, bo kwiatki tam są ładne :/.

 

Z walk nie uciekam, właśnie Sylph Cave zaliczyłem, tylko się wkurzam na te stworki czasami :).

I nie mogę się końca doczekać, te jaskinie coraz bardziej wkurzają, po 100 razy wchodzenie na ten sam poziom, szukanie ukrytych przejść (a są jeszcze fałszywe ukryte przejścia :P), żeby zdobyć te 100 %... no jest ciężko.

 

A tu jeszcze FF VII czeka :slinotok:.

Edytowane przez raven_raven
Opublikowano

Gra jest naprawdę zacna,ale chwilowo ją odstawiłem dla phoenixa :D Graficznie to jest z najładniejszych gier na nds,a i fabuła naprawdę daje radę.

 

raven_raven:powiem ci że 7 jest dużo łatwiejsza od tego,nawet nie trzeba pakować

Opublikowano
I chyba dobrze, że jeszcze nie czytałeś, bo kwiatki tam są ładne confused.gif.

Raczej nie ma kwiatków, ale sporo rzeczy jest mocno uogólnione. Ale co do jednego z recką na pewno się zgodzę - sterowanie w trójce było lepsze, a tutaj praktycznie się go nie wykorzystuje :(

augmenty kradzione od przeciwników tongue.gif

Są takowe, w ilości sztuk jeden.

Na szczęście przydatne staje się Draw Attacks na jedną postać, konkretnie Cecila i potem tylko Rosa biedaka leczy smile.gif.

Oprócz Draw Attack daj jeszcze Cecilowi Counter i Kick (w miejsce zwykłego ataku (koniecznie na pierwsze miejsce na liście)). Takie combo skilli skutkuje tym, że Cecil na każdy atak na jego osobę odpowiada atakiem na wszystkich przeciwników :) A że oni atakują tylko jego, to jest fajnie :P

 

Opublikowano (edytowane)

Niedługo będę miał augumenty po Yangu, Countera już dałem :).

Ale się dłuży, kolejna jaskinia nudna... gra straciła dynamikę, mam nadzieję, że niedługo ją odzyska.

 

Ach, Artur, powiedz mi, od kogo się kradnie ten augment? Czy nie przypadkiem od jakiegoś bossa na początku?

Edytowane przez raven_raven
Opublikowano
Niedługo będę miał augumenty po Yangu, Countera już dałem :).

Ale się dłuży, kolejna jaskinia nudna... gra straciła dynamikę, mam nadzieję, że niedługo ją odzyska.

 

Ach, Artur, powiedz mi, od kogo się kradnie ten augment? Czy nie przypadkiem od jakiegoś bossa na początku?

 

Kradnie się go od

króla Baron/Odina, w sali z dużym tronem w zamku Baron (w podziemnej sali). Jest to augument Darkness (to samo co ma Cecil jako DK).

 

 

Opublikowano

Cz totalny laik w serii FF, może przejść tą grę na chama? Aktualnie jestem w zamku

Baron, po podwójnym bossie i zamianie Cecila w paladyna

i robi się coraz trudniej (daleko mam do końca O.o?). Trzeba pakować postacie, co mnie cholernie męczy i sprawia, że nie chcę się grać. Z drugiej strony, historia jest na tyle świetna i pociągająca, że chciałbym już po chwili znać dalszy fragment tego tytułu. Do tego walki z bossami, drugi z trzymających mnie elementów, są wciągające, taktyczne i uwielbiam je w FF IV. Grafika, nie wiedzieć czemu, bardziej mi się podobała w FF III (może dlatego, że była bardziej kolorowa?). Nie cierpię jrpg (z wyjątkami), ale cholernie mnie ten tytuł przyciąga, gdyby nie usilne pakowanie, to byłoby przesłodko ;>

 

Btw. jak się zmienia prowadzącą postać, chciałbym znów sterować Cecilem, a nie inną postacią. Wolę jego myśli, a nie innych ;)

 

Ciekawe czy zrobią reedycję FF V w nowej oprawie.

Opublikowano
Btw. jak się zmienia prowadzącą postać, chciałbym znów sterować Cecilem, a nie inną postacią. Wolę jego myśli, a nie innych ;)

 

Y nie działa?

Opublikowano

Giera jest naprawde wspaniala i niewiele jej mozna zarzucic, ale drazni mnie jedna rzecz,

a mianowicie to ze Kain jest w oryginale(SNES) leworeczny, a tutaj trzyma swoja wlocznie w prawej lapie.

Moze i szczegol ale dla maniaka FF bardzo wazny.

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Jak zabrać się za Dark Elfa? Na gamefaqs.com jest napisane, że mam go męczyć fizycznymi atakami, dopóki

nie pojawi się Edward

, ale walczę z nim, walczę i nic.

Opublikowano (edytowane)

A dostałes od edwarda harfę(chyba harfę, trzeba z nim pogadać w tym zamku przed elfem)? jeśli nie to musisz się wrócić bo bez tego nie wygrasz.

Edytowane przez Killabien
  • 2 miesiące temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...