Myślę, że przeżyje jeszcze chwilę, może doczeka powrotu (oby rychłego) Naruto, walnie mu monolog i zdechnie. Ale trochę mi smutno, bo Naruto będzie się za wszystko obwiniać.

Myślę, że przeżyje jeszcze chwilę, może doczeka powrotu (oby rychłego) Naruto, walnie mu monolog i zdechnie. Ale trochę mi smutno, bo Naruto będzie się za wszystko obwiniać.

 

Nie, tak jak napisano wcześniej. Przyjdzie ślimak i go uratuje. Za wcześnie na śmierć Kakashiego.

 

To jest akurat moja ulubiona postać, niech inni giną jak muchy podczas tej sagi, ale on musi zostać, bo reszta głównych postaci jest bez wyrazu.

 

Następny chapter za 2 tygodnie, jakby ktoś nie zauważył.

Edytowane 7 listopada 200816 l przez Hela

Kakasz w 100% nie zginie.Nie pokazał żadnej kozackiej techniki,walka była krótka a zauważmy,że zawsze gdy ginie jakaś ważna postać w tej mandze pokazuje wszystkie swoje uber-techniki z księżyca i do tego walki trwają długo.W tej chwili Kakasz zginąłby jak jakiś cienias i randomowy nin Konohy.Nie kupuję tego.

Nie ma mowy żeby zginoł. Pain ma juz za duzo trupow na swoim koncie

Jak zginie Kaszalot to manga straci jedyną ciekawą postac.

Weście się uspokójcie, bo chyba za szybko kształtujecie swoją opinię o opinię innych. Właśnie jednym z głównych atutów Naruto (a dużo ich tak strasznie nie ma), są bardzo charakterystyczne postacie, zarówno pierwszo, jak i drugoplanowe. Już bardziej bym płakał po skupionym i ciekawym Shikamaru niż "uber coolerskim" Kakashim. A nie mówiąc o takich wybrykach jak Itachi czy Kisame. (Którego przeciąganie sylab w Anime, powoduje u mnie gęsią skórkę.)

Edytowane 8 listopada 200816 l przez Mr. Blue

A nie mówiąc o takich wybrykach jak Itachi czy Kisame.

Itachi był ciekawy do momentu kiedy Madara nie opowiedział Saskowi jego historii. Za nim dowiedziałem się prawdy uważałem Itachiego za psychola który wyrżnął pół wioski od tak sobie, albo najwyżej żeby sprawdzic czy da radę. A co do śmierci Kakashiego to po głębszym przemyśleniu dochodzę do wniosku, że Kishimoto raczej go nie wykończy, a cały patent z jego rzekomą śmiercią na tylko podnieśc napięcie.

 

pozdrawiam.

 

Sęk w tym, że dopiero teraz postać Itachiego nabiera głębi, bo jeśli teraz przeglądnie się mangę Naruto (z walki na Valley of End), na stronach wspomnień o Itachim, zauważy się, że zachowania omawianego, nie jest wcale jednoznaczne ani w jedną, ani w drugą stronę. To udało się Kishimoto mistrzowsko.

 

Dalej, opowieść Madary, nie musi być do końca prawdą. Pamiętajmy, że mógł Sasuke opowiedzieć co tylko sobie wymarzył. A w rozmowie z Zetsu (chyba) zasugerował, że opowiedział to Sasuke, tylko po to, żeby go pozyskać.

I choć czuję w kościach, że opowieść Madary jest prawdziwa, to jest jeszcze kilka asów w rękawie.

 

McDrive powinien dostać z 3 warny z miejsca, za te spoilery nieoznaczone

 

Chciałbym sobie przyspieszyć akcję i zacząć czytać mangę, więc niech ktoś mi powie, na którym miejscu anime stanęło jeśli chodzi o chaptery mangi?

Zacznij od 332

 

Edit: Pokręciło mi się

Edytowane 9 listopada 200816 l przez Mr. Blue

Jestem właśnie po seansie 85 epizodu - bez dwóch zdań najlepszy odcinek shuppuudena . Akatsuki to kozaki, a ja aż się boję co będzie dalej.

Jeżeli Pierrot nie schrzani odcinków, nie da gównianych fillerów, to będzie bardzo ostro.

Akurat najnowszy odcinek wyanimowali całkiem nieźle - dynamiczne starcia, ciekawe ruchy - od dawna nie było takiego poziomu animacji.

Edytowane 22 listopada 200816 l przez Hela

Mi właśnie animacja w ostatnim epku niezbyt się spodobała. Ogólnie odcinek przejedwabisty, walki zarządziły jak nigdy (dynamika, efekciarstwo, choreografia), ale pod względem grafiki to się nie popisali - modele postaci są niewyraźne, a mimika momentami woła o poste do nieba. Chociaż można to wybaczyć, bo gdyby mieli to zrobić porządnie to pewnie czekaliśmy za odcinkiem ze dwa tygodnie.

Kogo obchodzi mimika twarzy przy szybkich starciach pełnych efektownych technik? Jakby chcieli to zrobić lepiej, to ta seria nie mogłaby być tasiemcem, bo w nich nikt nie pompuje kasy w piękną animacje po jakimś czasie, bo ludzie i tak będą oglądać i musieliby zmienić studio na BONES albo Gainax, wtedy byłoby dopiero dobrze, ale wg. mnie i tak w tym odcinku dali radę. Nie ma powtarzania animacji co chwile itd.

 

Za to nowy chapter zdecydowanie zawodzi.

Kreska czasem ch.ujem trąciła naprawdę..

Pociesz się tym, że w Keachu jest gorzej.

Moja reakcja na shot Ader'a - O k**** ! ....... Ale wiem że Pierrot potrafi i gorzej .

Ale nie serio, Hidan wygląda tam jak z bajki Disney'a.

Edytowane 22 listopada 200816 l przez Dr.Czekolada

Tak, mnie też zwyżka animacji w ostatnim epie pozytywnie zaskoczyła. Gdyby się bawić w wyłapywanie klatek to połowę każdego odcinka można by wyśmiać.

Nie było źle, Bleach przy tym to pomyłka podczas pracy.

 

Takie babole jak na screenie od Adera zwykle są poprawiane przy edycji DVD, ale w Naruto pewnie i tak wrzucają bez poprawek

Edytowane 22 listopada 200816 l przez Zarathustra

Ciekawe czemu w anime nie rysują postaciom sutków...

 

Jeszcze co do poziomu animacji - tutaj pomimo całego tego biadolenia zgadzam się z Helą. Coś za coś, jeżeli każdy epizod ma być tak napakowany akcją i efektami jak ten ostatni to oprawa graficzna zwisa mi totalnie.

 

A za dwa tyg. odcinek specjalny, mniam.

Anime anime, a Mandze

Kakashi kopie w kalendarz, albo jest w stanie pół śmierci xD

sad face D;

 

Anime anime, a Mandze

Kakashi kopie w kalendarz, albo jest w stanie pół śmierci xD

sad face D;

Szczerze to ta manga co raz bardziej przypomina brazylijską telenowelę <_< Znając życie

Kakasz nie zginie, a Naruto przybędzie na czas żeby rozwalić Peina i uratować Konohę.

Btw nie zaskoczyło was to, że tutaj trwa atak na wioskę a większość ninjasów zajmuje się innymi pierdołami?

 

Niby czym? Większość "Ninjasów" walczy, ledwo z dwa oddziały zajmują się badaniem umysłu jednego z ciał.

Anime anime, a Mandze

Kakashi kopie w kalendarz, albo jest w stanie pół śmierci xD

sad face D;

Szczerze to ta manga co raz bardziej przypomina brazylijską telenowelę <_< Znając życie

Kakasz nie zginie, a Naruto przybędzie na czas żeby rozwalić Peina i uratować Konohę.

Btw nie zaskoczyło was to, że tutaj trwa atak na wioskę a większość ninjasów zajmuje się innymi pierdołami?

 

 

Prędzej ta 3 z wioski Chmur przybędzie i im pomoże. Nie liczę, że Naruto będzie walczył z Pain'em... Chociaż kto tam wie. Kakashi jestem coraz bardziej pewien, że nie zginie. Nagada się z ojcem i obudzi w spitalu lub ze ślimakiem na bańce.